Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Nie no nie jest tak że jak pracuje w sobote to mi za to nie płacą. Myślałam że sobota powinna byc płatna wiecej, a u nas nie jest, ale można odebrać dzień wolny na tygodniu. Nadgodziny są platne jak zwykłe godziny. Wiem, że się daje wykorzystywac. I tak jest teraz lepiej niż na poczatku. Wtedy nieważne czy pracowałam po 8 czy po 12 godzin miałam taka sama wypłatę co miesiąc. W ogóle to muszę sobie kodeks pracy poczytać, bo kiedyś czytałam, ale już niektorych rzeczy nie pamiętam. Ogólnie u nas w branży to często jest tak że cześć wypłaty jest wypłacana jako premia. Na przed ostatniej rozmowie od razu mi powiedzieli ze na konto będzie wpływać tyle na ile sie umowimy, ale na umowie tyle nie będzie. Powiedzieli, że wszyscy w firmie tak mają. Na tej odtatniej rozmowie facet powiedzisl ze dziewczyna przyszla do pracy w niedzielę, a potem wziela sobie dwa dni wolnego. Nie wiem, dla mnie to dziwne żeby pracujac pn-pt przyjsc w niedziele.
  2. To jest wlasnie m.in powód dla którego chce zmienić prace. Czasami pracuje dużo godzin, a nadgodziny nie mam płatnych zgodnie z kodeksem tylko jak zwykła roboczo godzina. Sobota nie jest płatna dodatkowo tylko liczona jak zwykly dzień. Nie wiem jak do końca byłoby gdzies indziej bo pytanie o to czy płacą zgodnie z przepisami wydaj mi się dziwnym pytaniem i raczej jak ktoś nie mówi, że jest inaczej to przyjmuje że tak.
  3. Może i tak ale raczej każdy chce pracować w miare stabilnej firmie, a nie myśleć o tym czy firma przetrwa kolejny miesiac. Napisałaś, że ty prace znajdziesz w tydzień, ale na pewno zdajesz sobie sprawe z tego że nie każdy tak ma. Ja kiedyś nie miałam takiego odzemu, nie wiem może poprawilam cv i teraz faktycznie wiecej osób odpowiada. Ja wyslalam chyba w ciągu 10 miesięcy 34 cv i w sumie 3 razy mnie chcieli. Wiadomo że tutaj też okres wypowiedzenia może grać role i gdybym była dostepna od razu może ktos by jescze chciał, ale wątpię żebym znalazła pracę w tydzień.
  4. @Catrionano to napislam że i tak potrzebuje kogoś do pracy. Teraz jak rośnie minimalna to pracodawcy sie sprzeciwiaja i może tak być że w niektórych miejscach pracy faktycznie zwolnią ludzi bo koszty utrzymania pracownika będą za duże.
  5. U powiało chłodem. Ale ona i tak potrzebuje kogoś do pracy wiec nie bardzo ma wybor, co nie . Mi sie wydaje ze podjecie od razu decyzji nie jest zawsze takie oczywiste. Ja tak naprawde nie wiem co zastane na miejscu, ani jak bedzie wyglądać firma ani stanowisko pracy, warunki itd. Po prostu zwykle jak ktoś mnie chce to mowie, że chcę to przemyśleć i dam odp. za dwa dni. Nie przetrzymuje kogos niewiadomo ile, nie mowie że może tak może nie, myślę że to fair. Chciałam przyjąć tą ostatnią oferte. Chciałam zaryzykować ale terapeuta mnie zbił z tropu. W sensie ja mu powiedzialam że czułam że facet nie jest do konca szczery, np. jak zapytalam czy mają dużą rotacje to powiedzial, że nie a firma była prawie pusta. 3 miejsca zajete i 5 pustych. Mają wystawione 2 ogłoszenia w jednym szukaja 3 osób, a w drugim 2. Powiedział że jakaś kobieta co poszla teraz na chorobowe pracuje od 20 lat. To dziwne, bo firma zostala zalozona 10 lat temu według KRS. Innego przykładu nie podał. Może jestem przewrażliwiona, ale raz już wyczułam od razu że coś jest nie tak. Zapytalam pracownika w innej firmie czy wszystko jest ok i on sie zestresował. Potem w internecie znalazlam ze ta firma miala problemy i bronila sie przed upadłością. Może przez to teraz na każdą firme patrzę tak podejrzliwie.
