Skocz do zawartości
Nerwica.com

Raccoon

Użytkownik
  • Postów

    346
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Raccoon

  1. Jak groźby. Miałem w głowie myśli typu "nie idź tam, nie kupuj tych chipsów, bo pożałujesz, zachorujesz na raka, zobaczysz". Jak zrobiłem coś nie tak, to normalnie mówiłem "przepraszam że tak zrobiłem, proszę nie krzywdź mnie, błagam oszczędź mnie". Praktycznie żadnej czynności nie mogłem wykonać bez "rozkazów" i tylko leżałem w łóżku bo każda próba wykonania czegoś kończyła się "rozkazami" w głowie i czułem się jakbym nie miał własnej woli.
  2. Zależy od dnia, jak siedzę w domu to jest w miarę ok, jak byłem ponad rok bezorobotny i siedziałem w domu to praktycznie nie odczuwałem objawów. Stres nasila objawy i pośpiech. No i jak coś zjem nie tak. Zrobić z tym da się - Espumisan, Laremid, Nospa - zależy co mnie akurat dopadnie danego dnia Żeby uwierzyli że nie zmyślam, bo kilka razy mi podziękowali za ciągłe nieobecności. Ja się nie lubię nad sobą użalać ale czasami jak np. mam duszności z rana to nie pójdę do pracy. Trafiłem 2 razy do szpitala z odmleniem przez duszności i zapewniam że to nie jest nic fajnego Nie jestem dzieckiem ani nikim wyjątkowym żeby żądać specjalnego traktowania. No miałem raz taką sytuację niestety. Kiedyś jak byłem młody i miałem pierwsze badania okresowe, to myślałem że lek. med. pracy widzi całą moją dokumentację i że jak zataję, to będę mieć przez to problemy i sprawę w sądzie i przyznałem się do wszystkich swoich chorób i nie dość że nie podpisał mi zgody, to jeszcze mnie chamsko potraktował i bardzo to mnie wtedy dobiło.
  3. Ciągle mam w głowie to, że chciałbym iść do wojska ale chyba jestem na to za stary (prawie 31 lat)
  4. Ja mam IBS więc to są na zmianę biegunki, zaparcia, bóle brzucha, kolki jelitowe, brak apetytu. Stres nasilał objawy i się robiło takie błędne koło. W najgorszym okresie prawie nie dałem rady wychodzić z domu i schudłem tyle że ważyłem mniej niż 50 kg przy 180 cm wzrostu. Myślałem że mam raka. Byłem w szpitalu, miałem robioną kolonoskopię i gastroskopię, nic nie znaleźli poza anemią której się nabawiłem przez niedożywienie i stres. Jak z psychą lepiej to i z brzuchem lepiej, ale niestety nawet głupi pośpiech potrafi spowodować że mi żołądek świruje. Kilka razy niestety moje różne problemy zdrowotne (zespół jelita drażliwego, dyskopatia, zespół cieśni nadgarstka, astma, alergia, ocd, zaburzenia lękowe uogólnione, depresja nawracająca, duża wada wzroku - fajny zestaw?) spowodowały zakończenie współpracy i boję się przyznawać pracodawcom czy współpracownikom że mam dokumentację medyczną grubości Pisma Świętego. Tak samo na badaniach medycyny pracy się nie przyznaję. (Przepraszam za taki długi wpis, ale po prostu musiałem to z siebie wyrzucić)
  5. Dzisiaj miałem ostry ból brzucha w pracy, myślałem że mam jakiś skręt jelit, dostałem zimnych potów i dreszczy Nie mogę się ciągle zwalniać z pracy bo mnie w końcu zwolnią permanentnie
  6. Skrajności ogólnie nie są dobre. U mnie było wręcz przeciwnie "płacz ile chcesz, tłumienie emocji jest złe" i potem jako dorosły facet miałem problem, bo jak pojawiał się problem to zaraz beczałem jak dziecko np. jak mi szef zwrócił uwagę w pracy. Kilka lat mi to zajęło żeby się ogarnąć. Najważniejsze to znaleźć złoty środek
  7. Miałem 2 razy. Nic nie wyszło a objawy nadal mam
  8. Bardzo, to były takie beztroskie, radosne czasy bez żadnych zmartwień, czysta sielanka.
  9. Wróciłem dzisiaj do pracy. Dzisiaj obyło się bez duszności i bez wjechania w rów
  10. Cieszę się że ze mną wytrzymuje, bo u innych kończyło się nieraz porozumiem stron biorąc pod uwagę fakt że mam jeszcze problemy z kręgosłupem, jelitami i dużą wadę wzroku
  11. Cholerne pyłki. Dostałam we wtorek takich duszności w pracy że już powoli mi się robiło czarno przed oczami za kierownicą. Zjechałem na bok, prawie wpadłem w rów. Wziąłem inhalator, zadzwoniłem do szefa ledwo mówiąc. Trochę przeszło, ale kazał mi iść do domu i odpoczywać. Prawie cały tydzień na L4. Dzisiejszy deszcz był błogosławieństwem.
  12. Byłem raz w szpitalu i też wspominam źle. Szczególnie 3 pierwsze dni, których nie pamiętam prawie wcale Takie to fajne sposoby mają
  13. Spałem od 21 do 13 i czuję się przez to tragicznie
  14. Normalnie wrzucam do kosza
  15. Dziękuję! No i gdzie to wezwanie? Ja chcę na ćwiczenia wojskowe
  16. A ja bym sobie chętnie na takie ćwiczenia poszedł, ale żadnego wezwania póki co nie dostałem mimo kategorii A
  17. Raccoon

    Synonimy

    notes - zeszyt radość?
  18. Raccoon

    Synonimy

    grupa wieś?
  19. Raccoon

    Synonimy

    religia - wyznanie marzec?
  20. abczdrowie, tam można zadawać pytania do lekarzy (i też jest własnością wp tak samo jak to forum) https://pytania.abczdrowie.pl/pytania-do-specjalistow
  21. Raccoon

    Synonimy

    jarzyny owoce?
  22. Raccoon

    Synonimy

    covid lato?
×