bei
Użytkownik-
Postów
2 321 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
No ale to im powinno być glupio że się nie umieją zachować, a nie tobie.
-
Nie oceniają sie tak surowo. Muwi sie ze na nwrwice pracuje sie latami wiec wyjscie z niej tez nie jest takie proste. Ja już mam kolejną terapię w życiu. Terapia mogła nie pomóc z różnych powodów, może nie byłaś gotowa, może nie dopasowaliście się z terapeuta. Spokojnie, nie poddawaj się .
-
Ja dzisiaj chyba nie spalam, a jeśli juz to bardzo krotko. Nie wiem czy to przez stres, przez to że do poźna siedziałam na telefonie, czy przez to, że poźno wzięłam leki. Pomimo tego nie czuje sie jakos szczegolnie zmeczona. Mam urlop wiec nie muszę się wykazywać jakąś szczególną aktywnością.
-
I nie rozróżniasz w ogóle smaków. Nie wiedziałbyś czy to sok pomarańczowy czy jabłkowy?
-
Ja nie wiem jak to jest stracić smak, wytlumaczysz?
-
Żeby w życiu było tylko takie cierpienie to łatwo możnaby sobie poradzić... wizyta w sklepie i już. Tylko od nadmiaru jedzenia chipsów pewnie inne problemy by sie pojawiły. No nic, może zrobię sobie coś do jedzenia i przestanę myśleć o chipsach.
-
Nie mam piekarnika . Usmażyłam pokrojone w plastry ziemniaki na patelni. Takie też lubie, ale nie wiem czy mi minęła ochota na chipsy. Jak nie pójdę do sklepu to ich nie zjem, bo nie mam... .
-
A wrocileś juz z tej Portugali? Bedziesz robił test?
-
Ja wiem że to jest niekorzystne, ale zgodziłam sie na to. Na początku to była moja pierwsza praca w wyuczonym zawodzie. Cieszylam sie ze moge wejdc w branże, że nie na darmo robilam te studia ... kasa byla wyzsza od tej ktora mialam w poprzedniej pracy (zarówno na umowie jak i do ręki). Potem przez chwile bylo normalnie i kwota netto odpowiadala brutto. Potem zmienilam stanowisko i szef powiedzial , że wszyscy na tym stanowisku mają wypłacaną cześć wypłaty w formie premii i tak zostało do teraz. U mnie za sobote jest dzień wolny. Nadgodziny sa płacone w takiej samej wysokosci jak pozostale godziny, a normalnie chyba powinny być 50%wiecej, prawda?
-
Problem w tym, że ja teraz niestety mam na nie ochote. W środę zjadłam właśnie 2 paczki chipsów i dzisiaj o czym pomyślałam ... że mam ochotę na chipsy... żeby odreagować stres.
-
Kompulsywne onjadanie sie ... no wlasnie tez mam troche z tym problem. Ja mam tak, że sobie myślę ok to jest stresujacy dzien kupie sobie chipsy. Jest promocja biorę dwie paczki duzych. Wieczorem otwieram i nawet sie nie obejrze przedemna leza dwa puste opakowania. Ja czasami nawet nie pamietam czy zjadłam ta druga paczke czy nie, tylko widze po opakowaniu. A pomyslec że jeszcze niedawno chipsy mogły u mnie leżeć pół roku i ich nie jadłam.
-
Nie no nie jest tak że jak pracuje w sobote to mi za to nie płacą. Myślałam że sobota powinna byc płatna wiecej, a u nas nie jest, ale można odebrać dzień wolny na tygodniu. Nadgodziny są platne jak zwykłe godziny. Wiem, że się daje wykorzystywac. I tak jest teraz lepiej niż na poczatku. Wtedy nieważne czy pracowałam po 8 czy po 12 godzin miałam taka sama wypłatę co miesiąc. W ogóle to muszę sobie kodeks pracy poczytać, bo kiedyś czytałam, ale już niektorych rzeczy nie pamiętam. Ogólnie u nas w branży to często jest tak że cześć wypłaty jest wypłacana jako premia. Na przed ostatniej rozmowie od razu mi powiedzieli ze na konto będzie wpływać tyle na ile sie umowimy, ale na umowie tyle nie będzie. Powiedzieli, że wszyscy w firmie tak mają. Na tej odtatniej rozmowie facet powiedzisl ze dziewczyna przyszla do pracy w niedzielę, a potem wziela sobie dwa dni wolnego. Nie wiem, dla mnie to dziwne żeby pracujac pn-pt przyjsc w niedziele.
