-
Postów
1 537 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Fobic
-
@Illi Jest ok. miałem po prostu taką mini eksplozję wewnętrzną związaną z sytuacją jaka tu panuje, i pewnie na wielu innych forach również. Gdzie zwyczajne pytanie, które właściwie trudno sformułować inaczej spotyka się z konkretną odpowiedzią, która już łamie regulamin, a ja po prostu wpadam w to jak śliwka w kompot. Za to jeśli ładnie ubiorę to jedno słowo, wtedy jest wszystko w porządku nie lubię niepotrzebnie lać wody i wciąż się zdarza, że się zapominam. Moja wina, tylko moja. Nie gniewam się na nikogo oprócz siebie, bo czasem walnę coś prostu z mostu i tak to się kończy. Nic takiego się przecież nie stało, w końcu ostatecznie i tak wyszło na to samo. Także @zburzony jeśli masz pakować się z lekkiego oksazepamu w kilkudziesięciokrotnie silniejszy alprazolam, zapytałbym lekarza o Sedam (bromazepam). Ludzie w większości chwalą sobie ten lek.
-
Za zadawanie pytań "co polecilibyście" powinny lecieć bany, tak samo jak za odpowiedzi. Skoro oksazepam trochę cię uspokajał, a alprazolam chodzi ci po głowie, polecam zapytać lekarza o bromazepam. To jest lek gdzieś pośrodku tych dwóch jeżeli chodzi o siłę działania, o profilu podobnym do alprazolamu, ale działający dłużej i bardziej wielokierunkowo. Bardzo dobry przeciwlękowo, uspokaja/usypia jeśli trzeba, rozluźnia mięśnie, działa przeciwdrgawkowo i jest opisywany raczej jako "ciepły", czy "pluszowy" w przeciwieństwie do np. lorazepamu, który jest zimnym skurczybykiem.
-
Jak dla mnie głupota. Skoro byłeś tak długo w tym szpitalu, lepiej było ci zainstalować wenflon i podawać 2,5-5 mg Relanium dożylnie w razie potrzeby.
-
Po samych dwóch tygodniach brania 3 mg Lorafenu dziennie miałeś prawo doświadczyć objawów odstawiennych, a jeszcze potem tydzień brania 2x silniejszego klonazepamu w ilości 4 mg dziennie, to wygląda jak celowe wywołanie uzależnienia fizycznego. Nie wiem w jakim celu jesteś w tym szpitalu, ale tak silne benzodiazepiny podaje się zazwyczaj doraźnie, tylko w wyjątkowych sytuacjach. Z mojego punktu widzenia powinieneś teraz dostawać przez tydzień 10 mg Relanium 2x dziennie, bo masz prawo doświadczać objawów abstynencyjnych.
-
Tak łatwo to nie ma, co to to nie. Pani Lusesito, Klozapol i Haloperidol pozwolą pani trochę odpocząć i uspokoić myśli.
-
@Szczebiotka jak strzelasz focha za to, że nie stać cię na cukier i mleko, to proszę cię rób to na poważnie mój mały czajniczek mało nie rozerwało na kawałki przy parzeniu takiej ilości wody bo tak sobie zażyczyłaś, że tu zaraz cała wataha przybędzie by się porobić kofeiną, a ja tylko dla siebie zrobiłem. W takim razie to ja strzelam focha! Też mam takie prawo, mogę być w końcu niedojrzały emocjonalnie... czy coś. A może nawet przechodzę mutację głosu i pieję jak kogucik? I tyle! Koniec! Jak struś chowam głowę w piasek i mnie nie ma
-
@Lusesita Dolores To jest to co czujesz w tej chwili. Czasami może wydawać się, że będzie to trwać wiecznie. Zamiast skupiać się na tym co czujesz teraz, może spróbuj sięgnąć pamięcią wstecz do najlepszych chwil w twoim życiu. Takich, kiedy czułaś czym jest szczęście, radość i chciałaś by trwało to wiecznie. Chyba każdy ma takie wspomnienia. Najczęściej z wczesnych lat. Ja nie mam takich wspomnień wiele, ale kiedy o nich pomyślę, łza potrafi zakręcić się w moim oku i czuję wtedy pewną ulgę. Jakkolwiek nie czułbym się wcześniej.
