Skocz do zawartości
Nerwica.com

Znachor

Użytkownik
  • Postów

    282
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Znachor

  1. Estel86, w kryzysie zwykle wracają automatyczne sposoby radzenia sobie. Odzywa się wtedy dziecko wewnętrzne i wracają niezałatwione traumy. Skoro więc jesteś umówiona ze swoim terapeutą na kończenie, to może to być reakcja na separację, ale może to też być coś, czego nie przepracowałaś - porozmawiaj o tym z terapeutą i sprawdźcie razem co się dzieje...
  2. Przede wszystkim ostrożnie z ocenami...takiej mogłaby dokonać osoba trzecia, która zapoznałaby się z relacjami obu zainteresowanych...ze strony tego terapeuty (nie ważne w tym momencie czy jest zaburzony czy nie) wyglądałoby to zapewne zupełnie inaczej i miałby swoje argumenty na słuszność decyzji, którą podjął. Co do autora posta, to wydaje mi się, że warto byłoby przyjrzeć się temu co się podziało, bo mi to wygląda na jakąś "powtórkę z rozrywki" czyli powtórzenie Twojej historii. Zajęcie się tym tematem daje szansę na jego przepracowanie...najlepiej byłoby u tego samego terapeuty, ale skoro zrezygnował, to może u innego...certyfikowanego przez PTP (psychologiczny lub psychiatryczny). KCP w Krakowie nie jest instytucję certyfikującą a jedynie szkolącą...
  3. Wydaje mi się, że przede wszystkim trzeba by wyjaśnić jedną kwestię. U dzieci nie mówi się raczej o zaburzeniach osobowości, bo te diagnozuje się zwykle gdzieś po 21 r.ż. - wówczas mamy do czynienia z w miarę ukształtowaną osobowością. U dzieci zwykle diagnozuje się "zaburzenia" (jako punkt odniesienia bierze się tzw. normy rozwojowe dla danego wieku). Co do ośrodków proponuję zainteresować cię tematem tzw. MOW (Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze)...zwykle trafia tam młodzież sprawiająca problemy wychowawcze.
  4. andziax, psychoterapia to nie zabawa..., a z tą wszechwiedzą terapeuty też bym nie przesadzał...
  5. devnull, bo terapeuta nie zmieni w Tobie nic...tylko Ty możesz coś zmienić. Najwyraźniej oczekujesz, że coś/ktoś z zewnątrz coś w tobie zrobi i to Cię zmieni...tak nie działa terapia - z terapeutą możesz zanalizować, zrozumieć, poznać przyczyny swoich problemów, ale zmianę musisz przeprowadzić sam...to Twoje życie, to Twój sposób przeżywania, to Twoje myśli i nikt ich nie zmieni, tylko Ty... -- 20 lis 2014, 18:00 -- Natrętna, takie mamy realia, że swoje sprawy albo trzeba wydeptać, albo wyczekać...z jednej strony rozumiem Twoją złość, bo jak się umawiam do lekarza na godzinę, to chciałbym być o tej godzinie przyjęty...z drugiej strony czas trwania wizyty dosyć ciężko przewidzieć i dlatego często zdarzają się "obsuwy"..."sorry, taki mamy klimat ;)"
  6. Inga_beta, do autodiagnozy jak najbardziej McWilliams... Ja polecam książkę "Dlaczego tak nam trudno żyć" Roberta W Firestone, Joyce Catlett. Dosyć trudno dostępna, ale mechanizmy obronne opisuje w bardzo przystępny sposób z wieloma przykładami. Jak ktoś chce podstawy terapii psychoanalitycznej, to polecam książke "Nauczyć się kochać terapia psychoanalityczna w teorii i praktyce" Agnieszka Leźnicka-Łoś. Oczywiście klasykę też polecam: "Neurotyczna osobowość naszych czasów" Karen Horney.
  7. Znachor