  6. @Przemek_Leniak dzięki bardzo. O jajku nie słyszałam, to ciekawe. A co myslisz o warzywach, np. marchewka?
  7. I jak planujesz sie zgłosić czy jeszcze dasz szanse tym lekom? Co do terapi w szpitalu to chyba nic nie podpowiem, bo sie nie znam.
  8. Może tak być. Po prostu szukam lepszej pracy niż mam, nie chce zmieniać na gorszą. Jest coś takiego jak przeczucie i ja mam tak że ono mi mówi,ze coś nie gra, że przyjecie danej oferty może nie być dobrą opcją.
  9. Prosze mi pomóc, jak mam włączyć na telefonie odpowiedni tryb przeglądania forum ? Kliknęłam coś przypadkowo i wygląda teraz tak jak na komputerze.
  10. Co myślicie o wyslaniu cv do tego samego pracodawcy na dwa rozne stanowiska. Wysłałam aplikacje do bardzo dużej firmy i w sumie mogłabym wysłać jeszcze na drugie stanowisko. Czy to zostanie źle odebrane, na zasadzie, że sama nie wiem czego chcę?
  11. A kto ci tak powiedział? Ja ostatnio na terapi opowiadalam o rozmowie kwalifikacyjnej i mówiłam też o zarobkach w mojej branży. Są naprawdę niskie w porównaniu np. do tego że studia nie są łatwe. Przyznaje troche branży medycznej ze u nich minimalna jest ustalona przepisami. Nawet terapeuta powiedzial że u nich stawiki okreslaja przepisy i teraz są nawet nieźłe. Jakis czas temu bylam na rozmowie i koles powiedział ze jak oferuje absolwentów minimalna krajową to sie i tak cieszą ze w ogole ich przyjmnie. Mi jako ze mialam 6 lat doświadczenia w branzy( nie dokladnie w tym czym bym sie zajmowała w nowej pracy zaproponował minimalna +300 zł. Jeszcze cos wspomniał ze na umowie nnie bedzie tyle. Szkoda gadać. O ostatnio facet bez negocjacji powiedział mi, ze da mi tyle ile.powiedzialwm i sobie myslalam ze moglam powiedziec wiecej. Tyle,że i tak nie przyjme tej oferty. Mialam ochote ja przyjąć bo i kasa mialabyc lepsza i nauczylabym sie czegoś nowego, ale bylo za dużo red . Mialam wrażenie ze facet mnie oklamuje i terapeuta zapytal czy chce pracowac u kłamcy. Terapeuta powiedział ze dla niego ten facet byłby nie wiarygodny po tym jak choćby powiedział ze moge po prostu przestac chodzić do obecnej pracy to mnie zwolnia dyscyplinarnie. Podkreślił, że na chorobowe nie moge pójść bo na chorobowym pracowac nie wolno. Ehh. Niby szukam tej nowej pracy, a zawsze coś. Moze przesadzam, po prostu boje sie zaryzykowac i przez to jak ktoś mnie chce (powiedzieli że jak bedzie trzeba to zaczekaja na mnie 3 miesiace) to wyszukuje co jest nie tak.
  12. Ale jaknsobie odgryzie to tez moze polknac kawałek. Oglądałam kiedyś na allegro i niby pisało, że maja być bezpieczne. Mam nadzieje, że za 30 zl nie dadzą patyka o jakości takiej jak pierwszy lepszy z lasu. Na allegro jest jeszcze o tyle dobrze, że można opinie poczytać.
