-
Postów
3 021 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Szczebiotka
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
A myślałam że tylko ja tak mam ostatnio -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry ludki Ja niedawno się obudziłam, tzn wstała po 6 wzięłam leki i poszłam spać dalej. Dwie ostatnie noce były dla mnie dobre, bo chłodne i lepiej mi się spało. Do tego chwale się! Udało mi się! Znowu mi się udało! Wczoraj na zakończeniu roku szkolnego stałam na schodach w szkole wśród masy ludzi, bo padał deszcz więc zrobiono zakończenie w szkole. Nasza szkoła jest bardzo stara, strasznie mała, np sala która ma mój syn jest mniejsza od mojej kuchni nie wiem czym ten budynek był wcześniej ale na pewno nie szkołą. Bądź razie wracając do wczoraj dałam radę stałam w tłumie prawie godzinę i nic! Zero lęku, zero ciemności przed oczami, zero nerwów! To było piękne! Do tego jeszcze musiałam rozmawiać z dyrektorami i innymi, bo moja córka skończyła z wyróżnieniami i wygrywała w tym roku bardzo dużo konkursów jestem z niej mega dumna. Do tego dostała stypendium ale to w sumie co roku jak i mój starszy syn miał więc na pewno nie są po mamie bo mama to raczej nagany dostawała w szkole do tego udały mi się załatwić kilka innych rzeczy, w tym zakupy w moim sklepie którego się boje i w którym było dużoooo ludzi. Chyba w końcu jest jakiś przełom i oby tak było cały czas. Ja nie mówię że nie boje się całkowicie bo boje się za każdym razem wychodząc z domu, ale jest już inaczej. Życzę wam spokojniej soboty -
Jesteś krótko na nim musisz przeczekać Niestety tak jest na początku i może trwać nawet do dwóch tygodni. Każdy reaguje inaczej Wiem co przechodzisz, bo miałam to samo. Do dzisiaj mam kartkę na lodówce która pisałam gdyby rodzina miała dzwonić na pogotowie bo myślałam że zejdę. Jak się dzisiaj czujesz? Nikt z nas lekarzem nie jest, możemy tylko doradzić co zrobić w danej sytuacji albo opisać nasze przypadki. Osobiście nigdy nie wzięła bym odpowiedzialności za życie drugie osoby doradzając czy mi zmniejszysz, zwiększyć czy odstawić leki.
-
Udało mi się wczoraj i dzisiaj wyjść do ludzi. W końcu musiałam załatwić trochę spraw i zakończenie roku szkolnego . Myślałam że nie dam rady, ale udało się! Brawo! Gratuluję. Piękne widoki. Ja niby do morza mam z 80km a ostatni raz byłam jako dziecko
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Paroxinor dzwoniła przy mnie i każdy to samo mówił że nie ma. Nawet parogenu nie ma, w końcu w jakiejś hurtowni jakiś zamiennik znalazła ale nazwy nie pamiętam. A w czasie covid i w sumie po też miałam mega problemy żeby dostać karbagen -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Zazdroszczę wam klimatyzacji. Ja niedawno wróciłam od lekarza z młodszą córką i padam szczerze mówiąc. Nie kupiłam też swoich leków psychotropowych bo nigdzie ich nie ma, nawet w hurtowniach jest problem kobieta szukała mi zamienników po hurtowniach i jutro coś tam będzie nie lubię zamienników -
No raczej nie, chyba że wyraziłaś zgodę na to mi lekarze zawsze mówią że nie mają wglądu do recept wystawionych przez innych lekarzy.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry U mnie wczoraj po grzmiało i po podało. Ale znowu ciepło jest. Uuu nie ciekawie ciesz się że tylko jeden dzień duszno mnie powoli już ta pogoda ścina z nóg -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzisiaj niby noc Kupały czyli dłuższy dzień powinien być, a u mnie już ciemno. Leje strasznie i grzmi. Eh i tyle z nocy Kupały -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
A nawet dobry mi wyszedł owoce przełamały trochę smak śmietany więc nie było źle. Dzień dobry Chociaż dla mnie nie aż taki dobry. Duszę się ostatnio nocami alergia szaleje, astma się odzywa, ledwo oddycham przez tą duchotę na dworze a jeszcze dzisiaj mają szaleć dosyć mocne burze -
Bardzo mądrze napisane. Brawo
-
Obserwuje temat i ja to wzięłam za odpowiedź jak najbardziej na zadane pytanie. Sama bym tak odpowiedziała.
