Skocz do zawartości
Nerwica.com

Atalanta

Użytkownik
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Atalanta

  1. cześć, mi to wyglada jakbyś miała problem z napięciem mięśni szyi, gardła. a psychiatra Twój o tym wie? mi z napięciami pomogły kwasy omega-3
  2. Atalanta

    Pomocy.

    EugenN, witaj na forum. Co my Ci jesteśmy w stanie poradzić? Diagnozy nie postawimy, od tego jest specjalista i to do niego powinieneś się udać. Prawdopodobnie cierpisz na derealizację . Nie wiem do kogo powinieneś się najpierw udać. U psychiatry byłeś, brałeś elki, które nie pomogły. Spróbuj udać się do psychoterapeuty, terapia powinna coś zdziałać pod warunkiem, że będzie prowadzona do końca i skutecznie; wcześniejsze trzy wizyty to stanowczo za mało; postaraj się przekonać rodziców , że Twój stan jest naprawdę poważny i wymaga pomocy, wiem, że jest to trudne ale chodzi tutaj o Twoje zdrowie i przyszłość . Póki co to trzymaj się staraj się nie myśleć o tym wszystkim , znajdź zajęcie czy hobby, które odwróci uwagę i pozwoli twardo stąpać po ziemi
  3. Atalanta

    hej

    Lady_of_ice witam i do pisania zachęcam
  4. Atalanta

    Co teraz robisz?

    Fleure_De_Violette dzisiaj też się nabiegałam po sklepach w tej gorączce, szukałam sukienki na wesele i ja na złość żadna mi się nie spodobała, chyba będę usiała coś kupić przez internet
  5. Atalanta

    zadajesz pytanie

    kanapka z jajkiem i keczupem w takim razie co na obiad ?bo pomysłu nie mam
  6. LATEK50, masz rację w 100% choroba tkwi w nas i to tylko od nas, od naszej silnel woli zależy, czy rzeczywiście ją pokonamy
  7. też nienawidziłam, szkoły a w szczególności gimnazjum a potem liceum, byłam wtedy jednym wielkim kłębkiem nerwów ofiarą swego losu, nie chciałabym do tego wracać; ale w pamięci posiadam też wiele radosnych chwil na szczęście
  8. u mnie najpierw były napięcia wywołane stresem , które przekształciły się w lęki, nie wiem co było gorsze; kiedy lęk sięgał zenitu następował płacz, który rozluźniał napięcie i tak w koło macieju żadnej ulgi
  9. moje gratulacje Monar duże piwko dla Ciebie dla ochłody
  10. Atalanta

    Co mi jest

    lalabisia, witaj na forum, fajnie, że tutaj zajrzałaś, spotkasz tutaj ludzi z podobnymi problemami, sporo tematów z których nie jedno sie dowiesz Twoje trudne życie wpłynęło na psychikę i spowodowało liczne problemy, mimo to masz siłę aby opiekować się chorą ciotką (naprawdę podziwiam bo wiem, że to trudne ). Fajnie, że zdecydowałaś się zmienić swój stan, wierzę, że Ci się uda, trzymaj się
  11. Niso, brakuje Ci kontaktów, ludzi z którymi mógłbyś pogadać, z tego co opisałeś to sporo z nich poznałeś lata temu ich ilość niestety się wykrusza, jak to zawsze bywa. Może czas znaleźć sobie nowych, na studiach takowych nie poznałeś?
  12. Witaj na forum konrado191Najlepiej będzie jak udasz się do psychiatry/psychologa on najlepiej Ci powie co Ci dolega. Mi to wygląda na nerwicę, ale nie nie bierz sobie tego do serca. Tutaj spotkasz wielu z podobnymi problemami. Poki co to rozgość się i zapraszam do pisania. Głowa do góry, postaraj się dużo nie myśleć o tych problemach, znajdź sobie zajęcie / hobby które Cię pochłonie bez reszty, no i myśl pozytywnie, wszystko da się wyleczyc
  13. Atalanta

    Jest coraz gorzej.

