-
Postów
1 843 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pisanka
-
Problem z nauką/pamięcią - gdzie szukać pomocy?
pisanka odpowiedział(a) na Lilly temat w Pozostałe zaburzenia
Nie chodziło mi to, że suplementacja jest bezsensowna, tylko, że nie można tylko i wyłącznie na niej polegać. Czasami problemy z koncentracją i pamięcią nie są kwestią niedoboru witamin, jak to często rodzice dają dzieciom "nie radzi sobie w szkole dam mu omege 3 jak nie pomoże tzn że jest idiotą", czasami problem tkwi w czymś więcej. np w podłożu psychologicznym. u mnie np było to lękowe. nie mogłam się uczyć, bo bałam się szkoły, bałam się odpowiedzi ustnych, czułam za dużą presję, że muszę być najlepsza, w efekcie nic mi nie wychodziło, a w głowie zostawały pustki -
Problem z nauką/pamięcią - gdzie szukać pomocy?
pisanka odpowiedział(a) na Lilly temat w Pozostałe zaburzenia
na mnie tez suplementy nie działają itd. w moim przypadku to depresja, neutrastenia i nerwica od dziecka. jak juz zabieram sie za cos od razu robie sie zmeczona, senna, ziewam, mecze sie, zasypiam, koncentracja spada, nie moge sie skupic, wszystko mnie rozprasza. idz najpierw do psychologa, moze on Ci doradzi, chociaz takie problemy przewaznie maja swoje podłoże mimo wszystko w psychice. suplementy można brać czasami, ale nie liczyłabym na ich szybką skuteczność to tak samo możesz jeść więcej ryb i oszechów -
Powiem tak: do zeszłego roku myślałam, że mam orgazm, jednak jak zmieniłam partnera to dopiero doświadczyłam prawdziwego orgazmu i nie mam tu na myśli łechtaczkowego, bo ten to każda kobieta może sama sobie zapewnić, tylko normalny. I nie wiem jak to opisać, ale mi się to kojarzy z takim ciepłym rozlanym słodkim miodem w środku coś niesamowitego.
-
ja też wycofałam się od ludzi. coraz bardziej mnie irytują męczą i wkurzają. a kiedyś byłam taka towarzyska..ech.. może to nie kwestia mojej niechęci, tylko tego,że po prostu ludzie, których znam to idioci. chociaż co chwile przybywa tych którzy mnie irytują... MemoS troche smutne to co napisałeś. niestety na tę chwilę nie wiem co napisać. mam dziury w mózgu
-
Problem z nauką/pamięcią - gdzie szukać pomocy?
pisanka odpowiedział(a) na Lilly temat w Pozostałe zaburzenia
ja mam ten sam problem od podstawówki. nigdy nie mogłam się skoncentrować, zapamiętać, to że jestem na studiach to kwestia czystego farta, bo nauka stwarza mi ogromne problemy. to są objawy neutrastenii chyba. przynajmniej u mnie. idź do psychologa z tym. coś poradzi -
Szpitale/Kliniki/Poradnie/Terapie - adresy, opinie - WĄTEK ZBIORCZY
pisanka odpowiedział(a) na shadow_no temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
ja polecam ośrodek Polana w warszawie -
w pracy dostałam ataku i obyło się bez afobamu. zagryzłam zęby i skupiłam się na robocie
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
pisanka odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
brałam duomox to silny antybiotyk. sprawdź na ulotce z jakimi lekami nie można go łączyć. wit c i leki na gardło możesz spokojnie brać z eliceą -
wstałam zamarznięta. i włączyłam piecyk. siedzę i mobilizuję się, żeby się umyć i iść do pracy. w pracy jestem od poniedziałku i podoba mi się. nikt mi dupy nie zawraca, siedzę ze słuchawkami na uszach i prowadzę sms-czat rozmowy. ale wczoraj i przedwczoraj miałam atak. i lęk przed wymiotowaniem. wczoraj On pojechał i byłam w nocy sama i teraz też jestem, zobaczymy się dopiero w pracy i prawdopodobnie dzisiaj wieczorem też będę sama i ciągle mi zimno. tylko zimno mi wtedy jak go nie ma. czy to kwestia psychiczna, czy razem bardziej ogrzewamy powietrze w pokoju? w poniedziałek byłam u lekarza na kontroli, powiedział, że smutno mu, że mi smutno, ale że jestem jego ulubioną pacjentką i chciałby, żeby wszyscy pacjenci byli tacy jak ja + 10 o mojego ego.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
