Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Świat jest dla mnie czy też świat jest przeciw mnie? Nie ma nic pomiędzy od kiedy przesadziłem z baką po dopach, jednocześnie przeżywając za mocne scenki. Porycie z chaty wyjechało jak samochód bez świateł na czołówce po zmroku. Emocje stały się przelatującymi przed twarzą flashbackami sygnowanymi starymi przyzwyczajeniami, to głównie lęk i co? i tak jest lepszy niż iluzja która zawsze musi gnieść cioło przepuszczające od jakiegoś tam odcinku wszystko przez pewien filtr ce/cenzura/ący się dziecięcym zauroczeniem jednocześnie niedopuszczającym negatywów czyli tego WsZyStkIego co naprawdę można z tego lichego życia dla siebie zabrać..... Tego było za dUżO..... Neurolepy przy aktywnych psychozach schizofrenicznych to jedyna droga wyjścia jaką póki co dostrzegam. Blokowanie czegoś co płynie z wewnątrz ale wyczuwalnie od dłuższego czasu jedynie wyniszcza (w moim przypadku całą jaźń) to strzał w 10. Genialne jest to że dobrze dobrane w większości przypadków przyniosą natychmiastową ulgę. Póki jeszcze masz cokolwiek w głowie i czujesz że nadal masz chęci posadzić hortensję na wiosnę w ogródku działkowym to rozważ tą opcję... chyba że masz coś lepszego to się ze mną podziel. Schiza poza szpiegami patrzącymi przez kamerkę w telefonie to PSYCHICZNA AUTOAGRESJA rozszarpująca tożsamość Taka moja osobliwa projekcja, wybaczcie, musiałem się odezwać do kogoś z poza najbliższych mi osób których już martwić nie chce. Poza nimi słuchałem jedynie głosu który mnie gnębił 3 miechy na psychozie amfetaminowej.... głupie.... Jestem nałogowcem, technicznie uzależniony od szlugów i kawy ale zabawek było za dużo by o nich nie wspomnieć. ALE TAK, TO WŁAŚNIE JESTEM JA, już na jakieś 4,5% reszta to wydają się być jakieś zbiegi okoliczności które jednak miały znaczenie.. i wcale nie obeszły się bez echa. Razem z 150.mg jakże empatogennej pregabaliny dają mi poczucie że naprawdę chcę to napisać i puścić w eter coś co może wywrzeć na kimś realny wpływ. Znaczący odsetek osób którzy babrają się w tym stanie to właśnie wszelkiej maści osoby uzależnione.
  3. 8 dni to poczatek.Mysle ze dopóki na jednej docelowej dawce sie nie zatrzymasz ,to beda ciagle uboki. Mnie na Dulo tez tak bujalo jeden dzien dobry dwa gorsze i tak na zmiane.Ale pomalu sie klarowala sytuacja i bylo juz tylko lepiej.Ale do trzech miesiecy mnie tak bujalo troszke,(licząc łącznie od wejscia na lek i podnoszenia dawek)Sama jestem tez od 10d i na nowym leku,i tez mnie tak buja .Jeden dzien lepszy ,drugi gorszy,a jeszcze musze podnosic dawke . Tzn na nowej dawce 100mg,na nowo sie podladowuje.Uboczki
  4. Stwierdzam, że siostra ma to samo, co ja (całościowe zaburzenie rozwoju nawet bez dodatkowej diagnozy powodujące potrzebę posiadania renty socjalnej przez co najmniej parę lat i przyznania umiarkowanego lub znacznego stopnia niepełnosprawności z symbolem 12-C (i ewentualnie także 02-P) na co najmniej kilka lat przy zaznaczeniu, że niepełnosprawność powstała przed 18 r. ż.). Uważam, że powinna jak najszybciej otrzymać diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju. Na stażu z urzędu pracy są mniejsze wymagania niż w pracy. Nie chcę, żeby nie miała możliwości bezpłatnego leczenia się. Nie chcę, żeby weszła w złe środowisko. Ma 24 lata i kilka miesięcy. Chyba ani dnia nie chodziła na zajęcia na uczelnię, bo przez dwa semestry studiowała przez Internet w weekendy na studiach niestacjonarnych, kosztujących kilkaset złotych za miesiąc. Było to około pięć - cztery lata temu. Chodzę na oddział dzienny i spotkałem tam młodszą od mojej siostry kobietę z całościowym zaburzeniem rozwoju, z wyglądu zaskakująco podobną do mojej siostry. Mówiła, że czasem nie miała ubezpieczenia zdrowotnego, że ma umiarkowany stopień niepełnosprawności (zapewne z symbolem 12-C) i zasiłek pielęgnacyjny, że nie ma renty socjalnej. Mówiła o wielkich trudnościach psychicznych związanych z presją w pracy, załamaniu psychicznym, myślach "s". To przykra i niepokojąca sytuacja.
  5. Nie wszystkie bakterie mają pozytywne działanie na głowę i trzeba suplementować.
  6. Co jest lepsze przeciwlękowo opipramol czy buspiron?
  7. No mam nadzieję, że to nie zespół serotoninowy. Ale wydaje mi się, że gdyby to było to lub dawka byłaby zbyt duża to już wcześniej by się coś działo…Swoją drogą 100 mg biorę już 8 dni i były 2 dni, że było lepiej a dzisiaj znowu taki zjazd, silne odrealnienie więc nie wiem…
  8. To się chwali @sailorka niesamowicie dużo zrobiłaś
  9. Dzisiaj
  10. Wykąpałam córeczkę, rozwiesiłam pranie, opróżniłam zmywarkę i suszarkę do naczyń, umyłam okna w trzech pokojach i przetarłam z kurzu wszystkie drzwi wewnętrzne (w sumie 8). Obiadu nie robię, bo mamy bigos od rodziców.
  11. Fuji