-
Z drugiej strony, jak tak czytam co tu się dzieje to czasami nie dowierzam. Sam byłem na dawce 20 mg klonazepamu (najmniejsza aktywna, ze względu na wyrobioną tolerancję) i przestałem go brać z dnia na dzień co skończyło się dla mnie... zupełnie niczym Ale gdyby był to lorazepam prawdopodobnie już bym nie żył. Pamiętam kiedy brałem go przez 2 tyg. w dawce 5 mg (2,5 mg szybko przestało działać) i nagle przestałem. Doświadczyłem wtedy średnio-silnych objawów odstawiennych. Więc doświadczenia kliniczne czasem mają się nijak do tego co jest napisane na papierze, czy w sieci.
-
@spidi to zależy jakie benzo, jaką dawkę i jak długo brałeś. Klorazepan jest dobry, bo ma długi czas półtrwania, ale przeznaczony raczej do odstawki słabszych benzo, branych względnie krótko i w nie dużych dawkach, kiedy objawy odstawienne są uciążliwe. Przy grubszych sprawach (jak np. 13 lat brania dwójek klona) do akcji wkracza diazepam (który de facto, produkuje jako główny metabolit upraszczając nieco - klorazepan, oraz dwa inne aktywne metabolity, jak i sam jest silną benzodiazapiną). Stopniowo zastępuje się klonazepam diazepamem, zachowując cały czas równoważnik siły działania, po czym z samego diazepamu później zejść jest już dużo łatwiej. Takie zabawy jednak tylko w domowym zaciszu i potrzeba na to trochę czasu, ale da się. W specjalistycznych ośrodkach (toksykologia) ustawią cię do pionu w tydzień/dwa i wyjdziesz co prawda z bezsennością, czy lekkimi stanami lękowymi ale będziesz wolny od benzo. Zaczniesz brać jakiś antydepresant, czy hydroksyzynę i to już jest inne życie. Z upływem czasu, kiedy układ GABA-ergiczny powróci na swoje pierwotne tory, rzucisz te antydepresanty, hydroksyzyny i będziesz w końcu sobą.
-
Ale o co chodzi? Nie wiem jaką lubisz kawę, więc zrobiłem () taki standard można by powiedzieć. I to ile! To znaczy, coś mi świta, że parzona i zielony Jacobs? A jeśli mnie nie stać na takie rarytasy? Przepraszam, że obraziłem twoje kawiarniane uczucia. Wlep mi najwyżej ostrzeżenie za bycie baristą od siedmiu boleści i leć do tej/tego swojej/swojego kawy szatana i niech cię udobrucha.
-
Bierzcie i pijcie z tego wszyscy, tam są same małe czarne, bez dodatków, nie słodzone
-
Trochę po czasie, ale jest Wystarczy dla każdego, więc bez pośpiechu smacznego
-
Taki mini czajnik Ja mówię na niego czajniczek. Ok, biorę się do roboty. 10 minut i kawa będzie się tu lała niczym wódka na weselu.
-
Yyy... Mały czajnik mam, 250 ml wody tylko mieści Za plecami mam piwko, jak chcesz też daje kopa tylko w drugą stronę
-
Pregabalina ma pośredni i niewielki wpływ na gaba, więc nadaje się co najwyżej do nagłego odstawienia względnie krótko używanych, niewielkich dawek benzo. Baklofen za to jest agonistą gaba(b), benzo działa tylko na gaba(a), więc biorąc baklo na silną odstawkę mógłbyś np. i tak dostać padaczki tylko z trochę rozluźnionymi od baklo mięśniami. Te receptory są od siebie całkowicie niezależne. Podawanie trazodonu osobie z wieloletnim uzależnieniem od benzodiazepin trudno mi nawet skomentować. To coś jakby ktoś próbował leczyć gruźlicę czekoladą. Depakine jeszcze ok. bo trochę stabilizuje gaba, olanzapina to głównie antypsychotyk, jest ledwie sedatywa więc nie bardzo rozumiem. 13 lat brania 2 mg klonazepamu? Po tylu latach żaden lek nie zastąpi ci benzodiazepin, chyba że fenobarbital, ale to kiepski pomysł bo z klona da się zawsze wyjść, barbiturany przeważnie zostają z tobą do końca życia (same przy niewielkim przedawkowaniu potrafią udusić, nie ma na nie odtrutki, jak np. flumazenil na benzo i nie bez powodu są/były używane w zastrzykach śmierci za oceanem). Rozumiem, że jesteś aktualnie na 2 mg? Tabletki 0,5 mg też mają podziałkę na cztery części [...] Masz dopiero 29 lat, twój organizm bez problemu się po tym pozbiera, to tylko kwestia czasu. Większość życia przed tobą, nie łam się chłopie. Mam tylko jedno pytanie, co na to twój lekarz który pisze ci ten klonazepam? Pisać recepty każdy głupi potrafi. Nie mów mi, że nie zna twojego problemu? Powiedział coś na ten temat? Na oddziale toksykologii teoretycznie mogliby cię zdjąć z tego klona, ale musiałbyś się sam zorientować jak to w praktyce działa. Jeśli nie znajdziesz żadnego ośrodka, napisz do mnie na pw. Spróbujemy to zrobić. I nie bierz żadnej pregabaliny, czy baklofenu na rzecz klona bo będzie tragedia. Pregabalinę można włączyć w momencie, kiedy będziesz czuł jakiś dyskomfort po zmniejszeniu dawki.
