
bei
Użytkownik-
Postów
1 585 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Ja przeczytałam. Powiem tyle, nie da sie ukryć, że posta się postarał, żeby w jednym pewnie z najdłuższych postów na forum próbować udowodnić jakimi według niego ludzie wierząca są idiotami. Wszystko co piszemy świadczy o nas. Jest różnica napisać jestem niewierzący, nie rozumiem wiary, a sugerować, że jakby nie było znaczna część społeczeństwa to osoby głupie, chore itd. bo wierzą.
-
Mnie zawsze dziwi jak ludzie mają pretensje do Boga w którego nie wierzą o rzeczy których dokonał człowiek. Jeśli mowa o obozach koncentracyjnych to są świadectwa osób które mowią, że "przetrwały" dzięki wierze. Św. Edyta Stein nawróciła się w obozie, gdy miała się "rzucić na druty". Sugerowanie, że osoby wierzace są w psychozie jest niepoważne. Żaden szanujący sie specjalista nie stwierdzi psychozy na podstawie tego, że ktoś wierzy.
-
Wiem, że teraz to porobione są różne ograniczenia i w sumie mi sie już zdarzyło że np. nie wykupilam całej recepty bo usłyszałam, że za późno. Ogólnie kiedyś się lekarzowi chyba coś źle kliknęło, bo mi przepisał niewiadomo ile opakowań witaminy D, tylko szkoda że ważność tej recepty była bardzo krótką i jak mi sie skończyło opakowanie to usłyszałam, że już kolejnego nie mogę wziąć. Nie wiedzialam, że nie moga wydac wiecej jak 100 tabletek. Zawsze mi mówią,że muszą zamówić i że będą ma jutro, a mi sie nie chce iść kolejny raz.
-
Z Euthyroxem pamiętam, ja mam często zapas, a wtedy udało mi sie jeszcze dorwać 50 km ode mnie. Nie wiedziałam, że przez kilka miesiecy go nie było. Internet pokazuje, że ten Medikinet jest tylko w kilku aptekach na całą Polskę i to ostatnie opakowania.
-
No to dla mnie jest zaskoczeniem, że go lekarz przepisal, niepoważny czy co? Jeszcze tylko brakuje, żeby wizyta była prywatna i iść jeszcze raz po receptę na inny i płacić, bo lek jest niedostępny. Dodatkowo wizyty mogą wiązać sie z koniecznością zwolnienia w pracy itd. Wkurzyłabym się.
-
To dobrze, ja tez . Ja na to patrze troche inaczej. Fakt że to co piszemy świadczy w głównej lmierze o nas. Jednak jest taka zasada, że twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna sie wolność drugiego czlowieka. Różne rzeczy można napisać, poczucie animoowosci dodaje odwagi niestety również w negatywnym znaczeniu. Ludzimie pisząc nie zawsze zastanawiaja się co ich słowa robią w drugim czlowieku raniac innych, ich uczucia mniej lub bardziej celowo.
-
Ja dziś zrobilam 10 km a wczoraj 9km. W sumie tylko chcialam sie pochwalic, bo bieganie nie sprawia mi ostatnio zbytnio radości, wiec do temtu średnio pasuje. Podchodzę do tego zadaniowo. Jak biegam od 10 miesircy to teraz po raz pierwszy biegałam 2 dni pod rząd, inaczej nie wyszłoby 3 trening w tygodniu jak mam zaplanowane. Ostatnio często biegam w nocy, nie żeby mi to jakaś większą radość sprawiało, po prostu wcześniej często mi się nie chce,a jak jest późno to mówię sobie, że już trzeba iść.
-
No a lekarz co mówi?
-
Myślę, że większość społeczeństwa nie wie czy ich ciało jest gynoidalne, czy mają krótszy tłów, o 10 cm za długie nogi, zasięg ramion zgodny ze wzrostem, czy ich miednica i jest odpowiednio szeroka itd. Jak masz największy problem z psychiką to od psychiki są odpowiedni specjaliści. Trochę trudno doradzić w leczeniu czegoś jeśli lekarze nie postawili diagnozy i nie zdecydowali się na leczenie. To jest forum na którym piszą głównie osoby z chorobami i zaburzeniami psychicznymi. Nawet jak ktoś ma tutaj problemy typu moja sylwetka jest nie taka jak powinna itp. to często wynika to z zanurzonego obrazu swojej osoby, niskiej samooceny itd.
-
@Małyslaby ale w twoim przypadku mówimy o zaburzeniach zdjagnozowanyvh przez lekarza, czy są to twoje odczucia?
-
@avesen czemu nie idziesz spać?
