Skocz do zawartości
Nerwica.com

pisanka

Użytkownik
  • Postów

    1 843
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pisanka

  1. Gwiazdko leczenie stacjonarne polega na tym, że jedziesz do szpitala/ośrodka na leczenie, które trwa od 6 do 8 tygodni przeważnie. jesteś cały czas pod okiem specjalistów, masz terapie grupowe, indywidualne, artoterapie, farmakologiczne etc. ale ogólnie jesteś tam przez te kilka tygodni (wychodzisz na przepustki oczywiście), po ukończeniu takiej terapii stacjonarnej, możesz zacząć leczenie niestacjonarne, czyli codziennie przychodzisz na kilka godzin na terapie, i wracasz potem do domu. potem przychodzisz kilka razy w tygodniu, i stopniowo zmniejszasz ilość terapii.. myślę, że w Twoim przypadku byłoby to skuteczne! z jakiego miasta jesteś?
  2. czemu nici? a zadowolona jesteś z rozmowy? :) ja tyle czasu szukałam pracy, że już zaczęło nudzić mnie chodzenie na rozmowy, ale w końcu znalazłam i w poniedziałek zaczynam od siedzenia w domu zaczyna mi odbijać trochę
  3. nie zatajaj żadnych rzeczy! i o dragach też powiedz! wybroń się, że wtedy bałeś się powiedzieć czy coś, ale powiedz o tym, bo o tym czy wystawią Ci dobrą diagnozę zależy czy uda im się Cię wyleczyć! a tak to genialnie zatajasz fakty, a potem się dziwisz, że posądzają Cię o alkoholizm czy coś tam innego :< bardzo genialne podejście :/ powiedz o wszystkim jeżeli chcesz wyzdrowieć.
  4. ale zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że to wszystko to tylko Twoje wyobrażenie? że co wszystko jest w Twojej głowie? że nic Ci się nie stanie? nie myślałaś może o leczeniu stacjonarnym? może to by Ci pomogło :< mówi się, że czas leczy rany, ale mimo to coś/ktoś powinno pomóc by czas zagoił rany dobrze i trwale. wiadomo, że jest to sytuacja o której nigdy nie zapomnisz, ale musisz nauczyć się chociaż trochę z nią żyć. :*
  5. zazdroszczę tak szybkiego odzewu w sprawie pracy ja długo musiałam czekać na odpowiedź daj znać jak poszło!
  6. Gwiazdko, życia układa się tak a nie inaczej, bo coś/ktoś ma wobec nas jakiś plan, wszystko to co się dzieje nie dzieje się bez powodu. Może taka sytuacja musiała się zdarzyć, żebyś dochodząc do wniosku, że chcesz kolejne dziecko, pamiętała o pewnych sprawach, żebyś bardziej czuwała nad tym dzieckiem, żebyś czuwała bardziej przede wszystkim nad sobą! nie możemy się poddawać! życie jest strasznie trudne, ale skoro mamy na tyle siły by wytrwać w tych trudnych chwilach, to pozwólmy sobie też na trochę szczęścia! a może właśnie kolejne dziecko będzie lekarstwem dla Ciebie? pomoże Ci poradzić sobie z tymi lękami i nerwicą? nie poddawaj się ! :)
  7. wiesz, alkohol może mieć na to duży wpływ. może to być problem z alkoholem, połączony z nerwicą i masą innych zaburzeń. ja jestem uzależniona od narkotyków, ale przy tym chorowałam na zaburzenia odżywiania, miałam depresję, a teraz mam nerwicę. to wszystko się ze sobą łączy. trzeba leczyć tak samo przyczynę jak i wiele różnych objawów. nadużywanie alkoholu może być objawem innej choroby, albo nerwica i inne zaburzenia mogą być objawem problemów z alkoholem. nie skreślaj lekarzy od razu, oni szukają powodu przez który masz problemy. nie zamykaj się od razu na innych. a co do psychologa, mów wszystko. jak nie będziesz miał pomysłów co jeszcze, poproś go by on poprowadził rozmowę i zadawał pytania, bo nie wiesz co jest istotne a co nie, albo nie pamiętasz wielu rzeczy,a jak Cię naprowadzi to od razu o wielu sprawach na pewno sobie przypomnisz.