-
@Lusesita Dolores Trochę wstyd mi pytać, ale czy taka sytuacja faktycznie miała miejsce? Czy było to urojenie prześladowcze? Był jakiś tego finał? Bo jak patrzę na sygnaturę i zestaw leków po których można by mnie zapakować do trumny i zakopać pod ziemią, rodzą się pytania. A i dzień dobry z kawką w ręku
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Fobic odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Przyznam ze wstydem, że zdarzało mi się czasem brać tramadol w dawkach 1200 mg, takich jak to ćpuny robią. Jednak na podkładzie przeciwpadaczkowego klonazepamu i nie biorąc żadnych antydepresantów. Nic złego się nie działo, pomijając silne opioidowe odurzenie. Brałem go również przeciwbólowo przez 2 miesiące w dawce 225 mg i nie uzależniłem się fizycznie, a po nagłym odstawieniu nie doświadczyłem tzw. skręta. To, co piszesz o kodeinie jedynie potwierdza, że jesteś w błędzie i niepotrzebnie nakręcasz się tym wypompowaniem z neuroprzekaźników. Gdyby tak było, nie byłabyś w stanie funkcjonować i leżałabyś w zakładzie psychiatrycznym. Tramadol poza wychwytem zwrotnym nie powoduje wyrzutu serotoniny do przestrzeni synaptycznej, hamuje jedynie dodatkowo wychwyt noradrenaliny w mniejszym stopniu. Żeby wypłukać cię z serotoniny niemalże do zera, musiałabyś zażyć naprawdę dużą dawkę MDMA (metylenodioxymetamfetaminy), nielegalnego, ulicznego narkotyku nazywanego również "ekstazy" i gwarantuję, że wtedy poczułabyś co oznacza potężny wyrzut serotoniny. Ten neuroprzekaźnik regeneruje się najdłużej, bo do 3 miesięcy, ale na ogół regeneracja ich wszystkich jest względnie krótka i nie powinnaś mieć absolutnie żadnych obaw pod tym względem. Dużo dłużej trwa np. stabilizacja układu GABA po wieloletnim używaniu leków benzodiazepinowych, bo 1-2 lata, albo i dłużej. -
To może ja zamiast jechać do Wronek na kawkę, skrobnę coś tutaj. Rano padał śnieg, budzę się a tu wszędzie biało. Aktualnie jest ok. 3 stopni ciepła, wieje a mi przy otwartym oknie jest gorąco i muszę się rozbierać nie do naga oczywiście, aż tak źle ze mną nie jest.
