
MalaMi1001
Użytkownik-
Postów
1 935 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MalaMi1001
-
Nie radzę sobie z dziewczyną – nerwica i CHAD – pomocy
MalaMi1001 odpowiedział(a) na An22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A czy ona w ogóle dostrzega swoje zachowanie? W ogóle wie, że wyrządza Ci jakąś tam krzywdę? Zdaje sobie sprawę z tego, że każdorazowy pobyt w domu rodzinnym powoduje u niej agresję i inne nieprzewidywalne zachowania? Skoro sam łączysz jej agresję z pobytem w domu może przed oczami masz sedno problemu. Wiesz dokładnie jakie są jej relacje rodzinne czy tylko tyle co widziałeś (w sensie powierzchownie wyglądające rodzinne obiadki itp)? Widzisz pieniądze i wyjazdy to nie wszystko, z tego jak to przedstawiasz wnioskuję, że albo nie potrafisz przekazać tego co masz do powiedzenia albo wasza relacja jest strasznie powierzchowna. O co dokładnie chodzi z tą wyprowadzką i zaręczynami? Mieliście jakieś wspólne plany czy to tylko wymaganie Twoje dziewczyny wobec Ciebie? -
Nie radzę sobie z dziewczyną – nerwica i CHAD – pomocy
MalaMi1001 odpowiedział(a) na An22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Lepsza? Łatwiejsza. Nie ważne co ma i jakie ma literki i cyferki w mądrej książce psychiatrycznej, nie każdy musi mieć siłę i ochotę o kogoś walczyć. Więc wtedy dla niego nie musi to być decyzja łatwa, ale dla samego siebie na pewno lepsza. Przede wszystkim musimy myśleć o sobie, bo myślenie tylko i wyłącznie o innych doprowadza do toksycznych związków i zależności, z których często trudno wyjść. Jeśli dziewczyna nie będzie się chciała leczyć i nie wykaże żadnej dobrej woli wyjścia z patowej sytuacji nie ma się co zastanawiać, tylko iść w swoją stronę. Dziewczyna nie musi też chcieć leczyć się w ogóle albo nie musi chcieć robić tego teraz, bo np. nie jest na to gotowa. Nie musi też chcieć się zmieniać i An22 nie możesz jej do tego zmusić. To nie są TYLKO Twoje uczucia i tylko Twoje życie, nie tylko Tobie musi być dobrze, ale Wam obojgu. Tobie jest źle, no ok. Ale jej nie musi być źle z samą sobą, może chce taka być, a w sumie nic nie napisałeś o jej uczuciach, czy jej jest ze sobą źle, czy jej to wszystko przeszkadza itp. Bo jeśli nie nic nie zrobisz. Człowiek musi chcieć się zmienić. Więc w wielu wypadkach pozostaje albo odejść albo zaakceptować osobę z dobrodziejstwem inwentarza. Bardzo irytuje mnie takie gadanie. Tabletki nie są żadnym rozwiązaniem, bo nie rozwiązują żadnych problemów, wiesz o tym? Nie leczą, tylko maskują objawy. A może przesadzasz i chcesz mieć dziewczynę, która nie będzie sobą tylko dokładnie taka jak Ty chcesz? -
Nom, i nawet te kurwiki w oczach jej w karierze nie pomogły, więc nikt mi nie wmówi, że uroda i "to coś" pomaga w karierze
-
bonsai zdziwiłbyś się ile ten oszołom zdobyłby głosów. Wsiedliby na swoją paranoję w związku z katastrofą smoleńską, zdobyli trochę głosów i na podstawie tego już nigdy nie zamknęliby japy odnośnie zamachu, bo przecież tyle ludzi tą teorię popiera! A oni mają na to dowody skrzętnie wymyślone przez samozwańczych ekspertów. Byle dla motłochu, który na nich głosuje kupy się to trzymało, reszta jest nieistotna. Ale w Polszy niestety spory jest odsetek ludzi, u których paranoiczno - spiskowe myślenie stanowi główną myśl przewodnią życia.