    Pod Trzeźwym Aniołem

    AddictGirl21, są znacznie lepsze sposoby na lęki niż alkohol czy benzo i mają mniej negatywnych konsekwencji, ale są trudniejsze...wybór należy do Ciebie... -- 12 lis 2014, 20:16 -- BastekM, piję bo..., moim zdaniem nic nie tłumaczy picia...trzeba zrezygnować z łudzenia się, że coś może przyjść łatwo i zabrać się za ciężką pracę - terapię...
  8. Wg mnie jest możliwa, ale...niestety nie dla każdego. Po pierwsze musi być z fonia i wizja i w miarę dobre łącze . Po drugie osoba - klient - pacjent nie może być poważnie zaburzona (a już na pewno nie może zgłaszać myśli/tendencji samobójczych). Po trzecie co jakiś czas musi się jednak odbyć spotkanie twarzą w twarz, bo daje ono (jak już ktoś pisał) zupełnie inne odczucie i możliwość wczucia się w emocje...
  9. elomarian, poczytaj to: http://portal.abczdrowie.pl/zaburzenia-osobowosci i poszukaj tego co najbardziej pasuje do Ciebie. Nie chcę przez to napisać, że masz zaburzenie osobowości - to powinien stwierdzić lekarz (psychiatra) i to po dłuższej obserwacji. Dzięki temu możesz określić ogólnie swój charakter a więc po części określić siebie - wstępnie się odnaleźć. Oczywiście zachęcam do odwiedzenia psychiatry w celach diagnostycznych i leczniczych...
  10. ruda-grazyna, w takim razie pójście na terapię może być jakąś odmianą - zacznij od tego...mam wrażenie, że chcesz zmienić coś w swoim życiu i wydaje Ci się, że potrzebujesz do tego psychoterapii. Tymczasem już samo pójście na terapię może być jakąś zmianą...
  11. Każdy jest psychiczny, bo każdy ma psychikę... Nie ma ludzi zdrowych - są tylko niezdiagnozowani Moje zdanie jest takie: im bardziej nie chcesz iść, tym bardziej tego potrzebujesz...
  12. Moim zdaniem aby terapia była skuteczna, trzeba ufać terapeucie (tak lekarzowi jak i psychologowi), co nie znaczy, że należy bezkrytycznie przyjmować wszystko co mówi...jak człowiek jest krytyczny, to rozważa a jak myśli, to tylko na "+".
  13. Chyba nie jesteś konsekwentna, ale to nie powód by od razu odchodzić...
  14. bei, taki psychoterapeuta musiał wydać grubą kasę, żeby wykształcić się i móc brać potem te 100 zł...poza tym musi za tą kwotę wynajmować miejsce i zapłacić podatek oraz ZUS...w sumie dla niego zostaje ok. połowa z tego...
  15. Czy żeby napić się piwa musisz kupować browar i uczyć się je warzyć? Zdaj się na terapeutę, on najwyraźniej ma jakiś pomysł na Twoją terapię...
  16. Nekroschizofrenik, diagnoza - nazwanie choroby, potrzebne jest psychiatrze i NFZ-owi. Tobie nie jest potrzebne, ale jak już chcesz, to moim zdaniem to co opisujesz wygląda na mieszane zaburzenie osobowości (nie traktuj tego jak diagnozy, bo takowej nie da się postawić przez internet, raczej jako kierunek poszukiwań w określaniu siebie)...
  17. Moim zdaniem jakieś poradnictwo przez komunikator ew. forum internetowe jest możliwe - tak jak to ma miejsce tu, ale psychoterapii w ten sposób jakoś nie widzę...w przypadku mniej zaburzonych (neurotycznych) osób można by ostrożnie rozważyć terapię przez Skypa (koniecznie wizja i fonia), z założeniem jednak, że co jakiś czas odbywa się spotkanie "w realu"...
  18. marimorena, to zależy od podejścia...w zasadzie osoby korzystające z leczenia to pacjenci, ale psychoterapia to również rozwój, a to już klienci... psychidae, chyba mylisz się... http://www.prawapacjenta.eu/var/media/File/Filarski_obowiazki%20pacjenta.pdf Widzę cię, wiesz, coś w tym jest...pacjent powinien dążyć do wyzdrowienia a nie do "leczenia się"... bei, "House" twierdził, że wszyscy kłamią, ale rzeczywiście w swoim interesie powinien mówić prawdę...
  19. W tym dziale jest wiele tematów związanych z tym, co powinien terapeuta, czego nie powinien. Oczywiście tematy ważne i potrzebne, ale nie znalazłem tematu o obowiązkach pacjenta/klienta. Może warto się nad tym zastanowić, co my powinniśmy...
  20. Hakkarainen, obawiam się, że same leki nic tu nie pomogą i potrzebne jest tu porządne leczenie. Mam tu na myśli psychoterapię + leczenie farmakologiczne. Psychoterapię tak ze 2x w tygodniu w trybie ambulatoryjnym. Ośrodek też nie byłby złym rozwiązaniem, ale wątpię, żeby miesięczny pobyt cokolwiek wniósł w proces leczenia więc to bym sobie odpuścił na samym początku...zrezygnowałbym ze złudzenia, że coś co rozwija się we mnie od dzieciństwa, zniknie w miesiąc czy dwa...trzeba najpierw dokopać się do przyczyny problemów, przepracować, zrozumieć, przeżyć, przygotować się do zmiany, zmienić a potem utrzymać zmianę - trochę jak remont generalny budynku...nie da się go zrobić szybko i "bezkosztowo"...wręcz przeciwnie, trzeba się namęczyć, z czegoś zrezygnować, zaangażować się, trafić na dobrą ekipę (psychoterapeutę) itd.
  21. Piszesz, że chcesz się wygadać, a ja myślę, że chcesz, żeby ktoś Ciebie pożałował i stwierdził jaka jesteś biedna...nic z tego...wydaje mi się, że jesteś wredna, ale sama dla siebie i to od Ciebie wiele tu zależy m.in. to jakie masz relacje z ludźmi i jak traktujesz sama siebie...
  22. Psycholog jeżeli chce zdobyć specjalizację kliniczną musi zrobić nie tylko mgr z psychologii ale również odrębne studia - specjalizację (tak jak lekarz) zakończoną egzaminem państwowym, a więc nie jest tak, że idzie, płaci i ma...to jest jednak spora dawka wiedzy i pracy. Według wytycznych NFZ psycholog kliniczny może diagnozować na równi z lekarzem... Psychoterapeuta również może diagnozować, przy czym jest to diagnoza problemowa - na potrzeby psychoterapii...
  23. Znachor

    Wszystko źle

    Mi to raczej wygląda na nerwicę a nie depresję, ale to powinien stwierdzić lekarz, po badaniu "w cztery oczy". Dlatego zamiast się męczyć polecam zgłoszenie się choćby do lekarza I-go kontaktu a ten może pokierować dalej...można też od razu do psychiatry (nie trzeba skierowania) i myślę, że po wdrożeniu właściwego leczenia będzie lepiej...
  24. Znachor

    Oszalałem...

    pan26xyz, dopóki wiesz, że oszalałeś, nie jest źle...gorzej będzie kiedy inni będą Ci mówić, że z Tobą coś nie tak a Ty będziesz przeświadczony, że wszystko w najlepszym porządku...
  25. Nadal nie rozumiem...zacytowałem nie pierwszy lecz drugi i jakbyś mu się przyjrzała, to wytłuściłem swoje odpowiedzi na poszczególne pytania...
×