-
Postów
1 417 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maiev
-
hehe - a ja na mojego tak psioczyłam a on taki grzeczny, choinka stoi na razie. edwinka21 nie przejmuj se tak. Moja mama czasem też zarzuciła takim tekstem. I to nie ze złośliwości, tylko myślała że jak mi taK powie to się pozbieram - taki kopniak na zapęd. Lusi - moja siostra też przyszła z pracy i mówi że bierze urlop bo tak zmarzła jak nigdy. A ja właśnie poczułam święta - jak nigdy. Nawet nieźle było. Trzymaj się i nie zamarznij nam w tej pracy. Machaj stopami. :) Wiecie jak fajnie nie mieć już kaca. Więcej nie piję. Na Sylwka zostanę w domu i będę trzeźwa jak świnia.
-
też mam konto. Babska ciekawość mnie tam zaprowadziła, ale jakoś mnie sie tam nie podoba. Jakby ktos też był ciekaw jak tam jest, to mogę wysłać zaproszenie.
-
ja też nie mam jakiejś wielkiej pasji. A chciałabym mieć. No ale nic, jakoś nic mnie aż tak nie interesuje. raczej wszystko po trochu. Ale może kiedyś...
-
A ja się ze wszystkim wyrobiłam i siedzę i się nudzę. Nawet fajnie było jak taka zaganiana byłam -zero czasu na myslenie o głupotach. Po co ja tyle panikowałąm że nie zdążę zrobić wszystkiego. Ale to normalka. Mam nadzieję że Wam też się uda zdążyć z przygotowaniami. Musi :) Moja kocinka taka zmęczona tymi polowaniami na choinkę i bombki że śpi i nawet nie ma siły gryźć. przynajmniej jest spokój. Wczoraj oszalała - miauczała przeraźliwie, syczała, prychała...na swoją zabawkę. Nikt nie wie o co jej chodzilo ale była przerażona. Wiecie czym się bawi?? Tylko cii... Taką KACZKĄ. [ Dodano: Wto Gru 26, 2006 2:57 pm ] Dzisiaj niestety mam kaca strasznego. Matko, jaki człowiek głupi.... Ale tej głupoty sa też pozytywne strony. Pogodziłam się z moja siostrą - wreszcie sobie wyjaśniłysmy parę zaszłości. Lżej mi troche na sercu, ale jednoczesnie boje sie że ten nasz pokój znowu będzie trwał 2 tygodnie. Całkiem mozliwe. I znowu będę się czuła jak łoś. No ale nic, na razie jest ok. Miłego dnia wszystkim życzę.
-
Witaj Słoneczko! Nie potrafię powiedziec co Ci jest - nie jestem lekarzem. Ale nie nakręcaj się tak i nie zadręczaj. Może po prostu żyjesz w stresie i dlatego stałaś się nerwowa. Wcale nie jest powiedziane że jesteś chora. Możesz sie wybrać po poradę do psychologa. Oni nie gryzą, a moga dużo pomóc. Pomysl o tym. Będzie dobrze!
-
Witaj Marionetko!
-
Dużo za długo. Mogę spać nawet 12 godzin i więcej. Chciałabym spać 6 i byc wyspana, ale ten numer nie przejdzie u mnie. Mam to samo niestety. Pół dnia nie mogę się "obudzić" i ziewam i ziewam.
-
Jakie macie postanowienia na Nowy Rok ?
maiev odpowiedział(a) na edwinka21 temat w Kroki do wolności
A ja zamierzam jakoś wygrzebać się z tego dołka i zacząć zyć jak normalny człowiek. Muszę się solidnie za siebie wziąć! -
Witaj. przykro mi bardzo że tak sie czujesz. Nie potrafię Ci pomóc, ale chcę Ci powiedzieć że nie tylko Ty tak masz. też Tak mam czasem i daję radę jakoś - bywa ciężko. Ty też sobie poradzisz - i płacz, nie wstydź się płakać. Przecież to pomaga. Wiem że Ci cieżko, ale będzie dobrze. Wiem że mam guzik do powiedzenia, ale staraj się o tym nie mysleć - nie pozwalam ci. Przecież chcesz żyć, skoro przyszłaś tu po pomoc. Przetrwaj to jakoś. Trzymam kciuki. Tak jak pisze Gusia : nie jesteś sama.
