bei
Użytkownik-
Postów
2 321 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
No tak, rodzice to czasami umieją pocieszyć człowieka... Mnie dziś sprawiła radość przespana noc, po ostatnich dwóch niezbyt udanych. Jak się rano obudziłam i stwierdziłam, że jest poranek i że spałam, to poczułam radość i wdzięczność.
-
Chcesz napisać, o co chodzi?
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Właśnie trochę się dziwię, że ludzie w tak dużej ilości idą na położnictwo. Z jednej strony wiadomo, powołanie, ale raczej nie tylko. Mnie się wydaje, że młode osoby nie są do końca tego świadome. Wiele osób dopiero zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda rynek gdy kończą studia. Co do szkół to ludzie i tak niechętnie zostają nauczycielami. No ale wiadomo, zamknięcie miejsca pracy to nie jest nic przyjemnego. -
Dzięki za docenienie ;-). Taka wariatka z niej.
-
Nie wiem, podekscytowana, zmartwiona, mieszają sie we mnie różne uczucia.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja gdzieś czytałam, że wcale nie kształcimy za mało lekarzy. Za mało jest pielęgniarek, ale to też pewnie szybko się zmieni, bo pielęgniarstwo jest teraz jednym z bardziej popularnych kierunków. Już są głosy, że za dużo będzie położnych i żeby wprowadzić limity, bo dzieci się nie rodzą. -
Zamówiłam dla młodej gryzaki: ser himalajski, poroże jelenia i patyk z drzewa kawowego. Nie jestem pewna czy po prostu jej to dać i niech sobie trzyma, dopóki nie zje (pojedynczo), czy dać na jakiś czas, zabrać i dać kolejnego dnia znowu. Mam nadzieję, że będą dla niej bezpieczne.
-
U mnie się kończy na planowaniu, a jak już zacznę sprzątać, to od razu odpoczywam. Dawniej tak nie miałam.
-
Druga noc nieprzespana. Tzn. zasnęłam nad ranem na jakieś 2,5 godziny. Jak to wszystko potrafi sie zmienić, wcześniej nie miałam problemów z zaśnięciem i teraz bum.
-
Powrót do formy po ciąży .
-
Trzymam kciuki. Napisz jutro, jak ci idzie.
-
Purpurowy nie poddawaj się chłopie, jesteś silnym facetem. Dzisiaj wytrzymasz bez picia?
-
Pomyślałam, że jakbym podała kwotę trochę ponad widelki to może wtedy pomyślałą, że jestem naprawdę dobra. To będzie drugi etap rekrutacji. Przy wysyłaniu cv ja podałam swoje widelki (wybralam wśród dostepnych opcji), w ogłoszeniu oni mieli swoje. Moje min bylo o 2% niższe od ich minimum i moje max o 8% wyższe od ich max. Wiec to nie są niewiadomo jak duże różnice. Na pierwszym etapie nie rozmawialismy o oczekiwaniach finansowych. Tylko powiedzieli mi, że podali takie widelki bo wydaje im sie że odpowiadaja one lokalnemu rynkowi i chcieli ograniczyć aplikacje od ludzi z nierealnymi dla nich oczekiwaniami. Powiedzieli mi, że ze wzgledu na doświadczenie ja bym sie klasowala w tej górnej części i nie wiedzą czy szef zgodzi sie na wyższą kwotę. Powiedzieli to sami z siebie, ja nic na temat pieniędzy nie powiedziałam wtedy, bo wiedzialam już od nich,że stawkę się ustalą w tym drugim etapie. Chodziło mi o to czy jest sens ryzykowac i powiwdziec moje max i być może ugrać wiecej, jednocześnie pokazując, że sie cenie. Tylko nie wiem czy jest taki sens bić się o te kilka stów więcej. Ja uważam, że w takiej sytuacji pracodawca powinien albo przyjąć moją kwotę, albo powiedzieć że moga mi zaoferowac max tyle i tyle i czy się decyduje czy nie. Na jednej rozmowie miałam tak, że jak powiedziałam kwotę to faceta zapowietrzylo i tyle. Teraz dalej szukają i chyba widziałam, że oferuja 700 zl mniej niż ja powiedziałam. No to przecież mogli po prostu powiedzieć ile by mi mogli zaoferować, ja powiedziałam, że jestem otwarta na ich propozycje ( tak naprawde to może nawet zgodziabym sie na ich min), a oni zakończyli rozmowę i tyle. Może też dlatego, że stwierdzili, że mnie nie chcą, ale tego już się nie dowiem, bo pomimo obietnic nie dostałam feedbacku. Na innej rozmowie facet powiedzial ,że może mi dać 1100 zl mniej niż chcialm, a jak sie zgodzilam to on mnie i tak nie chciał . Ostatnio powiedzialam dokladnie srodek z tych moich i usłyszałam ze nie ma problemu. Tak więc według mnie to powinna byc kwestia do dogadania się a nie na zasadzie o nie powiedziała za dużo to tyle.
