Skocz do zawartości
Nerwica.com

Róża

Użytkownik
  • Postów

    1 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Róża

  1. Róża

    Ile śpicie?

    A ja śpię przepisowo 8 godzin w nocy i jedną godzinkę w dzień(jak mi się uda).Jak pracowałam,spałam ok.4-5godz,ponieważ przez dwie godz.kręciłam się w łóżku przed zaśnięciem.Musiałam więc szybko spać.Odbiło się to na mnie oczywiście pod każdym względem.
  2. Luc-normalnie mnie zatkało Przyznam się szczerze,że z zapachów męskich,uwielbiam ten naturalny,bez żadnych domieszek.Czyżby feromony?
  3. Sisi-gratuluje,dawno cię tu nie było.Ja też zbieram się w sobie,bo najdalej w sierpniu mam zamiar wyjechać stąd na trochę,zmienić sobie klimat(choc to tylko Irlandia )i pobyć właśnie z ukochanym.Może się uda,na pewno się uda .Trzymaj się cieplutko.
  4. Jesteście ostatnią deską ratunku w tym zbzikowanym świecie Pozdrawiam wszystkich serdecznie,buziaczki:*
  5. Oj,jaki fajny temat No,ja też mam lekkiego świra na tym punkcie.Niestety,jestem uczulona na wiele kosmetyków Potrafię się uczulić nawet w trakcie dłuższego stosowania,a im droższe,tym gorzej(chociaż z jednej strony lepiej-oszczędność).Ja najbardziej lubię zapachy świeże, ekologiczne,waniliowe też,pomarańczowe,cytrynowe.Pasują zresztą do mojego stylu ubierania się i sposobu bycia.Np.Life Blue,Aromacare z Oriflame.Z kremów,mleczek i toników używam Nivea Visage,albo serii AA,Ziaja,Tilia.Ostatnio zaszalałam i kupiłam sobie Olay nawilżający.Kurcze,dostałam zapalenia spojówek od kremu do twarzy!!Służy mi teraz jako krem po kąpieli :(Co do włosów,to mam chyba wszystkie rodzaje szamponów i odżywek ,bo niestety moge zastosowac dany szampon tylko kilka razy,potem się uczulam.
  6. ...Piotrek, skąd w Tobie tyle życiowej wiedzy?... Młodzi ludzie mają nieraz więcej życiowej wiedzy,czy wyczucia niż starsi,zalatani,spłyceni do problemów dnia teraźniejszego.To swieże,nie obciążone jeszcze spojrzenie na świat,do tego podbudowane wrażliwością daną tylko młodym ludziom Dlatego ja chociaż stara,bardzo cenię sobie zdanie młodych ludzi i uważam,że ci starsi powinni dzielić się z nimi swoim doświadczeniem i jednoczesnie czerpać od nich tę świeżość spojrzenia na świat.A tak nawiasem,pamietam,że byłam najmądrzejsza mając 16 lat
  7. http://www.padrepio.catholicwebservices.com/POLSKA/POLSKA_index.htm-na tej stronce jest wszystko dobrze opisane.Polecam także książkę pt.Ojciec Pio Stygmatyk-Mistyk-Cudotwórca.Ja zamówiłam ja na str.******* Tylko nie myślcie,że jestem jakaś nawiedzona czy fanatyczna.Nic z tych rzeczy,niestety nawet do kościoła chodzę zbyt rzadko Ale warto wiedzieć o tym Świętym.To był bardzo życiowy człowiek,świetnie rozumiał zwykłych śmiertelników i pomagał im namacalnie w chorobie i rozterkach duszy. A tak w ogóle wydaje mi się,że największym szczęściem i drogą do równowagi psychicznej jest właśnie całkowicie bezinteresowna pomoc innym.Właśnie bez oczekiwania na wdzięczność.Większe szczęście