
bei
Użytkownik-
Postów
1 589 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Ta jedna rzecz wspólna to według mnie zdecydowanie za mało, ale kto powiedział, że te osoby nie połączy nic więcej albo że od razu muszą się przyjaźnić.
-
Ja sie czasami zastanawiam dlaczego tak jest, że na świecie jest tyle osób które są samotne i nie nawiązują relacji chociażby chciały. Gdyby każda samotna osoba nawiązała relacje przynajmniej z jedną inną samotną osobą, to już samotna by nie była. Chyba problem jest z umiejętnością tworzenia tych relacji, albo ich utrzymania.
-
Może nie jesteś osobą która "przyciąga" ludzi, porywa tłumy, ja też nie. Ludzie są różni. Ciekawe czy takie osoby do których inni lgną faktycznie tak czują, czy nie myślą, że ktoś z nimi jest z jakiegoś powodu zewnętrznego, a nie dla nich samych. Czasami spotykamy kogoś kto staje się nam bliski gdy się tego nie spodziewamy, czasami ktoś kto jest obok staje się bliższy choć wcześniej nie był. To, że chcesz mieć kogoś takiego jest naturalne. Myślę, że wiele osób ma taką potrzebę.
-
Ale "znaczyć coś", to też różne rzeczy oznacza. Ja w całym swoim życiu takich naprawdę ważnych dla mnie osób miałam niewiele. Jak jesteś w takiej bliskiej relacji, to jesteś dla kogoś priorytetem. Gdy napiszesz do kogoś dla kogo nie jesteś takim priorytetem, a ta osoba np. pisze w tym momencie z kimś kto dla niej nim jest, to dla Ciebie nie ma czasu. Może też po prostu nie mieć ochoty wtedy z nikim gadać. Trudno powiedzieć. Jak ktoś ciągle nie ma dla kogoś czasu, to raczej nie jest się ważnym dla tej osoby, albo inne sprawy są przynajmniej ważniejsze.
-
Może to zależy od sytuacji. Mi ciężko sobie przypomnieć żebym nie mogła wytrzymać 2 dni bez kontaktu. Może na etapie bardzo wczesnego zakochania, ale wątpię, bo nawet gdy czułam się szczęśliwa w relacji i myślałam o kimś dużo to mogłam rozmawiać z tą osobą raz w tygodniu. Może ktoś nie odpisuje, bo nie wie co napisać, albo po prostu zapomniał. To indywidualna sprawa. Jakby mi ktoś bliski nie opisywał przez dłuższy czas, to bym poprostu zapytała dlaczego.
-
Bakteriofobia mi wystrzeliła, bo zobaczyłam jak mama dotyka surowe mięso i potem nawet nie opłukujac rąk dotykać innych rzeczy, drapie się po głowie itd.
-
To u mnie też swojska rodzina.
-
Co przez to rozumiesz? U mnie jest ciężko pod względem psychicznym. Nie jestem zaskoczona. Myślę, że po świętach napiecie trochę spadnie.
-
Straszne . Ja mam zawsze problem z prezentem dla mamy. Nie lubie stresu z tym związanego i tych wymuszonych uśmiechów.
-
Rozumiem. Całkiem fajna sprawa. To trochę pokazuje, że macie dobre relacje w rodzinie, bo jednak żeby takie coś wprowadzić, trzeba się dogadać. Mnie nie cieszy za bardzo, że coś dostane, bo boję się, że i tak z tego nie skorzystam i tylko będzie mi zajmować miejsce. Jeszcze dochodzi moja bakteriofobia, która dyskwalifikuje niektóre prezenty na starcie.
-
Niezłą macie organizacje w rodzinie. Ja robię 3 prezenty, dla rodziców i dla siostry i pewnie dostanę coś od nich.
-
Wtrącę się. Z tym samochodem to zrobiłam kiedyś podobnie. Najpierw wpadłam w poślizg i skasowałam swój samochód, kolejnego dnia do pracy podwiózł nie chłopak, a jeszcze następnego wzięłam jego bmw i obtarłam o słupek przydrożny, bo znowu wpadłam w poślizg. On miał go prawie 20 lat, pewnie nie zrobił wtedy na nim żadnej rysy, a ja wzięłam i już. Dobrze, że chociaż drugiego auta nie skasowałam. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, bo wiadomo, że się z tym źle czujesz, ale twój facet wie, że to po prostu samochód, a ty jesteś ważniejsza. Przecież nie zarysowałaś mu specjalnie tego samochodu.
- 182 odpowiedzi
-
- objawy somatyczne
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chroniczny problem z motywacją - co wam pomogło?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Schizofrenia
Widzisz, nawet źle przeczytałam. Ostatnio jestem nieprzytomna. Co do planów to biegam 3 razy w tygodniu. Właśnie wróciłam z treningu. Choć mam na to cały dzień, to wychodzę w nocy. Jeszcze to daje mi jakieś poczucie, że coś robię. Mam teraz urlop i jestem nieogarnięta. -
Cieszę się, że masz takie wsparcie.
-
A gdybyś się poradziła kogoś, kto dobrze zna twoją sytuację: męża, lekarza?
-
A jak pomyślisz o tym bez emocji jak to wyglada? Realizacja tego "dziela" miałaby jakiś negatywny wpływ na twoje życie?
-
A czego się obawiasz w związku z tym, że dostałabyś tę pracę? Czy obawiasz się, że jej nie dostaniesz?
-
Obecnie nie pracujesz czy chcesz zmienić?
-
Dla mnie święta, to chyba najbardziej stresujący czas w roku, najgorszy jeśli chodzi o OCD.
-
Chroniczny problem z motywacją - co wam pomogło?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Schizofrenia
Nie wiem, chyba nie. Może to i jest forma odpoczynku, ale jak siedzę przez dzień i noc, to już nie jest. -
Miałam dzisiaj, zawsze mam w środy o stałej porze. Nie umiem tego wyjaśnić. Po prostu o 12 wiedziałam i nie wiem, co się stało, że przestałam o tym myśleć i przypomniałam sobie, jak już powinnam być w gabinecie. Wczoraj podobnie przegapiłam rekolekcje w kościele. Byłam w poniedziałek i we wtorek były o tej samej porze, a ja sobie przypomniałam jakieś 3 godziny za późno, że nie poszłam. To wczorajsze można jakoś wytłumaczyć, że zapomniałam, przez cały dzień, chociaż przesiedziałam go przed kompem, a dzisiaj to nie wiem. Trochę się martwię. Mam nadzieję ze z moim mózgiem nie dzieje się nic złego. Może to przez stres spowodowany tym świątecznym czasem. To dla mnie trudny okres. Smutno mi, bo mam poczucie, że zawaliłam.
-
Przegapilam terapię, także no...
-
Jak masz taki odzew to wysyłaj wiecej tych cv. Na necie piszą, że ludzie wysyłają ponad 100 cv i cisza.
-
Ja takich gwiazdek nie używam, wiec wiesz, pewnie dlatego nie rozumiem. Domyśliłam się, że pracy nie dostałeś, ale zastanawiałam się, czy po rozmowie jeszcze się odezwali. Ja dostałam email z informacją, że mnie nie wybrano. Ale dużo tych aplikacji wysyłasz? Jaki masz mniej więcej odzew na nie?
-
Dostałeś jakiś feedback?