
Róża
Użytkownik-
Postów
1 197 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Róża
-
Margaret,a może twój tajemniczy wielbiciel też nie wie,albo nie ma śmiałości żeby rozkręcić tę znajomość?Myślę,że będzie dobrze
-
musli-rozumiem cię i serdecznie gratuluję Właśnie z tych "drobnych" osiągnięć-zbudujesz swój sukces.Wyobrażam sobie ile cię to kosztowało,ale jednak!Jesteś dzielna i oby tak dalej
-
A gdzie zniknął Faunik??
-
Nooise-dym jest bardzo szkodliwy,szczególnie dla osób niepalących i bez zawartości środków uspokajających. A ja ciągle odnoszę wrażenie,że się świetnie bawisz naszym kosztem.Ale-niestety takie żarty wracają do żartującego,więc jeśli to zabawa(a raczej na pewno),to bardzo niesmaczna i krzywdząca.
-
Zrozumienie przez partnera
Róża odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No ja mogę powiedzieć,że to też miłość(w moim przypadku),ale szkoda,że okupiona tyloma łzami.Teraz jednak jest o wiele lepiej,mój pan naprawdę się stara i tego uczepiłam się jak tonący brzytwy. -
Ja tak tylko na chwilę zniknęłam,coby sie trochę rozerwać i oderwać od codzienności kurde a ja się nieszczesliwie zakochałam...-o,świetnie,że się zakochałaś ,ale dlaczego nieszczęśliwie ,jeśli możesz uchylić rąbka tajemnicy?
-
Są to nowe tabletki,tak się właśnie nazywają.Zalecane są m.in. dla ludzi,którzy na skutek zażywania tabletek antydepresyjnych,mają wysuszone gardło i śluzówkę jamy ustnej.Również dla palaczy Producent-Polon.Kosztują ok.14 zł w aptece,50 tabletek do ssania.Wiem,że ten problem bywa wielkim utrapieniem nerwicowo-depresyjnych,a także nałogowych palaczy.Polecam-właśnie się nimi kuruję.Są świetne,jedna tabletka wystarcza na cały dzień.
-
Tak trochę do tematu,może to komuś pomoże.Wczoraj ratowałam kobietę na ulicy,która-właśnie omal nie zemdlała i wymiotowała krwią.Okazało się,że od 30 lat choruje na wrzody,miała już dwie resekcje i widocznie znowu ją zaatakowało.Tak sobie pomyślałam-jaki to pikuś te nasze dolegliwości przy czymś takim.Na pewno uciążliwe,ale tak naprawdę możemy nad tym zapanować,a ta kobieta nie ma na to szans
-
rety,ja marzę o ogrodzie,a na razie mam oczywiście-kaktusy skrzydłokwiaty i fiołki alpejskie.
-
Może tu to napiszę-Margaret,jesli odejdziesz z forum,będzie mi smutno,ale rób to co dla ciebie jest najlepsze.Piotruś-gratuluję Tylko niech cię ten tytuł nie zmieni,proszę
-
Zrozumienie przez partnera
Róża odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Atisarda-świetnie to ujęłaś.Ja nawet powiem więcej-często to lęk przed opuszczeniem i samotnością.Na zasadzie-lepszy znajomy wróg Ja juz sobie jakoś to ułożyłam,ale zdaję sobie sprawę,jak ogromny żal kryje się we mnie do partnera za te lata sodomy i gomory,kiedy mnie tepił,krytykował i poniżał,tylko dlatego,że mam problemy emocjonalne -
Atkaa-świetny pomysł.Czekamy.
-
Człowieku nerwico-nie wiem na jakich dziwnych ludzi trafiasz w realu,ale popatrz-tu ludzie cię lubią Na pewno jesteś w porządku,tylko,jak to się brzydko mówi-nie potrafisz się sprzedać,a to dzisiaj bardzo modne.Ale zapewniam cię,że ludzie skryci i małomówni,nie rzucajacy się w oczy,są o wiele ciekawsi niż ci,których widać jak na otwartej dłoni.Trzymaj sie cieplutko
-
Rety,lubuszanka-a jakim cudem dostałaś tę rentę??Przecież my wszyscy mamy takie problemy jakie podałaś i PRACUJEMY!!!!!Z zawrotami głowy,trzęsącymi się rękami,mdłościami,omdlewaniem i co tam jeszcze chcesz.Nie wiem kto ci dał tę rentę,bo teraz nawet schizofrenicy pracują. Ale-sama z przyjemnością wpychasz się w te stany,pewnie to twój sposób na życie i ludzi-jestem biedna,żałujcie mnie.Dziewczyno-my wszyscy jak tu jesteśmy-mamy TO SAMO co ty!!Nie rób z siebie beznadziejnego przypadku,bo naprawdę kilka osób szlag tu trafi.
-
Właśnie wróciłam z Kazimierza,ale tam teraz puuusto i tak jakoś ponuuuuro Może Lublin będzie najlepszy,a na wiosnę,bo teraz tak szaro i depresyjnie
-
Czy płacz oczyszcza duszę i przynosi ukojenie?
