Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jaki to jest głupi dziad, kochał mnie od lat od dziecka, nastolatki od zawsze i tak że strachu przed Szczurek, czy chciał być poważny wpie*doliła się w gówno, które nic nie znaczy. Wszystko na moich trondach, duszy, na dziewczynach z mojego otoczenia, bo ciągnęło go do mnie. Może i Was lubił, miał Was za ładne, coś go pociągnąło, ale kochał i kocha mnie. Macie dać sobie spokój wszystkie, brat Nelyssy to jest mój ukochany, nie Wasz. I się nie zbliżać do Niego, nie reagować na gierki Szczura.
  3. alone05

    Co teraz pijemy

    Czekoladę do picia DecoMorreno
  4. alone05

    Co teraz jemy

    Lody truskawkowe i jagodowe
  5. Czuję się psychicznie źle z tym że wczoraj znowu pochlałem. Namówiłem znajomego spod sklepu na detoks, a sam nie wytrzymałem roku po detoksie...
  6. Wyszorowałam na błysk mieszkanie, a raczej na tyle, na ile się dało wyszorować tę obrzydliwą norę. Mam nadzieję, że przed jesienią uda mi się stąd wyprowadzić do lepszego miejsca. Jutro dostanę psa pod opiekę na tydzień. Jestem podekscytowana, ale też obawiam się trochę o jego stan, jest schorowany i ma 15 lat, niemniej wierzę, że będzie dobrze, zapewnię mu najlepszy komfort, jaki mogę dać.
  7. Byłam raz z matką na siłowni i nie podobało mi się, takie ćwiczenia są dla mnie zbyt nudne i monotonne, nie odczuwam żadnej przyjemności z tych ćwiczeń.
  8. Pytania do tych mężczyzn, którzy narzekają, że kobiety przed nimi uciekają, a oni pragną stałego związku. 1. Czy Twój poziom empatii emocjonalnej jest niski lub bardzo niski? 2. Czy a) chcesz i potrafisz dbać, chronić i bronić swoją kobietę, a potem również Wasze wspólne dzieci, czy b) tylko myślisz o tym co ta kobieta ma Ci dać i zrobić dla Ciebie, a poza tym nic Cię nie obchodzi? Jeśli na pierwsze pytanie odpowiedziałeś Tak, a na drugie zaznaczyłeś podpunkt b) to znaczy, że Twoje cechy osobowości uniemożliwiają Ci związek z kobietą.
  9. Co u Ciebie słychać Anilorak ? Bo to już ponad rok minął od twojego ostatniego wpisu. Jest lepiej ?
  10. Jak nie chcesz dostać tej pracy to mów widełki po coś są podawane.
  11. @Kiusiu pary na całe życie są chyba u ptaków powszechne. Nie tylko u Polan, mi się coś kojarzy że w starożytności tak było też, jakiś starożytnych Grecji CZY Rzymie. Wcześniej edukacja razem z dziewczynami, a potem uczyć się bitewki. Ale mogłam coś pomylic @Dryagana o co pytasz? O tej teorii o samcach i samicach u ssaków? Chyba gdzieś to czytałam, a z życia wziąć mogę obserwacje tylko, tzn. mezczyzni mają trudniej hamować swój popęd, kobietom dużo łatwiej to przychodzi (nie że ktoś temu winny, raczej pozostałość ewolucji C h y B A). A o byciu świetnym tatą to ja nie mam co dodawać, wystarczy się przyjrzeć ludziom na ulicy, jak się świetnie zajmują ojcowie dzieciakami. Od razu miękne na taki widok jak choleraa @Kiusiu mnie dobrze sprostowal. Chodziło mi o ekspresję emocji. Samo bycie