Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 879
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Dzień dobry wstajemy! Kawę pijemy. Tzn kto ma ten pije bo ja nie mam miałam na jedną więc był wybór ja albo córka, więc wybór był oczywisty Ale wam tutaj chociaż wirtualną zostawię Dzisiaj czuję się średnio, już wczoraj było nie fajnie. Eh oby wszystko wróciło do normy. O fajnie. Trochę pracy będzie i pewnie z 5 sesji co? Jak już zrobisz to pokaż. Zapomniałam ci odp na mesie że psina jest mega
  2. Eh a ja już myślałam że będę mogła sobie zapodać Oj tam czasami mógłbyś jakieś słowo powiedzieć Nie drażnij mnie Jesooo wiedziałam że już masz mnie dość ( żartuje) A mnie to bardzo cieszy w końcu wychodzisz do " ludzi" Co będziesz teraz robił?
  3. Tak niektórzy błagają abym przestała gadać Dokładnie tak Na szczęście tylko rysuje palcem po ekranie Tak wiem, wyrzucił byś mnie przez okno po pierwszych 5 minutach No trochę tak No coś ty fajnie że tutaj jesteś. A jak chcesz pogadać to wiesz że możesz napisać na priv
  4. Też tak chcę tzn nie ja że będę chodzić za meblami ale takiego kota do sprzątania moje to tylko latają za jedzeniem ( ile nie dasz to wiecznie głodne). Albo śpią na łóżku No warto jednak. Mój niestety też przynosi, ten mniej domowy. Mimo płynu ale on to chodzi wszędzie, w wysokich trawach albo śpi pod dębem. E tam, wcale nie ostatnio bardzo się ograniczyłam pisząc tutaj. No i zawsze mogę pisać tylko " dzień dobry" i " do widzenia" Yyyy nieee wiem. Ja to bym zagadała cię na śmierć ale o resztę musisz pytać @Melodiaa
  5. Jeśli to ten od pajęczyn to tak Kup tabletki na pasożyty, pewnie nigdy nie był odrobaczony i ma glizdy między innymi. Ja muszę mojemu jednemu też kupić bo on częściej na dworze jest niż w domu. I coś na kleszcze ( są np krople).
  6. A ja myślałam że mnie też chociaż trochę tutaj lubią a to wszystko przez Dryagana rzucam fochem i idę sobie. Tak się nie da, to już taki talent, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju chyba tylko Hanka Bielicka była lepsza ode mnie. Już jako dziecko ciągle mi mówiono że mówię tak jak ona No dobra niech będzie. To ten którego wtedy widziałam? Bo to taki który powinien być u mnie wiesz wiedźmy i te sprawy. Zmieniają. Ogólnie jakby dał się wyczesać to było by super bo trzeba się pozbyć tej starej sierści.
  7. A ja to jestem panikara niezła nigdy wcześniej tak nie miałam po lekach więc musiałam się dowiedzieć zresztą jak mi dołączył drugi SSRI to ja wtedy w ogóle byłam jak tykająca bomba Ja w sumie czasami też jeszcze mam takie odruchy,w sumie nawet nie wiem dlaczego ale już się przyzwyczaiłam i nie panikuję.
