-
Postów
1 843 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pisanka
-
jeżeli krążą wokół Ciebie nawet same obsesyjne myśli o jedzeniu i Twoim wyglądzie to już jest czym się martwić..
-
ok wróciłam zmęczona po pracy dopiero, czy to dobry powód, żeby nie iść jutro do szkoły?
-
Śniadanie zrobione przez Niego i dłuugi poranek w wyrku z Nim ^^
-
A ja lubię niemiecki Uczyłam się go 12 lat, mówiłam biegle, ale oczywiście na studiach gdzie był tylko angielski cały niemiecki zapomniałam A mój dzisiejszy dzień zaczął się wyśmienicie.. ach Ci mężczyźni, tylko rozpieszczają ^^
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Chocovanilla, poradzisz sobie! Tylko śmigaj do lekarza z tym! -
Kiya, no szkoła jest ok, i do tego jest dobra dla osób takich jak ja - nikt mnie nie dyskryminuje za wygląd, bo tutaj "sami artyści" są i każdy wygląda dziwnie, do tego nikt prawie nie wywiera na Tobie presji, uczysz się dla siebie, ale do tego chcesz to robić, bo program jest na tyle ciekawy i urozmaicony. Chyba, że ma się spadek formy jak ja i nie chce się wychodzić z domu -_-
-
No i te szkoły kantują bo dostają kasę z ministerstwa oświaty a jeszcze pobierają opłaty. Ja chodziłem do jednej gdzie płaciłem ze 150zł za miesiąc - tam jeden z nauczycieli nam na to zwrócił uwagę. Niestety spieprzyli mi tam egzamin - bo zamiast Windows XP Professional dali Home i nie dało się wykonać zadania. Potem jak się zapisałem w innej szkole prywatnej to za te opłacane przez państwo kierunki (w tym właśnie reklamę) nie dość, że się nie płaciło to jeszcze dawali odtwarzacz mp3 byle się człowiek zapisał. Tak swoją drogą, to 2000zł za semestr? Tyle to w Katowicach kosztują studia dzienne w szkole prywatnej a nie policealna, no bez jaj. A co generalnie sądzisz o swoim kierunku? Ja jak byłem na reklamie to z jednej strony miałem problemy z projektami plastycznymi a z drugiej napawały mnie obrzydzeniem te wszystkie motywy z manipulacją i robieniem odbiorcy "prania mózgu" (jak to ładnie nazwał nasz nauczyciel z marketingu). 2000zł za rok nie za semestr. Dokładnie 2584zł wiem, że w niektórych szkołach policealnych te kierunki są darmowe, ale o tym co piszesz jeszcze nie słyszałam Ja chodzę do Warszawskiej Szkoły Reklamy ( www.szkolareklamy.pl ) i oni specjalizują się stricte w zagadnieniach reklamowych. U nas są cztery kierunku Strategia Reklamy i PR (czyli to na czym ja jestem), Grafika, Produkcja TV, i Foto. W sumie jestem zadowolona ze szkoły i z kierunku, bo mimo faktycznie tego prania mózgu mamy fajne zajęcia i warsztaty. Poza tym ta szkoła jest poniekąd pode mnie, bo jest duża swoboda, przedmioty wybierasz sobie sam, nikt nie narzuca Ci planu, no i trzeba być idiotą, żeby tej szkoły nie skończyć. Teraz został mi ostatni semestr i w czerwcu egzamin państwowy, i faktycznie dopiero doszły nam zajęcia z rysunku, które nie są dla mnie zbyt łatwe, bo jestem beztalenciem plastycznym i kompletnie nie mogę tego załapać. ale poza tym i moimi nerwicowymi stresami to jestem zadowolona. Mimo, że nie chcę już pracować w agencji reklamowej, to myślę, że mi się to do czegoś przyda. Poza tym jest jedna fajna rzecz w tej szkole, kończysz po 2 latach jako technik organizacji reklamy, a potem w 3 semestry możesz zrobić licencjat z dziennikarstwa reklamowego w tej szkole. więc 3,5 roku i dwa tytuły. Czasami warto się przemęczyć i mieć spokój.