Róża odpowiedział(a) na BEHEMOT temat w Depresja i CHAD
BEHEMOT-nie chce cię straszyć,ale to jest oznaka głębokiej depresji.Brak mozliwości wylania z siebie razem ze łzami-nagromadzonych emocji.Ale daj sobie czas i staraj sie o tym nie myśleć.Najlepszym wyjsciem byłoby gdybyś była w stanie opowiedzieć psychoterapeucie o swoich problemach.Ale-wiem,że to jest czasem bardzo bardzo trudne.Brak łez-to taki zapiekły ból,a nie brak uczuć. -
Ja też byłam u fryzjera i staram się teraz nie pokazywać ludziom Byłam w L'eclercu-zero sensacji,choć przy wejściu jakoś gorąco mi było,ale to olałam,byłam na wycieczce swoich marzeń(wiesz Piotrek-ta zmiana dekoracji ),a dzisiaj prawie zrobiłam krok do tyłu Ale to była chwila,no może kilka chwil i powiedziałam -a guzik,to tylko twoje emocje,są jakie są i nic w tym strasznego.Ja tego Remika chyba ozłocę,aż zaczynam sie dziwnie czuć,taka zdrowa i swobodna.
-
Nie potrafię nic mądrego wam napisać.Ale bardzo,bardzo wam współczuję.
-
Korres-ja też bardzo chętnie,ale coś nam Baniak tym razem zniknął.Myslę,że poczekamy do wiosny i wtedy się rozkręcimy
-
Plejady-dużo,dużo powodów do uśmiechu i dużo,dużo zdrówka.
-
Trzymajcie się koteczki cieplutko,wyjeżdżam na parę dni zmienić sobie dekorację życiową Będę o was mysleć i tesknić.Buziaczki:*:*
-
Oj dziewczyny,dziewczyny,dopóki wierzycie w tę genetyczną przypadłość-dopóty będziecie chore.I będziecie przekazywać to dalszym pokoleniom.Już to widać-lubuszanko,jeśli nie wychodzisz ze swoim dzieckiem i ono ciągle widzi cię obolałą i smutną-to jak myślisz,czy dziecko nie jest narażone na nerwicę?Przecież fundujesz jej wszelkie warunki do rozwinięcia się tej przypadłości. Ale dobrze,ja już się nie odzywam,chociaż to wynikało z chęci pomocy.Musisz się otrząsnąć,a użalanie i wyszukiwanie sobie chorób na pewno ci nie pomoże,a tylko bardzo zaszkodzi.Spróbuj nauczyć się patrzeć optymistyczniej na życie i na siebie,a będzie coraz lepiej.Nawet nie wiesz jak szybko.Poza tym bierzesz tak duży zestaw leków,że na pewno mogą ci zaszkodzić.Uważam,że masz złego lekarza i dobrze radzę-poszukaj innego,a przede wszystkim psychoterapia,to twój jedyny ratunek. Jeszcze dodam,że mój poród również trwał baaardzo długo,siłami natury-12 godz.Potem z drugim dzieckiem chodziłam na spacery z dowodem,żeby jak zemdleję-wiedziano,gdzie mieszkam.Ale-zapewniam cię,że nie zemdlejesz.Na pewno.
-
Remigiusz-szkoda,że nie miałam okazji wcześniej poznać twojego spojrzenia na to wszystko.Straciłam tyle lat na te głupia przypadłość.Wprawdzie jakoś sobie radziłam i nie poddawałam się,ale ciągle brakowało mi tego odpowiedniego myślenia.I wczoraj i dzisiaj dopadł mnie "zawał" :lol:Wpadłam oczywiście w panikę w pierwszych chwilach.A już w następnej stwierdziłam,że g...o prawda,nic mi nie bedzie,bo to tylko chwilowe.Za każdym razem podziałało Od dawna już tak się sama opieprzałam,dlatego jakoś się trzymałam,bo gdybym pozwoliła sobie na jęczenie i użalanie się nad sobą-pewnie nie wychodziłabym już z domu,gdzie zresztą też dopadały mnie lęki.Nie myslę już "jestem chora na nerwicę czy depresję"na nic nie jestem chora,żadne takie,jestem zdrowa jak byk i zamierzam taka pozostać.Nie wiem juz co to znaczy-nerwica,depresja i nie chcę wiedzieć!!Jestem jaka jestem i dobrze mi z tym!! Trzymaj się bardzo mocno,jeśli chcesz pomagać innym.Dziekuję ci po stokroć.Czytałam niedawno o psychiatrze,który mógł sie pochwalić największa liczbą wyleczonych nerwicowo-depresyjnych.Otóż pewnego razu po prostu nie wytrzymał nerwowo i opierniczył zdrowo pacjentkę.Tak wpadł na pomysł jak trzeba docierać do takich ludzi jak my.Nie płakać nad nimi czy razem z nimi,tylko pobudzać ich do działania,tym sposobem wytwarzać w nich adrenalinę.Ludzie walili do niego drzwiami i oknami,choćby z ciekawości,jak ich potraktuje I to jest chyba bardzo dobry sposób jak zreszta widać na załączonym obrazku,choć nie na każdego działa od razu.Trzymaj się cieplutko i niech moc będzie z tobą na zawsze Dziękuję!!!:*
-
Lubuszanko,zbadaj sobie lepiej wątrobę,bo po tylu latach brania leków,na pewno nie jest w dobrej kondycji.
-
Czasami nie chce mi się już pisać :(To jak rzucanie grochem o ścianę. Lubuszanko,jak może ci wyjść cokolwiek,skoro nie jesteś chora?To twoje emocje są chore,a nie głowa.Poczytaj sobie lepiej posty Remigiusza,a zrozumiesz o co chodzi.Jeśli w ogóle jesteś w stanie cokolwiek zrozumieć.