Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
Mic43 odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Nieee, pewnie nie chciało mi się kliknąć czegoś tam na telefonie. -
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
123she odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Czytałam te dwie pierwsze i są mega dobre, według mnie to najlepsze książki na temat zaburzeń dysocjacyjnych po traumie jakie powstały. Szkoda, że jeszcze nie są przetłumaczone na Polski, bo też jestem zdania, że wiedza wśród psychologów, terapeutów czy psychiatrów jest na ten temat mała. Ja mam takie przemyślenia, że gdybym nie była lekarzem, nie wiedziała dokładnie co mi jest ani nie miałabym trochę więcej możliwości niż przeciętny człowiek to szansa na to, że ktoś by rozpoznał co mi jest byłaby znikoma. Nie mówiąc już o znalezieniu jakieś realnej pomocy. Musiałabym mieć jakieś mega szczęście... Też mam takie doświadczenie, że terapeutka mnie zostawiła z dnia na dzień samą po 4 latach. Było to dla mnie straszne doświadczenie, bo było mi ciężko wtedy, cały czas myślałam o odejściu a tu nagle jeszcze zostałam sama z tym. Nie dostałam namiaru na kogoś innego, chociaż to takie minimum co terapeutka powinna była zrobić. Nie mówiąc już o tym, że zostawienie kogoś z dużym ryzykiem samobójstwa samego jest bardzo wątpliwe etycznie. No ale nie roztrząsałam tego, też nie pisałam złych opinii. Chciała mi pomóc ale nie umiała, zdecydowanie ją to przerosło. Do obecnej terapeutki dostałam namiar przez kogoś z uczelni, to pani profesor zajmującą się traumą i dysocjacją. Ją też czasami moja terapia przerasta ale próbuje i się nie poddaje. Niestety przez to, że dwie osoby do których poszłam po pomoc mnie "porzuciły" to zastało mi coś takiego, że boję się, że obecna terapeutka też mnie zostawi także powinnam podziękować tym osobom:/ za każdym razem jak mam odwołaną sesję to jest dla mnie trudne, nie ważne ile razy terapeutka powiedziała mi, że nie zrobi tak samo. A Ty jak długo chodziłeś do tej terapeutki, która Cię tak z dnia na dzień zostawia jak mogę zapytać? -
Przede wszystkim dlatego, że jeszcze dość żywe są wspomnienia po moim zwierzaczku.
-
No dzisiaj myślałem że będzie ten dzień jak mnie znowu policja zgarnie... Pół dnia czekałem w deszczu na PKS. No nic, jak trzeba to trzeba. Jak w końcu przyjechał, oczywiście mocno spóźniony, to pół drogi jakiś podchmielony typo się na mnie gapił. Z pięć razy mu mówiłem żeby się czymś zajął, a jak wpadłem mu w oko, to niech chociaż na randkę zaprosi. W końcu mu posłałem wiązankę, to od razu przestał się wlampiać.
- Dzisiaj
-
Częściowo tak Jakiej marki masz pralkę?
-
Jagoda Dzień, miesiąc, rok?
-
Równikowy. Jagoda, jeżyna,poziomka?
-
Mnie też, za polityków, którzy tak zareagowali na te nakazy aresztowania. Dlaczego fragment o przyniesieniu miecza, rozłamu, należy rozumieć niedosłownie, a już fragmenty o śmierci i zmartwychwstaniu: dosłownie? To akurat odnosi się do czego innego. Nie mieszajmy tematów. Coś mylisz, bo Mussolini podpisał konkordat ze Stolicą Apostolską, a Franco oprócz podpisania konkordatu uczynił Hiszpanię katolickim państwem wyznaniowym, dając Kościołowi wolną rękę w kształtowaniu edukacji i polityki społecznej oraz wprowadzając w kraju cenzurę podyktowaną katolickim światopoglądem. Czy podczas II wojny światowej w którymkolwiek kraju zakazywano wiary? Przecież od 1941 nawet w stalinowskim ZSRR w cerkwiach odmawiano modły i odprawiano msze za zdrowie Stalina - aczkolwiek tam Cerkiew była całkowicie podporządkowana państwu, zaś czołowi hierarchowie współpracowali z KGB. Podobnie zresztą jest obecnie w Rosji. Jezus zamierzał zreformować judaizm, jednak zamiast tego w praktyce założył nową religię, co jednak stało się widoczne już po jego śmierci. Pierwsi wyznawcy Jezusa byli jednocześnie wyznawcami judaizmu - chrześcijaństwo i judaizm stały się odrębnymi religiami w znacznej mierze za sprawą wpływu św. Pawła na przekonania wczesnych wyznawców Jezusa, i zaliczenia listów Pawła do kanonu pisanego wtedy Nowego Testamentu. Nie wiadomo, jaki kształt przybrałoby chrześcijaństwo, gdyby nie było św. Pawła. Nie natrafiłem - po prostu trochę o tym czytałem, gdy zainteresowałem się tematem. Jeśli wyróżniał, to chyba tylko w tym sensie, że mianował kardynałami wyjątkowo wielu Polaków i zrobił nowy podział administracyjny Kościoła w Polsce, sprawiając, że w 1992 za sprawą utworzenia 13 nowych diecezji polski episkopat stał się znacznie liczniejszy niż wcześniej. A nie w tym sensie, że próbował robić z Polaków naród wybrany czy coś. Kościół Katolicki z definicji jest powszechny, nie polski narodowy.