    Samotność

    Nigdy niczego nie żałuj. To co było to bo. Widocznie tak musiało być. Znalezienie wartościowej osoby nie jest takie łatwe nawet dla hetero. Uwierz mi... Nawet hetero musi że świecą szukać tak samo jak i ty. Taka rada... naciskasz na to za bardzo. Zluzuj a zobaczysz... Samo Cię znajdzie. Daję Ci na to gwarancję. Zajmij się czymś co lubisz a w spokoju ktoś się pojawi.
  12. Sorki, że dopiero teraz odpisuje Pytanie zadałem bo mój GAD, czy OCD często dotyczy różnych tematów z różnych sfer życia, czasem zupełnie niepołączonych (praca czy zdrowie czasem jakaś sytuacja zyciowa). Mam wrazenie, ze wiekszosc ludzi ma jednak tak że ich nerwica skupia się na jakimś tam obszarze nie tak jak u mnie. I dlatego zastanawiam się jak terapia może mi pomóc, czy będzie własnie trzeba wszystko osobno przemielić czy np jak się nauczę technik to potem sam sobie poradzę z jakimiś kolejnymi tego typu wkrętkami jak się pojawią czy jednak wiecznie bede musiał być w terapii
  13. MiśMały

    Samotność

    Zżera mnie samotność, a na związek, ani nawet przyjaźń się nie zanosi. Mam konto na portalu randkowym dla homo i zainteresowanie jest dosłownie zerowe, a z mojego miasta już chyba wszyscy widzieli mój profil. Mam ładny opis, bo jedna osoba z daleka mi powiedziała, że widać, że jestem kimś wartościowym. Jeśli tak, to czemu nikt się nie odzywa? Żałuję, że nie jestem hetero, bo pewnie byłoby łatwiej w tej kwestii.
  14. Ale weżcie po uwagę, że kefir tutaj, to tylko część. Do tego mają wlecieć probiotyki
  15. Verinia

    Co teraz pijemy

    Wodę z pluszem, z witaminami.
  16. @Dalja Bardziej progres xd. W prześladowaniu, czasem można też trafić w środowisko, któremu nie zależy na relacjach i jak nie spełnia się wizji promowanej w internecie to jesteś prześladowany/ prześladowana/ lub wykluczany/ wykluczana. W sensie mam na myśli to ,że kończąc szkołę czy studia czy zmieniając prace ma się tam 18, 25 lat czy więcej, i ani jednej relacji poza rodziną[ choć i z tym bywa różnie,a nawet gorzej] Bo ja wiem zdaje sobie sprawę,że wykluczenie dotyka też pewnych grup kobiet które nie są widoczne w internecie. Ale też wyjście do ludzi jest czymś takim anegdotycznym.. Bo do jakich ludzi? Gdzie jak po co? Tu też pewnie robi to ,że uprzejme osoby są rozsiane po kraju.. Ale tak jak mówię, w momencie kiedy raz drugi i któryś tam znów się odbija od ściany, to się można poczuć jak "ułomny podczłowiek" sam to często mam i nie wiem jak z tym walczyć...
  17. @tizziano każde benzo może powodować takie odczucia dzień po, ale czy na pewno spowoduje to trzeba wypróbować na sobie.
  18. Ja Cię trochę rozumiem, trochę się z Tb utożsamiam. Mądrze się wypowiadasz ogólnie. Masz dosyć głęboki wgląd w siebie
  19. Nie dziwię się W ogóle co to za pomysł, mieszkać razem a nie być rodziną? Niby jak.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×