
bei
Użytkownik-
Postów
1 681 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Cognac, ja czekałam jakieś 2 miesiące na terapię by po wyjściu z domu stwierdzić że nie wzięłam skierowania, a co więcej nie mam pojęcia gdzie ono jest . Jeszcze to że mam pecha, bo gdyby pewna osoba nie była właśnie teraz na urlopie to miałabym duże szanse podłapać dorywczą pracę na jeden dzień (zawsze to coś), a tak to nici z tego.
-
Stawka 0,02 zł /ulotka .
-
Jaka jest szansa ze psychiatra da mi nowa receptę przed poniedziałkiem? Nie chodzi mi o wizytę prywatną, realne to jest w ogóle? Dzisiaj musiałam położyć się o 9.00 na godzinkę (wstałam o 7.00). Teraz wypiłam kawę, mam nadzieję że do wieczora jakoś dotrwam bez spania. Najbardziej boję się jak to będzie w czwartek, sobotę i niedzielę- wtedy idę w tym tygodniu do pracy.
-
Poćwiczyłam z Mel (nawet siostra się przyłączyła): 5 min rozgrzewka 2 x 15 min cardio 5 min rozciąganie Dieta , za dużo jem (przynajmniej tak mi się wydaje), ale liczenie kalorii jest takie męczące . Od października nie będę miała miejsca do robienia dywanówek, więc najlepszą (najtańszą) opcją jest chyba bieganie. Myślę jeszcze o hula-hop, ale na razie nie posiadam tego sprzętu . Mam pytanie jak mierzyć czas podczas biegu, np. robiąc interwały? Bieg z zegarkiem (na razie tez nie posiadam )/komórką w ręku chyba nie jest zbyt wygodny. Muszę sobie wybrać jakiś plan treningowy, tylko w nich z kolei wkurza mnie liczba powtórzeń, bo jak tu przez cały trening myśleć o tym czy to jest 5 czy 6 powtórzenie 4 minut biegu (oddzielone marszem). -- 16 wrz 2014, 20:42 -- Dzisiaj: - 5 min rozgrzewka z Mel - 15 min cardio z Mel - 10 min Boczki Tiffany - 5 min rozciąganie z Mel 5 posiłków, ale jak już zacznę dany posiłek to dojadam i dojadam eh. Poleci ktoś jakieś ćwiczenia? Ja myślę że Boczki Tiffany są niezłe, kiedyś robiłam i efekty raczej wizualnie zauważałam .
-
Meg1985, dzięki :). O tak zapas leków . Ale ze mną to nigdy nic nie wiadomo, więc nie jestem pewna, że już nigdy mi nie braknie . W pracy może i szybciej czas zleci, tylko żebym była w niej w pełni przytomna i nie zasypiała na stojąco. W pracy mogę wypić na przerwie kawie (w domu przed wyjściem w sumie też) tylko nie wiem czy coś to da, bo dzisiaj poszłam spać praktycznie od razu po wypiciu . Nie wiem- energy drink ? . Syf bo syf, ale co robić jak kawa nie pomaga .
-
Wróciłam z pracy, ojciec zalany w trupa. Teraz się obudził i zaczyna swój monolog... . Szkoda mi mamy, szkoda mi siostry, mnie też,... jego też mi trochę szkoda. Zaczynam się denerwować . -- 14 wrz 2014, 21:12 -- Wróciłam z pracy i zastałam ojca zalanego w trupa. Teraz się obudził i zaczyna swój monolog . Eh, szkoda mi mamy, szkoda mi siostry i mnie..., jego tez mi szkoda. Zaczynam się denerwować .
-
Eh chyba i tak nie mam innego wyjścia. Dzisiaj już wziełam 50 i niestety do 20.09 będę musiała tak robić. Na 21.09 zostawię sobie ostatnie 100 i ciekawe jak po taki czymś wejdę na wyższa dawkę . Mam nadzieje ze jakoś to będzie, bo właśnie zaczęłam pracować i boję sie że przez brak odpowiedniej dawki wszystko zawalę . W pracy jeszcze jako tako, choć czasami trudno mi sie skupić, a w domu wszystko mnie wkurza. Eh, ktoś tego wreszcie nie wytrzyma, albo ja albo domownicy.
