Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Tylko witaminę D, bo endokrynolog mi kazał. Jak czuje, że 'coś mnie bierze" to pije multiwitaminę z marketu.
  2. Mój psychoterapeuta jest mężczyzną, poprzedni też był. Mam z nim drugą terapię po 10 latach. Gdy po raz pierwszy szukałam psychoterapeuty ważne bylo dla mnie to, żeby była to kobieta. Wydawało mi sie, że tak będzie mi łatwiej, że przed kobietą będę się mniej wstydziła. Wybrałam sobie psychoterapeutkę, ale ona po ok 6 wizytach kazała mi poszukać kogoś innego. Zapisałam się w kolejkę i zaproponowano mi terapię u faceta. Miałam z nim ok. 1,5 roku terapi i od tej pory już nie bałam sie mężczyzn jako terapeutów. Myślę, że kwestia emocji jest indywidualna. Teraz mam terapię w nurcie psychodynamicznym i wydaje mi się, że emocje są tutaj kluczowe. Mój terapeuta czesto pyta "co czułam/czuje". Nie wiem czy można oprzeć zrozumienie na płci. Na pewno niejeden facet zrozumie cię lepiej niż niejedna kobieta. Tak jest po prostu w życiu. Gdyby kwestia zrozumienia zależała od płci to córki miałyby dobry kontakt z matką,a przecież nie zawsze tak jest. Ja mam ogólnie wrażenie, że faceci są twardsi i to daje mi też w pewien sposób poczucie bezpieczeństwa pod tym względem,że nie boję się tak bardzo że terapeutę czymś urażę, tak jak mogłabym kobietę.
  3. Nie wiem o czym mówić na terapii. W głowie mam tematy o których nie chce mówić i przez to nie mam o czym mówić
  4. Ja chciałabym psa. Ogólnie mam takie poczucie, że szczęśliwi ludzie mają zwierzęta. Oglądam dużo filmików z psami i się dołuje, że przez bakteriofobia pewnie nie doświadczę tego. Ogólnie brzydzi mnie sam dotyk zwierząt.
  5. Ja tak mialam rok temu że pobiegłam kilka razy, a że mialam złe buty to wylądowałam u chirurga. 2 tygodnie kuśtykałam i zrezygnowalam z biegania. Teraz biegam od maja, 3 razy w tygodniu, na razie jest dobrze, zobaczę jak będzie w zimie. Jeśli miałabyś ochotę zacząć to może wybrababyś sobie jakiś plan z Internetu i to by cię zmotywowało. Ja zaczynałam z planem 6 tygodniowym i celem był bieg charytatywny.
  6. bei

    Ataki "cringe'u"

    Ja mam tak, że jak mam jakiś problem i jakieś myśli to mam tą konkretną myśl i jak sobie z nią "poradzę" pojawia się kolejny problem. Z racji tego, że nie radzę sobie z nimi to kolejne nie pojawiają się tak szybko, chybaże odwalilabym coś w czasie rzeczywistym.
  7. @Maat przygotowanie obiadu to już coś, ja rzadko gotuję, a jak już to zwykle ograniczam się do ugotowania kaszy albo makaronu. U mnie dziś w sumie bez obiadu, w pracy zjadłam owsianke i teraz na kolacje jem musli, bo musiałam zużyć napoj migdałowy. Dziś zaczęłam układać plan biegania na najbliższe tygodnie i zrobiłam trening.
  8. Zapisałam się na kurs angielskiego do szkoły językowej.
  9. Na kosmitach sie nie znam ale nie wydaje mi się żeby zdjagnozowano komuś urojenia na podstawie tego, że jest pewny, że Bóg istnieje.
  10. Ja bardziej relacje w grupie terapeutycznej (byłam pół roku na oddziale dziennym) porównuje do relacji z terapeutą, zresztą terapeuci są cały czas obecni w trakcie sesji i dla mnie ta grupa to była po prostu terapia. Nie utrzymuje już kontaktu z nikim z grupy. W związku partner raczej nie powinien pełnić roli terapeuty, ale nie chciałabym być w związku który nie byłby opart na przyjaźni.
  11. Nie powiedziałaś mu że jesteś chora przed ślubem czy sama tez nie wiedziałaś?
  12. Mam OCD. W czasie studiów łapałam różne dorywcze pracę. Z McDonald's zwolnili mnie po 3 miesiąca. Ulotki, wykładanie towaru, produkcja. Było ciężko, bo często musiałam brać nocne zmiany. Pomogła mi psychiatra która sama zaproponowała, żebym zrobiła stopień niepełnosprawność. Dostałam wreszcie umowę o pracę w zakładzie pracy chronionej. Było ok. Potem z 3 letnim opóźnieniem obroniłam mgr iiż. Dostałam pracę w zawodzie. Pracuje w tej firmie od 6 lat. Radzę sobie dobrze, choć zawrotnej kariery nie zrobiłam. Myślę o zmianie pracy w celu nauki nowych rzeczy. Strasznie to stresujące. Jak wam wychodzi zmiana pracy?
  13. Według mnie to nie jest śmieszne. Sama piszesz, że chciałabyś być z tymi którzy Cię interesują a nie z każdym. Masz jakieś tam kryteria. Wychodzi na to że masz szczęście, że ją masz. Ja byłam z facetem który powiedział mi, że był w szpitalu psychiatrycznym prawie rok po zaręczynach. Dokument z tego pobytu zdecydował się pokazać po kolejnym roku. Wszystko musiałam wyciągać na siłę, gdy on wiedział, że leczę sie psychiatrycznie od drugiego spotkania. To się nie mogło udać.
  14. Ostanio ok 23.00 ale dziś nie mogę zasnąć, bo sie stresuje decyzją o zmianie pracy.
  15. Ciebie? Czyli wolałabyś być z facetem którego byś nie kochala, albo który by nie kochał ciebie byle tylko był?
  16. Nie prawda, nie tyle zostało. Kobieta powinna się szanować i chronić, a nie łapać faceta byle był. Byłeś od początku szczery z żoną odnośnie swoich problemów?
  17. Dorwałam w pepco nr 3 spodnie w swoim rozmiarze i sweter upatrzony wcześniej, który został wykupiony w innym sklepie.
  18. bei

    Jak znosicie upały?

    Ja upały znoszę dobrze. Nie znam nikogo kto bardziej lubi ciepło ode mnie. Dla mnie ciepło zaczynało się od 24 stopni, wtedy jest pora na bluzki z krótkim rękawem. Odkąd biegam to zakładam je też jak jest chłodniej, ale do biegania trzeba się ponoć ubierać jakby było 10 stopni ciepłej. Teraz dla mnie jest już okres zimny. Widzę ludzi w sklepie w krótkim rękawie, a ja mam na sobie bluzkę z długim, polar i kurtkę i czuję się z tym dobrze. Wracając do sklepu to czasami jest mi trudno wytrzymać zimno od lodówek.
  19. bei

    Mój dzisiejszy dzień

    Zastanawiam się czy warto zmienić pracę na mniej płatną w której będę mogła nauczyć się nowych rzeczy i może to zaprocentuje w przyszłości. Niby teoretycznie w obecnej pracy też mogę się nauczyć nowych rzeczy ale przy zmianie jeśli wszystko by wypaliło to na pewno nauczę się więcej w krótszym czasie.
  20. Dla mnie Euthyrox jest neutralny, nie czuje że go biorę.
  21. Ja byłam na wakacjach w ośrodku Caritasu. Dyrektor szkoły mnie wytypował i drugą dziewczynę. My w domu nie mieliśmy żadnego samochodu, ona też nie. Nie widziałam tam żadnych libacji. Masz pretensje do Caritasu czy do faceta handlującego produktami których nie można sprzedawać? Ja nie wiem co się odwala, jak Ty wiesz, że dzieje się coś złego to działaj. Co do pedofili to nastały już czasy gdzie Kościół nie kryje, że jest to jego problem. Zauważ, że wszyscy wiedzą. Co do tego za ile tysięcy kto nosi buty to no cóż... każdy nosi jakie chce albo na jakie go stać. Ja powiem szczerze, że jak miałam przekazać procent podatku to podawałam Caritas i ogólnie zawsze miałam raczej zaufanie do tej instytucji.
×