Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 603
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. Nie wszyscy. Nigdy nie miałam tak, że czekałam aż lek zaskoczy i liczyłam dni. Tylko sam się człowiek nakręca wtedy. Zaczynam brać nowy lek, ok, zakładam że kilka pierwszych dni może być różnych, ale nie przywiązywałam do tego zbytniej uwagi. Dając czemuś uwagę karmisz to jak budzisz się rano i myślisz tylko o tym, że będziesz mieć lęki i będziesz się źle czuć to tak będzie zapewne. Pewnie dlatego większość leków przeszłam totalnie bezproblemowo, lub z niewielkimi, nie utrudniającymi zbytnio codziennego życia ubokami. No ale mnie wszyscy lekarze od początku uczyli, że mam nie polegać na samych lekach, bo jak tak będę robić to daleko nie zajdziemy - leki są tylko wspomagająco a główna praca należy do mnie.
  2. Nie, bo nie jesteś w stosunku do siebie obiektywna. Diagnoza zab. osobowości wymaga dłuższej obserwacji. Ani lekarz, ani terapeuta po 3-4 wizytach nie postawią pewnej diagnozy.
  3. jakaś rozleniwiona no i też o wiele gorzej śpię przez tropikalne noce
  4. Zanim się napalicie na buspiron ostrzegam że od grudnia był niedostępny w aptekach. W czerwcu niby wrócił, ale nie wiem czy na stałe czy na chwilę, bo przestałam go już brać, to nie interesowałam się.
  5. Jeśli będzie to najwcześniej za 2-3 lata. Na razie trwa III faza badań klinicznych i jak ona się zakończy pomyślnie to dopiero firma będzie mogła złożyć wniosek rejestracyjny.
  6. Miałam dziwne bóle w klatce piersiowej, a nawet nie tyle ból co ucisk i to nie było od serca o czym wiedziałam i bez badań (oczywiście EKG zrobiono mi milion razy, żeby się upewnić i oceniało je z 3 różnych lekarzy). Plus trochę za upierdliwy był udział w tym badaniu (wizyty w ośrodku praktycznie co tydzień i to w godzinach, w których ja pracuję), a ja miałam wtedy inne, ważniejsze sprawy na głowie, plus moje samopoczucie na ten czas było bardzo słabe. Ja się bardziej z ciekawości zgodziłam niż z potrzeby, bo finalnie i tak kończąc swój udział czułam się gorzej niż w dzień kiedy lekarka mi to zaproponowała. Chciałam zobaczyć jak to jest być po stronie "królika doświadczalnego", bo po stronie zespołu badaczy to wiem, bo pracowałam chwilę w ośrodku bad. klinicznych i w sumie to była moja główna motywacja.
  7. Już byłam biegać chwilę po 19 Nad nowym lekiem antydepresyjnym. Nie przeszłam całego. Sama celowo się zdyskwalifikowałam po 2 tygodniach.
  8. O, a ja czekam aż sponsor badania klinicznego zwróci mi łaskawie hajs za poniesione koszty w związku z udziałem w tym badaniu. Zaraz minie pół roku a kasy nie widać (a wiszą mi jakieś 300-400zł)
  9. Drodzy Państwo, za 4 miesiące będziecie narzekać, że jest zimno parę cieplejszych dni z temperaturami 30+ stopni przeżyjecie a zimne napoje jak jest jest upał sprawią, że będzie Wam finalnie jeszcze bardziej gorąco, bo organizm będzie produkował ciepło, żeby się ogrzać. Ciepłe napoje się pije w upał właśnie, bo wtedy organizm chcąc wyrównać temperaturę zacznie się chłodzić. Magia termoregulacji organizmu
  10. Co Wy chcecie...najlepsza pogoda
  11. 25 lipca i wizytę u alergologa. mam nadzieję, że do tego czasu się nie zadrapię, ani nie uduszę
  12. I to jest błędne myślenie, bo wystarczy posłuchać specjalistów od ADHD u dorosłych (ale specjalistów, a nie lekarza który zrobił kurs diagnozowania ADHD/ADD i uważa się za specjalistę w tym temacie) i wszyscy wypowiadają się w podobnym tonie. Leków stricte na ADHD nie włącza się na stałe. Prędzej czy później one powinny zostać odstawione.
  13. A co Ci daje takie życie przeszłością i wyrzucanie sobie takich a nie innych decyzji? Wtedy postąpiłaś tak jak postąpiłaś, bo na wtedy widocznie wydawało Ci się to najlepszą opcją. Po czasie, mając większe doświadczenia łatwo stwierdzić "ale byłam/łem głupi/a że zrobiłem to tak" - no zrobiłaś tak bo na tamten czas takie miałaś możliwości/zasoby. Przeszłości nie zmienisz, nawet jakbyś bardzo chciała. Po co do niej wracać i tracić czas na coś na co nie mamy już wpływu? Żyjąc przeszłością tracisz teraźniejszość, na którą masz wpływ. Druga sprawa, piszesz bardzo enigmatycznie i w związku z tym ciężko jakoś konkretniej się odnieśc.
  14. wróciłam z biegania i piję wodę
  15. Szczerze to nie sądzę. To jest typowy lek p/lękowy. On nie działa antydepresyjnie.
  16. Niestety to jest standardowe myślenie większości naszego społeczeństwa jedyne co trzeba suplementować to wit. D bo w naszym klimacie 99% osób ma niedobory w okresie jesienno-zimowym i kobiety kwas foliowy przed planowaną ciążą. Resztę jesteśmy w stanie dostarczyć z pożywieniem.
  17. Buspiron lęków nie wywołuje. To lek p/lękowy, zupełnie inna bajka niż bupropion.
  18. No tak pracuje większość ludzi w takich instytucjach nie wiem gdzie tu problem? Sama wstaje przez większość czasu o 5:30. Trzeba zacząć chodzić wcześniej spać i organizm się przestawi na wcześniejsze wstawanie.
  19. Ani to, ani to. Osłabienie organizmu po infekcjach i antybiotykoterapii. Wybiłaś tą mieszanką wszystko co się dało, nawet te pożyteczne bakterie.
  20. skończyłam myć podłogi i czekam aż wyschną
  21. coś sobie chyba zrobiłam z barkiem, bo mnie boli
  22. No jak oczekujesz efektów po 6 spotkaniach to się nie dziwie że jesteś rozczarowany, bo po takim czasie ich na pewno nie będzie. Jakieś może pojawią się po pół roku, a może dłużej. Terapia to maraton, nie sprint.
×