    Droga inu, widzę, że jesteś bardzo pesymistycznie nastawiona do zycia, a to niczemu nie wróży. Wiem, że będąc w depresji trudno znaleźć w sobie siły by przeżyć kolejny dzień, motywację do działania. Jednak zachęcam Cię jednak do pójścia do psychiatry. Sama biorę leki na depresję i nerwicę i mogę Cię zapewnić : one działają , nawet lepiej niż niejedna terapia tak zdaję sobie sprawę, że są prochy ale to lepsze niż życie w ciągłym marazmie A jak Twoja matka leczy się swoją depresję, piszesz, że nie miała szczęścia do lekarzy : to tylko znak aby uczyć się na cudzych błędach i nie iść do tych samych. Mama ma zapewne duże doświadczenie którym zapewne może się z Tobą podzielić. Tylko wiedz, że ona nie może Cię zniechęcać do leczenia, jeśli rzeczywiście chce dla Ciebie jak najlepiej to powinna Cię wspierać, a nie dołować.
  14. Atalanta

    Czy to depresja?

    Zeusie, Twoje cierpienia raczej nie można nazwać depresją, zakochałeś się bez wzajemności i po prostu sprawia Ci to ból. Nie jesteś pewien czy dziewczyna bedzie z Tobą czy wybierze tamtego. No, cóż miłość i cierpienie niejednokrotnie idą ze sobą w parze, takie życie. Czas jest jedynym lekarstwem, który ukoi Twój ból, rozwieje wątpliwości, przyniesie miłość lub rozczarowanie. Takie jest już życie.
  15. Rodzer, proponuję abyś udał się z tym problemem do psychologa lub seksuologa, tam Ci pomogą
  16. juliadw, wenla zaczyna działać po ok. 2 tyg więc póki co możesz się nawet poczuć gorzej, są to skutki uboczne brania leku, poczytaj sobie ulotkę tam znajdziesz wszystko głowa do góry, będzie lepiej
  17. Atalanta

    Witam wszstkich Userów

    Rodzer, witaj na forum, cieszę się, że tutaj trafiłeś a co to są te chore fazy ? trafiłeś już z nimi do lekarza ?
  18. KillingMachine witaj na forum widzę, że masz problemy w okazywaniu uczuć. Być może wzięły się właśnie ze złych i chłodnych relacji z ojcem. Dlatego dzisiaj masz z tym problemy. Ale nie martw się. Psycholodzy przyjmują także w ramach NFZ. Poszukaj ich w swoim mieście
  19. bo te Wasze awatary powodują, że aż strach tutaj po nocy siedzieć póżniej się zastanawiam skąd te koszmary mi się śnią
  20. Atalanta

    Na co masz ochotę?

    na arbuza, dużego arbuza
  21. Wysublimowana_Istota, witaj na forum czytając Twój długi i piękny post stwierdziłam, że był.... stanowczo za krótki. Po prostu urzekłeś mnie swoją dojrzałością Jest to wspaniała cecha, której na próżno szukać wśród ludzi w tak młodym wieku. Też taka zawsze byłam, i otoczenie mnie nie rozumiało. Więc proszę Cię nie zmieniaj w sobie nic bo naprawdę wyjątkowa z Ciebie osoba. A drugą połówkę na pewno znajdziesz tylko musisz szukać, choć zdajesz sobie sprawę, że będzie to trudne bowiem rzadko która dziewczyna w Twoim wieku tak poważnie myśli o życiu, ale nie poddawaj się wcześniej czy później na nią trafisz
  22. franklin2, zapewne po prostu jesteś introwertykiem, ten typ osobowości tak mam , oszczędny w słowach, wszystko zanim powie musi przemyśleć, odbierany jako osoba zamknięta, też taka jestem też dużo rozmyślam, więc wiem chyba co czujesz. To wynika z charakteru, no chyba, że odczuwasz lęk przed rozmową z ludźmi (wyśmianie itp) lub z natury jesteś bardzo niesmiały
  23. Atalanta

    w nic juz nie wierzę

    pacynka witaj na forum aniołku, wyżal się tutaj, my Cię z chęcią wysłuchamy nie myślałaś aby pójść do psychologa? taka rozmowa dobrze by Ci zrobiła zachęcam
×