Skocz do zawartości
Nerwica.com

pokemon

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia pokemon

  1. pokemon

    Wszystko źle

    Dzięki za wszystkie rady.Masz dużo racji zobacze co będzie za jakiś czas.Narazie się wyłączam
  2. pokemon

    Wszystko źle

    Mam średnie ale mam też zawód.Dlaczego był lepszy ? taki typ laski ,że wolała wyżelowanego gogusia. Nie mam pojęcia czym spowodowane zmiany nastrojów. Kurde mądrze piszesz ale nie rozumiem nadal czemu tak z dnia na dzień każdy sie odwraca,rozumiem jakbyśmy mieli po 30 lat a mamy po 21.W 'Skazany na bluesa' był pewien cytat,że jeśli ktoś przestaje marzyć to umiera. Nie mam marzeń ,nie mam celów,nie mam planów i niczego nie mam,jestem tylko fizycznie. Wiem ,że trzeba dążyć do celu ale ciężko mi ze wszystkim w pojedynkę bez niczyjego wsparcia. Co do ucieczki skoro pisałem wcześniej o listach pożegnalnych to chyba nie trudno się domyślić.Jeszcze nie wiem co zrobie.Jestem sam ze wszystkim.
  3. pokemon

    Wszystko źle

    monooso Co mi się nie udaje ? Z pracą ciężko jeśli coś złapie to tylko na jakiś czas(generalnie z pieniędzmi lipa) a i prywatnie kiepsko spory okres temu miałem taką jedną znajomość bardzo szczerą i zakończyła sie strasznie kiepsko po prostu wymieniła mnie,choć nie był to związek to wiele wskazywało na taki finał.Nie rozumiem tego z tym oferowaniem ? czy każda znajomość ma być jak krakowski targ? nie może być niczego po prostu ? Super to napisałeś. Co do wychodzenia z domu to miałem w weekendy szkołe ale już się skończyło,dopiero od września z powrotem jeśli nie zrobie czegoś głupiego bo coraz częściej chodzi mi to po głowie żeby uciec i dać wszystkim nauczke.Mam taką małą terapie mianowicie boks,uczęszczam tam w miare regularnie od grudnia.Kiedy tam jestem jest mi lepiej czuje ,że coś robie dla siebie i generalnie jak się człowiek zmęczy to ma wyłączone myślenie lecz ostatnio i to jakoś mi nie sprawia frajdy.Te skoki są przerażające nie wiem z drugiej strony czy jestem taki dziwny i czy jestem aktorem ? zawsze jestem mega serdeczny dla wszystkich (chyba ,że mnie ktoś wkurwi to obraca się to o 180 stopni) no a kiedy jestem sam to kompletnie siebie nie poznaje - kosmos jakiś.Cały praktycznie mam głupie myśli i czuje sie nie potrzebny no bo kto na moim miejscu czuł by się inaczej ? Każdy ma mnie w dupie,raz na jakiś czas się ktoś odezwie a kiedyś było zajebiście towarzysko. rikuhod Cześć.Ogólnie to lubiłem zawsze sport i jestem zdania ,że wysiłek pomaga ale jak wspomniałem wyżej to też powoli wygasa.Brakuje mi iskry,za mało życia we mnie i no co mam powiedzieć smutno mi z tego powodu. Najlepsze jest to ,że takie rzeczy mnie dotykają a na ogół rozśmieszam ludzi jakimiś głupotami,żartami albo jakimiś opowiastkami.Jak to podsumować ? Druga strona medalu ? Czy każdy kij ma dwa końce ? Pierwsze syndromy takie depresyjne ogólnie pojawiły się gdzieś z 2 lata temu kiedy pozmieniało sie z tą koleżankom o której również wspomniałem powyżej.No ale jakoś przebrnąłem przez to i rzadko zdarzały mi się takie stany,były imprezy jakieś wspólne wyjścia,ktoś po prostu wiedział ,że jestem a teraz jakoś tego nie ma każdy w swoją strone w pogoni nie wiadomo za czym nie patrząc co sie dzieje.Ogólnie zawiodłem sie pare razy ostatnio, na jesień chciałem zgonić moje wadliwe humory i nastroje ale jednak to chyba nie to.Absolutnie nie mam do niczego motywacji a od marca siedzi we mnie coś takiego ,że cały czas mam złe myśli.Nie potrafie tego opisać nie dość ,że nie jest mi wesoło to dodatkowo sam siebie linczuje.Czuje sie jak opuszczony szałas w lesie bez kitu.
  4. pokemon