-
Próbuję sie uczyć i nie mogę sie skupić. Wracam do tego samego po kilka razy . Mam pytanie, czy ktoś z was powiedział kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej kwotę wyższą od widełek podanych w ogłoszeniu. Czy to zostanie źle odebrane?
-
Brzmi ciekawie. Ja ostatnio niestety nie czytam, ale mam nadzieje że to się zmieni i nadrobię zaległości. Wróciłam do słuchania histori kryminalnych na yt.
-
Możesz spróbować zjeść kogoś z nich przez media społecznościowe, a pite ktos moze miec kontakt do kogos innego. Ja przyznaję że teraz po latach nie utrzymuję już kontaktu z nikim z oddziału, choć na poczatku ten kontak był.
-
Koronawirus- zagłada ludzkości czy niepotrzebna panika?
bei odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Pandemia
Słyszałam jak jedna osoba powiedziała że skoro Polaków nie pokonało noszenie jednej maseczki przez całą pandemie to już nic im nie zaszkodzi. -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Teoretycznie nie ma jesli uzna sie ze atmosfera w pracy to tylko to vo dzieje sie miedzy dana osoba, a wspolpracownikami i pracodawcą. Jesli jednak praca polega głównie na obsludze kloenta, to właśnie z klientami spedza sie najwiecej czasu. To ze po zakończeniu pracy czlowiek mysli ze dobrze ze juz koniec albo ze dany klient juz sobie poszedł to jedno. Jednak gdy obsluguje sie danego klienta ma sie nadzieje ze caly proses pojdzie gladko I w przyjaznej atmosferze. Klienci chcą być obslugieani przez mile osoby, a nie takie ktore pokazuja ze maja ich w dupie. Ja sie nie spotkałam żeby ktoś w restauracji zwracał sie do mnie w ten sposób. Propozycja w stylu "czy życzy pan sobie deser, mamy bardzo dobry tort z truskawkami, polecam" jest jak najbardziej ok. -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wolałbyś żeby ludzie którzy cię obsługują byli niemili? Ty gdybyś był na ich miejscu to pokazywałaś, że masz klienta w dupie? Gdyby nie klienci to oni nie mieliby pracy i chyba lepiej jest pracować w przyjaznej atmosferze. Dla nich to też raczej nie jest miłe gdy klient pokazuje, że jak to napisałeś" mają ich w dupie". Tutaj działa prosta zasada, gdy oni są myli dla klientów, a klienci dla nich po prostu pracuje się lepiej. -
Od kogo to dostałeś?
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja kiedyś o tym myslalam "czy ja jestem slaba psychicznie?" Z jednej strony można powiedzieć, że tak. Moja psychika jednak nie wytrzymała i mam OCD. Z drugiej strony wydaje mi sie, że skoro żyje z tym OCD, funkcjonuję to moja psychika wcale nie jest taka słaba. Może miała poważny powód żeby zareagować w sposób jaki zareagowała. -
Szkołę można dorobić gdybyś chciał. Teraz już masz wybór. Są szkoły dla dorosłych, kursy zawodowe... .
-
Od zawsze tak miałeś? Ja czesto wszystko duszę w sobie i to też niedobrze. Na drodze to troche niebezpieczne.
-
Ja sie zastanawiam czy robic pranie dzisiaj czy jutro. Cos mi podpowiada ze lepiej tego nie odkladac. Chcialabym jeszcze choć troche posprzątać, ale z tym zawsze mam problem.
-
@Mic43 szybko się denerwujesz? Z tym wpuapem to sa chyba wzgledy bezpieczeństwa. Trzeba kilka razy potwierdzać cos tam itd.