Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    2 640
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. My też wszyscy chorzy, więc bardziej leżymy niż świętujemy.
  2. Benzo nie trucizna, ale uzależnia, więc najlepiej tylko doraźnie. Bo potem problem jest jeszcze większy.
  3. No się nie dziwię, to dopiero za 900 lat, jest czas
  4. Mam podobnie, łączę się w bólu - nie za bardzo mogę jeść co gorsza
  5. @tizziano w tej kwestii najlepiej skonsultować się z prowadzącym lekarzem. Nie polecam samodzielnego odstawiania leków, to powinno się robić pod kontrolą. Natomiast po przerwie miesięcznej to praktycznie trzeba się do leku od nowa przyzwyczajać, tak jakby na nowo zaczynało się leczenie.
  6. Kochani - zbliża się początek nowego roku 2024 - jakie macie marzenia, co sobie zaplanowaliście na najbliższą przyszłość? Nowy rok to nowy początek, można wszystko zacząć od nowa, pożegnać stare nawyki, może coś naprawić, coś zmienić.... Otwieram dyskusję na ten temat
  7. @94. musisz siebie zareklamować, pokazać im dlaczego powinni Cię zatrudnić. To podstawa. Jak powiesz, że jesteś leniwy, to od razu przekreślasz swoje szanse. Nawet o wadach trzeba tak powiedzieć, żeby brzmiały jak zalety np. Nie jestem zbyt towarzyski, nie lubię rozmawiać w pracy, bo to mnie rozprasza.
  8. Serio serio. Temperatura około zera na razie. Ale ja mieszkam na wschodzie Polski
  9. U mnie na razie jest biało. Sporo napadało śniegu. Pewnie jutro się stopi. Dzień dobry wszystkim
  10. @Maggi7 tym bardziej jestem przekonany, że nie uda mu się samemu zejść z benzo. To w ogóle nie jest łatwe, a co mówić, jak ktoś de facto nie chce
  11. Niestety też mnie cos "rozbiera". Chyba zamiast świętowania będzie chorowanie
  12. @Maggi7 Rozumiem, że syn brał benzo bez konsultacji z lekarzem. po prostu kupował nielegalnie. Benzo tak naprawdę najlepiej brać tylko doraźnie i pod kontrolą psychiatry. Syn jak najszybciej powinien poszukać pomocy. Uzależnienie trzeba leczyć, najlepiej w zakładzie zamkniętym - nie bardzo wierzę, że bez tego będzie skuteczne, bo wymagałoby niezwykle silnej woli. Po tak długim czasie codziennego brania trzeba niestety syna potraktować jak narkomana.
  13. @94. pamiętaj, że to już przeszłość i uważaj, żeby znowu nie doprowadzić się do takiego stanu. Tego Ci życzę na następny rok, żebyś wychodził z dołka i wracał do stanu oczekiwanego, dobrego
  14. Z punktu widzenia administratora obwieszczam, że oboje, zarówno @Priscilla_126 i @94., jesteście tu mile widziani
  15. Niestety pod tym względem jesteśmy tu w większości towarem wybrakowanym
  16. Dziś ostatni dzień przed urlopem w pracy (sporo było spraw do ogarnięcia, ale jestem nastawiony pozytywnie). Niestety jutro jeszcze muszę na chwilę tam iść, bo ważna sprawa, więc mimo wolnego dnia trzeba będzie podejść na trochę. Więc jeszcze nie mogę się cieszyć świętami.
  17. Celebryci to normalni ludzie i nie mają nadprzyrodzonych mocy. Przecież to rozumiesz. Dziwne, że sobie coś takiego wmówiłaś, bo to przecież tylko Twoja podświadomość robi Ci takie psikusy
  18. Dryagan

    Skok mimo lęku

    Ja zrozumiałem, że metafora. Nie sądziłem przecież, że psycholożka kazała Ci się rzucić w przepaść. Zapytałem tylko od czego chcesz zacząć to "skakanie". Ja bym jednak chyba wolał małymi kroczkami do przodu niż od razu "zdobywać szczyty", ale jednak trzeba przełamywać swoje bariery. Na początku wszystko jest trudne, ale po pewnym czasie staje się łatwe
  19. Dryagan

    Skok mimo lęku

    @Betixa gdzie Ty chcesz skakać?
  20. Jeśli chodzi o zdrowie, to powinny być restrykcyjne, żeby "nie wylać dziecka z kąpielą". Bo mogłoby być więcej szkody niż pożytku
  21. @94. przepisy muszą takie być, bo to przecież chodzi o to, żeby zarówno dawca krwi jak i jej biorca był bezpieczny. Oddanie krwi ma czemuś służyć
  22. @Szczebiotka trzymam mocno. Trochę to utrudnia pracę, ale się poświęcę @jasia1 zdrówka dla dzieciaków. Mam nadzieję, że będzie dobrze i zdążą się wykurować przed świętami
  23. Nie mam gorszego dnia jestem tylko niewyspany. Ale nic to - jak mówił pan Wołodyjowski
  24. Taka dzisiaj ciężka noc - to chyba przez wiatr. Też miałem problem z zaśnięciem, chociaż teoretycznie chciało mi się spać. Może z powodu krótszego snu dzień będzie ciężki, a tu w pracy jeszcze trochę spraw, które muszą być zrobione.
×