Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Zaburzenie lękowe a praca.
AntiSocialButterfly odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
Szkoda. Trzymam kciuki, może jakoś stopniowo taka zmiana Ci się uda. Bo tak na raz to wiem, że może być ciężko. Powodzenia!- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Albo lek przestał działać, albo ta sytuacja. Ja na przestrzeni kilkunastu lat leczenia wiele razy miałam silne nawroty na lekach, które przestawały działać i trzeba było szukać nowych.
-
Lipali - Upadam
-
Dołączył do społeczności: olek54
- Dzisiaj
-
Idealnie Mam namiastkę w postaci działki, bez niej chyba już zupełnie bym oszalał.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Dziecko potrzebuję czuć matkę a nie śmieci, gnój nie rozumie.. Mój brzuch tonie w brudzie śmieci. Pan P. wielki dać zniszczyć siebie, swoją siostrę, ukochaną, jej pięknego kotka, i wiele istnień swoich koleżanek, znajomych, kochanek dla śmiecia Szczura.. Taki świat stworzyć i wszystko zniszczyć, nie nikt na media w 2020 roku do dziś nie patrzył, na nic.. To dziecko i tak przez śmiecia Szczura nie przetrwa, albo nie urodzi się zdrowe, albo zabije mnie, idźcie się pomasturbować, pokłonić.. Oddajcie hołd wielkiemu Szczorowi i tym, którzy nigdy o Was nie będą pamiętać, Monisie, Kamilki, Karolinki, Paulinki, czy Ewelinki.. Tylko ja i Ania przeżyłyśmy prawdziwy świat relica, a i Ona jest zniszczona przez metabolizm pocka. Jej mózg nigdy nie zrozumie tyle co mój. Natrollujcie bzdur dla Szczura, On pod każde kłamstwo, zrobi kult dla śmieci. Ci co się nie odżywiają, którzy pozytywne treści powtarzają tylko Oni chcą żyć uczciwie, z szacunkiem dla siebie i dla innych. Natrollujcie bzdur dla Szczura, On pod każde kłamstwo, zrobi kult dla śmieci. Ci co się nie odżywiają, którzy pozytywne treści powtarzają tylko Oni chcą żyć uczciwie, z szacunkiem dla siebie i dla innych. -
Dołączył do społeczności: LukiGoon
-
@Przemek_Leniak o unitarianach trochę czytałam, nawet dyskutowałam kiedyś z jednym na forum chrześcijańskim. U mnie przy nawróceniu kluczowa była wiara w przykazania miłości i w osobowość Boga, w sensie, że jest On jakąś świadomą Jaźnią, z którą można być w osobistej relacji. Wcześniej miałam z tym duży problem. Był czas zaraz po nawróceniu, że sporo rozmawiałam o teologii z przedstawicielami różnych kościołów, a ostatnimi czasy już bardzo mało się tym interesuję, raczej poszło to w kontemplację, osobiste doświadczenie, rozwój duchowy i przyjmowana rozumowo teologia stała się drugorzędna w stosunku do duchowego doświadczenia.
-
Wypożyczyłam nową książkę z biblioteki (gatunek fantasy):"Wiedźmin Krew Elfów" Andrzeja Sapkowskiego, to sławny pisarz, dziwne, że wcześniej o nim nie słyszałam.
-
Ja także z KK się nie wypisałem... I jakoś mnie nie wyrzucają choć może o tym zwyczajnie nie wiem. W sumie jestem unitarystą czyli wierze w jednoosobowość Boga. W Jezusie upatruję i rozumiem jedynie ludzką naturę i osobowość W ewentualną boskość nie wnikam, nie robię Bogu wiwisekcji i nie zaglądam pod spódnicę Marii Mam hierarchię autorytetów i nie stawiam nigdy soborów czy zdania apostołów ponad wypowiedzi Jezusa - zgodnie z zasadą Scio cui credidi Głownie ewangelia mnie interesuje a w niej wypowiedzi i działania Jezusa, choć czytam wszystko to owo wszystko konfrontuje z tym właśnie. no i żadnych paczamam nie czczę Czyli jestem jak wspomniałem heretykiem... Wiara tak może czynić rzeczy nadspodziewane. hmm tradycji jednak nie zwalczam niczym Bergolio - przypatruję się jej jak ludzkiej spuściźnie z tkliwością i zadumą...
-
wodę mineralną KINGA Pienińska
-
Zrobiłyśmy razem z mamą pierogi z jagodami.
-
Jestem smutna i zmęczona. Zakupy spożywcze z mamą są męczące.
-
-
ja wybrałam bieganie.
-
Ja koty też kocham.
-
Marzenie....zamknąć się na kilka dni w takiej chatce pośrodku niczego, wśród natury
-
To niesamowite jak ludzie mogą się różnić, ja mogłabym całymi dniami siedzieć sama, ewentualnie z kotem i byłabym szczęśliwa . Najważniejsze to być świadomym tych swoich potrzeb i nie zmuszać się do niczego na siłę.
-
Mój mąż na przykład robi w domu ćwiczenia, głównie na kręgosłup. I mu to pasuje.
-
ja odpoczywam wśród ludzi.
-
Elektronikiem. A ty?
-
Ja mieszkam w Warszawie i nienawidzę tego miasta. Marzę o momencie, gdy się stąd wyniosę i będę miał wreszcie święty spokój od ludzi (mówię o randomach na ulicy, tu WSZĘDZIE są ludzie, nigdzie się nie da odpocząć).
-
Z pewnością nie każdy się w takim miejscu odnajdzie, ja akurat jestem samotnikiem, uwielbiam ciszę i spokój, więc dla mnie najlepiej jak jest u nas poza sezonem i zupełnie nic się nie dzieje, można dużo czasu spędzać sam na sam z przyrodą i nawet nie trzeba za bardzo się oddalać od domu. Wszystko zależy od człowieka, predyspozycji psychicznych itp.
-
Mieszkałam kilka miesięcy na wsi. Tragedia, stany depresyjne mnie dopadły, brak ludzi, towarzystwa, kolorów, świata.
-
Ciężko powiedzieć, bo sporo tych ośrodków jest, a tych przy samym jeziorze za bardzo nie znam, bo mieszkam troszkę wyżej, w stronę Przegibka, jak już mówiłam pod lasem z jeleniami Na bookingu jest sporo ośrodków, ale pewnie nie wszyscy właściciele tam są. Ja chyba w Istebnej jeszcze nie byłam, albo nie pamiętam, może kiedyś przejeżdżałam, ale skoro nie macie jeziora, to nie jadę!
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane