-
Postów
704 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Raccoon
-
Czekaj, bo nie rozumiem. Czyli pracodawca daje do podpisania pracownikowi UoP mówiąc że to UZ? What?
-
Pracowałem na UZ i zawsze można było z dnia na dzień zakończyć współpracę zarówno ze strony pracownika jak i pracodawcy. Jak masz w umowie okres wypowiedzenia, to co się stanie jak nie przyjdziesz? Nic. Dyscyplinarki dać nie mogą, bo na UZ nie obowiązuje kodeks pracy.
-
Ja mam UoP i chyba bym wolał zlecenie, bo wtedy mogę w każdej chwili po prostu nie przyjść albo wyjść wcześniej jak się źle czuję. Tak, wiem że wynagrodzenia wtedy nie ma, ale jest komfort psychiczny. Pracowałem kilka lat na UoP i co z tego, dopiero będę miał z tego jakiekolwiek profity w wieku 65 lat a mam prawie 31
-
O to to! Dokładnie tak samo uważam
-
Na wątrobę nie szkodzi ale też mam częste biegunki ze stresu i to u mnie objawy zespołu jelita drażliwego
-
To ja uwielbiam jak mam wolne bo mogę się wtedy zregenerować, dlatego biorę urlop bezpłatny
-
Mam od przyszłego poniedziałku 2 tygodnie urlopu a potem 2 tygodnie urlopu bezpłatnego (szef się zgodził na szczęście)
-
No tak robię, chociaż szczerze mówiąc mam teraz po prostu ochotę odpocząć
-
Stresująca nie jest, męcząca fizycznie tak. Bardzo lubię siedzieć za kółkiem, wręcz mnie to relaksuje, ale niestety wnoszenie towarów mnie przerosło i muszę poszukać czegoś innego
-
No dostarczam towary do firm a mam astmę Czasem jak muszę wejść w upale na jakiejś wyższe piętro to jest ciężko no, zacząłem pracę w listopadzie i w okresie jesień/zima nie było źle. Do tego chory kręgosłup i rozwalone jelita od stresu, bóle brzucha
-
Mnie pewnie i tak niedługo wyrzucą bo mnie więcej nie ma niż jestem ¯\_(ツ)_/¯
-
lepiej niż wczoraj
-
Chyba się zapiszę na jakąś terapię grupową, bo uświadomiłem sobie że od 2 lat żyję praktycznie w izolacji i nie rozmawiam z nikim prywatnie poza siostrą i szwagrem, a to też na odległość.
-
Chodziłem kiedyś na terapię kilka lat w związku z nawracającymi stanami depresyjnymi i natręctwami i mój terapeuta się zaniepokoił, że od jakiegoś czasu ciężko do mnie dotrzeć. Sam tego nie zauważyłem, w sensie to nie było tak że z dnia na dzień obudziłem się z jakimiś urojeniami tylko jakoś bardzo płynnie i naturalnie to przeszło z obawy "boję się że mam raka" w przekonanie "wiem że mam raka a inni ukrywają prawdę"
-
Najpierw to trzeba się doprowadzić do stanu skrajnego złego nastroju 1/10, bezsenności, wygłodzenia z braku apetytu czego nie polecam ¯\_(ツ)_/¯ No ja miałem tak, że np. najpierw się bałem że mam raka jelita, robiłem ciągle badania, a potem zacząłem po prostu w to wierzyć o dorabiać sobie teorie, że ktoś podmienił moje wyniki albo że specjalnie fałszują bo mają mnie dość i chcą żebym w końcu zdechł i że umieram powoli od środka i nic z tym nie mogę zrobić. Za drugim razem miałem poczucie winy względem innych że się źle czuję, miałem wrażenie że wszystkich zawiodłem, że inni mnie nienawidzą, że mają wobec mnie wrogie zamiary, że wszyscy mnie obgadują i na mnie patrzą.
-
Ciekawe czy mnie dopadnie po raz trzeci
-
Brzuch booooooooli
-
Ja kiedyś miałem wrażenie, że to co się dzieje nie jest prawdziwe i obudzę się pewnego dnia gdzieś w jakimś laboratorium i się okaże że ktoś mnie wprowadził celowo w stan śpiączki. To trwało około pół roku i przeszło samo. Ale u każdego jest inaczej więc...
-
Czy się dobrze zarabiać nie pracując na etacie? Czyli mając tzw. elastyczne godziny pracy
Raccoon odpowiedział(a) na Raccoon temat w Socjologia
Co to znaczy "libowe"? -
Ja tam nie wiem, nigdy nie miałem konta na tinderze ani żadnej innej apce randkowej. Stary jestem
-
Dziwi mnie tylko że niektórzy nie rozróżniają ai od prawdziwego zdjęcia, w sensie te laski na tinderze
-
Najbardziej zabawne jest że to zdjęcie to ai
-
Też chciałbym, ale domy drogie są. Ogólnie utrzymanie domu jest drogie, ale to musi być fajne uczucie mieć własne podwórko.
-
źle
-
Czy się dobrze zarabiać nie pracując na etacie? Czyli mając tzw. elastyczne godziny pracy
Raccoon odpowiedział(a) na Raccoon temat w Socjologia
To było 10 lat temu, młody byłem i to było na zasadzie tydzień w jednej, potem tydzień w drugiej, same zlecenia. Żabka, call center, magazyn i kilka innych. Miałem wtedy 21 lat, status osoby uczącej się, więc takich brali chętnie do takich prostych prac. Nawet tego w cv nie wpisuję