-
Dudę jakby tak trochę opalić pasowałby idealnie jako wzór polskiego katotaliba.
-
Udało mi się rozwiązać problem w robocie, nad którym siedziałam od 10tej rano
-
A ja mam pytanie. Czy ktoś z Was przy zażywaniu wenli cierpi na przewlekłe zaparcia? Dla mnie to jest jakaś masakra. Już drugi raz w ciągu ostatniego tygodnia musiałam zjeść duclobis, bo inaczej nie da rady. Ale przecież nie mogę tego wiecznie żreć!!! Macie jakieś sprawdzone sposoby na tą przypadłość? Kupiłam w aptece jakiś błonnik w proszku, ale to jest tak obrzydliwe, że nie da się tego jeść ani pić z niczym.
-
"Spotykam się" z zajętym facetem
MalaMi1001 odpowiedział(a) na wenusjanka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No to przejrzyj wreszcie na oczy i wyobraź sobie, że nawet jeśli koleś z Tobą będzie może odwalać Ci takie akcje jak tej dziewczynie, która musi być ślepa i głucha swoją drogą. Miło by Ci było? Uważasz, że jest o co "walczyć"? Sądzisz, że przy Tobie gość się zmieni i nie będzie kręcił na boku? To wiedz, że nie jedna tak myślała, a obudziła się z ręką w nocniku, to raz. A dwa jeśli gość naprawdę myślałby o Tobie poważnie dawno rzuciłby tą swoją dziewczynę, bo chciałby być z kimś do kogo coś czuje. Póki co jesteś fajną rozrywką, a nie przeleciał Cię może tylko dlatego, że nie jest aż takim gnojem i ma resztki przyzwoitości w stosunku do dziewczyny, z którą teraz jest. Więc otrząśnij się, bo nic NORMALNEGO z tego nie będzie. No chyba, że albo masz mocne nerwy albo chcesz codziennie drżeć o to, czy przypadkiem nie pisze innej pikantnych smsów. Twój wybór. -
"Spotykam się" z zajętym facetem
MalaMi1001 odpowiedział(a) na wenusjanka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Naprawdę? -
Jak dla mnie powinnaś udać się do lekarza i w porozumieniu z nim zmienić lek na coś innego. Ja się na fluo męczyłam dość długo, ale to była prawdziwa męczarnia. Senność i ciągłe wku/wienie nijak nie przyczyniały się efektu antydepresyjnego. Dla mnie lek porażka. Aczkolwiek dobrze działał w połączeniu z sertraliną (sama sobie do sertraliny właczyłam fluo, które mi zostało ), jednakże senność po tych dwóch była tak ogromna, że zasypiałam w pracy Dlatego osobiście uważam, że dopóki jakieś leki w ogóle działają nie powinno się dorzucać żadnych dodatkowych proszków, tylko szukać jednego leku, który pozwoli jakoś funkcjonować. Dołożenie czegoś na uspokojenie pewnie pomoże, ale po co? Jak jesz za dużo proszków to już później sama nie wiesz czy skutki uboczne to od leków, jeśli tak to od którego, a może objawy choroby się pogarszają. Polecam zmianę leku, ale oczywiście w porozumieniu z szamanem.
-
Ja tak miałam. To był główny powód przez który do cholerstwo odstawiłam. Oprócz tego, że mogłam spać 24h/dobę, jak już nie spałam byłam strasznie agresywna, wściekła na wszystkich, nawet jak nie było powodu. Nawet nawrzucałam szefowi i mimo, że mu się należało i nie żałowałam tego to chyba jednak wtedy przegięłam. Fakt, że rozeszło się to po kościach, ale prawda - byłam non-stop wściekła. Stawiam na to, że u Ciebie to też od leku.