  8. oj to prawda zresztą jak jest zimno to trzeba przyspieszyć kroku i już robi się cieplej poza tym po tylu latach męczenia się z moim układem pokarmowym, niestety mam duże problemy z perystaltyką jelit, więc każdy ruch w nawet niewielkich dawkach jest wskazany w moim przypadku, bo jak się zasiedzę cały dzień, to mam potem straszne problemy następnego dnia :/ lekarze zalecają siemię lniane, jabłka, i wszystko inne co ma dużą zawartość błonnika, ale ile można wspomagać się błonnikiem, i myśleć o tym co muszę zjeść w ciągu dnia, żeby rano nie mieć problemów i ile czasu musi upłynąć między posiłkami, żeby było ok, żeby moje jelita nadążały. dlatego zawsze miałam duże problemy ze schudnięciem przy niewielkich posiłkach, bo moje jelita za wolno pracują. czasami mnie to zaczyna męczyć :) p.s. przepiękne tatuaże! projekt super! już widze, że będzie to bardzo piękny tatuaż :* :)
  9. Gwiazdko, wydaje mi się, że to stres związany z konkretnie dzisiejszym dniem! Bardzo przykro mi z powodu Synka ( chociaż wiem, że to nie wiele pomoże, ale wiem jak to jest stracić bliską osobę. może nie aż tak bliską, ale jednak... Nerwica może mieć tutaj wpływ, stres i smutek związany z tęsknota, bóle głowy.. wszystko by się zgadzało. nie masz żadnego guza kochana, napij się melissy, spróbuj odpocząć, chociaż wiem, że to trudne! przytul męża i wycisz się.. wszystko będzie dobrze!
  10. hmmm chyba nie ma takiej opcji :/ na pw wyślę Ci mojego maila, to możesz na maila przesłać :) wiem, żeby nie przesadzić z ćwiczeniami, zwłaszcza, że chodzę ciągle osłabiona i zmęczona. a przy takiej pogodzie moje ciśnienie jest zbliżone to ciśnienia nieboszczyka ja nigdy nie potrafiłam przełamywać swoich leków na wysokościach tj. ścianki. może dlatego, że nie potrafię mimo wszystko zaufać samej sobie? ostatnio z moim mężczyzną ćwiczyliśmy chodzenie po mostach, bez patrzenia w dół czy w dał. po prostu przechodzenie na drugą stronę :) co do helicobacter to są osobne badania robione na to i tylko testy krwi lub gastroskopia mogą wykazać te bakterie. zrób sobie mimo wszystko testy moim zdaniem, żeby chociaż wyeliminować tą opcję. a jak się okaże, że to to, to szybko wrócisz do zdrowia! jak nie, to trzeba szukać innej przyczyny.
  11. a miałaś robioną gastroskopię? ja miałam wcześniej tak, że czego bym nie zjadła, to mnie przeczyszczało, bolał mnie brzuch, takie objawy jak przy grypie żołądkowej, tylko bez wymiotów i gorączki w pewnym momencie nie mogłam jeść już praktycznie niczego, wszystko mnie bolało, łącznie z tyłkiem :/ nie mogłam siedzieć, leżeć, chodzić itd. niby jak leczyłam helico to było ok, potem przeszło, ale do tej pory mam tak, że czasami wypróżniam się 3-4 a czasem 5 razy dziennie (w czasie choroby potrafiłam wypróżniać się nawet 14 czy 15 razy dziennie :/). Chociaż wydaje mi się, że to też może być na tle nerwowym, jako reakcja nerwicowa czy coś, bo teoretycznie wszystko jest już z moim układem pokarmowym ok. Miałam też candidę, ale też w miarę szybko udało mi się to wyleczyć. Porób wszystkie możliwe badania, ale nie martw się też, bo gdyby było to coś poważnego, to by wyszło przy badaniach, które miałaś. ale zrób sobie też testy na helicobacter, bo bardzo wiele osób ma helico, a one są bardzo upierdliwe. testy na helicobacter możesz zrobić sobie sama, można je kupić w każdej aptece. ja też bardzo lubię sporty, jednak jak jest tak zimno, to wychodzę na zewnątrz tylko jak muszę chociaż denerwuje mnie to, bo czasami wystarczy mi nawet długi spacer. z moim narzeczonym jak mamy więcej czasu to jak nie musimy podjeżdżać komunikacją miejską, to chodzimy wszędzie pieszo :) bo niestety teraz nie mogę aż tak bardzo trenować, bo biorę te blokery na serce