-
Postów
2 621 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
@Kalebx3Gorliwyyy czemu nie na swoim starym koncie? https://www.nerwica.com/profile/28332-kalebx3-gorliwy/
-
@chojrakowa niestety Edta zadecydowała o usunięciu konta i odejściu z Forum. Może kiedyś wróci. Życzę Ci dobrego samopoczucia w całym nowym roku. U mnie nadal nieźle z psyche, na razie stabilizacja.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Dryagan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
@swiatelko899 gonitwa myśli, pobudzenie psychiczne - coś jak w manii (hipomanii)?? -
Im dłuższą sobie zrobisz przerwę od pracy, tym trudniej będzie wrócić. Co do listów motywacyjnych - poszukaj sobie jakichś wzorów gotowych w necie - dużo tego jest. Po co samemu kombinować? Zobaczysz jak się pisze i w ogóle. Są też przykładowe CV itd., nawet gotowe szablony. Łatwiej Ci wtedy przyjdzie coś do głowy, inspiracja taka
-
Co się stało?
-
@amator99 zależy po prostu czego oczekujesz - po diagnozę warto iść do psychiatry. Ale tak jak napisał 94. jeśli interesuje Cię tylko psychoterapia i chcesz prywatnie, nie ma potrzeby skierowania. No tylko warto wiedzieć może jaka jest diagnoza i może lekarz coś doradzi. niektórzy sami kierują na psychoterapię
-
Jeśli potrzebujesz diagnozy medycznej to musisz się udać do lekarza, w tym przypadku psychiatry. Psycholog czy psychoterapeuta takiej diagnozy nie postawi, bo nie jest lekarzem. Może wystawić jedynie opinię psychologiczną na podstawie na przykład testów. Inna sprawa to leczenie farmakologiczne - tutaj też oczywiście najważniejsza jest opinia lekarza, czy jest konieczne czy nie. Psychoterapię można podjąć w każdej chwili, także w trakcie leczenia lekami. W niektórych przypadkach może oczywiście wystarczyć. Jednak właściwa diagnoza jest tu konieczna
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Dryagan odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No rozumiem, ale skoro sobie uroiłaś, to problemem nie jest ta choroba, a Twoje urojenia. A nie łatwiej poradzić się lekarza pierwszego kontaktu, który rozwieje wątpliwości, a nie pytać czy ktoś tak miał? Bo czego tp niby dowiedzie? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Dryagan odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@zakazana88 możesz nie uzyskać odpowiedzi, bo to Forum tematyczne - poświęcone nerwicy i innym problemom psychicznym, a nie chorobom w ogóle. Dział hipochondria także dotyczy psyche - czyli głównym problemem są urojone choroby -
A nie lepiej wziąć na razie co jest i szukać dalej? Jak się znajdzie coś lepszego to się można przecież zwolnić
-
Dlaczego izolowanie od ludzi jest ogólnie uważane za coś złego?
Dryagan odpowiedział(a) na 94. temat w Psychologia
@94. jeśli Ci z tym dobrze i samotność nie daje Ci się we znaki, to ja w tym nie widzę nic złego. Swoje potrzeby społeczne zaspokajasz na naszym Forum (jak sądzę). Gorzej kiedy ta izolacja zacznie mieć przełożenie na Twoje życie, jak sam piszesz - masz problem na rozmowach kwalifikacyjnych, bo tracisz umiejętność rozmowy. -
Witam pierwszego dnia nowego roku. Mam nadzieję, że wszyscy wstali w dobrych humorach. Ja tam się wyspałem, poszedłem spać zaraz po północy, olać sylwestra
-
Pacjentów? Nie jestem lekarzem. Zaciekawiła mnie Twoja historia
-
Przedziwne małżeństwo i cała ta historia. Przyznaję, że nie rozumiem - za mało wyjaśniasz. To serio taki fikcyjny ślub, tylko na papierze? Nigdy bym się na coś takiego nie zgodził
-
I dopiero po ślubie zauważyłaś, że jest za wysoki i nie tak pachnie???? Przed ślubem znaliście się tylko korespondencyjnie, czy jak? Nie rozumiem, dziwne to jest dla mnie.
