
bei
Użytkownik-
Postów
1 586 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Meg1985, a to mnie zmartwiłaś. 22 września mam wizytę u psychiatry i właśnie chciałam zaproponować zwiększenie dawki ze 100, no nic i tak o tym pogadam. Sprawę tego TSH też omówię, najwyżej za jakiś czas pójdę po skierowanie na TSH (ale już nie do endo) i sprawdzę czy będzie ok, myślę ze to będzie lepsze niż bierne czekanie, tym bardziej że endo nie dała mi nawet takowego skierowania.
-
Poćwiczyłam z Mel (zmusiłam się ): 5 min rozgrzewka 2 x 15 min cardio 5 min rozciąganie 5 posiłków, 3 trzeci był zdecydowanie dużo za duży , za mało warzyw, za dużo owoców... eh Chciałabym żeby zdrowy styl życia był moją pasją, by mnie nie męczył, nie nudził itd., ale co zrobić jak nie wychodzi... . kupmitrumne, ładny brzuszek :). Masz kolczyk?
-
Meg1985, dokładnie mam tak samo! Mam teraz TSH 0,32 ( coś koło 4,2- 0,25). W czasie ostatnich badan miałam nawet lekko powyżej normy (nie brałam leków regularnie ), ale na obecnej dawce jestem od bardzo dawna i z reguły było ok, teraz nadal na niej pozostałam. Możliwe ze wprowadziłam endo w błąd mówiąc że ten niski wynik wynikać może z tego że 2x pomyliłam się i wzięłam podwójną dawkę hormonów. Kurcze szkoda ze wcześniej nie wiedziałam ze u Ciebie też tak było, to bym się dopytała endo o co chodzi, a tak to następna wizyta dopiero w lutym . A psychiatra mówiła że leki nie powinny mieć wpływu na tarczyce.
-
depas, fobii społecznej?- czyli stąd u mnie ta większa odwaga i otwartość do ludzi, ale nie miałabym nic przeciwko temu by była jeszcze troszkę większa (fobii społecznej nie mam zdiagnozowanej). Dostałam od endo skierowanie na badanie prolaktyny. Powiedział mi, że leki na nerwicę mogą oddziaływać na prolaktynę i być może stąd u mnie nieregularność cyklu miesiączkowego.
-
A ja nie wypełniłam zadania, T. będzie zła?
-
Odpuszczam jedna dzisiaj te ćwiczenia . Opiłam się jak głupia soku ze śliwek, eh kurcze no ja chcę pizze, ptysia, placki, placuszki, frytki ... . Dlaczego jedni mogą się opychać i nic nie tyją, a u mnie wszystko się od razu odkłada i brzuch z każdym kęsem dosłownie staje się większy . Ja chcę jeść, ciągle o tym myślę . Chyba mam problem z zajadaniem stresu/problemów, a jak dodam do tego mój metabolizm przy niedoczynności tarczycy to... .
-
-naleśniki na śniadanie -wypłata -wreszcie dostałam okres
-
Tyrr,yyy chcesz mieć zdjęcie zrobione na posterunku? Nie wiem czy takie mięśnie są wygodne... dla kobiet . Osobiście wolałabym raczej kogoś mniej umięśnionego. Dzisiaj zjadłam na razie 4 posiłki. Śniadanie ful wypas bo robiłam naleśniki, z dżemem i powidłem . Potem kanapkę, a potem 2x pomidorówka. Zapomniałam poćwiczyć wiec muszę to zrobić, więc w związku z tym jeszcze coś zjem.
-
Tyrr, nie mam czym zrobić tego zdjęcia ;P. Serio . Z tymi 5 posiłkami chodzi mi głównie o to żeby trzymać się niepodjadania między posiłkami (oczywiście nie zawsze wychodzi). A czy zjem 4,5, czy 6 posiłków to będzie ok. Liczyłam wcześniej kalorie, ale było to dla mnie męczące. Takie życie z dziennikiem kalorii jest dość uciążliwe.
-
Tyrr, . A na razie to przynajmniej odzyskać to co straciłam, czyli powrócić do wagi/figury sprzed 2,5 tygodnia (3,5 kg mniej , że o wymiarach nie wspomnę). Nie znoszę swojej tendencji do tycia, to niesprawiedliwe . Dzisiaj: - jakieś 7h 45 min chodzenia i... wystarczy- nóg nie czuję. - 5 posiłków
-
- świadomość że jutro dostanę wypłatę za pracę dorywczą, którą dzisiaj zakończyłam - zaproszenie na podpisanie umowy o prace - dowiedziałam się wreszcie kiedy mam następne spotkanie z T.