-
Teksty które usłyszysz od ludzi będąc w depresji
MalaMi1001 odpowiedział(a) na Fizli temat w Depresja i CHAD
1. Wymyślasz sobie 2. Tobie się nudzi, dlatego szukasz problemów 3. Zajmij się czymś, to przestaniesz myśleć o głupotach 4. Wszystko miałaś, jedzenie, dach nad głową, miałaś się w co ubrać, za dużo miałaś dlatego nie doceniasz tego wszystkiego, inni nawet tyle nie mieli! - matka 5. Nie potrafisz doceniać tego co masz 6. No i czego ryczysz?! -
Co na przebudzenie - stumulant (hipersomnia) ?
MalaMi1001 odpowiedział(a) na dr. Psycho Trepens temat w Leki
Haha, a jak mówiłam, że SSRI powodują u mnie identyczny efekt, nikt mi nie wierzył. -
pinda ja wiem i to mnie przeraża. Bo jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że ludzie go oglądają, bo traktują jako wybryk natury i dla rozrywki można popatrzeć na małpę robiącą fajne sztuczki, ale są ludzie, którzy go do cholery popierają! I nie zgodzę się, że to tylko małolaty, mój prawie pięćdziesięcioletni szwagier głosuje na niego niemal od zawsze. Fakt faktem intelektualnie i emocjonalnie przypomina rozwojem pantofelka, ale jakiś % w społeczeństwie takich ludzi jest i taki przygłup jak Krowin wejdzie do parlamentu i będzie miał wpływ na to jak się będzie żyło społeczeństwu, oczywiście przy oklaskach ludzi, którzy albo nie wiedzą co to praca i prawdziwe życie jak małolaty, albo jak mój szwagier toną w długach bo nie potrafią racjonalnie myśleć (oczywiście wszystkiemu winne jest złe państwo, podatki, goowniane prawo, a nie on sam). Przerażające!
-
A ja wczoraj słyszałam taką wypowiedź Korwina, że w przeciwieństwie do Palikota on przeszedł pozytywnie badania psychiatryczne, bo ma pozwolenie na broń, a Palikot nie. Najpierw z przerażeniem zaczęłam się zastanawiać co za lekarze leczą w Polszy, że być może w związku z tym nie mam żadnej dystymii ani zaburzeń osobowości tylko jestem zupełnie zdrową osobą ale z dużą dozą nadwrażliwości emocjonalnej, a oni za to ładują we mnie baterię proszków jakbym co najmniej była tak niebezpieczna jak pensjonariusze ośrodka w Gostyninie, a później wybuchłam gromkim śmiechem, że frustracja z człowieka może zrobić takiego intelektualnego niedoroba, i że w sumie to dobrze, że to tylko dystymia i zaburzenia osobowości, bo chodzę normalnie uczciwie do pracy, zarabiam na swoje zachcianki i ten nieszczęsny kredyt na mieszkanie, mam faceta i dwie papugi, ostatnio zaczęłam ćwiczyć żeby troszku zadbać o zdrowie, więc w przeciwieństwie do pana Korwina nie mam zaburzeń adaptacyjnych. Biorę od życia to co mi daje z małymi modyfikacjami, ale nie jadę do Brukseli po dożywotnią kasę z bezsensowną teorią sabotażu instytucji, która daje mi żreć i pozwala pokazywać swoją paskudną japę w TV, żeby głosić oderwane od rzeczywistości teorie. Poza tym czy zdrowy psychicznie człowiek powie, że będzie strzelał do kogokolwiek za to, że protestuje? W mojej nawet zaburzonej emocjonalności się to nie mieści! Nawet jeśli część z tych górników popełniła w czasie protestów przestępstwa, nawet jeśli domagają się tej kasy którą ugrali niesłusznie strzelanie zostawmy do ludzi zostawmy dla morderców, gwałcicieli, pedofili i ISIS! Jak będę chciała mogę sobie zebrać ludzi i iść pod sejm protestować, bo psychiatrzy przepisują nagminnie SSRI, a spora część ludzi czuje się do po tych lekach źle, więc nawet jeśli spalimy przy okazji jakąś oponę to znak, że trzeba do nas strzelać? Zdanie władzy ma być niczym zachwiane i nie wolno mi wyrażać swojego niezadowolenia, bo grozi mi to śmiercią? To my żyjemy w starożytnym Rzymie czy w XXI wieku i cywilizowanym społeczeństwie? I takiemu komuś pozwala się kandydować na prezydenta? Ja wiem, że demokracja ma sporo luk, ale k/rwa bez przesady.