    Wszystko źle

    I co mam brać jakieś leki ? tu nie chodzi o specyfiki farmakologiczne tylko o psychike która mi wysiada,a co wie o mnie jakiś lekarz czy psychiatra ? włączy stoper ,minie czas przeznaczony dla pacjenta i powie : 'następny prosze'.. zamiast brać psychotropy to wole się naćpać - poważnie tylko tak się składa ,że w 2014 ograniczyłem maksymalnie używki tj.nie pije alkoholu ani nie mam styczności z innymi substancjami bo założyłem sobie ,że ten rok będzie przełomowy w moim życiu ale już będzie się zaczynał 5 miesiąc a z niczym nie poszedłem do przodu bo zawsze mi coś spierdoli..czy to prywatnie czy zawodowo i nie ,że szukam dziury w całym tylko tak jest,cały czas próbuje zacząć wszystko od nowa ,od czystej kartki i nic z tego.Kompletnie nic nie idzie po mojej myśli nawet w najmniejszym stopniu .Najzwyczajniej w świecie mam przejebane i najwyraźniej nic nie poradze a po lekarzach na pewno nie będę chodził bo na chuj się nadają. Najgorszy w tym wszystkim jest smutek i to nie kontrolowany,tak jakby takie napady..czasem spotkam kogoś znajomego to bez kitu nigdy coś takiego ze mnie nie wychodzi lecz w tym sęk ,że dla mnie nikt od jakiegoś czasu nie ma ani chwili,a nawet jak już się umówie z czego się ciesze to leci tekst typu ,że coś mi wypadło,nie dam rady,innym razem i wracam do punktu wyjścia.
  5. pokemon

    Wszystko źle

    Witajcie,postanowiłem komuś napisać co mi leży na sercu bo już nie daje rady.Mam depresje zresztą nie pierwszy raz i to nie nie jest żaden żart.Ogólnie jestem zajebiście pogodną osobą i może troche mojej w tym winy ,że dałem sobie dorobić taką łatke i każdy myśli ,że wszystko u mnie git.Więc może opowiem,mianowicie chodzi o to ,że zakładam sobie jakieś swoje wewnętrzne rzeczy do czego dążyć,co mam zrobić i czego dokonać i za każdym razem wychodzi gówno z moich planów.Wszyscy znajomi w swoją strone ja sam ze wszystkich,na chacie też mam lipe.Absolutnie nikt nie zdaje sobie sprawy jak mi jest ciężko..nie płakałem chyba z 4 lata a w marcu miałem 2 tygodniowego doła a teraz mam na nowo i płacze w nocy i w ciągu dnia - nigdy prze nigdy sie tak nie zachowywałem.Wszyscy mają mnie w dupie,a ja nie mam motywacji do żadnych działań i nie ma rzeczy która mnie uszczęśliwi.Jestem bardzo pamiętliwą osobą,ciężko przychodzi mi wyciąganie ręki do kogoś albo wyjście z inicjatywą bo czemu zawsze ja do cholery ? nikt sie mną nie interesuje,każdy ma na mnie wyjebane co u mnie co sie ze mną dzieje i co sie będzie dziać..Raz na miesiąc ktoś podeśle link z youtube i napisze cześć na odpierdol.Mam taką zajebistą pustke ,że nie wiem co mam myśleć a najgorsze jest to ,że w głowie cały czas przewijają mi sie myśli pisania listu pożegnalnego i zrobienie czegoś głupiego..po prostu nie widze dla siebie perspektyw w życiu zawodowym jak i prywatnym..Podświadomie myśle ,że chciałbym zrobić na złość wielu osobom i żeby choć na chwile poczuli sie jak ja .. Bez kitu nie wiem co mam myśleć.. Dodam jeszcze ,że mam dziwne zachowania typu udawanie ,że wszystko jest git,nie lubie miejsc gdzie jest dużo ludzi typu autobusy gdzie jest pełno ludzi a idąc do sklepu marze o tym żeby było pusto .. -- 23 kwi 2014, 12:43 -- nawet tu,ludzie z problemami mają mnie w dupie ? zajebiście po prostu
×