Nie wiem co rozumiesz przez to, że masz zanik uczuć wyższych, ale jeśli akurat dobrze rzeczy pamiętam, to nieraz nawiązywałaś do czegoś poza materializmem.
Było coś tam o np. medytacji, albo gdy ktoś się zapytał o Twoją relację Bogiem to odpowiedziałaś że czasami zastanawiasz się nad tym.
Masz też nieskrywane wątpliwości co do takiego wyścigu szczurów.
Skąd mogłyby pochodzić takie rozważania, jak nie wynikające z czegoś głębszego.
Bo, powierzchowność, to taki materializm. Ludzie którzy najbardziej w to wierzą, starają się by póki żyją, jak najwięcej nachapać tylko dla siebie, a później czyli jak by umarli, to w sumie już jest nieważne, to według nich mógłby być nawet kolejny potop.
Spotkałem takich ludzi i słyszałem o czym rozmawiają.
Tylko, przy okazji sprostuję, uważam że pieniądze nie są czymś złym, jak i własna firma, biznes w tym pasywny, różny charakter inwestycyjny, bądź myślenie ekonomiczne, są to środki.