Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przegrywy


Mic43

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, Catriona napisał(a):

Uwierz, że nie wydaje mi się, bo widzę kolosalną różnicę w swoich reakcjach. To, co kiedyś było potężnym triggerem i powodowało totalną destabilizację życia i samopoczucia do myśli samobójczych włącznie i lądowania w szpitalu teraz nie tyle, że nie robi na mnie wrażenia, co wywoła ewentualnie smutek, ale nie przytłaczający, czasem złość, ale nie wpływa na moje ogólne samopoczucie czy moje reakcje.
I jak to powiedziała moja terapeutka kiedyś: u mnie życie okazało się najlepszym terapeutą, bo po X latach zafundowało mi "powtórkę z rozrywki" i miałam szansę z pozycji osoby dorosłej przerobić wszystkie traumy na nowo i się skonfrontować z nimi.
Czy było trudno? Tak. Nawet bardzo. Czy było warto? Jeszcze jak.

Ech, wiem kim jesteś. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Catriona napisał(a):

@Dalja Ja nie udaje że jestem nowym userem. Zmiana konta była w celu usunięcia pewnych informacji z tego forum, żeby co niektórzy powracający (niestety) nie wiedzieli za dużo ;)

A w ten sposób. Zrozumialam tamto jako pocisk. To jesteś starym useren oooj ciekawe :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2025 o 11:28, Liber8 napisał(a):

Ja się czuję zwyciezcą 😎 podobnie jak Melodia 🤗😉

To jak się czujesz nie ma aż takiego znaczenia, ważne jak jest w istocie.

 

W każdym razie, ja dziś znów czuję się przegrywem. Ostatnio się to, niestety, nasila. Zwiększa się liczba rzeczy, które mnie triggerują do takich uczuć. Chyba zamknę się w domu, żeby się nie bodźcować. I potem obudzę się jako jeszcze większy przygryw hehe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był czas, że tak uważałam o sobie do czego przyczyniło się pewnie to, że jestem wwo i dda. Kiedyś miałam duże skłonności do porównywania się z innymi, ciężko znosiłam krytykę, nigdy nie należałam do ludzi ekstrawertycznych, przebojowych, takich, na których dzisiejszy świat stawia, przynajmniej ten nasz zachodni, bo może w kulturze buddyjskiej, to trochę inaczej wygląda. 

Z czasem i z coraz bardziej rozwijającą się świadomością, zmieniło się postrzeganie tego tematu, szczególnie po uświadomieniu sobie czym jest ego w duchowości, np. z książki "Potęga teraźniejszości" Eckhart Tolle oraz z innych źródeł i takiego wewnętrznego wglądu, gdzie to do mnie dotarło i stwierdziłam, że jest to sensowne i logiczne. Od tego czasu dzielę świat na matrixa stworzonego przez ego w naszych umysłach i ten obiektywnie rzeczywisty, a w tym drugim żadne takie wartościowanie ludzi nie istnieje, każdy w swoim doświadczeniu życia jest równy, niezależnie od miejsca i czasu w jakim się urodził, nie ma znaczenia jakie sukcesy w tym sztucznym świecie osiąga, jaki ma status, wygląd itp. 

Ta perspektywa bardzo wiele zmieniła w podejściu do życia, mogę nawet powiedzieć, że w tym sztucznym świecie nadal jestem przegrywem, bo nie bardzo mam się czym chwalić, nie mam żadnych wielkich sukcesów na swoim koncie i żyję jak szara mysz, ale wchodząc w ten świat drugi, rzeczywisty, to właściwie tak sobie myślę, że miałam farta, że sobie mogłam te tematy uświadomić, bo przynajmniej nie tracę czasu i energii na karmienie czegoś co nie istnieje, lub na cierpienie z powodu tego (choć oczywiście z tym jest gorzej, bo umysł, który od dziecka się utożsamiał z ego, z ziemską tożsamością, jest już tak zafiksowany, że chyba tylko ludzie oświeceni z tego wychodzą i tacy, którzy potrafią to doświadczenie życia chwilą obecną cały czas utrzymywać. Zresztą na tym głównie polega praca z myślami i emocjami u ludzi stawiających na rozwój duchowy w różnych pustelniach czy klasztorach kontemplacyjnych, buddyjskich itp.)

 

Jeśli kogoś te tematy interesują, to polecam "Potęgę teraźniejszości" jest dostępna za darmo na you tube, a szczególnie temat "ciało bolesne", o którym autor mówi. Można też podpytać AI o co chodzi, jeśli ktoś woli informacje skrótowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×