-
A ja nie będę na nikogo głosowała i nie jestem za żadną partią. PO jedyne co robi to podnosi podatki i wprowadza durne programy mające naprawić rzeczywistość, a goowno od x lat z tego wychodzi. Dla nich liczą się tylko prywatne stołki, rodzinna obsada w każdym ważnym urzędzie, dogadywanie się z największymi przedsiębiorcami za pieniążki i pisanie prawa dla tych właśnie przedsiębiorców, którzy stanowią ułamek społeczeństwa. Reszta żyje w coraz gorszym goownie i albo przyjmuje taki stan rzeczy albo spieprza za granicę. PiS dla mnie w ogóle odpada, głównie przez paranoje, które sieje (oni byliby dobrymi odbiorcami neuroleptyków) no i oczywiście lizanie tyłka Kościołowi, który dla mnie jest instytucją służącą do kontrolowania mas i robienia z ludzi potulnych baranów bez mózgu. SLD nie znoszę, bo nie akceptuję socjalizmu. PSL to banda kolesi po podstawówce, którym sie wydawało, że wyimaginowaną inteligencją zawojują świat. Krowin to stary frustrat, któremu nigdy w życiu nie wyszło doczłapanie się do koryta, a głosują na niego podobni jemu frustraci, którym nic nigdy w życiu nie wyszło i potrzebują się identyfikować z kimkolwiek, kto podziela ich zdanie o rażącej niesprawiedliwości świata, której sami są sobie winni z resztą. Więc na kogo tu głosować? Nie ma na kogo. Każdy chce z władzy zrobić swój własny, prywatny folwark do zaspokajania własnych potrzeb, ego i portfela. No i do tego oczywiście forsowanie na siłę niczym nie popartych własnych poglądów, dyktowanie innym co mają robić i myśleć, co im wolno, czego nie wolno, czyli niepozostawianie dorosłym, świadomym ludziom żadnego w zasadzie wyboru odnośnie własnego życia, tylko narzucanie swoich często paranoicznych poglądów, popieranych wierzeniami w starożytne bóstwa i bóstewka. To jest to czego w tym kraju jest za dużo aż do zrzygania, a nie ma żadnej absolutnie alternatywy. Dlatego zaciskam zęby i robię swoje czy się to komuś podoba czy nie, mam w głębokim poważaniu wybory prezydenckie, parlamentarne, bo dopóki nie zmieni się całkowicie skład wszelkich partii ze starych, komunistycznych i chrześcijańskich parszywych gęb nie będzie w czym wybierać. Te gęby zmieniają jedynie barwy, jak farbowane lisy, a oni pozostają dokładnie tacy sami jak startowali w swoich pierwszych partiach. Idą tam gdzie wiatr zawieje, więc nie mówcie, że można w czymkolwiek wybierać. A już rozbrajają mnie na maksa teksy o wyborze między mniejszym, a większym złem - śmieszne.