na tachykardię i jeszcze się do nich nie przyzwyczaiłam. wcześniej od wakacji do nowego roku męczyłam się z helico i nerwicą, więc jestem pół roku w tyle z treningami bokserskimi, ale mam nadzieję, że nie długo na nie wrócę :) będę miała pracę to będzie mnie na to stać no i wrócę na treningi na siłowni i fitness. Powinnam jeszcze chodzić na basen, bo to pomaga na kręgosłup, ale jakoś tak z chodzeniem na basen nigdy mi się nie udawało usystematyzować no i codziennie wieczorem gimnastyka przed snem, rozciąganie, brzuszki, skłony i inne :) jak będę teraz 8godzin dziennie siedzieć przy biurku to aż miło będzie się uprawiało każdy rodzaj sportu aczkolwiek nigdy nie byłam fanką ścianek spinaczkowych ze względu na mój lęk wysokości. spojrzałabym w dół i pewnie od razu bym puściła się i spanikowała :/ a co do tatuażu, to każdy tatuaż boli, ale do ból do przeżycia :) mam ich sporo na sobie, więc jestem też przyzwyczajona trochę. ooo dobry wybór :) a co sobie robisz? tatuaż jest dobrą rzeczą jak jest dobrze wykonany. nie ma co się przejmować pytaniami "a co jak ci się znudzi?" (najgorszy rodzaj pytań) jak się znudzi to będę miała i tak ładny obrazek dobrego tatuatora na sobie! :) ja uwielbiam tatuaże i popieram każdego kto chce sobie zrobić, byleby była to osoba, która jest pewna, że chce tatuaż, i jest na tyle dojrzała by nie zrobić żadnej głupoty, której będzie potem żałować.
  12. mogliby tylko więcej płacić póki co jestem nastawiona pozytywnie, trochę podekscytowana, bo nie wiem czego się spodziewać, a zapowiada się niezły fun chociaż wszystko co się robi cały czas w pewnym momencie zaczyna nudzić, ale zobaczymy jak to będzie ważne, że jakaś praca w końcu jest! i że nie musze odbierać telefonów, co jest najważniejsze! no i może dobra terapia dla mnie - w końcu wyjdę do ludzi, ale nie będę musiała z nimi normalnie rozmawiać, czy odbierać telefonów, spieszyć się, pędzić, lecieć tak jak było w każdej mojej poprzedniej pracy :/
  13. ten co dzisiaj poprawiałam to nie duży - kier na nadgarstku wielkości 3x3 mniej więcej, nad nim pik z czaszką w środku podobnych wymiarów, a między nimi znam nieskończoności. całość jest od nadgarstka do "pod-zgięcia-ręki" ale mam większe tatuaże
  14. haha nie mów mi nic o czatach, będę na nich pisać na co dzień :D wiesz no najważniejsze dla mnie jest teraz by zahaczyć o byle co, bo kasa mi się kończy z poprzedniej pracy, a wynajmuję kawalerkę i muszę mieć z czego ją opłacać, więc nie mogę sobie pozwolić na kolejny miesiąc bez pracy (a szkoda.. ) a tak jak napisałaś, z każdej pracy można coś ciekawego wynieść! poza tym w końcu wyjdę z domu, poznam nowych ludzi, ludzie znają ludzi, łatwiej jest wtedy gdzieś się indziej zahaczyć. a kokosy fakt łatwo nie spadają, wręcz przeciwnie :/ chociaż poprzednie prace mnie trochę rozpieściły, bo niewielkim wysiłkiem mogłam sporo zarobić, więc teraz nagle gdzie będzie trzeba pozapieprzać, żeby mieć jakiś całkiem przyzwoity pieniądz. a co do rehabilitacji, to fakt wyrabia barki chociaż ja i tak mam trochę wyrobione, bo jeszcze do niedawna trenowałam boks i takie tam co do badań nerek i wątroby, to z krwi wszystko wychodzi. tzn wiem, że na pewno z wątroby, bo ja miałam sprawdzany stan wątroby, poziom bilirubiny, enzymów wątrobowych czy coś takiego. musisz się zapytać dokładnie lekarza, bo ja nie wiem dokładnie. mi wyszło z badań krwi, że miałam zapalenie wątroby itp, i raz byłam u lekarza, tylko nie brałabym go w 100% na poważnie, bo to są raczej niekonwencjonalne metody leczenia, i podłączał mnie pod taki komputer, który rzekomo skanuje cały organizm. łapiesz takie metalowe pałki które zapisują jakoś tam impulsy z Twoich receptorów i to bada całościowy stan