  13. Te wszystkie gryzaki sa w miare bezpieczne? W sensie ze nic jej nie siadzie na żołądku? Mnie te uszy z futerkiem brzydzą, balabym sie tego dotknąć . A poroże jest tylko do gryzienia, tak? Ono jest na tyle twarde ze pies go nie zje? Jak sie dobiera ten rozmiar? Byslalam nad prorozem albo patykiem. Widziałam, że są jeszcze jakieś patki z kawoca czy z czegoś tam. Ponoć bezpieczne. Bo ona ma fioła na punkcie patyków, galezi itp. Tak mama mówiła, że nawet do cegły się dobrała. Właśnie mama się boi żeby się nie przejadła. A ile razy dziennie powinno się karmić psa?
  14. A pluszaków pies nie zje? U niej już jest wypróbowane, że zabawka musi byc naprawdę mocna. Ostatnio zamówiłam jej największy szarpak jaki znalazlam to go nie przegryzla, bo taki cieki jakby jej zostawic to by zjadła. Tak samo piłki tenisowe. Nie można jej zostawić bo by oskorowała i kto wie czy nie zjadła. Nie wiem może ona głodna jest i trzeba jej dawać wiecej jedzenia.
  15. Nie. A kastracji nie robi sie dopiero po pierwszej cieczce, bo ona jeszcze nie miała. Ona jest wysoka i ma dlugie łapki na pewno nie jak jamnik. Jak stanie na tylnich łapkach to przednimi dostaje klatki piersiowej. Urosla większa jak matka, a ojciec jest nieznany.
  16. @Przemek_Leniak podpowiedz od strony fachowej co warto, a czego nie warto kupować dla pieska. Może są jakies rzeczy które np. nie są bardzo drogie, a pieski lubią i jest to dla nich zdrowe. Pytam ogólnie o jedzenie, zabawki. U mamy jest suczka kundelek. Ma niecały rok, waży ok 15kg. Taka energiczna wariatka z niej. Jak np. dostnie zabawkę ze zbyt ciekiej gumy to pogryzie i zje.
  17. Przypadkowo włączyłam tryb komputerowy na telefonie i nie wiem jak zmienić. Podpowie ktoś?
  18. Ustalileś z lekarzem co zrobić jak lek nie zadziała? Co do szpitala to w sumie wcześniej chciałeś, co nie?
  19. Dzięki. Pracodawca az zabardzo chetny do zatrudnienia mnie. Powiedzial że jakby szef sie nie zgodzil na skrucenie okresu wypowiedzenia to zebym poprostu przestala chodzic do pracy to mnie zwolnia dyscyplinarnie. Nie wiadomo, czy sie śmiać czy płakać. Bałam sie na początku. Miałam wrażenie że wszyscy na mnie jadą. A dużo jeździsz? Może jeszcze się nie przyzwyczaiłaś. Ja kiedyś przedachowam, i wpadłam w taki niebezpieczny poślizg z dwa razy, ale to po prostu nauczyło mnie ostrożności. Gdzie ten podpis, ja nie widzę? Może jeszcze odżyje, coraz wiecej osób ma problemy psychiczne.
  20. Hej. Ja idę dziś na rozmowę kwalifikacyjną.
  21. bei

    SSRI-temat ogólny

    Ja na sertlalinie czułam, że moge podbić świat . Nie zrozumiałam o co ci chodzi. Miałeś dwa podejscia do leku, nie pomógł ci i chcesz spróbować po raz trzeci, bo dowodem na jego działanie były skutki uboczne?
  22. Ja sie wychowałam w domu bez samochodu, rodzice nie maja praw jazdy.
  23. Ja nie wiem czy mi brakuje terapi jak jej nie mam, ale ajk opowiadalam terapeucie jak to sie stało, że sesja przepadla, to po twarzy spływały mi łzy. Zobaczysz jak wyjdzie. Potem to sobie przepracujesz z terapeutką. Nie martw się na zapas.
  24. Ja poszłam kiedyś na terapie i kobieta z recepcji mi powiedziała, że terapeuty nie będzie. Ja myślałam że go nie będzie tego dnia, a ona mi chciała powiedzieć, że za tydzień go nie będzie. I np. tym sposobem miałam 2 tygodnie przerwy . Pozytyw jest taki, że uznali, że ta sesja przepadła z ich winy, bo nieprecyzyjnie przekazali mi informacje.
×