Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam, szukam bratniej duszy...


thomaz

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem Tomek, mam 23 lata jestem z woj śląskiego(okolice Katowic). Jestem otwarty na nowe znajomości. Samotnie już sobie nie potrafię dać z tym rady. Mam nadmiar wolnego czasu, myśli które mnie meczą i samotność mnie dusi coraz bardziej. Chętnie nawiąże z kimś znajomość, wyjdę na spacer.. spędzę wolny czas..

 

Bardzo proszę o kontakt PW lub GG 32967473

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już zauważyliście, jestem tutaj zupełnie nowy i chyba niezbyt wiem, co mam napisać..

 

Nigdy nie potrafiłem zwierzać się komuś ze swoich problemów. Zawsze wolałem zdusić je w sobie, przeczekać, aż miną. Tym razem chcę się nimi z kimś podzielić, ponieważ obawiam się, że jeśli jeszcze nie mam depresji, to niebawem na pewno mnie ona zaszczyci.

 

Nie wiem jednak, czy moje problemy nie są zbyt błahe dla Was. Kiedy piszę znajomym, że coś jest ze mną źle, słyszę, że użalam się nad sobą. Więc tak naprawdę jestem z tym wszystkim zupełnie sam..

 

Moje problemy zaczęły się dwa lata temu.. wtedy rozstałem się z dziewczyna z która byłem 4 lata.. była dla mnie całym światem, oczkiem w głowie.. bylem wierny jak pies, niejednokrotnie odmawiałem sobie czegoś tylko po to żeby jej sprawić przyjemność, ale przez ostatni rok pokazała co potrafi.. człowiek chciał walczyć, myślał ze to pokonamy ale jedna strona nie wskóra nic, przez ostatnie pól roku mnie zdradzała z kolesiem z którym jest do dziś.. i kłamała na każdym kroku, wiec nie miało to żadnego sensu. Ale po rozstaniu, dalej próbowała mnie niszczyć psychicznie, ale powiedziałem jej ze nie chce jej znać i mieć z nią nic wspólnego. Wtedy zawalił się mój świat. Próbowałem sobie radzić z tym sam, walczyć.. ale życie stawało się coraz bardziej szare...

 

Na obecna chwile nic dla mnie nie ma sensu, nie potrafię jeść, spać.. nie mam totalnie żądnych celi, nadziei nie mówiąc o marzeniach.. każdy dzień przynosi jeszcze większe cierpienie i ból w sercu.. .

 

Nie potrafię nic z tym zrobić, czuje totalna bezsilność...

 

Samotność z tym wszystkim zabija coraz bardziej:(

 

Coraz częściej myślę o śmierci..

 

Dzisiaj nie dam rady napisać dłuższej wiadomości bo bardzo źle się czuje..

 

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma zbyt małych problemów. Im mniejszy problem tym łatwiej sobie z nim poradzić.

Jestem w podobnej sytuacji co Ty, innej, ale w jakiś sposób podobnej, więc świetnie Cię rozumiem.

Mówi się, że czas leczy rany - moim zdaniem? Gówno prawda. Żeby się wyleczyć trzeba się otworzyć na świat, na ludzi... Ja mam z tym problem. Przez chwilę myślałam, że jest lepiej, ale szybko wróciłam do beznadziejnego stanu. Przed znajomymi udaje, że wszystko jest w porządku a tak naprawdę cholernie męczę sie ze sobą i potrzebuję wsparcia z ich strony, tylko nie chce żeby się martwili więc egzystuje tak w podwójnym świecie... Za dnia radosna, w nocy zaś prawdziwa. ech. Trudne to jest, wiem. ale nie daj się. Co nas nie zabije to wzmocni.

Pomyśl o ludziach którzy są przy Tobie. Nawet nie koniecznie o przyjaciołach bo na nich też można się zawieźć, ale o rodzinie chociażby. Na pewno wiesz, że śmierć nie byłaby wyjściem. Śmierć nigdy nie jest wyjściem. A jak tak fatalnie się czujesz to może pójdź do lekarza? Może nie tyle leki ale sama rozmowa z psychologiem by pomogła? Próbowałeś tego? Trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thomaz, jesteś z okolic Katowic...

myślałeś może nad terapią grupową?

jeśli jesteś chętny podam Ci namiary na świetną terapię w Katowicach.

 

PS. właśnie z terapii również znam Tomka z okolic Katowic :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam nie miałem internetu.

 

 

thomaz, Jak chcesz to możemy pogadać ;)

wal śmiało mamy takie same problemy z tym,ze ja to przeżyłem więcej razy...

 

 

Bardzo chetnie z Toba porozmawiam. Podasz jakieś namiary na siebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm, a ta terapia w Katowicach to w dzień czy jakoś popołudniami? i na nfz czy płatnie normalnie?

bezpłatnie, na NFZ, od 8-13/14

jeśli chcesz szczegółów mogę podać namiary na priv

ja się dostałam tam..po tygodniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×