-
5 min rozgrzewka 2 x 15 min cardio 5 min rozciąganie Z Mel. dieta- : zjadłam 6 naleśników z dżemem/marmoladą. Trochę się dzisiaj przebiegłam i uwiadomiłam sobie, że z moja kondycją nie jest najlepiej - jednak miesiąc przerwy w ćwiczeniach zrobił swoje . -- 14 wrz 2014, 21:45 -- Wczoraj: - 50 min spacer - 2 x 4 km na rowerze - 4 posiłki: a) jajecznica b) kanapka c) surówki d) kanapka Dzisiaj: -40 min spacer - 2 x 4 km na rowerze - 4 posiłki: a) naleśnik z jabłkiem b) kanapka + 2 małe kawałki placka+ jabłko c) kluski śląskie + 2 małe kawałki placka+ jabłko d) kanapka + jabłko
-
A moja T. chyba zapomniała o zadaniu z poprzedniego spotkania . Teraz jako takiego zadania nie mam, będę się przeprowadzać i jej zalecenia dotyczyły głównie tego, jak mam do tej sprawy podejść. Myślę ze jest to na tyle skomplikowane że inne zadania i tak nie bardzo byłabym w stanie wykonać, a jeśli nawet to było by to raczej męczące a nie owocne.
-
Kropelek, witaj na forum . Pluszowy w kosmosie, nie strasz nowicjuszy ;P (i jeszcze ten avatar w dodatku ).
-
Meg1985, Meg1985 nie łamię, a przynajmniej nie złamię (mam nadzieję) . Zasugeruję zwiększenie dawki, bo jestem ciekawa czy mi to pomoże, skoro mniejsza dawka jakoś działa to większa może coś jeszcze więcej zrobić. Myślę tez o tym czy wieksza dawka nie będzie się równać problemom ze snem. Teraz budzę się ok 7.00 (kiedyś nie do pomyślenia), co mi raczej odpowiada, bo nie marnuję tyle czasu na spanie i łatwiej mi gdzieś zdarzyć , ale nie chciałabym żeby to przechyliło się w drugą stronę, czyli problemy z zaśnięciem i co chwila pobudka w nocy.
-
5 min rozgrzewka 2 x 15 min cardio 5 min rozciąganie Z Mel. 5 posiłków + "niezdrowe" picie, eh.
-
Meg1985, a to mnie zmartwiłaś. 22 września mam wizytę u psychiatry i właśnie chciałam zaproponować zwiększenie dawki ze 100, no nic i tak o tym pogadam. Sprawę tego TSH też omówię, najwyżej za jakiś czas pójdę po skierowanie na TSH (ale już nie do endo) i sprawdzę czy będzie ok, myślę ze to będzie lepsze niż bierne czekanie, tym bardziej że endo nie dała mi nawet takowego skierowania.
-
Poćwiczyłam z Mel (zmusiłam się ): 5 min rozgrzewka 2 x 15 min cardio 5 min rozciąganie 5 posiłków, 3 trzeci był zdecydowanie dużo za duży , za mało warzyw, za dużo owoców... eh Chciałabym żeby zdrowy styl życia był moją pasją, by mnie nie męczył, nie nudził itd., ale co zrobić jak nie wychodzi... . kupmitrumne, ładny brzuszek :). Masz kolczyk?
-
Meg1985, dokładnie mam tak samo! Mam teraz TSH 0,32 ( coś koło 4,2- 0,25). W czasie ostatnich badan miałam nawet lekko powyżej normy (nie brałam leków regularnie ), ale na obecnej dawce jestem od bardzo dawna i z reguły było ok, teraz nadal na niej pozostałam. Możliwe ze wprowadziłam endo w błąd mówiąc że ten niski wynik wynikać może z tego że 2x pomyliłam się i wzięłam podwójną dawkę hormonów. Kurcze szkoda ze wcześniej nie wiedziałam ze u Ciebie też tak było, to bym się dopytała endo o co chodzi, a tak to następna wizyta dopiero w lutym . A psychiatra mówiła że leki nie powinny mieć wpływu na tarczyce.
-
depas, fobii społecznej?- czyli stąd u mnie ta większa odwaga i otwartość do ludzi, ale nie miałabym nic przeciwko temu by była jeszcze troszkę większa (fobii społecznej nie mam zdiagnozowanej). Dostałam od endo skierowanie na badanie prolaktyny. Powiedział mi, że leki na nerwicę mogą oddziaływać na prolaktynę i być może stąd u mnie nieregularność cyklu miesiączkowego.
-
A ja nie wypełniłam zadania, T. będzie zła?
-
Odpuszczam jedna dzisiaj te ćwiczenia . Opiłam się jak głupia soku ze śliwek, eh kurcze no ja chcę pizze, ptysia, placki, placuszki, frytki ... . Dlaczego jedni mogą się opychać i nic nie tyją, a u mnie wszystko się od razu odkłada i brzuch z każdym kęsem dosłownie staje się większy . Ja chcę jeść, ciągle o tym myślę . Chyba mam problem z zajadaniem stresu/problemów, a jak dodam do tego mój metabolizm przy niedoczynności tarczycy to... .
-
-naleśniki na śniadanie -wypłata -wreszcie dostałam okres