-
Wiem o tym, ale czasem właśnie to mnie dobija. Że się chłop wpakował w taki związek ze smutaskiem. Czasem mi go żal. Ale dzisiaj nie jęczę. Dzisiaj jest ok. Myślę właśnie jakie życzenia złożyć mojej siostrze. Juz chyba ze 2 miechy nie rozmawiamy ze sobą. Myślę dalej...
-
Chciałabym WSZYSTKIM złożyć najserdeczniejsze życzenia. Wesołych, pogodnych i spokojnych Świąt. Spełnienia marzeń, jak najmniej smutków i jak najwięcej radości i uśmiechu. Oczywiście dużo, dużo zdrówka i ogólnie wszystkiego świetnego. Taki wierszyk: na szczęście nie ja pisałam Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia W tym miejscu ja również chciałabym wyróżnić parę osóbek. Szczególne zyczenia ślę do : Al, gusi,michała33,Czarownicy Akary, hyte, Lusi, Plejad, Samotniczki ,Meskaliny, Neśki, Różyczki , Kecaja- Wszystkiego naj...sami wiecie najlepiej czego sobie życzycie i mam nadzieję że Wasze życzenia się spełnią. Jeszcze dla Madziowaaatej i Człowieka Nerwicy - powodzenia na studiach i znalezienia tam bratnich dusz. :) Wiecie że trzymam kciuki. Dołączam się do życzeń dla Shada - bez tego że stworzyłeś forum nie poznałabym tylu świetnych ludzi - i jego kochanej Martusi. Żebyście byli jak najszczęśliwsi razem. No, to tyle. mam nadzieję że o nikim nie zapomniałam. W razie "w" jeszcze raz życzę Wszystkim Wszystkiego najlepszego. Ewcia!
-
Witaj serdecznie. I od razu Wesołych Świąt i świetnego samopoczucia.
-
a u mnie wszyscy teraz rycza ze śmiechu patrząc co wyprawia nasza kotka. Szalona jakaś. Zobaczyła choinkę i światełka i całą resztę i gania.. Czuje że będzie ciekawie.
-
Świąteczny nastrój - a ja się wkurzam. Kto mnie wkurza - oczywiście zawsze ta sama osoba. Mam ochote ja kpnać. Nie wiem w co ręce włożyć, tyle roboty w domu a ona - pojechała sobie gdzieś ze swoim menem. nikt nie wie po co i na co i kiedy wróci ale nie ma nawet kiedy jej powiedzieć. I tak od paru dni. A do żarcia pierwsza. Jak zwykle obie z mamą zrobimy wszystko. a ona na gotowe. Sorki że marudzę, ale taka wkurzona jestem. Wracam do garów -nikt za mnie tego nie zrobi.
-
Czytam i tu i na innych forach że po tym sie tyje, a ja jestem dalej taka chuda jak byłam a niektórzy mówią że nawet chudsza. o nie!! Jak zaczęłąm go brać to nagle polubiłam słodycze różniste, a wcześniej to nie jadłam prawie wcale. Może niedługo ja tu napiszę że się "upasłam", wszystko jeszcze przede mną.
-
To dokładnie jak ja. Kłade coś w "porządne miejsce" a potem naszukam się jak durna. Lepiej zostanę przy bałąganiem po co sie narabiać. hyte a pod Twoim postem się podpisuję. nic dodać nic ująć. Wstyd się przyznać, ale jestem bałaganiara i dobrze mi z tym. Porządek lubię mieć w papierach wszelkich za to, Ale cóż - podobno księgowe tak mają. Wychodzi na to że nawet te niepraktykujące. Ja sobie dalej jestem perfekjonistką i zawsze będę ale teraz w granicach rozsądku. Nie tak jak jeszcze niedawno. pozdrawiam wszystkich
-
trafne spostrzeżenie. hehe pikpokis Trzymaj się i nie załamuj tym że sie tak czujesz. Właśnie mi tak przyszło do głowy, że może ten brak uczuć to taki skutek uboczny. Ale nie wiem czy to dobry tok myslenia. Nie znam się zbytnio. Ale potrafisz sie ucieszyć, czyli nie jest źle. Pozdrawiam i Wesołych Świąt!
-
ja biorę seroxat i owszem - stępił trochę moje uczucia ale nie aż tak. Mnie jego działanie jak na razie odpowiada. (zanim zaczęłam je brać, czułam tylko smutek, przygnębienie itp. i potrafiłam się martwić o wszystko) Ale czytałam na innym forum o tym leku i niektórzy pisali że na nich tak działa, że im się włącza "tumiwisizm", czyli wszystko im jedno. Jesli martwisz się tym to skonsultuj sie ze swoim lekarzem i opowiedz mu o tym jak się czujesz - może stwierdzi że potrzebna jest zmiana tabletek. Czasem tak trzeba. Na każdego proszki działają inaczej . Pozdrawiam
-
To chyba zaznacz Trojaczki. Ja nie zaznaczyłam nic bo nie wiem które Strzelec i czy w ogóle jest. Pozdrawiam
-
Jakoś mnie święta nie cieszą specjalnie. Kojarzą mi się właśnie z bieganiną, lataniem po zakupy, harówką, sprzątaniem itd. Na dodatek wszyscy zamiast być w dorych humorach to się wkurzają bo nie maja na nic czasu. A jak już przyjda Święta to się gapia co jest w TV. Nic specjalnego. Na szczęście karpi nie zabijamy, bo to okropne. Brrr tak sobie dzisiaj rano pomyślałam jak przygotowywałam to całe żarcie i prezenty (bo tak trzeba), że strasznie się w tym czasie muszą czuć niektórzy samotni ludzie. Co nie mają nikogo i spędzają samotnie Wigilię i Święta. Albo matki, które nie maja kasy na prezenty a nawet na jedzenie. Smutne to. Pewnie dla wielu ludzi Święta to ciężki czas. Za dużo komercji w tym wszystkim, sztuczności. To już nie są takie śwęta jak pamiętam kiedyś. Było biednie ale był klimat. A teraz co?
-
Lusi nie denerwuj się tak przez głupie zdjęcia. Ale dobrze że się wykrzyczałaś. mnie tam zawsze pomaga. A ja dzisiaj cały dzień latam i...nic nie zrobiłam a niby cały czas coś robię. hmmm Zapakowałam już dzieciakom prezenty, jeszcze tylko musze zrobić nieszczęsne stroiki na cmentarz. Jakoś się nie moge zebrać No i jutro cały dzień przy garach. Teraz kombinuję jeszcze jak uchronić choinkę przed kotem. Pierwszy raz coś takiego zobaczy - może być ciekawie. Nie wiem czy zdążę złożyć wszystkim indywidualnie życzenia, bo szykuje mi sie format dysku. Na razie tutaj. Aniołki kochane (i diabołki tez jak są, ale nie zauważyłam) - życzę Wam wszystkiego najlepszego, samych miłych chwil, żadnych niestrawności z przejedzenia :), świetnych humorków i wszystkiego czego sobie życzycie. No i duuużo zdrówka.
-
Samotniczko masz rację z tymi plotkami. Plotek też nie rozsiewam - a fe. Nie chodzi o to że latam z jęzorem tu i tam To nie tak na szczęście. Ale czasem nie umiem sie powstrzymać i komuś coś wspomnę. Szczególnie jak tajemnica mnie gnębi bo cos musze zrobić a nie wiem co. Rzadko bo rzadko ale się wygadam. Ta osobą jest mój mąż i jeszcze nigdy nic nie wypaplał więc mam szczęście, że z niego nie gaduła. A tak niestety robi większość. Sama nieraz padłam ofiara takiej plotki i dlatego staram się nie skrzywdzić nikogo paplaniną i na szczęście mi się udaje. ale gadułą jestem, tylko pilnuje do kogo gadam. Pozdrawiam