-
Hej Towarzycho! I gdzie ta impreza na Wronach? Ja jestem, trochę jeszcze chory, ale na posterunku. Kto się ze mną napije?
-
Pytanie brzmi: po co za niego wyszłaś? To było w końcu niedawno. Nie jesteś już młódką, więc chyba swój rozum masz. Wiedziałaś jaka jest sytuacja, że go nie kochasz i będzie Ci z tego powodu ciężko. Co zatem Tobą powodowało? Sorki, ale jestem po prostu ciekawy... Cedzisz informacje o sobie tak po trochu. Na początku myślałem, że krzywdzisz męża, teraz... no sam już nie wiem. Może jesteś ofiarą tej sytuacji i tego związku. Nie wiem, jakie były Twoje motywy ani jego, by brać ten ślub. Czy tylko samotność? W sumie można zbudować związek na przyjaźni, jeśli chociaż tyle do niego czujesz. Pytanie: Czego pragniesz tak naprawdę? Płaczesz, więc ten związek nie spełnił Twoich nadziei.
-
Jesli tak jest to inna sprawa. Po prostu możemy pewne rzeczy wnioskować tylko i wyłącznie po tym co piszesz, tego nie było w poprzedniej wiadomości. jeśli czujesz się samotna to masz prawo czuć się źle, Tylko, że napisałaś też, że nie rozwiedziesz się, bo byłabyś całkiem sama, a w zasadzie i tak jesteś sama. To po co ta fikcja z małżeństwem?
-
Przepraszam, może oceniam tylko po tych kilku zdaniach, jakie napisałaś. To z nich wynika, że potraktowałaś chłopa jak potraktowałaś. Niemniej wynika też, że jak sie pobieraliście to Ty go nie kochałaś, a on Ciebie tak (bo pewnie by się nie żenił w innym przypadku), więc cóż... ocena jest jasna. Niemniej oczywiście rozumiem, że czujesz się nieszczęśliwa, bo masz deficyty miłości
-
Nie wiem czy z wiekiem mężczyźni są bardziej interesujący, śmiem wątpić. Ale nie o to przecież chodzi. Ja mam starszą od siebie Żonę i kocham ją bardzo, wcale nie chce jej zamieniać na inny model
-
Smutne, ale tak szczerze to bardziej współczuję Twojemu mężowi. Potraktowałaś go trochę jak zamiennik za utraconą miłość, zupełnie przedmiotowo. Postaw się na jego miejscu. Jesteś z nim tylko dlatego, że nie chcesz być sama (egoizm). Nie chcesz mieć z nim dzieci, bo go nie kochasz (znowu egoizm, bo może on by chciał - a Ty nawet mu nie dajesz szansy, żeby spotkał kobietę, która go naprawdę pokocha i da mu dzieci). Straszne. My faceci też czujemy, nie chciałbym być na jego miejscu.
-
To będzie zależało tylko od Ciebie Jeśli Ci się u nas spodoba, zostaniesz na dłużej (ja tu jestem już prawie 10 lat z przerwami)
-
@Kraszu no to witaj w naszej niemałej Społeczności forumowej. Mam nadzieję, że znajdziesz tu swoje miejsce
-
@94. eee, to nie było fajne. A propos strzałów - może w poprzednim życiu zostałeś zastrzelony, albo coś... Dzień dobry Wszystkim w przedostatni dzień roku.
-
@Melodiaa kiedyś to bywały imprezy sylwestrowe na Forum!!! Sam się upiłem przy laptopie i zasnąłem na podłodzie jeszcze przed północą Było to dawno, byłem samotny i nieszczęśliwy, pewnie dlatego tak to się skończyło. Niemniej dzięki ludziom forumowym było znośniej W tym roku pewnie też będę tu zaglądał jako że siedzimy w domu z racji przeziębienia