pisanka odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
znowu mi zimno, w nocy umierałam z zimna. zauważyłam, że tak jest tylko wtedy jak jego nie ma. czy to kwestia psychiczna, czy we dwoje bardziej ogrzewamy powietrze? ;> marudzę od rana samej sobie. blalbalbalvldlvld -
wczoraj i przedwczoraj dostałam ataku w pracy, zaczęłam łapać akcję, że zaraz zwymiotuję, ale obyło się bez afobamu. skupiłam się na pracy i potem ustąpiło. 2 dni temu sama zadzwoniłam do agenta nieruchomości.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Nie pisałam kilka dni, bo nie miałam ochoty. ale wchodziłam codziennie i czytałam. znowu boję się odbierać telefony, szukam mieszkania teraz i agencje do mnie wydzwaniają z ofertami, wiecie jaka to jest tragedia walczyć ze sobą, żeby odebrać ten cholerny telefon. odebrałam raz w ciagu ostatnich 3 dni, mam tego dosyć. wkurwia mnie to. od poniedziałku pracuję, jest ok, praca fajna na tych czat-sms, nikt mnie nie stresuje, nie strofuje, dupy nie zawraca, mam słuchawki z muzyką na uszach i robię swoje, nie muszę odbierać telefonów, ale wczoraj i przedwczoraj dostałam ataku. czemu? po zjedzeniu obiadu zrobiło mi się niedobrze i złapałam zchizę, że zaraz zwymiotuję, oczywiście dalej wiadomo co się działo.. a już było pięknie -
Gogus, bralam kiedys duomox,ale nie wiem czy mozna brac z eliceą. Przeczytaj na ulotce duomoxu jakie sa przeciwskazania i z jakimi lekami nie lączyc. Wiem ze duomox jest bardzo silny i ja sie po nim kiepsko czulam. Z cerutinem i strepsilsem mozesz brac elicee bez problemu.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
wiesz coś w tym jest. ja może nie mam aż tak, ale teraz oglądam wszystkie sezony house'a i czasami odczuwam drobny dyskomfort -
hhahahaha :DDDD mistrz ^^
-
szczera rozmowa z mamą :)
-
no właśnie tak mi się wydawało, że znowu schowam się pod jego ramionka, gdzie czuję się bezpiecznie i dalej będę bała się sama przemieszczać się po mieście, siedzieć w szkole, wracać wieczorem z niej itd. i dałam radę :) przyjechałam sama do warszawy, potem pojechałam sama do szkoły, siedziałam w niej dzielnie od 12 do 19 w gronie kilku znajomych, których akceptuję i lubię (nie wiele jest takich osób, bo niestety ogólnie jestem negatywnie nastawiona do ludzi i jak kogoś nie znam to z góry go skreślam. taka chyba pozycja obronna...), potem wróciłam do domu sama, mimo, że było ciemno i musiałam przejść przez osiedle, które mimo, że jest bezpieczne, wieczorami wywołuje u mnie różne lęki (przede wszystkim zawsze boję się, że zaraz ktoś mnie napadnie, pobije, zgwałci, albo zamorduje..), i teraz wieczór spędzam sama w mieszkanku i jest ok :) posprzątałam, zjadłam, i teraz szykuję się spać, bo jutro na 8 znowu szkoła (nie wiem jak wstanę :< ) to chyba była jedyna opcja, która zadecydowała, że pojechałam do szkoły, mimo, że wolałam zostać z nim - potrzeba samodzielności. sprawdzanie swoich możliwości i próby pobycia samej ze sobą, albo samej w innym towarzystwie, w którym nie czuję się tak bezpiecznie jak z nim. trzeba się hartować :)
-
Oleńka i widzisz, mówiłam, że się uda ja za to dzisiaj walczyłam ze sobą czy zostać z Nim, czy jechać do szkoły.. bałam się jechać po miesiącu przerwy do szkoły, wolałam zostać z Nim, ale rozum mi podpowiadał, że to pierwszy zjazd ostatniego semestru i, że jednak warto pojechać, serce mówiło zostań. do ostatniej chwili wahałam się co robić.. w końcu pojechałam. i mimo, że wolałam być z Nim to chyba dobrze zrobiłam, bo nie było tak źle :)
