Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. monk.2000

    Czy masz?

    Kilka takich z gazet. Czy masz podkładki pod szklanki z korka?
  2. monk.2000

    Nie ma problemu

    Fajnie macie, ja bym musiał opuścić samego siebie, żeby mi coś pomogło. Niestety nie mam jak. A tak poza tym to fajnie, że łyknęłaś trochę radości.
  3. To jest temat stworzony dla mnie. Jak Barbie zaprojektowane jest dla małych dziewczynek. Jak but stworzony, żeby w nim chodzić. Jak most nad rzeką dla wędrowca. Tak ten temat, pasuje mi w 100%. Już niejedną filozofią się ratowałem, przemyśleniami, opowieściami religijnymi, literaturą ezoteryczną. Wszystko po to by się pozbyć problemu przemijania. Przez jakiś czas myślałem, że złapałem srokę za ogon, ale oto zdaję sobie sprawę, że ta metoda się nie sprawdza. Jak już bawimy się w cytaty to dam tekst od Pascala, nie przeczytałem nawet tego do końca. :/ „Wyobraźmy sobie gromadę ludzi w łańcuchach skazanych na śmierć; codziennie kat morduje jednych w oczach drugich, przy czym ci, którzy zostają, widzą własną dolę w doli swoich bliskich i spoglądając po sobie wzajem z boleścią a bez nadziei, czekają swojej godziny. Oto obraz doli ludzkiej”
  4. Cześć, u mnie też ciekawie, położyłem się wczoraj o 19, przespałem jakieś 24h i oto jestem z powrotem. Dlaczego podjąłem decyzję, żeby wstać i stawić czoła codzienności. Odpowiedź prosta, zacząłem się podejrzewać o halucynacje.
  5. Cześć u mnie lipnie, czas upływa a ja się nie biorę do nauki. Czuje poczucie niespełnionego obowiązku i że marnuje swoje życie. Z drugiej strony mam zbyt zrytą psychikę, żeby nauka wchodziła.
  6. Samoven, cześć. Raczej idealnego życia to nikt nie ma, każdego dopadają jakieś porażki. Może twój pech polega na tym, że bardziej się nimi przejmujesz. Nie rozumiem życia, więc ci nie doradzę. Nie wiem jaki to ma sens, że jedni mają lepiej, drudzy gorzej.
  7. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Zamierzam grać w szachy i słucham muzyki.
  8. Jak przeczytałem podany tekst radykała to mi się odechciewa żyć, że takie rzeczy się dzieją na świecie. Zrozumiem, że ktoś ma jasno określone poglądy i ich broni, ale takie klapki na oczach mieć? Najwięcej zła na świecie z reguły tworzą chore ideologie. Marny jest los człowieka.
  9. Mi się miłość kojarzy jako ostateczny los człowieka. Jako jedyna rzecz, dla której warto żyć. Niestety, w tym życiu praktycznie ani razu nie zaznałem tej kojącej substancji. Pewnie dlatego moje życie jest takie puste.
  10. Też mam taki problem, zmusza mnie do myślenia na różne tematy, nawet gdybym nie chciał. Ach to przemijanie.
  11. Sayace, cześć. Nie znam, kiedyś to robiło się takie rzeczy na czatach.
  12. W sumie to mój dzień można podzielić na czas kiedy dużo myślę (komputer, książki, gazety) oraz kiedy staram się cieszyć samym faktem życia, np. obserwuje ptaki za oknem, idę na spacer, słucham muzyki. Dużo czasu ostatnio wykorzystałem na takie kontemplacyjne nic nierobienie, więc teraz przydałoby się pouczyć informatyki. Zobaczymy, czy tym razem, z nowymi siłami, dam radę.
  13. Cześć, grałem w czołgi a teraz mam ochotę na coś ciekawego.
  14. Właśnie odebrałem maila. wszystko gra.
  15. Mi nawet całkiem. Rano byłem u psychologa, potem grałem w gry z kolegą. Zanotowałem przeskok w świadomości (mniejsza derealizacja) a teraz po staremu spędzam wieczór.
  16. PoznacSiebie, Pasjans Pająk. Przybij piątkę.
  17. Niektórzy z was robią z siebie męczenników. Zamiast próbować się cieszyć życiem niezależnie od warunków widzę podejście, że ktoś ma nie wiem jak ciężko i robi nie wiem jaką pracę. A co byście chcieli całe życie się relaksować. Z obowiązkiem pracy trzeba się pogodzić, taki własnie los ludzki, że trzeba pracować, to przywilej i obowiązek. Nikt nie ma łatwo.
  18. Cześć, tylko się witam i idę zaraz grać w Dungeon Siege II.
  19. A ja nie narzekam. Nie ma fajerwerków w życiu, ale też tragedii nie ma.
×