-
To jest wlasnie m.in powód dla którego chce zmienić prace. Czasami pracuje dużo godzin, a nadgodziny nie mam płatnych zgodnie z kodeksem tylko jak zwykła roboczo godzina. Sobota nie jest płatna dodatkowo tylko liczona jak zwykly dzień. Nie wiem jak do końca byłoby gdzies indziej bo pytanie o to czy płacą zgodnie z przepisami wydaj mi się dziwnym pytaniem i raczej jak ktoś nie mówi, że jest inaczej to przyjmuje że tak.
-
Może i tak ale raczej każdy chce pracować w miare stabilnej firmie, a nie myśleć o tym czy firma przetrwa kolejny miesiac. Napisałaś, że ty prace znajdziesz w tydzień, ale na pewno zdajesz sobie sprawe z tego że nie każdy tak ma. Ja kiedyś nie miałam takiego odzemu, nie wiem może poprawilam cv i teraz faktycznie wiecej osób odpowiada. Ja wyslalam chyba w ciągu 10 miesięcy 34 cv i w sumie 3 razy mnie chcieli. Wiadomo że tutaj też okres wypowiedzenia może grać role i gdybym była dostepna od razu może ktos by jescze chciał, ale wątpię żebym znalazła pracę w tydzień.
-
@Catrionano to napislam że i tak potrzebuje kogoś do pracy. Teraz jak rośnie minimalna to pracodawcy sie sprzeciwiaja i może tak być że w niektórych miejscach pracy faktycznie zwolnią ludzi bo koszty utrzymania pracownika będą za duże.
-
U powiało chłodem. Ale ona i tak potrzebuje kogoś do pracy wiec nie bardzo ma wybor, co nie . Mi sie wydaje ze podjecie od razu decyzji nie jest zawsze takie oczywiste. Ja tak naprawde nie wiem co zastane na miejscu, ani jak bedzie wyglądać firma ani stanowisko pracy, warunki itd. Po prostu zwykle jak ktoś mnie chce to mowie, że chcę to przemyśleć i dam odp. za dwa dni. Nie przetrzymuje kogos niewiadomo ile, nie mowie że może tak może nie, myślę że to fair. Chciałam przyjąć tą ostatnią oferte. Chciałam zaryzykować ale terapeuta mnie zbił z tropu. W sensie ja mu powiedzialam że czułam że facet nie jest do konca szczery, np. jak zapytalam czy mają dużą rotacje to powiedzial, że nie a firma była prawie pusta. 3 miejsca zajete i 5 pustych. Mają wystawione 2 ogłoszenia w jednym szukaja 3 osób, a w drugim 2. Powiedział że jakaś kobieta co poszla teraz na chorobowe pracuje od 20 lat. To dziwne, bo firma zostala zalozona 10 lat temu według KRS. Innego przykładu nie podał. Może jestem przewrażliwiona, ale raz już wyczułam od razu że coś jest nie tak. Zapytalam pracownika w innej firmie czy wszystko jest ok i on sie zestresował. Potem w internecie znalazlam ze ta firma miala problemy i bronila sie przed upadłością. Może przez to teraz na każdą firme patrzę tak podejrzliwie.
-
@Przemek_Leniak dzięki bardzo. O jajku nie słyszałam, to ciekawe. A co myslisz o warzywach, np. marchewka?
-
Pomogło, dzięki .