-
Jasaw gratulacje :***
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Boruwcia a skąd wiesz, że masz nerwicę lękową, a nie faktycznie jakiegoś raka, albo choroby serca skoro nie byłaś u lekarza? I chcesz to wyleczyć bez lekarzy, farmaceutyki i terapii... ciężko tak samemu. Samemu można sobie pomóc trochę, poćwiczyć oddychanie, medytować, walczyć ze stresem, zmienić swój tryb życia, jak już wiesz czego się boisz to powtarzać sobie mantrę "nie boję się tego i tamtego", blablablabla.... ale przyczyna tej choroby często siedzi głębiej. I bez pomocy lekarzy i terapii możesz ją jedynie na chwilę wyciszyć, ale nie wyleczysz jej sama. Nie jesteś lekarzem. Poza tym zbadaj się na inne rzeczy, bo inne choroby nie są wykluczone. Może to faktycznie coś z sercem, tarczycą, czy inne zaburzenia zdrowotne. Panika paniką, ale na podstawie tego co czytasz na forum możesz sobie tylko przypisać objawy nerwicowe nie wiedząc nawet czy masz rację wyrządzając sobie krzywdę. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja wczoraj wieczorem dostałam takiego ataku, że myślałam, że się dusze. wyszłam z kąpieli, usiadłam przed kompem i nagle taka fala gorąca, ciężko mi było złapać oddech i czułam, że jest duszno. otworzyłam okno, i zaczełam oddychać. pomogło. ale tylko wtedy jak stałam przy oknie. jak tylko od niego odchodziłam to było to samo. telepało mną strasznie. bez afobamu się nie obyło, ale potem spałam jak zabita. tak bardzo, że rano ciężko mi było wstać i w ciągu dnia spałam dodatkowe 4godziny. Oleńka, u mnie ataki zaczęły się też w pociągach i komunikacji miejskiej. Ja, żeby uniknąć ataków wybieram w przypadku pociągu miejsca w przedziałach jak najbliżej drzwi i łazienki i gdzieś z brzegu, żeby w razie co móc szybko wyjść na korytarz, albo po prostu z pociągu. często w czasie podróży wychodzę na korytarz, żeby otworzyć okno i pooddychać (w przedziale zawsze trafi się przynajmniej jedna osoba, której notorycznie jest za zimno). miej ze sobą też coś do słuchania, jakąś książkę i naładuj telefon, żebyś w razie co mogła do kogoś zadzwonić, albo wysłać sms. -
Ja wczoraj wieczorem dostałam takiego ataku, że myślałam, że się dusze. wyszłam z kąpieli, usiadłam przed kompem i nagle taka fala gorąca, ciężko mi było złapać oddech i czułam, że jest duszno. otworzyłam okno, i zaczełam oddychać. pomogło. ale tylko wtedy jak stałam przy oknie. jak tylko od niego odchodziłam to było to samo. telepało mną strasznie. bez afobamu się nie obyło, ale potem spałam jak zabita. tak bardzo, że rano ciężko mi było wstać i w ciągu dnia spałam dodatkowe 4godziny. poza tym pojechałam oglądać mieszkanie do wynajęcia, żeby wynieść się z tego mojego, i oprócz ładnej windy nie było nic wartego w cenie jaką babka oferowała. poza czarną z brudu wanną i lodówką sprzed 50lat i ogólnym syfem i zniszczeniem mieszkania nie było nic co by przykuło moją uwagę. chyba zostanę jednak w swoim mieszkaniu w którym teraz mieszkam.
-
Ladywind, po prostu w pewnym momencie zaczeły mnie boleć, potem coraz bardziej, w koncu je na chwile wyjelam i doslownie w chwile dziurka zaczela sie zmniejszac i ciezko mi bylo wlozyc kolczyk. dlatego nosze teraz mniejsze, ale dalej bolą. w wielu przypadkach takie rzeczy dzieją sie od problemow zdrowotnych, leków, osłabienia organizmu czy złej kondycji psychicznej
-
Anielica, czemu się nie pochwalisz?
-
Jest możliwe. Nie wiem czy to norma, ale ja często przy przeziębieniu tak mam. a mi od tych ciągłych nerwic i objawów somatycznych zaczęły chrzanić się kolczyki, które mam od wielu lat :/