Skocz do zawartości
Nerwica.com

maiev

Użytkownik
  • Postów

    1 417
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maiev

  1. Ale macie przeżycia. Nie zazdroszczę. Lusi Ja to bym chyba od razu uciekła. Przez ten wiatr i ogólnie tą pogodę jestem w kompletnej rozsypce. Niedawno byłam nastawiona optymistycznie a teraz mi przeszło. Idę spać. Niech się dzieje co chce. Pozdrawiam wszystkich.
  2. no to tak jak u mnie niestety. Musisz sie zebrać sama i pójść po jakąś pomoc do psychologa. i nie bój się takiej wizyty. Nie jest źle. Poszukaj tu na forum dobrego specjalisty w twoim miescie. Jeśli sama nie dajesz rady to chyba najlepsze wyjście. ja też tak musiałam zrobić. Pozdrawiam
  3. no i włąśnie tak jest z ludźmi że wolą nie widzieć i wierzyć że wszystko jest pięknie. wkurzało mnie to niesamowicie. Jeśli nie masz kogoś kto Ci uwierzy, to pozostaje Ci chyba tylko : albo walczyć samemu i wyjść z tego doła albo iść do specjalisty i spytać go jak możesz sobie pomóc i jak on może Ci pomóc. Ale może jednak porozmawiaj z kimś z rodziny szczerze. Nie mów do wszystkich naraz tylko tak w cztery oczy. Może to coś da. Zawsze to będzie jakiś sprzymierzeniec. Nie znam Twojej rodziny więc nie wiem czy to możliwe. Nie wstydź się mówić o tym co ci jest. W końcu każdy może sobie nie poradzić w jakimś momencie.
  4. Wiem że to niełatwe ale musisz spróbować sobie pomóc. Wiele osób było w takim stanie jak Ty, ale zaczęli jakoś powoli sie wygrzebywać. Np. ja. Jeśli sama sobie nie radzisz to może przestań choć przed jedną osobą udawać że wszystko jest ok i wyciągnij rękę po pomoc. ludzie rzadko zauważają że komuś jest ciężko. Uwierz - nie jesteś beznadziejna i głupia - nikt taki nie jest. Jeśli to możliwe to spróbuj odwiedzić jakiegos specjalistę. Wygadasz się - a to już dużo daje. pozdrawiam Cie i mam nadzieje że będzie lepiej.
  5. maiev

    to tylko ja:)

    Witaj arla!
  6. Kurcze! większość lęków mnie opuściła dzięki lekom ale nie wszystkie. ilekroć zaczynam się czuć duzo lepiej, jestem roześmiana, wesoła i mam poczucie że sprawy idą w dobrym kierunku zaczynam się bać...że niebawem umrę i wszystko sie skończy. Akurat teraz jak zaczyna sie dziać dobrze. Wbiłam takie coś sobie dawno dawno temu - po jednym niezbyt przyjemnym wydarzeniu. i tak mi sie to gdzieś zaczepiło w tym moim łbie. No i jak tu sie wyleczyć? Jak mam wyjść z doła skoro boje się go nie mieć? Strasznie to durne. Nie mogę się pozbyc tej mysli.
  7. maiev

    Jedna z Was

    Witaj Pysiu! Fajne masz podejście - masz rację nie poddawaj się. Tak trzymać! Pozdrawiam!
  8. ehhh Siostra mnie zaciągnęła do fryzjera. jakies pasemka mam na głowie. Wyglądam normalnie ale pewnie troszkę czasu minie zanim się przyzwyczaję. Co wychodzę od fryzjera to mam coraz krótsze włosy. Niedługo to łysa zostanę. Padła mi komórka - znowu. Jestem odcięta od wszelkich telefonów bo stacjonarnego nie mam. Co to za zima w maju. Ja tez sie nie zgadzam. KCEM zimę teraz. uuuu Przez ten wiatr to ja chyba oszaleję. Wczoraj nie mgłam zasnąć do 3 rano i cały czas siedziałam jak na szpilkach. Nie cierpię takiej pogody. Cały czas mysle czy mi dach na łeb nie spadnie. Koło mojego domu rosną takie 3 stare wielkie drzewa i zawsze jak tak wieje to się boję że któres się połamiei znajdzie sie u mnie w domu. To takie głupie ale nie moge sie pozbyc tego lęku. Jak patrze jak one sie uginaja straszliwie...... brrr Pozdrawiam was. Trzymajcie się!!!
  9. maiev