przynosi dawanie niż branie.A tak mało tego w dzisiejszym świecie.Pewnie dlatego ludzie,którzy mają niby wszystko,popadają w narkotyki i inne doły i syfy nie do przejścia.Mają wszystko,oprócz prawdziwego i wartościowego celu w życiu.Bo to "wszystko"zdobywali tylko dla siebie,z myslą o swoim szczęściu i powodzeniu.Tak mi się wydaje. Piotruś -jak ty mnie przeceniasz Naprawdę jestem zwykłą głupią babą i daleko mi do tego co o mnie myślisz
  8. Oj,strasznie mi wstyd,że zajęłam tyle miejsca w Jęczarni i zawróciłam wam w głowie Jestem głupią histeryczką Wiaterku,trzeba spojrzeć prawdzie w oczy Dziękuję wam wszystkim serdecznie:*:* Piotruś,oczywiście,że masz absolutną rację.Syn wrócił ze szkoły zmęczony i zdenerwowany(a jest w wieku Piotra,młodszy o 24 dni dokładnie ),wiadomo-matura,którą chce jak najepiej zdać,w szkole dostają kociokwiku z pracami i sprawdzianami i miał prawo tak zareagować.To,że mam nerwicę też mogło właśnie dziwnie wyglądać z jego strony,masz Piotrku rację.No głupia histeryczka i już.Proszę,nie zajmujcie się już mną,bo jest mi podwójnie wstyd Całuski
  9. Dziękuję wam,jesteście kochani.Piszę żebyście się nie martwili.Spłakałam się strasznie,ale to i dobrze,jakoś mi ulżyło.Na pewno nie chciał źle,tylko źle się czułam,syn zapytał co mi jest a ja baknęłam,że znowu dopadają mnie jakieś dolegliwości nerwicowe,a on na to,że za bardzo sobie wmawiam tę nerwicę,że ciągle słyszy tylko o nerwicy i ma dość.Musiałam się przyznać do tej głupiej nerwicy wtedy,jak wpadł w depresję.Żeby było mu łatwiej ze mną rozmawiać,żeby śmiało mógł korzystać z mojego doświadczenia i pomocy. Nigdy mu nie powiedziałam czegoś takiego jak on mnie Wiem,że przesadziłam z tym jęczeniem,przepraszam was.Dopiero teraz ochłonęłam,ale to tak strasznie zabolało.I pomyślałam sobie,że mnie nie wolno mieć żadnych problemów,a na pewno nie powinnam okazywać tego dzieciom w żadnym wypadku i poczułam się jakaś odczłowieczona.Tyle lat udawało mi się udawać przed dziećmi,że jestem zdrowa,a jak się przyznałam,to masz.No nic,do jutra powinno mi przejść.Dziękuję wam bardzo.Jestem głupia.
  10. Dzisiaj oberwałam prosto w serce.Słowa potrafią zranić jak pocisk Oberwałam od dziecka :cry:I nie mogę mu nie wybaczyć,bo to przecież moje dziecko Nic mi się nie chce,łącznie z życiem dalej.Ale muszę-dla dzieci. Na razie siedzę bezmyślnie od kilku godzin,na siłę dotarłam do komputera.Ale też dla dobra ogółu muszę udawać,że nic się nie stało,że jest nadal tak jak kiedyś,tylko tak strasznie trudno mi się już uśmiechać
  11. Ja lubię wszystko-od muzyki poważnej do punk rocka.Zależy od nastroju.Mieszczą się w tym również "Łzy"( ),a czasami nawet "Boys"czy Iwan Kowalenko (Teraz wszyscy wezmą mnie za wariatkę)
  12. Nie lubię biegać,ale w "chodzie"jestem niezła.Potrafię przejść ładnych kilka kilometrów(w dobrych czasach-do 30 dziennie )Mielibyście mnie dość Życzę wam udanego spacerku,szkoda,że mieszkamy tak daleko od siebie
  13. Róża