-
No to już musisz sam zdecydować czy chcesz się sprawdzić dla siebie czy nie. Myślę że takich zawodowców nie bardzo interesuje startujący z nimi amator. Jak nie walczysz o podium to można to potraktować jako próbę pokonania siebie, doświadczenia czegoś. No to mogły być już w jakiś w sposób zepsute w momencie zakupu. Mi się wydaje, że pomogą jak będą dobrze dobrane. Ale nie wiem czy nie przydała by się terapią. Może weź skierowanie i spróbuj znaleźć jakiegoś terapeutę.
-
@Raccoonja wstałam po 14.00.
-
Co sie stanie jak zawody wyszlyby słabo? 5 telefonów ze sklepu? Wiesz ze alkohol na duzsza mete ci nie pomoze co najwyżej jeszcze bardziej spieprzy sprawe. Nie łącz alkoholu z lekami.
-
Jak Cejrowski?
-
A nie mieli w szpitalu takich foliowych workow na buty? Ja bym wybrala wersje w gumofilcach. Trudno mi sobie wyobrazić chodzenie po szpitalu w skarpetkach. Buty to buty. Jak wbileś w nich do samochodu tzn. ze ufajtane obornikiem nie były, mysle że by sie nadały do szpitala.
-
No co tam odpowie to bedzie dobrze. Bedziesz mial dodatkowa opinie osoby ktorej jak rozumiem w miare ufasz. Fsjnie. Z wolontariatu tez można wiele wynieść, choćby się czegoś nauczyc, sprawdzić w różnych sytuacjach. Ludzie też wpisuja wolontariat do cv i czasami jest to naprawdę cenna pozycja w nim. W pustym mieszkaniu się nie da. Jakieś podstawowe wyposażenie musi na poczatku być, potem można na bieżąco dokupywać resztę. Jasne, że nie.
-
@FujiFujina czym mialyby polegać te zawody. Dlaczego to nie na twoje nerwy?
-
Miałam tak rok temu. Jak przyszła wiosna poczułam się lepiej. Zaczęłam więcej wychodzić na zewnątrz.
-
@Kiusiu ja bym zaznaczała jak czuję. Można czuć, że się nie wie, ale jednak bardziej tak albo bardziej nie. Trudno cos stwierdzić gdy ktoś ciągle odpowiada"nie wiem". W życiu wiele rzeczy jest uniwersalnych, nie są dopasowane specjalnie dla nas. A co znaczy często albo czasami? Dla jednego seks raz w tygodniu to będzie czesto dla innego nie. Można tak w kółko. To, że nie wyszła ci diagnoza z tego testu też możesz potraktować jako jakąś informacje. Może po porostu biorąc pod uwagę to jakie masz teraz podejście,to nie był test dla ciebie, może źle ci ktoś wytłumaczył jak należy go wypełnić, a może faktycznie test zawiera błędy.
-
@Maat ty jestes taka "ogarnięta życiowo". Praca, dom, jeszcze coś dla siebie zrobisz. Ja jak idę do pracy to mi się już nie chce nic robić. O nikogo nie musze się troszczyć tylko o siebie, a to mnie jakoś nie przekonuje i zwykle sobie dowalam. Sprzątać mi sie nie chce, gotuję najprościej jak mogę, typu makaron z serem.
-
@Jason jak, przecież cukier jest "wszędzie"?
-
@Wentyl1996 a co jest nie tak z poprzednim wątkiem "Niski wzrost kompleks od wielu lat", że rozpoczynasz kolejny?
-
@Bratek91 źle przeczytałam twój nick, przepraszam. Powinno być cześć Bratek :-).
-
Cześć Bartek. Ogólnie jak sie czujesz? Piszesz, że się leczysz i chciałbyś się wyprowadzi. Czujesz się na silach być samodzielny? Chodzisz do neurologa, rozumiem, że ten lekarz cię zna, może jego podpytaj czy pod względem zdrowotnym zamieszkanie samu byłoby ok. Na to jak zachowują się rodzice nie masz za bardzo wpływu, możesz po prostu reagować na ich zachiwanie w odpowiedni sposób. Co do bigosu to sie nie martw. W Internecie jest dużo przepisów. Jesli chodzi o związek, to takie wtrącanie się rodziców, chyba nigdy nie wychodzi na dobre. Dziewczyna jak chce wejsc w zwiazek z partnerem to chce tworzyć ten zwiazek z nim, a nie z nim i jego rodzicami. Co za dużo to niezdrowo. Nie poddawaj sie z szukaniem pracy. Można zacząć na poczatek od czegokolwiek, a potem zmienić prace na lepszą. Pozdrawiam.