-
Cóż, ja za badania tarczycy - TSH, FT4, FT4, markery choroby Hashimoto zapłaciłam ponad 200zł, więc nie są to tanie badania. W każdym razie tarczycę mam ok, cykl miesiączkowy prawie jak w zegarku, ginekologicznie również jest doskonale więc moja senność nie wynika z chorób hormonalnych. Ewgf, poza tym zmęczenie i niechęć do aktywności odczuwam od dzieciństwa, dlatego mam zdiagnozowaną dystymię, a to choroba przewlekła. Gdyby moje problemy wynikały z niedoboru witamin czy minerałów sądzę, że przez lata, a mam już prawie 30, rozwinęłaby się z tego niejedna poważna choroba. Przez tyle lat z pewnością organizm zbuntowałby się przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Problem w tym, że ja bez leków owszem, czuję się zmęczona i senna, ale nie zasypiam w pracy jak po SSRI, a jak z niej przychodzę bez leków faktycznie nic mi się kompletnie nie chce, ale na lekach padam na łóżko i tyle mnie widzieli. Więc jest to jednoznacznie skutek związany z działaniem wszelkiego rodzaju SSRI. Teraz np. cholernie chce mi się spać, nie mam na nic siły, nawet na fajkę nie chce mi się wyjść, ale jak położyłabym się kulturalnie do łóżka bez usypiacza nie zasnę. Leżę sobie zmęczona, wyczerpana, ale nie zasnę. Taka jest zatem różnica między SSRI, a SNRI czyli wenlą, ktorą teraz biorę. Senność jest ale są problemy z zaśnięciem. Szkoda tylko, że niestety oprócz tych dołujących skutków ubocznych ie ma żadnego innego pozytywnego efektu. Jak nastrój był chwiejny i obniżony tak dalej taki jest. Może mam bardziej wyj/bane na cały świat, ale nic poza tym.
-
A to, co mnie wk//wia na maxa wręcz w trendach web designu od dłuższego czasu to fakt, że wszystko projektuje się zaje/biście wielkie na PC, więc na całej stronie widzę aż dwa posty! O ile na samrtphony cz tablety wielkie przyciski, mega teksty są zrozumiałe, o tyle na PC za diabła nie potrafię tego zrozumieć. Pomijam fakt, że za projektowanie takich stron biorą się ludzie, u których podstawy typografii leżą, więc są mega nieczytelne. P.S. Przy tak wielkich elementach strony brakuje przycisku "w górę".
-
No chyba jednak to tak działa, przynajmniej na mnie. Na wszystkich SSRI mogłam spać całą dobę + uczucie fizycznego zmęczenia i wyczerpania. Nie ważne jakie SSRI brałam, a brałam fluoksetynę, sertralinę, esitalopram, sertralinę + fluoksetynę i na tym skończyłam bo uznałam, że mam dość czekania na rozkręcanie się leku skoro efektu żadnego nie ma, a jedynie zamułka. Więc chyba pobudzane były różne receptory, mam więc porównanie. Całkiem spokojna czułam się na miksie sertra + fluo, ale w pracy zasypiałam, przychodziłam z niej musiałam się kimnąć, a wieczorem kładłam się max o 22giej i rano miałam problem z podniesieniem tyłka. Gra zatem była nie warta świeczki. Na SSRI wskoczyłam własnie z wenlafaksyny, która w dawce 225mg powodowała u mnie masakryczne zmęczenie do tego stopnia, że miałam podkrążone oczy, szarą skórę i zero siły w mięśniach. Teraz na wenli jest dokładnie tak samą z tą różnicą tylko, że nie da się na niej komfortowo spać i wysypiać bez nasennika, ale zmęczenie pozostało. Liczę jeszcze na to, że może mój zryty prochami łeb zaskoczy w ktorymś momencie i jakoś to działanie wenli poczuję, póki co mam za dużą huśtawkę w głowie, zeby stwierdzić, że cokolwiek to działa. No i wróciły masakryczne poty nocne, budze się cała mokra od potu, mało to komfortowe.
-
chyba sobie coś zrobię bo jestem debilką
MalaMi1001 odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Depresja i CHAD
Masz osobowość zależną, zamiast do psychiatry udaj się do dobrego terapeuty albo poczekaj na moment w życiu, w którym ktoś tak bardzo Cię skrzywdzi, że powiesz wreszcie "dość".