-
Dzięki . Eh ale ja zabiegana jestem, wiec nadrabiam relacje: 5.09- 15 min cardio+ po 5 min rozgrzewka i rozciąganie (5 posiłków) 6.09- 1h rower + 6h chodzenia w robocie (roznoszenie ulotek)+ dodatkowo spacer (6 posiłków) 7.09- 1h rower + 6h chodzenia w robocie (roznoszenie ulotek)+ dodatkowo spacer (5 posiłków) Już myślałam (do teraz) że z dietą nie jest źle. Staram się nie jeść przed snem i jeść regularnie, ale dzisiejsza kolacja była zdecydowanie zbyt obfita. Po powrocie z pracy zjadłam to co w domu było na obiad (w duże porcje, dwa dania ). Czasami nie umiem się oprzeć .
-
-Zarabianie pieniędzy -Miły pracodawca -Że udało mi się złapać stopa
-
- Zobaczenie pokoju który będę wynajmować - Podłapanie dorywczej pracy
-
0logic myślałam że to pierwszą wizytę miałaś teraz . Jw. psychiatrzy są różni, jak to ludzie. Jeśli nie chcesz iść, to może tego nie potrzebujesz i tyle. A skąd wiesz, że masz Borderline, sama się zdiagnozowałaś i sama się leczysz? -- 05 wrz 2014, 19:43 -- 0logic myślałam że tą pierwszą wizytę miałaś teraz . Jw. psychiatrzy są różni, jak to ludzie. Jeśli nie chcesz iść, to może tego nie potrzebujesz i tyle. A skąd wiesz, że masz Borderline, sama się zdiagnozowałaś i sama się leczysz?
-
123, a to spoko, a już myślałam że lekceważysz mój jakże poważny problem .
-
Eh przyłączam się z nastrojem niezbyt tęgim. Ostatnio odpuściłam ćwiczenia i dietę no i przytyłam . Musze dać radę się pozbierać liczę na wsparcie. Dzisiaj cardio 15 min i po 5 min na rozgrzewkę i rozciąganie (muszę się od nowa wprawić w ćwiczenia ). PS: Piszemy tutaj też o diecie czy od tego jest inny wątek?
-
123 to było do mnie? W sensie w stosunku do mojego posta (bo jakoś tak wyszło że znajduje się nad Twoim, a Ty piszesz w dziale "JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić! "O teraz widzę"... wcale się nie żalisz .
-
Ja nie mam stwierdzonej depresji tylko nn. Ja też, nie wiem jak z antydepresantami ale hormony na tarczyce będę brała do końca życia ;P. Sory, nie oceniaj każdego względem siebie . Pisałam że biorę setre 5 miesięcy i przez ten czas wypiłam jednego drinka (wódka z colą) w czasie grilla. Miałam inne okazje (imieniny, urodziny), zawsze odmawiałam. Nie zawsze, wszystko zależy też od czasu picia. Np. w czasie wesela zdążyło mi się wypić kilka kieliszków (to było zanim zaczęłam brać setre) i nie byłam pijana, na każdego alko działa inaczej. Jeden odpływa po jednym kieliszku, albo z własnej głupoty (popijanie wódki piwem itp.), inny myśli o tym co robi i kontroluje sytuację.
-
Chada, ale ja nie zamierzam się upijać porządnie ;P. Miałam na myśli jedno piwo, lampkę wina, ewentualnie kilka kieliszków wódki itp. raz na jakiś czas. A jak pije się wieczorem to rano bierze się tabletkę czy opuszcza? I czy rano opuszcza się branie tabletki gdy planuje się picie popołudniu/ wieczorem (no jakaś impreza czy coś). Nie wiem jak z ta interakcją, ale w ulotkach pisze że nie zaleca si picia, czy że nie należy spożywać alkoholu w czasie przyjmowania leków. Mi zależy więc wiesz . -- 04 wrz 2014, 08:09 -- Chada, ale ja nie zamierzam się upijać porządnie ;P. Miałam na myśli jedno piwo, lampkę wina, ewentualnie kilka kieliszków wódki itp. raz na jakiś czas. A jak pije się wieczorem to rano bierze się tabletkę czy opuszcza? I czy rano opuszcza się branie tabletki gdy planuje się picie popołudniu/ wieczorem (no jakaś impreza czy coś). Nie wiem jak z ta interakcją, ale w ulotkach pisze że nie zaleca si picia, czy że nie należy spożywać alkoholu w czasie przyjmowania leków. Mi zależy więc wiesz .