  8. Pij pij, na zdrowie. Ja piłam o 6 rano, no dobra o 6 z groszem 70 filiżanek? Zawał U mnie tak było przez ostatni czas. Szok, czułam się jak latem. Mega upał i duchota. Za to dzisiaj jest strasznie zimno dla mnie są to zbyt gwałtowne zmiany pogody bo jeszcze wczoraj było przeszło 30 stopni a dzisiaj coś około 10 później czuję się źle przez takie wahania pogody
  9. Szczebiotka

    Szum

    Tutaj trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Trzeba pamiętać że na początku takie leki potrafią nas nieźle poturbować. Ale uważam tak jak twoja żona, nie ma co się męczyć tylko zacząć działać. Tym bardziej że to będzie się nasilać. Witaj na forum
  10. Dzień dobry wszystkim. Kawa dla was i herbata dla tych co kawy nie lubią U mnie też jest zimno. W nocy myślałam już żeby wstać i okno zamknąć, ale moje lenistwo jednak wygrało i przez to mi zimno dalej podobno teraz ma być kilka dni zimniej. Ja to czekam mimo wszystko na deszcz bo lasy zamykają, trawa wyschła i moje warzywa biedne ledwo żyją
  11. No ja na początku się bałam, nie powiem że nie. Tym bardziej że choruje też na padaczkę ale nigdy nie miałam drgawek a tu takie coś zaczęło się dziać to były straszne momenty, np siedziałam trzymając coś w ręce i bez żadnej kontroli nad ruchem moja rękę jakby robiła wyrzut ile razy mi tak tel z ręki wypadł . Albo leżąc w łóżku właśnie miałam takie jakby wykopy nogami, bądź momenty w których musiałam nimi ruszać. Zaczęłam powoli świrować że jest ze mną już tak źle że nic mi nie pomoże a jeszcze tylko pogorszy mój stan. Do tego to mega uczucie w głowie, nie umiem ci go opisać. Na szczęście minęło. Też miałam na początku obawy że to zespół serotoninowy, nawet dzwoniłam do lekarza wtedy to mnie uspokajał że to nic takiego. Podobno gdyby była wysoka gorączka, bardzo mocne bóle głowy, nadpobudliwość to wtedy miałam się martwić. Więc spokojnie, powinno i u ciebie minąć
  12. Miałam tak samo na początku brania leków. Trochę to trwało. Czasami takie niekontrolowane odruchy nóg czy rąk, jakby wyrzuty nie wiem jak to nazwać. Dziwne samopoczucie, uczucie w głowie czegoś dziwnego, bóle i zawroty to samo. Minęło. Teraz już tego nie mam, ale nie pytaj po jakim czasie bo nie pamiętam.
  13. A ja tam nie wiem czy stary czy nowy grunt że działa
  14. Tak nie wiem czemu ale tak właśnie działają odkąd mi je lekarz przepisał zauważyłam że tak godzinę po wzięciu leku nie mam już sił siedzieći przede wszystkim lepiej mi się śpi. Może to też kwestia tego że astma też już mnie tak nie męczy sama nie wiem. Domyślam się. Jeszcze zimą to spoko, koc, kawa dobra książka i mogła bym nic nie robić innego ale na wiosnę nieee. Sorki że teraz odpisuje ale zniknelam żeby zająć się porządkami. Zaraz też zmykam dalej na dwór robić. Wyrzycilam rzeczy z szafy i pawlacza na podwórko i robię przegląd. Coś czuję że będzie dużo śmieci ( mój teść miał chyba manię zbieractwa, bo jest wszystko, dosłownie. A ja dopiero teraz dojrzałam po jego śmierci by zacząć wynosić jego rzeczy).
  15. Trochę zazdroszczę bo ja momentami miałam 40 stopni na termometrze lubię ciepło ale bez przesady. No dalej mam ostatnio jak poszłam z córkami na spacer to nie wiadomo skąd złapał mnie atak paniki musiałam usiąść na ziemi na skraju lasu i tak czekaliśmy z pół godziny. Myślałam że do domu nie wrócę najlepsze jest to że ja nie wiem skąd się to bierze, bo naprawdę czułam się fajnie wtedy a tu tak od razu złapało. Nadal np boje się trochę jeździć samochodem i myślę że to mi chyba zostanie na dłużej. Denerwuje się jak muszę gdzieś jechać i coś załatwić, albo jechać do szkoły. Wiem że to głupie ale mnie wtedy czasami aż paraliżuje lęk. Najgorszy jest ten którego nie umiesz nazwać, nie wiesz skąd się bierze Ale mam też i jeden plus. Odkąd zaczęłam znowu brać leki na alergię to zasypiam bez problemu No właśnie, wiem o co chodzi ja nigdy chyba aż tak nie miałam jak tym razem mnie złapało. I tak już mam prawie rok kurcze w lipcu albo sierpniu minie mi rok jak tutaj do was trafiłam. Bez tego forum, bez was pewnie bym nie dała rady. No ja w sumie też nie biegam mimo że młodsza jestem, ale mój kręgosłup mówi stanowczo Nie na bieganie ja to jedynie mogę sobie na stacjonarnym rowerze w domu jeździć. Ale dobrze że już wszystko u ciebie się ułożyło z tą nogą. Szczerze mówiąc chyba nie wyobrażam sobie tak siedzieć w gipsie
  16. Tak wciągnęła mnie znowu książka. Ale też dużo czasu spędzam na dworze. Jest dosyć fajna pogoda, chociaż temperatury ostatnio ekstremalne dosłownie jak już nam alerty wysyłali o bardzo wysokich temperaturach to było ciekawie. Deszczu brak, susza straszna. Ja mam aż trawę wypaloną koło domu ale od dwóch dni jest chłodniejszy wiatr więc jest w miarę znośnie. Ostatnio nawet w podchody się bawiłam cieszę się tym że wracam w miarę do życia, że przestaje wegetować a zaczynam żyć. Wiadomo problemy nie zniknęły ale daje radę żyć i to jest najważniejsze. Z niektórymi moimi lękami po prostu walczę, inne już w jakiś tam sposób pokonałam. A jak tam u ciebie? Biegasz już?
