Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 668
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Tzn. ile tych wizyt miałeś mieć, a ile będziesz miał? Ja mam terapie na NFZ raz w tygodniu. Jest z góry określona liczba sesji.
  2. Ja podjęłam leczenie po jakis 10-11 latach życia z OCD wiec trudno tutaj myśleć o tym, że ono nie zdążyło sie już utrwalić. Tak naprawdę większość mojego życia to życie z OCD. Czas bez niego jest tylko wspomnieniem.
  3. Objawy OCD. Mi leki też kiedyś pomogły, ale nigdy nie miałam zredukowanych objawów OCD do zera.
  4. Moze ochrona, ale nie w markecie tylko np. jakiejś firmy, tak żeby nie bylo za dużo do robienia.
  5. Teraz? Nic się nikomu nie stało?
  6. Wstalam ok 5 bo wczoraj poszłam spac o 19.00 ale sił starczylo mi na 2-3 godz. Zjadłam sniadanie, przeglądnełam Internet i znowu poszlam spac na 6 godz. Miałam nadzieje że leki zadzialaja motywujaco, a one mnie usypiają. Zaplesniała mi miska bo jej nie umyłam od razu i jestem tym załamana. Pewnie ją wyrzuce, bo zwykle tak robie jak coś zapleśnieje.
  7. Ja chyba bym tak nie umiala. Moge się napić alkoholu żeby coś uczcic, żeby spróbować jak smakuje, może żeby się rozluźnić choć tutaj juz mam maly zgrzyt, ale nie umiem sobie wyobrazić, że zastosowalabym go jako znieczulenie, żeby nie myśleć o problemach. Ja się zbyt panicznie boje uzależnienia. Boje sie,że kiedyś mogłoby mi sie spodobać to jak się czuje po alkoholu.
  8. Dopóki nie dostałam stałej pracy miałam różne okresy które były bardzo trudne. Jak się pierwszy raz wyprowadziłam z domu to nawet nie miałam kasy na bilet żeby wrócić. Byłam spłukana do 0, po jednym semestrze na studiach. Jadłam wtedy np. 3 razy dziennie ziemniaki, albo miałam 5 zł i myślałam co kupić żeby przeżyć weekend. Jak się drugi raz wyprowadziłam z domu to też był taki moment, że musiałam pożyczyć 10 zł żeby wykupić leki od psychiatry, bo bałam się przerwać przyjmowanie. W domu też czasami tak było, że mama przeszukiwała wszystkie kieszenie, żeby znaleźć kilka zł, żeby coś kupić i przetrwać weekend. To mnie nauczyło też żyć za niewielkie pieniądze.
  9. To raczej skutek uboczny, a nie zamierzone działanie. Ja mam przez tabletki napadu senności jakis 2 godziny po przebudzeniu. Kawa pomaga i potem juz jest ok do wieczora. Jestem na minimalnej dawce. Pamietam że na którymś leku miałam tak, że w okolicy południa miałam przez godzinę napad senności. Mogłabym na podstawie tego zegarek ustawiać .
  10. Przecież kobiety nie pracują do dnia porodu, potem macierzynski, wychowawczy. Ja kogos nie ma to nie, ale jak wraca to dlaczego nie ma byc znowu tym wartosciowym pracownikiem. Warunki pracy nie są choroba, ale nie każda ma pracę którą można wykonywać będąc w ciąży.
  11. Przecież pracodawca nie płacił za te całe 3 miesiace. To lepiej zatrudnic kogoś kto nie wiadomo czy się sprawdzi jak zaczekać na powrot osoby ktora wiadomo że ogarnia. To jest ta kalkulacja ze w 3 miesiace ktos zastapi wieloletniego pracownika? Masz kogoś z kogo byłeś zadowolony przez lata i nagle nara bo poszedł na zwolnienie? Jak kobieta rodzi dziecko to często nie ma jej o wiele dużej. Tym tokiem myślenia wsztscy którzy mieli dłuższą przerwę w pracy byliby do odstrzału.
  12. Ja nie napisałam, że napisałeś, że to jest pierwsze przykazanie. Napisałeś że: A ja napisałam, że to przykazanie tego nie mówi. Może zdanie mówiące o tym że "Pierwszą, najważniejszą i obowiązkową miłością jest miłość do SAMEGO SIEBIE" jest twoją opinią, a nie stwierdzeniem, że to przykazanie o tym mówi, ale tak zinterpretowałam twoją wypowiedź. Po prostu chciałam sprecyzować, że przykazanie to nie mówi o tym, że miłość do siebie samego jest najważniejsza. Nie wnikam w to jakie masz poglady bo każdy może mieć swoje, ale może nie każdy będzie wiedział jaka jest geneza tego przykazania dlatego chcialam to sprostować. Gdybyś powołał sie np. na tekst jakiej książki w której byłoby napisane że "Pierwszą, najważniejszą i obowiązkową miłością jest miłość do SAMEGO SIEBIE", czy poprostu napisałbyś, że ty tak uważasz, nie czepiałabym się.
  13. @Fuji miałam tak kiedyś,że chciało mi się ryczeć z przemęczenia, a nawet na urlop nie szłam tylko zwracali mi kasę za niewykorzystany. Kiedys z bezsilności zaczelam walic ręką w biurko. Nie dość że zrobilam sobie siniaka to trochę uszkodziłam skórę. Jak kolega się zwolnił, bo nie dał rady to w dwie osoby robiliśmy prace za 3. Kiedys robiłam dwie rzeczy na raz dosłownie i się pomyliłam. Oczywiście była moja wina. Spróbuj na ile możesz odpuścić, zrobić jakąś przerwę albo zmniejszyć wymagania wobec siebie. Mi też to trudno przychodzi ale od czasu do czasu się udaje i biorę wolne. Jesteś przemęczony, pewnie dlatego się wali bo organizm ma swoje granice. Słyszałam, że pewnej osobie np. na pogotowiu stwierdzono,że wszystkie obiawy wynikały z leku, że w poniedziałek znowu do pracy. Próbuj może wziąść przyklad z innych w pracy, bo oni pewnie sie tak nie zjeżdżają. Ja zaczęłam brać wolne bo stwierdziłam,że inni biorą. Jak możesz ogranicz liczbę godzin, a jak nie to potrzebujesz dni wolnych międzi takimi długimi zmianami. Mówię to ja osoba która walczy ze soba, żeby wykorzystac urlop w przewidziany czasie, bo zawsze coś.
  14. Ja kupiłam taką w paczce 200g. Normalnie zalewa się ją wrzątkiem i parzy 5-10min. Przynajmniej pobudza jak zwykła kawa.
  15. Piłam pierwszy raz i nie przypadła mi specjalnie do gustu. Smakuje trochę jak mocna zielona herbata, ewentualnie zepsuta kawa . Ogólnie ciekawe doświadczenie. Jak ktos lubi aromat kawy (a ja lubie) to nie dla niego.
  16. Chce mi się spać. Kupilam sobie i piję teraz zieloną kawe. Czego to ludzie nie wymyślą.
  17. To przykazanie pochodzi z Pisma Świętego i jest drugie, nie pierwsze. Wiec nie,ono nie mówi o tym że pierwsza, najważniejszą miłością jest miłość do siebie samego. Oczywiście miłość do siebie samego jest jest bardzo ważna. @robertina ja mieszkam sama i nie chce mi się gotować, sprzątać itd. Myślę że to trochę wynika z mojego stanu psychicznego, że jakbym była w lepszej kondycji to może bardziej bym sie starała dla siebie. Chociaż jestem introwertyczka to też potrzebuje kontaktu z ludźmi, czuć że jestem doceniana.
  18. bei

    Mój dzisiejszy dzień

    Ja też mam wolne, ale oczekiwanie. Chciałam wstać rano(budzik ustawiony na 6:00), wstałam przed dwunastą. I tak lepiej niż wczoraj i przedwczoraj. Trochę się pouczę dziś angielskiego i muszę oddać książkę do biblioteki.
  19. bei

    Mój dzisiejszy dzień

    @You know nothing, Jon Snow zapytam tak strikte pod względem ekonomicznym: nie szkoda ci kasy na palenie?
  20. bei

    Mój dzisiejszy dzień

    Za palenie papierosów wysyłają do szpitala psychiatrycznego?
  21. Mam problem z wstawaniem. W ostatnim tygodniu dwa razy zaspałam do pracy, teraz na weekendzie wstaje ok. 14.00-15.00. Nie wiem czy to Anafranil, czy to ja. Nie jest dobrze .
  22. A mi idzie fatalnie czytanie w maju. Od 12 nie czytałam, zaraz miesiąc się skonczy, a ja ledwo książkę zaczęłam. Na czerwiec juz czeka kolejna, bo nadeszła moja kolejka w bibliotece.
×