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Fobic odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Mam na ogół bardzo złą opinię na temat większości lekarzy zwłaszcza rodzinnych, choć i specjaliści w danych dziedzinach zdarzają się niczym dzieci w piaskownicy z przyczepionymi orderami na piersiach. Nie będą używał brzydkich słów, ale tramadol znany jest z tego, że obniża próg drgawkowy przez co u części osób może doprowadzić do drgawek i objawów, jakie opisałaś. Na dodatek jako skutek uboczny hamuje wychwyt zwrotny serotoniny doprowadzając do jej zwiększonego stężenia i w przypadkach, gdy ktoś przyjmuje silne leki przeciwdepresyjne istnieje duże ryzyko śmierci na skutek powstania zespołu serotoninowego. Przepisują go jednak bo podobno najmniej uzależnia i jest najsłabszy z opioidów. Jest DHC Continus (60, 90 mg) o przedłużonym uwalnianiu, który moim zdaniem powinien dawno temu zastąpić ten zas*any tramadol. -
Pierwszy tydzień w nowej pracy - phenibut
Fobic odpowiedział(a) na Engineer1234 temat w Nerwica lękowa
@Illi Oj tam, oj tam nie każdy musi wszystko wiedzieć. Jesteś administratorką, więc możesz wszystko. Ale fenibut to jednak nie lek, a legalna używka potrafiąca okrutnie sponiewierać o szerokim spektrum działania, ale działająca również na receptor gaba(a) w wysokich dawkach, więc mogło być blisko. Nie mam tylko pewności czy zahacza receptory benzodiazepinowe, bo to jeszcze inna bajka. @Engineer1234 W każdym razie, jeżeli masz na recepcie wypisany baklofen to czemu miałbyś obawiać się policji? Możesz mieć tam równie dobrze 4 paki OxyContinu 80 mg i MST Continus 200 mg i nic nikomu do tego. Tylko jeśli chcesz poczuć agonizm gaba(b) baklofenu - 50 mg +. Tak po prostu działa ten związek. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Fobic odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Jakby to powiedzieć... amfetamina jest matką metylofenidatu, częściowo bupropionu, metamfetaminy i paru innych związków. Jest w odróżnieniu do MPH silnym stymulantem OUN ze względu na swoje właściwości farmakodynamiczne, ale przez to może również okazać się o wiele skuteczniejsza. Ten wyrzut neuroprzekaźników, to tylko mechanizm działania tego związku czyniącego go silniejszym i skuteczniejszym w działaniu nie wypompuje cię nagle z całej dopaminy jaką masz w organizmie, bo.... nie będę tego opisywać, ponieważ nie jest to potrzebne. Dopamina do pełnej regeneracji potrzebuje zaledwie dwóch dni i to bez żadnych restrykcji żywieniowych, bez żadnych szczególnych zaleceń, a ilość jaka zostanie uwolniona przy zażytej dawce terapeutycznej może wynosić 5-10%? Nie jestem pewien, ale myślę, że nawet mniej. Gdyby było inaczej ten lek już dawno by nie istniał. Mamy 2023 rok. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Fobic odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Farkamologiczne hobby (praktykowane wręcz maniakalnie przez ok. dekadę, włącznie z próbami na własnym organizmie), ja jestem posiadaczem uogólnionych zaburzeń lękowych z potencjalnymi napadami paniki, fobią społeczną i agorafobią. Kiedy zjemy syty posiłek, nasz poziom dopaminy zwiększa się na tyle, że mamy ochotę odpocząć. Być może na podobnej zasadzie działa metylofenidat, ale nie da się pominąć subtelnego, ale jednak intensywnego działania stymulującego OUN. Brałem kiedyś pochodne fenidatów, w różnych dawkach i są one całkowicie pozbawione tzw. działania rekreacyjnego, pomijają prawie całkowicie pobudzenie fizyczne, skupiając się mocno na psychice i ADHD - zespół nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi i brakiem koncentracji, bardzo dobrze wpasowuje się w działanie tych związków, a właściwie związku, bo tylko metylofenidat jest zarejestrowany do użytku medycznego. Zwiększając stężenie głównie dopaminy, ale też noradrenaliny oraz poprzez unikalną charakterystykę tej grupy substancji powoduje nagły wzrost skupienia, koncentracji, zaangażowania w jakąś czynność co można odebrać paradoksalnie jako uspokojenie, bo już nie jesteśmy rozkojarzeni i nasze myśli są skoncentrowane. Osoby cierpiące na deficyt uwagi powinny odczuć znaczącą poprawę po rozpoczęciu leczenia tym lekiem. Dlatego, że metylofenidat jest środkiem głównie psychostymulującym w przeciwieństwie do wykorzystywanych za oceanem soli amfetamin, które powodują nagły wyrzut neuroprzekaźników, a następnie zatrzymują ich wychwyt zwrotny, co powoduje o wiele intensywniejsze skutki. Dawki dla osób szukających mocnych wrażeń dawki sięgają 60-100 mg, ale osobiście odradzam takich działań, bo nie da to żadnych pozytywnych odczuć (jak wspomniałem wszystkie fenidaty pozbawione są działania rekreacyjnego), a wtedy już wymienione wyżej skutki uboczne jak najbardziej się pojawią. Jest to w końcu stymulant.