Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
azotowce cerkiew, synagoga, meczet?
-
karta płatność telefonem czy zegarkiem?
-
teledysk sołtys czy proboszcz?
-
@Maat u mnie podobnie
-
Zajmij czymś ręce, zajmie się i głowa. U mnie akurat zawsze się to sprawdza.
-
Ja polecam Yellowstone
-
Też nie uważam tego za szczęście. Wolę żyć normalnie niż siedzieć bezczynnie tyle czasu. Wtedy co prawda wykorzystałam ten czas na oddział terapeutyczny, ale i tak nie uważam tego za szczęście.
-
Nie istnieje żadne przysposobienie obronne a kiedyś taki przedmiot był ale i tak niczego nie uczył. Chyba, że gdzieś za prlu. Dlatego jestem jednym malutkim trybikiem który pomaga zapoznać się z tematem i umożliwić dostęp do sprzętu i umiejętności. Racja, jak najbardziej ale tu trzeba budować świadomość i ją prawnie ludziom umożliwić. Czyli to co niżej pisze Dalia. Bo finladia kultywuje właśnie obronę kraju. Oni ciągle pamiętają co z nimi zrobiono i przez to, że się nie poddali to odzyskali wolność. Maja infrastrukturę i każdy wie co robić w przypadku ataku. Tam bardzo duży nacisk jest na obronność. My jej nie mamy bo u nas wszystko ma być tylko na papierze. Wierzcie mi.... My nie mamy szans sami cokolwiek zrobić. Możecie oglądać piękne defilady i opowieści ministrów obrony, podziwiać piękne plakaty zachęcające do wstąpienia ale to jest tylko pobielały grób. Tam nie ma właściwości obronnych nawet jakby napadło nas stado piesków preriowych. Żeby bronić kraju to trzeba mieć co bronić. Za kredyt do końca życia ktoś pójdzie walczyć? Może za bezrobocie i pracę za grosze? Za podatki które rosną jak grzyby po deszczu? My jako obywatele tego kraju powinniśmy widzieć, że państwo o nas dba. Choćby takie dostanie się do lekarza, dostęp do specjalistów bez łapówek. Płacimy podatki na coś co nie działa jak powinno. Dlaczego nie szanuję się polskiego dobra jakim jest taki rolnik! Dlaczego nie dostają tyle co niemiec dotacji? Lepiej sprowadzić z drugiego końca świata niż dać swojemu zarobić i żeby się u nas kręciło? I to nie tylko w tej branży. Ta jest jedynie najważniejsza bo produkcja żywności jest najcenniejszym elementem. Bez tego to sobie możemy naskoczyć. Zamiast się usamodzielniać to się uzależniamy od innych a traktują nas jak szmaty i sobie buty nami wycierają.
-
Ofiara gwałtu, czyli trudny los mężczyzn
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na pieklomezczyzn temat w Socjologia
Dokładnie tak to działa. Mogą mnie zamknąć bydlaki, ale do niewolnictwa mnie nie zmuszą. -
Ale szczęściara Na czym polega to szczescie? Ja tez byłam pół roku na zwolnieniu, ale wydaje mi się, że wiekszym szczesciem jest niepotrzebowanie chorobowego. Sam piszesz że byłeś długo i się tym martwisz.
- Dzisiaj
-
No ale tak to nie działa, chyba byś musiał zrezygnować z obywatelstwa każdego kraju to jesteś wolny Rozumiem że można nie chcieć. Pamiętam jak w 22 byl jakis sondaż (Nie pamiętam źródła, ale płk Lewnadowsi się powoływał na niego w wywiadzie) że wśród Polaków do walki zglosiloby się 35 proc Ukraińców, 45 proc Polaków, mężczyzn w wieku poborowym (coś okolo). Dla porównania Finlandia 80 proc. Jakoś okolo * bez wśród Polaków, już nie mogę edytować..... Brak edycji jest słaby bardzo
-
Tak jak ja. Bo tak jest. Nie wiem jak oni to diagnozuja, w końcu wszyscy używają tych samych testów diagnostycznych, ale słyszy się że są naddiagnozy. Może to efekt /cenzura/enia ludzi, bo się zrobił temat taki na czasie a ludzie mielą jęzorami. Ale np @Wrwswchyba pisał że chciał diagnozę, podejrzewał, dużo się zgadzało a nie dostał. Może te diagnozy po znajomości albo po daniu w łapę. Nie chce nikomu bronić, ale w sumie przydałoby się taki wymóg np że diagnozę dostają o średnim i ciężkim nasileniu i kropa. Lub np trudności na tyle duże z ogarnianiem życia że dajemy diagnozę. Prawda @Raccoon
-
Straciłem rachubę na którym sezonie przestałem oglądać wiedźmina, tego netflixowego, 3 sezonu chyba nie widziałem, hejtowali aktorkę która wcieliła się w rolę Yen, a jak dla mnie to najmocniejszy punkt serialu, najlepiej napisana postać
-
Mam wrażenie, że właśnie znów zrobiłam coś, co miało przynieść ulgę, a zostawiło tylko jeszcze większą pustkę. Jeszcze większy ból. Uciekam przed czymś, czego nawet nie potrafię nazwać, ale to i tak zawsze mnie dogania. Czuję się ze sobą okropnie. Odraza, nienawiść... Nie umiem się zatrzymać, nie umiem siebie złapać za rękę w tym wszystkim. Bardzo boli być sobą dzisiaj...
-
Panie opowiadają ciekawe historie o sobie Ominęły mnie te opcje dialogowe, w burdelu nie byłem, pozostałem wierny Yennefer
-
-
Około 3:30 w nocy obudziło mnie okropne kłucie w brzuchu, myślałem że zejdę, zwijałem się bólu. Szybko wziąłem nospę i poczekałem aż przejdzie, ale już nie usnąłem. Zapisałem się na usg brzucha, ale pewnie znowu nic nie wyjdzie. Teraz czuję się lepiej, gotuję sobie ryż i zaraz będę jeść.
-
Źle...
-
Ale szczęściara
-
Ja też miałam okresy dłuższych zwolnień następujących rok po roku i nikt się nie czepiał (np. maksymalną ilość dni czyli 182 byłam na zwolnieniu - tego akurat nie mieliby jak podważyć bo 160pare dni spędziłam w szpitalu). Teraz część już nawet jak skontrolowaliby to zwrotu świadczenia żądać nie mogą, bo upłynęło więcej niż 5 lat. Raz mnie tylko 4 lata temu wezwali na kontrolę w trakcie trwania zwolnienia i na tym koniec. Nadal wypłacali zasiłek po kontroli. Na co 2 dni po kontroli moja lekarka wypisała kolejne zwolnienie na 2 miesiące z tekstem "zobaczymy co ZUS na to". Co ZUS na to? Totalnie nic.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane