Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przegrywy


Mic43

Rekomendowane odpowiedzi

No ja na przykład założyłem sobie cel - pierwszy raz w życiu znaleźć pracę, legalną, na umowę -zlecenie, za najniższą krajową. Wiele osób się popuka w czoło, co za frajer, przecież umowa-zlecenie to gówno, a najniższą krajową to można sobie wsadzić. A ja mam taki cel, bo dla mnie to naprawdę dużo, i dopóki będę do niego dążył, to nie będę przegrywem.

Przegrywem nie jest też mój znajomy spod monopolowego, z którym niejednokrotnie piłem. Kiedyś się trzymał dzielnie, miał żonę i córkę. Później się rozpił, nabroił i poszedł siedzieć. Śpi w ruinie chałupy, bez prądu i wody. Ale co sprawia że nie jest przegrywem? Nie stoi pod sklepem i nie żuli o dwa złote. Tu trawnik skosi, tam ogródek przekopie. Też mu czasem zlecam płatne robótki. Dopóki jakoś stara (lepiej bądź gorzej) pomimo swojego uzależnienia od alkoholu i niedomagania fizycznego (brak palców u nóg, co znacznie utrudnia mu chodzenie) coś robić, gdzieś tam pracować dorywczo, to w mojej opinii nie jest przegrywem. W zasadzie w tym momencie różnię się od niego tylko tym, że nie piję. Wcale nie uważam ani jego, ani siebie za przegrywa, a stoimy na jednym poziomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×