Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 904
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. To dlaczego to brałeś?
  2. To chyba jednak było 14 godzin nie pamiętam. Musiałabym sprawdzić o której tankowałam. Nie cierpię tyle pracować ale boje się powiedzieć, że ze względu że skończyłam o 22 rano nie przychodzę. Moja efektywność i tak jest nijaka na takim zmęczeniu.
  3. Ale zmuszali cie żebyś brał leki które źle na ciebie działały? To, że jakiś lek działa na kogoś niekorzystnie jest normalne biorąc pod uwagę całą mase możliwych skutków ubocznych. Na mnie tylko jeden lek działał w tak niekorzystny sposób, że nie chciałam wstawać z łóżka, a bez niego raczej nie miałam takiego problemu. Brałam go przez miesiąc (od wizyty do wizyty u psychiatry). U wielu osob ten lek się sprawdza, ale ja się jakioś z nim wtedy nie polubiłam. Bywa.
  4. Zmęczona. Pracowalam ponad 15 godzin, a od rana znowu praca.
  5. Też mam trudności z wyjściem ze swojej strefy komfortu. Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej. W sumie, zazdroszczę tym, którym przychodzi to łatwo. Zazdroszczę też tym, którzy są wyluzowani. Ja pisałam w odniesieniu do bakteriofobi. Jeśli codzienność brzydzi do tego stopnia, jak coś co naprawdę brzydzi zdrowych ludzi, to wychodzenie ze strefy komfortu nabiera innego znaczenia. Ja lubie podejmować wyzwania, ale nie w obszarze OCD. To tak jakby ludzie mieli np. dotykać odchodów i nie przejmować się tym. To rzeczywiście błędne koło, paradoks i wewnętrzna sprzeczność. Choć obiektywnie rzecz biorąc, to ludzie posiadają układ odpornościowy, który umożliwia im przetrwanie mimo kontaktu z zarazkami. Wiem. Ja mam świetną odporność. Nawet jak czuję, że coś mnie bierze to organizm bardzo dobrze sobie z tym radzi, wypjie np. głupią mulitiwitamine i jest ok, albo pójdę spać i rano jest ok. W moim OCD na prożno szukać logiki. Mam lęk dla samego lęku. Rozumowo wiem, że nie ma zagrożenia.
  6. bei

    Uzależnienie od coli

    I jakoś od tego nie tyje...
  7. Można spróbować bez uwodzenia. Relacja, która rozwinie się ze zwyklaj znajomości też może być spoko.
  8. bei

    depresja

    A nie może być osoba aseksualną, nawet nie do końca zdajacą sobie z tego sprawę, albo mieć jakiś uraz z przeszłości? Pytam jako osoba nie znająca się na temacie.
  9. Ale ja nie napisalam, że aktywność fizyczna jest podstawą. Chodzilo mi o to, że aktywnosc fizyczna pomaga. Napisalam, że najlepsza jest zmiana nawyków. Ja kiedyś probowalam dietą, nie jadłam po 18, liczylam kalorie z liści salaty i ćwiczyłam co drugi dzień w domu. Jak łatwo sie domyśleć meczylsm sie i długo tak nie pociągnęłam, dlatego uważam że takie restrykcje nie są dobre. Ludzie myślą że np. na ziemniakach sie tyje. U mnie w domu rodzinnym ziemniaki stanowiły podstawe pożywienia. Myślę, że jedlismy je 5-7 razy w tygodniu. Albo mama dodawala duże ilości masła do utuczonych ziemniakow, albo smażyła placki ziemniaczane i frytki na dużej ilosci oleju, albo polewała je sosem. Nie ziemniaki stanowią problem tylko to co z nimi robimy. Chleb to samo. Jest różnica zjeść bochenek chleba na dzien, a zjeść kilka kromek. Przykład: Kiedyś jak jadłam musli to kupowalam paczke musli i zjadalam na raz jako przekąskę. Byłam głodna, potrzebowałam czegoś łatwo dostępnego. Teraz musli traktuje jako cześć posiłku. 10 łyżek do tego skyr, jogurt/kefir/serek wiejski, można dodać jakis owoc. Staram sie też wybierać te zdrowsze opcje musli. Nie chciałbym np. rezygnować z jedzenia kawałka czy dwóch placka, gdy ktoś mnie poczestuje bo jestem na diecie, ale nie musze zjeść pół blachy.
  10. Ostatnio natknelam sie na informacje, że ludzie często zaniżają liczbe jedzonych kalori i zawyżają liczbę spalonych. U mnie chudniecie wiązało się zwykle z podjeciem aktywności fizycznej. Ponoć trudno jest schudnąć bez tego, bo jednak chudniecie jedynie przez redukcje spożywanych kalori może być dość trudne i może wiązać sie z efektem jojo gdy człowiek już schudnie i za to nagradza się jedzeniem. Wydaje mi sie, że najlepszą opcją jest zmiana nawyków. Nie jestem fanką czasowych diet. Często powrót do starych nawykow żywieniowych wiąże sie z powrotem do starej wagi. Schudłam w swoim życiu ok. 20 kg w porównaniu do wagi maksymalnej. Obecnie jestem szczupła i noszę rozmiar s.
  11. bei

    Uzależnienie od coli

    No ja od samego czytania ile piłeś poczułam to odrzucenie. Jak przestałam słodzić kawe i herbate, to teraz posłodzone mnie w pewien sposób odrzucają.
  12. Laptop- 8 GB RAM Często wyskakiwało chyba coś o uszkodzonym sterowniku jak dobrze pamiętam.
  13. @Maat rozumiem. U mnie też w tym roku podnieśli symbolicznie wynagrodzenia.
  14. O super. Poszłaś po nią czy sami ci przyznali? Mnie w sumie ostatnia podwyżka bardziej rozdrażniła.
  15. Niby tak ale to rozmowa do korpo i praca przy komputerze wiedz troche dziwne byłoby alikowanie qnie majac kompa. Próbowałam odnistalowac teams bo mi nie działała ale mój komputer nawet z tym nie dał rady, wiec pewnie i tak stanie na telefonie. Musze zrobic recovery czy jakos tak, ale byly zostawil pendrive z tym w USA i tak sie skończyło to naprawianie ze nic nie zrobił. Kiedyś znajomy naprawiał mi inny komputer to nic ode mnie nie potrzebował, ale nie mam z nim już kontaktu, a sama nie znam sie na tym.
  16. Ja uważam, że na forum nie ma niewiadomo jak dużo aktywnych uczestników, wiec po prostu może się zdarzyć, że nikt z problemami jak nasze nie jest aktywny albo nie chce się wypowiadać. Nawet jeśli są osoby z taką samą diagnozą, objawy mogą się trochę różnić. Ja też czuję jakąś szczególną bliskość w stosunku do osób z podobnymi problemami do moich i nie natykam się na dużo takich osób. Spotkanie kogoś z podobnym problemem zależy też od statystyk, tj. jaki procent społeczeństwa się z nim mierzy.
  17. Nie wiem. A myślicie że połączenie się na rozmowę rekrutacyjną przez telefon będzie ok?
  18. Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną online. Myślę że mój komputer nie jest na to gotowy. Mam dwa wyjścia, albo ogarnę kompa żeby tak nie zamulał albo przeprowadzę tę rozmowę przez komórkę, co wydaje mi się trochę mało profesjonalne.
  19. Mi się co jakiś czas włącza takie myślenie. Teraz nie jest źle, ale był okres który nie wiem czy nie można by podciągnąć pod mobbing. Teraz jest ok, tylko nie czuje się doceniana. Słabo zarabiam plus szkolenia zewnętrzne raz na kilka lat. Wysłałam kilka CV, ale też trochę boję się zmiany pracy, bo to jednak pójście w nieznane, czasami zaczęcie od początku z czymś w czym nie mam za bardzo doświadczenia. Trochę się czuje w tym zagubiona.
  20. Tak buty na pewno są ok. Ja raczej lekka jestem a w internetach mówią że one nawet dla ciężkiej osoby byłyby ok. Przyczyna moze byc postawa ciala. Nie mam zbyt prostego kręgosłupa... . Kiedys jak poszłam do fizio z kostka to mi tak powiedział.
  21. Bolą mnie kolana, starość nie radość. A tak serio bolą mnie od biegania. Muszę ogarnąć co robić żeby mnie nie bolały. Na razie robię 3x w tygodniu 10 min trening nóg po bieganiu, ale to za mało. Może powinnam robić go codziennie, albo przyjmować kolagen... sama nie wiem. A mówią sport to zdrowie .
  22. Wiecie co, zdałam sobie sprawę z tego, że jest wieczór, a nie ranek, przespałam cały dzień... .
  23. Obudziłam się po niecałych 4 godzinach snu. Miałam jakiś porypany sen z morderstwem. Dodatkowo jak sie obudziłam to wydaje mi się, że byłam nadwrażliwa na dźwięki z zewnątrz, od sąsiadów i się wystraszyłam czy ze mną wszystko ok. Teraz juz kończę śniadanie.
×