-
Nie. Masz blaszany garaż?
-
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
acherontia styx odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
@Dalja podam Ci przykład z mojej terapii. Superwizorka mojej terapeutki uważała długo, że u mnie terapia nie przyniesie efektów i doradzała jej zakończenie współpracy ze mną. Moja t. tego nie zrobiła co prawda, ale terapię raz, nagle w ciągu jednej sesji zakończyła w ramach "prezentu" bożonarodzeniowo-noworocznego (co prawda z innego powodu). I rzeczywiście, przez kilka miesięcy się nie spotykałyśmy. Czy byłam wręcz wk*****a, rozczarowana, poczułam się olana i odrzucona? Oczywiście, że tak, bo każdy by się tak poczuł jak po 3-4 latach terapii, nagle w ciągu 10 min. terapeuta zakańcza terapię. Ale teraz załóżmy, że posłuchałaby rady superwizorki i z tego powodu wtedy zakończyła terapię podając mi jako powód to, że nie rokuje. Czy taki powód zmotywowałby kogokolwiek do szukania dalej pomocy u kogoś innego? No nie. Wręcz przeciwnie. A skąd ja to wiem? T. mi to powiedziała dopiero niecały rok temu, jak wiedziała już na pewno, że superwizorka nie miała racji w moim przypadku i wiedziała, że teraz taką informację "udźwignę" i nie spowoduje ona jakiejś załamki czy czegoś. Jak ja na to zareagowałam? Kazałam t. pozdrowić superwizorkę od nie rokującej pacjentki kiedyś taki news skończyłby się pewnie szpitalem co najmniej. Zaznaczam jednak, że moja t. akurat mimo, że jest psychodynamiczna bardzo dużo mówiła mi otwarcie. Jak czuła się bezradna i nie wiedziała co robić, to mi to mówiła przeważnie wprost (w takich sytuacjach przeważnie też kontaktowała się z moim lekarzem). Na jakieś moje głupie manipulacje, jak raz w złości na nią, powiedziałam że się zabiję, to mi walnęła prosto z mostu "pani A., głupi powód do samobójstwa". Zresztą raz kiedyś wspomniała, że w moim przypadku wszelkie zasady kontraktu terapeutycznego zostały złamane i przekroczone, ale cieszy się, że finalnie wyszło to mimo wszystko na dobre, bo w danych momentach wcale nie była przekonana czy dobrze, że na to pozwoliła. -
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
newuser999 odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
odświeżę temat pomoże ktoś? biorę 0.5mg już 3 tygodnie.Po kilku dniach poczułem taką chęć do działania robienia zaległych rzeczy itp ale ciągle człowiek jest jakiś taki dziwny jakby ''nadmierny uspokojojny'' ziewa się jakby spanie męczyło cały czas ani kawa nie pomaga tak trochę ciężko się ''o cudzić'' to czy zwiększenie do 1mg pomoże czy bardziej zamuli? bo niby aktywizuje ale taki człowiek jest przymulony z plusem tylko takim,że jakaś chęć jest do robienia czegoś i w ogóle ten lek jest na natręctwa? -
Alergia
-
Z kilkanaście Masz trzepak na dworze?
-
Ssaki Klimat: równikowy, zwrotnikowy, podzwrotnikowy?
-
Pizza. Ryby,ptaki,ssaki?
-
Nosorożec Nożyczki czy obcinacz do paznokci?
-
Zebra Kładka czy przejście podziemne?
-
Minimum trzy. Ile par skarpetek masz w domu?
-
Obecnie czytam książki takie jak: "Nie ma tego złego" Marcin Mortka, "Szklany tron" Sarah J. Maas, "Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas.
-
Chyba C# Lazania, pizza, spaghetti?
-
Mgła - woda źródlana. Krem.
-
Manualna gorsza Zatarcie oczu szamponem czy piaskiem?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane