Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    2 212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Dlaczego? To jakie sobie ustalicie odnośnie pracy jest waszą prywatną sprawą, ale czy próbowałaś coś zrobić w celu pozbycia się tego syndromu?
  2. Ja chyba nie mogę się zgodzic z tym, że bieżace emocje np. związane z tym co dzieje sie na korytarzu, na przerwie to rzeczy poboczne. Te emocje też mogą pokazać coś ważnego i nie tylko bywają ciekawe. Co do tego, że można zastąpić gadaniem o niczym realne problemy to się zgodzę chociaż wydaje mi sie, że na to też jest trochę miejsca, ludzie mają swoje mechanizmy obronne. Jeśli ktoś świadomie przegada całą terapie o /cenzura/ach wiedząc, że to /cenzura/y to widoczne nie byl na nia gotowy. Zwrocilabym jednak uwage na fakt że czasami dla nas dana sytuacja może nie mieć znaczenia, a dla drugiej osoby być bardzo ważna.
  3. U mnie było dobrze. Przedłużyłam terapie o kolejne 3 miesiace więc byłam pół roku, bo była taka możliwość. Wydaje mi sie, że miałam poprawę jeśli chodzi o bakteriofobie. Dużo mi też dało pod względem patrzenia na życie poznanie historii innych osób.
  4. bei

    Wiara czyni cuda

    Myślisz, że osoby wierzące są zawsze nieświadome i naiwne?
  5. Kiedy według ciebie to będzie autentyczne?
  6. Nie wiem jak by było gdybym się nie leczyłam. Leczenie na pewno dało mi większą świadomość. Wcześniej nie wiedzialam czym jest OCD, co najwyżej myślałam że jestem wariatką.
  7. Terapeuta powiedzial, że mam w sobie dużo nienawisci i że u mnie ta nienawiść zamienia się w obrzydzenie. Powiedział,że jeśli się czuje emocje to się nie wybaczyło. Ja mu powiedzialam, że wybaczenie jest decyzją. Według mnie to akt woli, a wy jak myślicie?
  8. Mi żaden psychiatra nie robił nigdy żadnych testów osobowości ani psychologicznych.
  9. Probowalas terapi? Mam nerwice natręct od 20 lat. Nigdy nie powiedziałam o tym żadnej randomowej osobie w moim życiu. Po co? Sama niejednokrotnie rozmawiałam z ludźmi przez aplikacje do nauki języków i ani oni nie wiedzieli na co ja choruje ani ja na co oni. To chyba nie jest najbardziej naturalny temat rozmowy zwłaszcza wśród osob które nie są sobie bliskie. Może sama nakierunkowujesz rozmowę ten temat. Jeśli ktoś na moje pytanie "co słychać?", "co porabiasz?" odpowiedziałby "choruje" albo "mam nowotwór" to też miałabym poczucie, że ktoś chce nakierować rozmowę na ten temat i z życzliwości zapytałabym np. jak sobie radzi. Normalnie nie wypytuje ludzi o choroby, bo po co? Myślisz, że mogłabyś ludziom powiedzieć coś innego na swój temat pozatym, że chorujesz?
  10. Mój terapeuta jest tez psychiatrą (nie moim) i powiedział mi, że chyba dyrektor szpitala uważa go za dobrego lekarza bo jest pierwszym psychiatrą ktory rozmawia z pacientami. Ja odpowiedzialam coś w stylu, że widocznie miała pecha, że trafiała na złych. Moja pierwsza pani doktor była empatyczną osoba i mi tak zostało, że oczekuję tego od psychiatry. Nie chodzę do nich tylko po receptę.
  11. Dopadła mnie burza gradowa w samochodzie. Tak walilo że bałam sie że zrobi dziurę w dachu i uszkodzi szyby. Na szczęście nic się nie stało. Jedna osoba powiedziała, że widocznie mocna blacha.
  12. Super Zdarza się najlepszym Pomyłki to nasza codziennosc choć w przypadku leków lepiej być ostrożnym Tak, mój terapeuta pewnie uzna że to nie był przypadek. Może tak miało byc że miałam się wyspać. Mój też się już tylko do naprawy kwalifikuje, bo ledwo zipi. Zdradzisz gdzie sie wybierasz?
  13. Myślę że fajnie by bylo zaufac lekarzowi czy terapeucie i moc sie przed nimi otworzyc w sprawie objawów. Zacząłeś sie w miare szybko leczyć, moze to przyniesie skutki. U mnie OCD zaczęło sie w wieku nastoletnim, ale ja tego wtedy nie leczylam, dopiero po latach trafiłam do psychiatry.
  14. Po prostu poszłam spać i przespałam cały dzień. Trochę dziwne, że się pomyliłam bo biorę Eutyrox rano i Anafranil przed snem, nic skomplikowanego.
  15. Ok. Mam nadzieje, że nie bede miala jakis szczegolnych skutkow ubocznych, bo ulotka troche straszy pod tym wzgledem.
  16. Anafranil 75., biore jedna tabletke wieczorem. Rano chcialam wziąć eutyrox i chyba przez zaspanie wzięłam tabletke anafralin. Co mam robic?
  17. Obudzilam sie wczesnie i leżę. Chyba bałam sie żeby nie zaspać.
  18. Dlatego się trochę usprawiedliwiam przed sobą, bo ja mieszkam sama i musze się sama zatroszczyć żeby wstać. Zwykle ustawiam dwa budziki w odstepie pół godziny. Swoją droga, że jak się idzie do pracy na rano, to przyzwoicie byłoby położyć się trochę wczesniej, a nie czekać do 1 w nocy.
  19. No właśnie sprawdziłam od razu czy nikt nie dzwonił, ale nie. W sumie pewnie sama powinnam powiedzieć, że zaspałam, ale stwierdziłam, że jak nikt nie pyta to się nie wychylam. W sumie poza tym że mało dziś zrobiłam to nie miało to chyba większych konsekwencji, rehabilituje się w przyszłości . Swoją drogą że to pokazuje, że po prostu jestem człowiekiem i np. zarywanie nocy ma swoje konsekwencje. Może wreszcie się nauczę bardziej dbać o siebie.
  20. Mi się wydaje że trochę sam sobie zaprzeczasz postami tutaj, bo twoimi nieprzyjemnościami jest właśnie m.in to że nie wytrzymujesz w danej pracy, że musisz ciągle szukać nowej, że w pracy nie czujesz się dobrze i nie masz poczucia bezpieczeństwa choćby finansowego. A ty co rozumiesz przez "nieprzyjemności". To że trafiłeś na głupiego lekarza, który źle cię potraktował nie świadczy o tym, że wszyscy są tacy. Ja też kiedyś usłyszałam od lekarza medycyny pracy, że żaden lekarz nie da mi w takim stanie np. pozwolenie na pracę na wysokościach, a okazało się to guwnoprawdą, bo zmieniałam pracę w tym samym stanie (chodziło o orzeczenie o niepełnosprawność) i lekarz nie widział przeciwwskazań. Ja bym wolała usłyszeć od lekarza że np. przyjmując dane leki nie powinnam czegoś robić, ale oni to badają i np. piszą, że nie stwierdzono wpływu przyjmowanych leków na wynik badania.
  21. Spóźniłam się dzisiaj do pracy 4 godziny bo wyłączyłam budzik i poszłam dalej spać, bo myślałam że za pół godziny zadzwoni kolejny, a nie zadzwonił. Nawet nikt mnie nie zapytał dlaczego przyszłam później. Dzień mi przeleciał ot tak. No to dzisiaj miałam taki dzień. Szkoda, że to nowy miesiąc bo by się wyrównało z tymi 14 godzinami, a tak to już jestem w plecy w tym miesiącu.
  22. Bałam sertlaline przez pewien czas i dobrze to wspominam. Wenlafaksynę brałam tylko od wizyty do wizyty chyba, w każdym razie bardzo krótko bo cieżko mi było na niej wstać z łóżka. Sertlalina dodawała mi odwagi i energi do działania. Zauważyłam też zmniejszenie bakteriofobi więc na OCD również dobrze zadziałała. Nie pamiętam czy mnie zamulała w jakiejś części dnia, ale ogólnie nie kojarze ją z tym. Co do wpływu na, libido to nie potrafię ocenić.
  23. Nie wiem, od dziecka byłam nauczona pracować. Wiesz wychowałam się na wsi i wieś to nie tylko cisza i spokój, ale czasami właśnie praca od rana do wieczora. Jak pisałam byłam zmęczona. @Raccoon a ty szukasz bardziej aktywnie teraz nowej pracy, czy na razie robisz sobie przerwę?
  24. Pracowałam wczoraj 14 godzin, położyłam się dobrze po północy, a rano miałam rozmowe kwalifikacyjną. Bez szału ta oferta, raczej gorsza od tego co mam teraz, tyle że byłoby to nowe wyzwanie, ale chyba nie chce mi sie go podejmować. Jestem zmeczona, powinnam iść spać ale wpadłam na pomysł ze wypije sobie lnke o smaku kukułek ktora dzisiaj dorwalam w sklepie. Co prawda zawiera ok 30 % cukru ale to i tak lepiej niż capucino ktore dzisiaj ogladalam, które w polowie było cukrem. Już miałam zalewać kubek i zauważyłam że zagotowałam wodę po pierogach z pływajacymi resztkami.
  25. Na rozmowie kwalifikacyjnej nigdy nie ogladali moich świadectwa a potem to już się chyba bardziej liczy to co reprezentujesz. Ja u poprzwdniego pracodawcy byłam na zwolnieniu ciągiem przez pół roku, a u obecnego wcale od ponad 6 lat. Moim problemem jest głowa i jakies chore podejście, że jak psychicznie nawet ledwo się trzymam to i tak chodzę nawet jakbym miała spóźniać się codziennie. Nie wiem ja sie chyba boje dyskryminacji z powodu zwolnienia od psychiatry. Makaron jest super. Ja moge jesc codzienie z bulionem, pomidorami z puszki, z serem, że szpinakiem, z mlekiem, że szprotkami w pomidorach. Dla mnie to jest obiad w 10 min . @Raccoonjak przeczytałam że chciałeś zamówić zupki chińskie w takiej ilości to pomyślałam ze mnie pewnie rozbolały brzuch po zjedzeniu dwóch. I nie wiadomo czy nie miałabym rewolucji w żołądku. Wydaje mi sie też troche, że to pozornie tanie jedzenie. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że biedna rodzina na codzien zajada sie zupkami chińskimi. Już bardziej gotuje garnek zupy. A co z tą terapią grupowa, chyba myślałeś o tym? A chleb nie wychodzi taniej od bułek? Ja też. Moja mama zawsze robila takie napchane i jak się je jadło to łatwo było się opryskać sokiem.
×