Zaburzenia osobowości. Inaczej nazywane?

[Verinia]

Co sądzicie w zmianach klasyfikacji ICD10 na ICD11? Już nie diagnozujemy konkretnych zaburzeń, a jedynie cechy.

 

 

 

[którędy_do_lasu]

Hmm.. mniej szufladkowania, wiecej cech opisujących, moze to lepiej?

[Verinia]

3 minuty temu, którędy_do_lasu napisał(a):

Hmm.. mniej szufladkowania, wiecej cech opisujących, moze to lepiej?

Ja się o tym dowiedziałam dopiero dzisiaj podczas oglądania wywiadu z psychoterapeutą lekarzem na temat traumy złożonej.

 

No właśnie. Może to i lepiej. Mniej tych etykiet i poczucia się bardziej chorym niż się jest?

[którędy_do_lasu]

2 minuty temu, Verinia napisał(a):

 Mniej tych etykiet i poczucia się bardziej chorym niż się jest?

Tez tak to widzę:)

[Verinia]

Najlepiej niech zdejmą z nas te wszystkie szuflady. NIech nazwą nas po prostu wrażliwcami.

[Dalila_]

Dobra zmiana. No ale borderline chyba był zaburzeniem osobowości a nie osobowością borderline już wcześniej. Tak mi się zdaje? Lub chyba coś pomyliłam. Przeglądałam dość dawno nową icd, wydaje mi się lepsza. Fajnie że reszcie nazwali dysocjacyjne pseudoneurologiczne. A nie to durne konwersyjne, raz to używane, raz to, w sumie nikt nie wiedział o co chodziło autorowi 

[Mic43]

Noo, ale i tak realnie mam wrażenie, że /cenzura/ z tego wynika.

Może tam autorzy się brandzlowali tym na spotkaniach siedząć sobie wygodnie w fotelach i popijając kawusie, jak to całemu światu robią dobrze. A potem po pracy nowym SUVem do domku, po drodze lunch, wieczorem kolacja porzygotowana prez pomoc domową, w wielkim domu na przedmieściach. W nocy dobre jebanko z aktrackyjnym partnerem. A rano znów mogą cieszyć się życiem, w myślach masturbując się myślą o tym, jakie to ważne i wartościowe rzeczy wykonują.

Edytowane 2 godziny temu przez Mic43

[Catriona]

2 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

No ale borderline chyba był zaburzeniem osobowości a nie osobowością borderline już wcześniej. Tak mi się zdaje?

Borderline zostaje w nowej klasyfikacji.

 

2 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

A nie to durne konwersyjne, raz to używane, raz to, w sumie nikt nie wiedział o co chodziło autorowi 

Konwersyjne zawsze były używane w kontekście objawów pseudoneurologicznych. Nic się pod tym względem nie zmienia.