    Sie ma :)

    Witaj Flame!
  10. maiev

    Witam

    Witaj bebe! Nie poddawaj się i spróbuj "wygonić" to choróbsko. pozdrawiam
  11. maiev

    Witam pierwszy raz

    Witam serdecznie sisi. Mam nadzieje że wkrótce poczujesz się lepiej i inaczej spojrzysz na życie. Pozdrawiam
  12. Patrzcie któż to się odnalazł - nasz rodzynek. Witaj z powrotem Kecaj. Kurczę - zła jestem na siebie. W jakąś zakupoholiczke się zamieniam, albo coś. Zawsze musze coś kupić - byle duperelkę. Wkurza mnie to bo po 1 nie mam kasy, a po 2 po co mi te rzeczy to sama nie wiem, Potem patrzę na szafę i łapię doła bo mam tyle ciuchów i nie mam gdzie się w nich pokazać. I zaraz mi się wydaje że nigdy nie zdążę ich założyć bo ....Etam Głupia koza jestem. Jakiś lęk mi się włączył dwa dni temu - ale nie napisze wam jaki - i nie mogę się go pozbyć. Dzisiaj w aptece byłam z mamą i dodawali do każdego zakupu jakieś tabletki uspokajające do ssania. w sam raz dla mnie. Mam nadzieje że się nie otruję Lusi - pewnie masz rację. Kolege będzie ciekawość zżerać. Tak to jest z tajemnicami. Fajnie że możesz pisać bez większych przeszkód. A o ile będziesz spokojniejsza. Pozdrawiam Was. Trzymajcie się.
  13. *maleństwo* - nie pisz tak bo zasłużysz sobie na manto Pisz i nie marudź. Czytam to co piszesz ale nie zawsze wiem co odpowiedzieć więc nic nie piszę. Tak juz mam. Czemu miałabyś tu nie pasować? Nie mysl tak i czuj się tu dobrze. Życzę miłej współpracy z nowym terapeutą. Napisz jakie wrażenia. Pozdrawiam również.
  14. Obys te skrzydła miała jak najdłużej. U mnie w zasadzie też lepiej. Tak ogólnie, bo jakby popatrzeć na szczegóły to.....tak sobie. ostatnio sobie uświadomiłam niestety, że niektórzy ludzie sie nigdy nie zmieniają - nie maja zamiaru nikomu pomagać bo mysla tylko o sobie. Są tacy, którym pomagam non stop a oni nigdy nie widzą jak potrzebuje pomocy, nawet nie pomyslą. Nawet jak poprosze to oni nie MOGĄ. Ale co tam. Kiedyś to mnie doprowadzało do furii. A teraz? Jakoś to zniosę - pomagam im bo juz taka jestem i źle by mi było jakbym nie pomogła. A oni niech się zajmuja tylko sobą jak im tak wygodnie. Mam teraz trochę więcej siły, więc jakoś może sama sobie poradzę. Staram się. Kurczę, złamał mi sie kawałeczek ząbka - koszmar, bo czeka mnie kanałowe. Nie mogę sie zebrać do dentysty. Jak tak się nadal będę bała to będę szczerbata. uuuu A mój głupi kot to chyba pójdzie na dwór siedzieć - dziad jeden. Kupiłam małpie na święta takie żarcie - specjalnie dla kotów, najlepsze, twój kot kupowłaby to ...itp. A on co? Nie żre - woli kraść np. szynkę. Rozpuszczony jak nie wiem co. Ciekawe przez kogo hehe. No dobra uciekam. Popisałam sobie troszkę i idę posprzątać. Nie moge sie zebrać od tygodnia.
  15. maiev

    Witam :)

    Witajcie!
  16. Brawo Gusiu - Wędrowniczko heh. Fajnie że się tu przychodzisz pochwalić. Humor mi sie poprawia jak czytam takie coś. Aż z wrażenia tez sobie gdzieś jutro pójdę - chyba że pogoda będzie okropna. Pozdrawiam wszystkich.
  17. zlosnica Nie martw się. Też tak się czułam po wizycie u psychiatry. Jak ostatnia idiotka. Ale przy każdej następnej było juz lepiej - chociaż nie cudownie. Ale cudownie u psychiatry być nie może. Mówię Ci - będzie lepiej. Lusi ty to miałaś niedzielę. A ja tylko 50 gr znalazłam - dobre i to
×