    jaki lek ..

    Pramolan mnie usypiał,nie byłam w stanie normalnie funkcjonować.O Citalatrio-nie słyszałam.A Valerin czy Persen działają chyba tylko przy słabym natężeniu lęków.Zresztą każdy odczuwa to inaczej.Na mnie działa np.melisa w tabletkach.Kiedyś trzęsło mnie nieźle i połknęłam dwie-parę minut i wszystko wróciło do normy.Trzeba po prostu trafić na swoje ziółka.
  14. Ja już się nie boję,chociaż trwało to kilka ładnych lat.Przeszło,po prostu przeszło.W ogóle tak jakby jestem mniej "natrętna" Hura,hura,hura.
  15. Róża

    Nerwica a ciśnienie

    CIALO liceum DUSZA muzeum,slad ma rację,taki cholesterol to jeszcze nie dramat,dieta lekkostrawna,mało tłuszczów,więcej warzyw i owoców i ruchu i będzie dobrze.Zresztą lekarz ci wszystko powie. Jeśli chodzi o moje samopoczucie,to oczywiście jestem osłabiona,gdy już "lecę z nóg"pomaga mi Glukardiamid(bez recepty),ale zażywam go tylko w ekstremalnych sytuacjach.Cieszę się jednak,że nie mam nadciśnienia,bo z tym jest gorzej.Prawdę mówiąc już się do tego przyzwyczaiłam.Nie bój się,nic ci nie grozi,zapewniam cię. A tak na rozśmieszenie-ostatnio bardzo źle się czułam(wiosna idzie),chodziłam sina i blada i własnie leciałam z nóg-więc mąż wymyslił,że kupi mi ciśnieniomierz.Odpowiedziałam kategoprycznie-a niech cie ręka boska broni przed tym,nigdy w życiu!!Żebym dostała jeszcze świra na punkcie mierzenia,nie,nie i jeszcze raz nie.Ciało,jak masz ciśnieniomierz,to wyrzuć go do śmieci,dobrze ci radzę ;)Będziesz mierzyć koło siedemdziesiątki-nie wcześniej
  16. antoine,czytając twoją wypowiedź,narzuciło mi się kilka spostrzeżeń.Po pierwsze,chyba powinieneś zmienić pracę.Pracowałam w banku i wiem,że to człowieka bardzo zmienia-na niekorzyść.Podejrzewam,że jesteś w związku z tą pracą pod olbrzymią presją otoczenia.Nie wiem jak to wyglada u ciebie,u mnie to był typowy wyścig szczurów,zjadanie się nawzajem za każdą złotówkę,pochwałę,premię.Tak jakby k..a wartość człowieka polegała tylko na kasie i "zasługach"u szefa.Do tej pory jak o tym pomyslę,to robi mi się niedobrze.Pomęczyłam się tam kilka lat i podziękowałam. Po drugie-myślę,że konflikt z D.musisz rozwiązać raz na zawsze,przeprosić ją ale tak od serca,bez rozpatrywania i usprawiedliwiania się.Przyznać się,że to była twoja wina,że rzeczywiście ją skrzywdziłeś i nie ma usprawiedliwienia na twoje zachowanie.Myślę,że po takim podejściu,ona zdecyduje,czy warto z toba jeszcze utrzymywać kontakty,a ty oswobodzisz się od tego natręctwa,bo sprawa będzie już czysta.Podobny rachunek sumienia powinieneś zrobić ze swoją ex.Nie mozna tak ciagnąć za soba przeszłych zaszłości,bo to do niczego nie doprowadzi,a będziesz kręcił się tylko w kółko. Czy masz depresję,nerwicę,czy zaburzenia osobowości,to musi stwierdzić już fachowiec,myslę,że wizyta u psychologa nie zaszkodziłaby ci,a na pewno pomogła w ogarnięciu problemu.Ale tak na moje oko-nie jest z tobą tak źle,co najwyżej jesteś na drodze do depresji czy innych zaburzeń,jednak tak jak ci dobrze radzę-rozlicz się jek najszybciej z przeszłością i dobrze przemyśl teraźniejszość,a na pewno "odetchniesz"z ulga.Powodzenia.
  17. CIALO liceum DUSZA muzeum-spokojnie,anais ma rację.Nie przekreślaj się tak całkowicie.Dobrze bedzie,tylko na efekty trzeba poczekać,no i nie ustawać w pracy nad sobą.Wychowasz i dzieci i wnuki,trzymaj się cieplutko.
  18. Gusiu,wszystko zrozumiałam.No cóż,może nie poddawaj się i dąż do samodzielności,a facet sie przyzwyczai,moze jest po prostu opiekuńczy?Może boi się tej nowej sytuacji(zdrowi tez się czegoś boją ),sama nie wiem.Najważniejsze,że wracasz do normy
  19. Róża

    Przytulanki w offtopie.

    Ojej,buziaczki dla wszystkich :*:*Ja też was gorąąąąco przytulam
  20. Oj za daleko Zresztą,chyba mnie nie potrzebujecie do swoich spacerków
  21. Piotrek-niedługo będzie okazja.Napiszesz-zdałem maturę
×