-
I jak planujesz sie zgłosić czy jeszcze dasz szanse tym lekom? Co do terapi w szpitalu to chyba nic nie podpowiem, bo sie nie znam.
-
Może tak być. Po prostu szukam lepszej pracy niż mam, nie chce zmieniać na gorszą. Jest coś takiego jak przeczucie i ja mam tak że ono mi mówi,ze coś nie gra, że przyjecie danej oferty może nie być dobrą opcją.
-
Prosze mi pomóc, jak mam włączyć na telefonie odpowiedni tryb przeglądania forum ? Kliknęłam coś przypadkowo i wygląda teraz tak jak na komputerze.
-
Co myślicie o wyslaniu cv do tego samego pracodawcy na dwa rozne stanowiska. Wysłałam aplikacje do bardzo dużej firmy i w sumie mogłabym wysłać jeszcze na drugie stanowisko. Czy to zostanie źle odebrane, na zasadzie, że sama nie wiem czego chcę?
-
A kto ci tak powiedział? Ja ostatnio na terapi opowiadalam o rozmowie kwalifikacyjnej i mówiłam też o zarobkach w mojej branży. Są naprawdę niskie w porównaniu np. do tego że studia nie są łatwe. Przyznaje troche branży medycznej ze u nich minimalna jest ustalona przepisami. Nawet terapeuta powiedzial że u nich stawiki okreslaja przepisy i teraz są nawet nieźłe. Jakis czas temu bylam na rozmowie i koles powiedział ze jak oferuje absolwentów minimalna krajową to sie i tak cieszą ze w ogole ich przyjmnie. Mi jako ze mialam 6 lat doświadczenia w branzy( nie dokladnie w tym czym bym sie zajmowała w nowej pracy zaproponował minimalna +300 zł. Jeszcze cos wspomniał ze na umowie nnie bedzie tyle. Szkoda gadać. O ostatnio facet bez negocjacji powiedział mi, ze da mi tyle ile.powiedzialwm i sobie myslalam ze moglam powiedziec wiecej. Tyle,że i tak nie przyjme tej oferty. Mialam ochote ja przyjąć bo i kasa mialabyc lepsza i nauczylabym sie czegoś nowego, ale bylo za dużo red . Mialam wrażenie ze facet mnie oklamuje i terapeuta zapytal czy chce pracowac u kłamcy. Terapeuta powiedział ze dla niego ten facet byłby nie wiarygodny po tym jak choćby powiedział ze moge po prostu przestac chodzić do obecnej pracy to mnie zwolnia dyscyplinarnie. Podkreślił, że na chorobowe nie moge pójść bo na chorobowym pracowac nie wolno. Ehh. Niby szukam tej nowej pracy, a zawsze coś. Moze przesadzam, po prostu boje sie zaryzykowac i przez to jak ktoś mnie chce (powiedzieli że jak bedzie trzeba to zaczekaja na mnie 3 miesiace) to wyszukuje co jest nie tak.
-
Ale jaknsobie odgryzie to tez moze polknac kawałek. Oglądałam kiedyś na allegro i niby pisało, że maja być bezpieczne. Mam nadzieje, że za 30 zl nie dadzą patyka o jakości takiej jak pierwszy lepszy z lasu. Na allegro jest jeszcze o tyle dobrze, że można opinie poczytać.
-
Te wszystkie gryzaki sa w miare bezpieczne? W sensie ze nic jej nie siadzie na żołądku? Mnie te uszy z futerkiem brzydzą, balabym sie tego dotknąć . A poroże jest tylko do gryzienia, tak? Ono jest na tyle twarde ze pies go nie zje? Jak sie dobiera ten rozmiar? Byslalam nad prorozem albo patykiem. Widziałam, że są jeszcze jakieś patki z kawoca czy z czegoś tam. Ponoć bezpieczne. Bo ona ma fioła na punkcie patyków, galezi itp. Tak mama mówiła, że nawet do cegły się dobrała. Właśnie mama się boi żeby się nie przejadła. A ile razy dziennie powinno się karmić psa?