-
Postów
8 084 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Purpurowy
-
Wkurza mnie mój młodszy brat i jego durne teksty typu "Moja przyszłość jest pod sklepem i tak jak Kamil (ja) rozpieprzę sobie wątrobę"
-
-
Najpierw rozprawa w sądzie (tym razem jako świadek) Dzban bez prawka i po pijaku (prawie trzy promile) wtrynił się do rowu i nie przyznaje się do winy. A na rozprawę nie przyszedł... Wyrok zapadł zaocznie. Mam nadzieję że odwoła się od wyroku i tym razem przyjdzie na rozprawę, bo mam do niego pytanie. Zawsze się zastanawiałem, jak to jest być debilem. Później skoczyłem do szpitala ze skierowaniem.
-
Różnie to bywa. Na niektórych kazali mi czekać, w niektórych przyjmowali mnie od ręki. Tu gdzie teraz próbuję się dostać (ten sam szpital w którym byłem na detoksie) kazali czekać. Szczerze to wolę się przemęczyć i poczekać tutaj, niż znowu trafić do byle gówna w którym mi jeszcze bardziej zaszkodzą.
-
Przymulony. Czego zolpidem nie załatwił, to estazolam ogarnął. Na oddziale złożyłem skierowanie, kazali czekać na miejsce...
-
Dobra, przynajmniej w sądzie mi się udało, teraz idę na oddział spytać
-
Wkurza mnie jutrzejsza rozprawa w sądzie. Chciałem komuś pomóc i teraz mam ciąganie. Wniosek z tego - mieć w dupie pomaganie innym.
-
Mój się uwziął na tisercin, który gówno daje. Rodzinny wczoraj przepisał mi zolpidem i też gówno daje. Z resztą mam w dupie tego swojego psychiatrę. Jutro po rozprawie idę ze skierowaniem na oddział, bo to w tym samym mieście co sąd.
-
Nad ranem ze 2h. Jak tak dalej pójdzie, to jutro w sądzie będzie wesoło.
-
Teraz to już naprawdę nie wiem co mam myśleć. Wstałem wcześnie rano, położyłem się koło 21 wziąłem zolpidem i mnie rozbudziło. Wziąłem drugą tabletkę (tak wiem, jedną to maks) i dalej nie mogę spać.
-
-
@antonina_j ktoś ma z nią kontakt? Jestem na 99% pewny że nie chce ze mną kontaktu, ale chciałbym się tylko dowiedzieć czy u niej wszystko gra.
-
Czekam na skierowanie u lekarza aktualnie
-
Próbowałem doprowadzić samochód do stanu używalności. Jak łbem przydzwoniłem, to aż mi się lewe oko nie chce otwierać.
-
Wczoraj znowu łyknąłem garść tabletek, wiadomo w jakim celu. Do wizyty 16 lipca nie doczekam.
-
Czy rodzinny może mi wypisać skierowanie na oddział? Do mojego psychogamonia mam dosyć daleko.
-
Bez 12-14h snu nie funkcjonuje. Lekarz nie widzi problemu.
-
Niechże w końcu nadejdzie kolejna próba i niech tym razem się uda...
-
Wiadomo jak
-
No nie zgadnięcie... Ujowo!
-
Nie. Wszystko pootwierane
-
Nie znoszę. U mnie na zadupiu ich praktycznie nie ma.
-
Kolejny dzień frustracji nad swoją sytuacją i swoim stanem.
-
Wiersz o słownictwie Słownictwa różnego, ludzie używają Niektórzy ładnie wyrażać się starają Inni rzucają co chwilę "ku**ami" Albo innymi wulgaryzmami Czasem i hrabia trochę przeklina I ze słownictwem swoim przegina Wtedy hrabina się strasznie oburza I na małżonka bardzo się wkurza Pospólstwo rzuca "pi"*y" i "ch**e" Kulturą swoją się nie przejmuje Najgorsze słowa używają żule Pod sklepem żaden się nie przejmuje Jak ich czasem na wódkę suszy, To tak bluzgają, aż więdną uszy Są także mądrzy profesorowie Z nich żaden nigdy brzydko nie powie U nich kultura słowa się liczy Każdy swój zasób słownictwa ćwiczy Ja zaś mój czytelniku drogi Bluzgów używam w chwilach swej trwogi Pragnę jeszcze, przykłuć twą uwagę Żebyś w słownictwie, znalazł równowagę https://vm.tiktok.com/ZNdSresJA/ https://www.facebook.com/share/1ETHBKhzn2/