  17. Dzień dobry wam. Ja ostatnio jakiegoś lenia na net dostałam dlatego mnie trochę mniej. Chyba potrzebuje odpoczynku od internetu. Chciałam wam kawę przynieść ale się spóźniłam z tego co widzę A ja nie lubię poniedziałków u mnie na szczęście jeszcze tylko 10 dni, w sumie już 9 w których muszę wstawać o 6 rano odliczam dni chyba bardziej niż moje dzieci
  18. Nie wiem gdzie ty jesteś, ale np w takiej Szwecji gdzie nie idziesz to możesz poprosić o tłumacza. Wiem o tym bo siostra zaczęła chorować a szwedzkiego nie zna, angielski na poziomie podstawowym ale to nic nie dawało, więc jeśli szła do lekarza to mogła zaznaczyć że potrzebuje tłumacza, tak samo w urzędach czy szkołach.
  19. Nie chce Bo lubię też tradycje Wiem co przechodziłeś ja tak miałam właśnie w zeszłym roku Oczywiście Dzień dobry wam. Ostatnio nie chce mi się wstawać wcale chyba nadrabiam bezsenność którą miałam
  20. No ja właśnie też mam więcej energii teraz. Często jestem po za domem. Chociaż ostatnio jestem mega śpiąca, ale z jednej strony to dobrze bo w końcu zasypiam bez problemu i nie budzę się co chwilę w nocy. Chodzę z córkami na spacery nawet kilka razy dziennie jak jest taka możliwość, robię koło domu w ogrodzie itp. Ale niestety na mnie taka duchota jak np dzisiaj jest mega męcząca. I chciała bym trochę deszczu pewnie jak będzie deszcz to będę narzekać na niego
  21. Dzień dobry misiaki. Widzę że ostatnio spory spadek aktywności u was. U mnie w sumie też. Nie wiem być może przez te ciągłe upały. Lubię ciepło ale nie duchotę a ona u mnie jest od kilku ładnych dni, i zero deszczu a dzisiaj to już mega nic mi się nie chce a będę musiała się ruszyć, chociażby podlać ogród Ale nadal żyjesz, bo już myślałam że nie Pamiętaj co zawsze mi powtarzałeś, trzeba walczyć. Trzymaj się, wierzę że będzie lepiej. No to mega nieciekawie, a ja ostatnio zadawałam sobie pytanie co się u ciebie dzieje że się nie odzywasz. Nie zazdroszczę ci wcale bo wiem przez co przechodzisz. Wiem tylko jedno, najgorzej jest być wtedy samemu bez zrozumienia od najbliższych, ale pamiętaj że zawsze tutaj jesteśmy, że zawsze możesz napisać do mnie. Widzisz, a każdy się dziwi jak ja mówię że źle się czuje przez pogodę. To nie jest żaden wymysł a fakt, pogoda, skoki ciśnienia i temperatury mają na nas wpływ. Wróć do leków może będzie lepiej. Ja powoli zaczynam jakby żyć. Robię więcej rzeczy niż kiedyś, więcej się śmieje, i tak jak już ci kiedyś napisałam tańczę odkurzając bo jestem nowoczesna wiedźma, chociaż i czasami miotła jest w ruchu trzymaj się, ja wierzę w ciebie, w to że dasz radę. A jak coś to wiesz że możesz się zawsze odezwać do mnie. Ja to niedługo będę robić jak mój pies ocierać się plecami o meble czy ściany
  22. Miałam. Chyba większość nas na początku myśli że wariuje, że ma schizofrenię i szuka dalej by sobie ją wmówić. Na szczęście u mnie po lekach minęło. Być może też zaakceptowałam swoją chorobę.
  23. Głównie stany lękowe z napadami paniki.
×