emocjonalnym (w srodku to chyba wy jesteście bardziej emocjonalni, np. zjawisko werteryzmu, tej fali samobójstw z powodu nieszczęśliwej miłości w XIX wieku, dotknęła przede wszystkim mezczyzn). Kobiety latwiej mają emocje pokazywać (to na pewno przez wychowanie, ale ciekawe ile tu biologi hm), i też łatwiej im pokazywać te łagodne emocje (bo natura tak dała że mają być bardziej delikatne?). I tak myślę zw to ma związek tylko z tym że my dzieci rodziny i w brzuchu nosimy, stąd małe dziecko chce być bliżej matki jak jest małe. O, jeszcze kiedyś nie chciano córek przede wszystkim dlatego że trzeba było je uposazyc w posag, A w biednej rodzinie to dopiero był problem. A to też była chyba honorową kwestią taka @Kiusiutak, w czasie zbieractwo-łowiectwa, no to ludzie żyli w klanach, babki zajmowały się dziećmi tak samo, generalnie sstarsze pokolenie miało swoją rolę duża, i dużo odgrywało to że calopokoleniowe rodziny żyły razem. Była to taka mikro-społeczność, i to dobrze wpływało na psychikę człowieka, wszystko się zdrowo kształtowało jakby i człowiek generalnie był silniejszy na całe życie (to czytałam w czasopiśmie Ale tytułu w tej chwili nie pamiętam, sprawdzę czy to mam. W każdym razie to był dodatek, i był tam też artykuł o zagładzie wyspy wielkanocnej xd)
  12. Tylko jak ktoś jest klaster B osobowość antyspołeczna lub mocny narcyz to jest taką mendą, że wiejesz od niego gdzie pieprz rośnie, a nie zastanawiasz się nad tłumaczeniem, po prostu wiejesz przed oprawcą. Jeśli chciałaś mu pomóc to już Ci się odechciało, bo nie da się mieć współczucia dla własnego oprawcy, a do tego te zaburzenia są nieuleczalne, niezmienialne. Zbyt niska empatia to wada biologiczna nie do zmiany. Proponuję się zastanowić czemu Andrew Tate-narcyz złośliwy, znęcający się nad kobietami stał się idolem inceli.
  13. Dzisiaj
  14. Chryste no, ja to nawet widziałam spore dzieci już w wieku prawie szkolnym A zachowujące się bardzo rozwydrzenie. W dodatku w komunikacji miejskiej, i dziecko przeszkadza innym a mama reaguje mocno łagodnie. Na drugi raz to chyba sama zwrócę uwagę to dziecko troszkę się zestresuje no bo ja obca, ale przynajmniej uspokoi na jakiś czas Dryagan- tak masz rację, wiem co to znaczy podobać i nie podobać. Ja do kiusiu mówiłam
  15. Próbuję sie uczyć i nie mogę sie skupić. Wracam do tego samego po kilka razy . Mam pytanie, czy ktoś z was powiedział kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej kwotę wyższą od widełek podanych w ogłoszeniu. Czy to zostanie źle odebrane?
  16. Brzmi ciekawie. Ja ostatnio niestety nie czytam, ale mam nadzieje że to się zmieni i nadrobię zaległości. Wróciłam do słuchania histori kryminalnych na yt.
  17. Możesz spróbować zjeść kogoś z nich przez media społecznościowe, a pite ktos moze miec kontakt do kogos innego. Ja przyznaję że teraz po latach nie utrzymuję już kontaktu z nikim z oddziału, choć na poczatku ten kontak był.
  18. Kiusiu

    Samotność

    Dziewictwo nie jest ani cechą charakteru, ani cechą fizyczną, związaną z wyglądem. Odnosi się tylko do kwestii (nie)doświadczenia w jednej konkretnej sferze - seksualnej, która to sfera jest akurat najbardziej usianą zakazami. To jest clou tego zagadnienia. Dlaczego doświadczenie w sferze seksualnej, lub brak tego doświadczenia, miałoby być czymś istotnym i branym pod uwagę? Zastanawiałeś się w ogóle nad tym? @Maat To nie ja robię z tego ideologię, tylko ci, dla których dziewictwo u kobiety jest istotną, wartościową i pożądaną cechą. Ci, którzy wypisują rzeczy, jak przykładowe, które podałem.
  19. Słyszałam jak jedna osoba powiedziała że skoro Polaków nie pokonało noszenie jednej maseczki przez całą pandemie to już nic im nie zaszkodzi.
  20. Polecam posłuchać: Powstało trochę anglojęzycznych publikacji na ten temat. Tzn. na temat, że instynkt macierzyński nie istnieje. Tak tłumaczy, albo próbuje tłumaczyć, psychologia ewolucyjna. Jednak nie jest nieomylna. I wcale nie w każdym gatunku tak jest. U wielu gatunków, pary łączą się na całe życie. Choć nie wiem, czy u większości. Wiele gatunków zmienia partnera na każdy okres godowy, a inne łączą się na stałe. Kronikarze pisali, że u dawnych Polan chłopiec był najpierw pod opieką matki, a później "przechodzi" pod opiekę ojca. Jednak to też było uwarunkowane kulturowo, poza tym wątpliwe, by dotyczyło całych społeczności niezależnie od zawodu i statusu społecznego. Czy u pierwotnych rolników, a tym bardziej zbieraczy i myśliwych, tak było? Raczej wykluczone. Też polecam posłuchać tego, do czego link podałem - tam jest poruszony temat opieki nad dziećmi w dawnych społecznościach. Ogólnie wynika z tego, że gdy wszyscy pracowali na polu, kobiety również, to siłą rzeczy kobieta nie mogła cały czas zajmować się dzieckiem, tylko ktoś musiał ją zastępować, gdy była w polu. Ciocia, babcia, kuzynka matki itd. Również gdy kobieta zajmowała się zbieraniem pożywienia w społecznościach zbieracko-łowieckich, ktoś ją zastępował. Gdy oboje rodzice zbierali lub polowali, to też. Bo tak: kobiety również polowały. Stereotypowe wyobrażenia o jaskiniowcach, z których mężczyźni polowali, a kobiety zajmowały się dziećmi, to w przeważającej mierze bajki. Kwestia doświadczenia i czasu przebywania z dzieckiem. O tym też jest mowa w tej rozmowie. Nie wiem, czy są jakieś dane mówiące, że kobiety są bardziej emocjonalne. Takie stwierdzenie może wynikać np. z różnic związanych z ekspresją i odbieraniem emocji niż z nich odczuwaniem. A ekspresja potrafi już być, przynajmniej do pewnego stopnia, wyuczona. Małe dzieci nie mają hamulców przed wyrażaniem emocji - są ekspresyjne, obie płcie tak samo. Dopiero później chłopcy słyszą np. "Mężczyzna powinien panować nad sobą", "Dżentelmen powinien panować nad emocjami" itd. Przez co ekspresja i wylewność w okazywaniu emocji, w ekspresji, nie jest czymś całkowicie autentycznym i pierwotnym, tylko czymś również uwarunkowanym kulturowo. W przynajmniej części kultur, gwałtowne reakcje emocjonalne u mężczyzn nie są uznawane za coś pożądanego ani za coś, co "wypada". W niektórych społecznościach uznawano, że skoro mężczyźni są silniejsi, to bardziej opłaca się mieć syna, bo będą silniejsze ręce do pracy fizycznej. W niektórych nadal pokutuje takie przekonanie. Ogólnie to archetypów męskości jest wiele, i właściwie one są ze sobą wzajemnie nie do pogodzenia. Archetyp filozofa i mędrca. Archetyp wojownika. Archetyp myśliwego. Archetyp dżentelmena. Archetyp naukowca. Archetyp obrońcy słabszych i uciśnionych. Archetyp awanturniczego poszukiwacza przygód. Archetyp poety, malarza, rzeźbiarza lub innego twórcy czy artysty. Archetyp silnego sportowca. Jak to ze sobą pogodzić? Wprawdzie kilka z tych typów jest, owszem, do pogodzenia z innym lub nawet dwoma innymi. Ale nie wszystkie naraz. Moim zdaniem, pozytywnym wzorcem męskości jest np. taki, który uznaje, że prawdziwy mężczyzna jest i powinien być odpowiedzialny, broni słabszych i bezbronnych, kieruje się tym, co słuszne, ufa własnemu osądowi i nie przejmuje się cudzymi opiniami, tylko ma odwagę iść własną drogą.
  21. Dziecko testuje granice, na ile może sobie pozwolić. Każde dziecko na jakimś etapie będzie to robić. Jak zobaczy, że rzucenie się w sklepie na podłogę i głośny ryk sprawiają, że dostanie to czego chce, to będzie to robić. No halo, jak działa to dlaczego miałoby przestać? Tu w grę wchodzi konsekwencja i nauczenie dziecka, że owszem, czasami możemy coś kupić dodatkowego, ale nie za każdym razem i nie wszystkiego co chce akurat w danym momencie. Dziecko potrzebuje granic, bo to dzięki nim czuje się bezpiecznie. Jak ktoś ma kontakt z dziećmi, np. w okresie buntu 2 latka, to wie, że położenie nie w taki sposób czegoś przed dzieckiem potrafi wywołać dramę stulecia i histerię jakby ktoś dziecku krzywdę robił nie wiadomo jaką, a człowiek tylko podał dziecku zabawkę, którą dziecko chciało. U jednych dzieci ten bunt będzie intensywniejszy i bardziej wkurzający (nawet dla rodziców bo drama potrafi być nie wiadomo o co tak na prawdę, ale tu rodzic jest tym dorosłym i musi reagować dorośle mimo wkurzenia czasami) u innych mniej, ale taki bunt to nie jest niewychowanie dziecka, tylko najnormalniejszy etap rozwoju, najczęściej poprzedzający skok rozwojowy. Nawet niemowlaki przed skokami rozwojowymi często są bardziej płaczliwe, marudne i wszechobecna mamoza i tylko na rączkach, a łóżeczko parzy.
  22. aha, to ja chyba byłem zbyt egocentryczny wtedy może teraz bym nosił.
  23. Otóż to. Zawsze bawiły mnie te teksty o „prawdziwym mężczyźnie”.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×