-
Sorrow mówię o szkole policealnej, ale prywatnej, czyli płatnej. Są kierunki bezpłatne, ale są też szkoły gdzie wszystko jest płatne.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Chocovanilla pójdź może teraz na jakieś leczenie tylko na dłużej niż do momentu, aż będzie lekka poprawa. Odpowiedzialność za wszystkich i wszystko może Cię przytłoczyć bardzo, zwłaszcza, że próbujesz być silna, żeby nie mieć wpływu na stan innych członków rodziny. Jesteś silna i dzielna, ale nie pozwól, żeby to potem pokonało Cię. Idź gdzieś pogadać i uporządkować te kwestie, oczyść swoją duszę i zacznij żyć na nowo. Masz dla kogo. ale pamiętaj, że Ty też cierpisz, tak jak Twoja matka, siostra, córka... Nie próbuj być najsilniejsza ze wszystkich na siłę. Też potrzebujesz wsparcia. -
Ja od zawsze się tak czuję :/
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Na pewno :) więc śmigaj na leczenie i zdrowiej dziewczyno! powodzenia :) -
Skoro bierze ten sam lek, to nie powinny być inne składniki. Sprawdź na ulotkach czy proporcje są takie same, jak tak to możesz brać połówkę chyba.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Wiesz, u mnie to nie był nawrót, tylko kontynuacja leczenia na inne rzeczy. Ja oprócz nerwicy, miałam depresję, byłam uzależniona od narkotyków, miałam zaburzenia odżywiania i borderline. Więc dlatego to tyle trwało i po prostu nie udało się wyleczyć wszystkiego na raz. Teraz została mi nerwica lękowa i nawracająca depresja, ale to też głównie dlatego, że sama sobie to zafundowałam pakując się na kilka lat po leczeniu w bardzo toksyczny i patologiczny związek. I teraz muszę leczyć jego skutki. Osoby chore nawet po leczeniu są bardzo podatne na czynniki zewnętrzne, dlatego łatwo je znowu wpędzić w jakieś inne problemy. Tak jak w moim przypadku był związek z chorym człowiekiem. Dlatego ja jestem złym przykładem, jeśli chodzi o info jakiego oczekujesz, bo podejrzewam, że jeszcze długie lata zdrowienia przede mną, zanim będzie nawet nie dobrze, tylko poprawnie. -
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
pisanka odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
Co kto lubi -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Każde leczenie trochę trwa. Nie wyleczysz się w 1 dzień. Leki też zaczynają działać po kilku tygodniach tak naprawdę. Tylko szczere chęci i cierpliwość pomoże Ci wyzdrowieć. Fakt faktem jak choroba jest zaawansowana, to czasami leczenie trwa nawet lata tak jak było u mnie. -
Bettatrix witaj w klubie :) mi też wczoraj wieczorem się udało. Zaczynałam czuć ten ścisk w żołądku i w przełyku, serce zaczęło przyspieszać, więc poszłam do łazienki ochlapać twarz wodą, a potem poszłam poćwiczyć :) porobiłam brzuszki, pompki, i wszystko co się da i atak się nie pojawił. Potem poszłam spać i obudziłam się dzisiaj w dobrym humorze :)
-
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
pisanka odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
Ja paznokci nie obgryzam wprawdzie, ale ciągle je obcinam bardzo krótko i oczywiście niszczę na wszystkie sposoby skórki. A to jak ślub mam za ponad rok, to za jakieś 8-9 miesięcy zacznę myśleć jak tu o nie zadbać (chyba, że przyspieszymy ze ślubem ^^ ) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pisanka odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja teraz się nie leczę, ale leczyłam się kilka lat i to bardzo mi pomagało. Miałam raz w miesiącu spotkanie z psychiatrą, raz na 2 tyg indywidualne spotkania z terapeutą, raz na 2 tyg spotkania z psychologiem, a tak to 3 razy dziennie terapie grupową. Po 2 latach intensywnego leczenia wyszłam na prostą. Minęło kilka lat i teraz znowu planuje zacząć leczenie, ale nie tak intensywne. Wystarczą mi spotkania indywidualne. Oczywiście program leczenia dopasowywany jest indywidualnie, ale tak czy siak jest to pomocne i w większości przypadków skuteczne. -
Ja też tego nie pochwalam, ale wiesz dla firm liczy się zysk, chodzi o to by dostać jak najwięcej sms, a umawiając się na spotkanie można przeciągnąć gadkę: jak będziesz się ubrany?, co będziemy robić?, gdzie potem pójdziemy?, czy lubisz czerwone wino? itd. Fakt faktem trochę to NIEETYCZNE ale z drugiej strony firma bardzo przestrzega zasady, ze umawiać się można TYLKO Z MĘŻCZYZNAMI. Za umawianie się z kobietami wywalają z dyżuru i obcinają kasę. Bardzo tego przestrzegają. Więc z kobietami trzeba nawijać gadkę dla gadania, a nie dla randek. A szkoda ;>
-
Smuteczek :
-
ja też miałam przez chwilę poważną rozmowę z koleżanką, która w dramatyczny sposób rozstała się z chłopakiem, wyprowadziła się ze wspólnie wynajmowanej kawalerki (oczywiście akcja: dramat. A prawda jest taka, że ona jest po prostu ciężka do wytrzymania, i chłopak się starał starał, ale po prostu nie wytrzymał dłużej życia w roli popychadła) no i oczywiście ona cierpi teraz i głównym powodem poważnych rozmów jest teraz to, że oni dają radę się porozumiewać ze sobą, bo mają świnkę morską i ustalili, że najpierw 3 dni ona będzie u niej, a potem 4 dni u niego i tak na zmianę... oszalałam
-
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
pisanka odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
hahaha "tort z dodatkami" ^^ -- 06 mar 2012, 00:01 -- fuck! za rok biorę ślub! W ile czasu zregenerują mi się skórki i odrosną paznokcie? -
hahahahah ^^
-
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
pisanka odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
dokładnie tak O_O jak Ty to zrobiłaś?! -
Teraz to już za późno, żeby się bawić w to Studiuję zaocznie i zostały mi 4 zjazdy do końca. Jakoś się przemęczę