organizmu. ale wtedy wyszło mi tyle chorób, że wolałam, żeby to była przesadzona opcja bo wyszło mi u niego milion zapaleń wątroby, żołądka, jelita cienkiego, grubego, nieżyt żołądka, masa bakterii, wirusów itd. a jak poszłam do normalnego lekarza, gastrologa, internisty itd, to wyszło, że mam helicobacter. tzn jedno nie wyklucza drugiego. wszystkie zapalenia mogły wyjść od zatrucia helico, ale potem w badaniach krwi mi wyszło za dużo kwasu w wątrobie, jakiś wysoki poziom enzymów czy coś tam. no i gastroskopia pomaga sprawdzić stan żołądka i jelit. ha, dzisiaj byłam poprawić sobie tatuaż i siedzę z obolałą ręką ale jestem zadowolona i zmęczona :))) zimno tragicznie! :<
  15. Kiya i MalaMI25 : moja nowa praca będzie polegała na tym, że będę odpisywać na sms rozrywkowe, ezoteryczne i dietetyczne awans będzie polegał na przejściu na czaty (jak np na mtv albo 4fun.tv podczas programów wyświetlają się na dole w pasku takie głupie sms "młoda Basia pozna przystojnego bruneta z pcimia dolnego" to ja będę odpisywać "cześć droga basiu, jestem staszek z pcimia dolnego. chętnie cię poznam" :) i muszę jak najdłużej smsować :< boooszzzz, przyszło mi żyć w czasach w których z takim CV muszę zajmować się czymś takim :< ale może być dobry fun, i najważniejsze, że nie muszę odbierać telefonów zakłądam słuchawki na uszy, muzyka leci, a ja będę smsować z głupimi ludzki... ambitnie -- 01 lut 2012, 16:13 -- a radość dzisiaj sprawiła mi poprawka mojego tattoo
  16. pisanka, smsowanie ze zbokami? to jest taka praca? no wiesz to jak masz np. na MTV, albo 4FUN.TV w rogu podczas jakiś durnych programów "poznam młodą atrakcyjną blondynkę lat 30 z poznania" to Ty odpisujesz "cześć, jestem młodą atrakcyjną blondynką z poznania.i chętnie cię poznam" i smsujesz z takimi frajerami są jeszcze czaty ezoteryczne i dietetyczne ale jako osoba początkująca musisz przejść przez czaty rozrywkowe :) trudno, widocznie jest mi to pisane, żeby prowadzić nudne gadki na czatach z małolatami, albo starymi dziadami naciągając ich na kasę za sms, albo wciskając kit o ich przyszłości to też jest trochę straszne, że przyszło mi żyć w czasach w których zarobić na siebie mogę wysyłając głupie sms i robiąc sobie z ludzi jaja. kurna, przecież ja mam naprawdę dobre CV! nienawidzę tego miasta :< a co do mojego dzisiejszego dnia, to byłam poprawić sobie tatuaż i jestem zadowolona i boli mnie ręka
  17. to mi brzmi na narkotyczne korzystanie z benzo, a nie robienie z Ciebie alkoholika...
  18. no to jak czujesz się dobrze z taką wagą i jest ona dla Ciebie normalna to trzymaj, ale nie chudnij! :))) u mnie normalna waga trzyma się w okolicach 50-52kg i wyglądam tak chyba najlepiej. jestem szczupła, ale mam biodra, do tego z racji, że całe życie trenowalam, ćwiczyłam, to jestem trochę umięśniona, więc nie wygląda to chyba źle :) ja po fajkach tez czułam takie kłucie w klatce, ciężko mi się oddychało, a rano po wstaniu z łóżka miałam wrażenie, że mam zawał, po pierwszym fajku rano tak samo :/ koszmar. a na rehabilitacji mam ćwiczenia głównie na część szyjną kręgosłupa, taka kręgosłupowa gimnastyka mam rehabilitanta, który daje mi różne ćwiczenia, zwykle to są różnego typu skłony, różne rodzaje brzuszków, "pseudo-pompek", nie umiem ich dokładnie opisać mogę chodzić jeszcze na fizjoterapie, ale za bardzo mi się nie chce i na wyciąg, ale to jest bolesne. kiedyś chodziłam na fizjo, wyciąg i masaże. a co do rozmów o pracę to dałam radę. przypadkowo poszłam na dwie najpierw była pierwsza na której mi zależało, ale jak dowiedziałam się, że pracując na etat może uda mi się 1000zł wyciągnąć to się załamałam, i poszłam na drugą rozmowę z której wcześniej zrezygnowałam, i chyba się skuszę zabawna sprawa, bo smsowanie i czatowanie klimat rozrywkowy ^^ kasa na początku kiepska, ale potem może coś z tego wyjść ciekawego. przede wszystkim nie muszę rozmawiać przez telefon tylko piszę, mogę słuchać muzyki, więc odcinam się od świata, mam wszystko w dupie, piszę z jakimiś zbokami i tyle. chyba nie jest to jakiś nadmierny wysiłek dla mnie i plus taki, że elastyczne godziny pracy itd, więc nie będę miała problemu z dopasowaniem do szkoły itd :) więc chyba się skuszę przynajmniej na chwilę, a w międzyczasie szukać dalej dzięki J :**
