-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
Co powiecie? Podejrzewam jednak, że na poprawę humoru wpłyną kontakt z żywymi ludźmi (rodzina).
-
Hallo. Ja dzisiaj Triumph' uję dobrym humorem. Chyba za dużo jakiegoś leku wziąłem?
-
1. carlosbueno za bardzo charakterystyczny sposób wypowiedzi. 2. Raczej nie ma. 3. Historia 1. Czy zbierasz książki, żeby twój pokój świadczył o tobie jako o inteligentnej osobie? 2. Czy jesteś nostalgiczny? 3. Najlepsza gazeta/ czasopismo w kioskach?
-
Może Rośliny Kontra Zombie? Albo Zombie Driver.
-
W sumie sam nie wiem co. Może trochę poluźniłem ascezę i bardziej jestem wyluzowany.
-
amelia83, Aranjani, myślałem przez chwilę o jakimś sposobie autodestrukcji, a teraz nawet fajnie jakoś się zrobiło. Nie kumam tego wszystkiego.
-
bittersweet, cześć, to posiedzisz z nami? Czasem lubię jak ktoś ma anemiczny głos, a ty z lekka taki miałaś na zlocie. Niektórzy się ekscytują sam nie wiem czym, no ale pewnie im to na korzyść wychodzi. :)
-
Ja byłem dwa razy, pierwszy tak własnie jak przedszkolu, a drugi jak w zakładzie jakiś karnym. Ja byłem u rodziny, próbując się zasymilować, przypomniałem sobie jak to jest być normalnym na chwilę. Ale już wracam do zamulania. Słucham albumu Black Sabbath z 1992 roku i zastanawiam się czy jest dla mnie szansa powrotu do zwykłego życia. Ale kto się człowiekiem urodził ma możliwość, albo normalnie żyć, albo się buntować i wymagać sam nie wiem czego.
-
Ja myślę, że to zastanawianie się u mnie jest często podstawą choroby. Jedni żyją i się nie zastanawiają. A jak się zaczniesz zastanawiać to z żyjącego się łatwo zmienić w filozofa co podważa sens wszystkiego, mijając się z samym życiem. Zamiast żyć zastanawia się czym jest życie, podczas gdy ono powoli przemija przed nosem.
-
Mushroom, próbowałem różnie sobie z tym radzić, grałem w szachy, ćwiczyłem pamięć. Stawiałbym jednak na brak kontaktu z rzeczywistością, brak emocji też swoje robi. Jak człowiek jest zaangażowany w to co robi to fakty same wchodzą do głowy. No nic idę zrobić herbatę ciesząc się, że przynajmniej nie mam Parkinsona.
-
Tylko ja patrzę chyba przy każdym poście na datę.
-
Wolę Firefoxa, ale często mi się zawieszała na tym komputerze, z braku laku przeniosłem się na Gogól Chrome.
-
Jak żyć z małym penisem + pornografia
monk.2000 odpowiedział(a) na monodrum temat w Pozostałe zaburzenia
To fakt, też kiedyś się porównywałem. To forum z tego mnie wyleczyło. Co nie zmienia faktu, że mój problem jest najgorszy. Odnośnie tego tematu. Też miałem kompleksy w okresie dojrzewania odnośnie mojego wyglądu, itd. Ale jak przyszła poważniejsza depresja, to te rzeczy straciły na wartości. Ale i tak zgadzam się z Candy12. -
Dzisiaj byłbym mniej samotny, gdyby przyjechała jakaś rodzina na groby. Ale nie mam żadnej rodziny z którą bym się rozumiał. Czy ja jestem tak absolutnie dziwny, że nie ma żadnej osoby na tym świecie, która czułaby tak jak ja?
-
Davin, raczej idę na zasadzie: "bo coś się dzieje". Jak na 4,5 tysięczną miejscowość jest to święto jedną z największych atrakcji w roku. Ludzie przyjeżdżają z różnych miejsc, stawiają różne dziwaczne znicze. Dla mnie jest to też jedno z bardziej naturalnych świąt, bo czy się wierzy czy nie, warto pamiętać o przodkach. Kiedyś też ciocia często przyjeżdżała, razem z mamą robiły wieniec na grób. Wbrew pozorom mam pozytywne skojarzenia odnośnie 1 listopada. W mediach są audycje kto odszedł, itd.
-
Czy dobrze zrobiłam? Proszę o radę.
monk.2000 odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
U mnie przemocy specjalnej nie było, ale też mam babcię, która zamiata problemy pod dywan. Denerwuje mnie to, bo problemy same się nie rozwiążą. -
Cześć, nudy u mnie. Może się na cmentarz przejdę, zawsze jakaś atrakcja.
-
U mnie linia pozioma, upragniony stan apatii. Tzn. z braku laku dobre i to.
-
To ciekawe, ja byłem pobożnym człowiekiem prawie połowę życia, a teraz własnie staram się trochę rozruszać.
-
A ja właśnie dzisiaj będę siedział długo. Złamię odwieczną zasadę chodzenia spać.
-
16 lat nigdy nie miałem dziewczyny, samotność.
monk.2000 odpowiedział(a) na Ksa temat w Depresja i CHAD
Ksa, jak miałeś 3 lata, też każdy dzień był taki sam. Wstanie, bawienie się zabawkami, sen. Tylko pewnie coś obudziło w tobie wewnętrznego krytyka. Przestała cię kręcić rzeczywistość. Można spróbować ubrać codzienność w ładne piórka, pytanie tylko czy pomalowanie kolorową farbą bloku z wielkiej płyty coś zmieni. -
Oglądałem współczesne teledyski, żeby się zorientować co na topie jest teraz. Może dzisiaj w nocy trochę posiedzę. Mam herbatę, mogę trochę podkraść mamie Freeway Coli. Jakby tu mark123 był, to by się mógł wypowiedzieć co sądzi o tym szlachetnym gatunku.
-
Jacy byliśmy przed... jak zmienilo sie Nasze zycie
monk.2000 odpowiedział(a) na Mafju88 temat w Nerwica lękowa
Moje życie dzielę na "przed chorobą" i "po zachorowaniu". Może niesłusznie. Może moje życie nie było takie super jak sobie to wyobrażam. Może sam sobie zapracowałem na to. -
Odzywam się, jest tu kto? Może wy chociaż poprawicie mi humor.
-
Ja dziękuję, w sumie znowu nie mam za co. To tak jak słyszałem kiedyś taki tekst: "bądźmy wdzięczni za dar życia". Ale wtedy już zapalała się filozoficzna lampka, żeby dostać dar najpierw trzeba istnieć. Wszelkie dary istnieją tylko dlatego że istnieje podmiot dla wszelkich obiektów. No i ogólnie śmierdzi mi to stwierdzenie. Poza tym wdzięczność, to taki akt zwrócenia czegoś co się otrzymało, w postaci życzliwości. Taki miły gest i dobry ton. A moim zdaniem pewne rzeczy są zagwarantowane w karcie praw człowieka i się należą, nie trzeba za nie dziękować.