  19. możesz brać polopirynę z eliceą. a co do ich działania, to ja je biorę dopiero 2 tyg więc nie jestem w stanie nic na ten temat powiedzieć więcej :/
  20. najpierw pojechałam SAMA na jedną rozmowę o pracę, jestem z siebie dumna, bo pojechałam sama, potem sama poszłam na rehabilitację i nie dostałam ataku , pierwsza rozmowa do dupy, praca zajebista, ale płaca koszmarna, potem rehabilitacja więc ok, a potem druga rozmowa o pracę, zabawna, też kiepsko płatna, ale chyba wezmę drugą pracę i będę smsować ze zbokami -_- teraz obiad z Nim i wieczorne leniuchowanie
  21. byłam na rehabilitacji i dostałam zabawną i ch*jowo płatną prace
  22. oj bardzo ok nawet za bardzo chudzielcu nie chudnij już, i nawet jak przytyjesz 3-4 kg to będzie nawet troszkę lepiej! ja ważę 50kg a mam 156cm i ponoć wyglądam normalnie a z fajkami uważaj, ja już miałam tak, że w pewnym momencie czułam, że się "przepaliłam", a potem przesadziłam z ilością nikotyny i było kiepsko :/ a odkąd nie palę to czuję się jednak znacznie lepiej :) mieszkam na 4 piętrze bez windy i nie mam problemu, żeby wbiec na gorę z zakupami, a znajomi umierają już na drugim piętrze fakt faktem wir idealnego wyglądu przytłacza, im mniej jesz, tym jedzenie smakuje lepiej, pojawiają się wyrzuty sumienia, nałogowe obserwowanie innych osób, sprawdzanie co jedzą, jak jedzą i ile ważą. ta obsesja do niczego dobrego nie prowadzi! idę dzisiaj zapisać się na badania w końcu, idę na rehabilitację, i zaraz na rozmowę o pracę.. stresuję się i podejrzewam, że nic z tego nie będzie :
  23. co do papierosów to sama jestem pełna podziwu, że mi się udało, ale miałam "o tyle łatwo", że zatrułam się już nikotyną, bo chciałam rzucić za pomocą e-papierosa, ale jednocześnie paliłam jeszcze zwykłe papierosy i za którymś razem praktycznie karetka mnie zabrała :/ i wtedy ostatni raz paliłam, bo bałam się zapalić następnego, że znowu coś mi się stanie :) co do wychodzenia z anoreksji to dieta wege nie jest dobra, bo jest nisko energetyczna. dieta powinna być nisko kaloryczna, ale zrównoważona o wszystkie składniki odżywcze, a mięso jednak jest niezbędne ze względu na to, że dodaje dużo energii i wzmacnia tkankę mięśniową. nadmierna aktywność fzyczna na początku też nie jest wskazana ze względu na to, że wpędza znowu w ten wir idealnego wyglądu
  24. mi obecnie udaje się jako tako dbać o zdrowie. od 8 miesięcy nie palę papierosów (po 9 latach palenia w końcu udało mi się rzucić, jak się "przenikotynizowałam" :/), od 2 tygodni nie pije alkoholu (ze względu na leki nasercowe, benzo i psychotropy), trzymam zdrową dietę, czyli nie jem śmieciowego żarcia, jem więcej owoców i warzyw, jem chude mięso i pije jedynie wodę i gorzką herbatę (różną, normalną, czerwoną, zieloną, białą, smakową etc). staram się nie stresować, ale z tym ciężko. ataki pojawiają się znikąd. przemęczona chodzę też od leków, i od niskiego ciśnienia. przed chwilą pojechałąm do siostry to prawie zasnęłam. teraz moj narzeczony robi obiad a ja walczę z powiekami, żeby były otwarte Justice84 najważniejsze, że wracasz do zdrowia! ja też wracam do zdrowia :) więc oby się wszystko udało tak jak powinno :)
×