-
Kiepsko. Duszno jest, serducho boli i czuję się zmęczona
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
No u mnie też takie były. Ja chętnie bym zrobiła z kawą ale ze względu na młodsze dzieci nie robię. Ja mam masę śmietankową, ale płynie mi strasznie bo jest tak duszno że szkoda mówić. Na raty nakładam do tego starłam gorzką czekoladę, tak naprawdę mocno gorzką ja nie lubię ale córka tak. I obsypałam boki. Z mlecznej rozpuściłam i zrobiłam takie zawijasy różne na papierze, później ściągnę i włożę na górę tortu. Czekam na owoce jeszcze i w sumie będzie gotowe. Dzisiaj szybciej wraca więc muszę się wyrobić przed tym. Dzisiaj ona prowadzi pierwszą część zakończenia roku szkolnego więc niedługo będzie koniec. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Cytrynowo śmietankowy z dodatkiem owoców. -
No właśnie to są objawy nerwicy lękowej. Wiem coś o tym bo walczę z tym samym co ty. Dlatego naprawdę proponuje ci jak najszybciej iść do psychiatry bo to będzie się nasilać i będzie dużo ciężej wyjść z tego. Wiem co mówię walczę z tym od przeszło 20 lat z przerwami.
-
To prawda. Chociaż znam sporo osób starszych którzy nienawidzą tej partii, jak np mój wujek dziadek mówię tak o nim bo to najstarszy brat mojej babci i senior mojego rodu (97 lat). No właśnie nie do końca mieszkam na wsi i kurde no. Ja wiem że w mieście też jest patologia ale u nas często osoby które chleja ( bo piciem tego nazwać nie można) mnożą się na potęgę i siedzą tylko na zasiłkach i kochają PiS bo przecież on " daje". Osobiście mając dzieci wolała bym żeby mój mąż miał pracę dobrze płatną. Żeby były np zniżki i niższy VAT na rzeczy dla dzieci, na przybory szkolne, czy darmowe obiady, dostęp do stomatologa bo z tym jest koszmar, czy ogólnie dostęp do lekarzy specjalistów lepszy. Żeby ceny nie szalały tak jak teraz. I naprawdę by było ok. Bo co z tego że dostanę te 500 plus skoro tak naprawdę na niewiele mi to wystarczy w tej chwili. No właśnie. Chociaż ja staro jakoś się nie czuje ale mój syn skończył technikum i czeka na wyniki matur. I chciałby coś robić dalej, ale nie ma pomysłu. Do pracy ciężko mimo że jest osobą niepełnosprawną ma między innymi zespół Aspergera tak jak jego młodszy brat. Chciałby coś robić ale wszędzie jest pod górę. Tak to też prawda. Chociaż akurat u mnie nie za bardzo było widać to wszystko. Może w mieście tak, ale u mnie na wsi ludzie i tak się spotykali, robiliśmy grille w majówkę, podawaliśmy sobie dłoń na powitanie, w naszych sklepikach nikt nie zasłaniał ust, a później nawet w przychodni mieli gdzieś maseczki i to sami lekarze. Niby nakaz był ale każdy miał to gdzieś. Szkoły były zamknięte dla zdrowych dzieci a moje niepełnosprawne musiały chodzi normalnie do szkoły, więc halo . Na początku tylko zrobiono zdalne dla wszystkich a później to zmienili. Mój mąż pracując w markecie miał zakaz zgłaszania się do lekarza czy robienia testu bo firma wolała dawać płatne wolne niż zamykać sklep, i mimo tego że pracownicy chorowali to i tak np chodzili do pracy także to wszystko było bez sensu. Ale przez to wszystko zwiększyła się ilość chorych, między innymi na nerwicę. Ja sama po tym wszystkim zaczęłam znowu chorować a miałam kilka lat spokoju
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry misiaki Trzy dni! Tylko trzy dni szkoły zostały i nie będę musiała wstawać o 6 rano Dzisiaj moja córka ma 17 urodziny. Niedługo będą robić jej tort bo nie chciałam żeby widziała co wymyśliłam w zeszłym roku nie dałam rady robić tortów dla dzieci Mija mi właśnie rok od pierwszego ataku paniki tzn pierwszego po kilku latach. I nie wiem czy mój głupi organizm chce mi zrobić na złość czy jak ale od wczoraj boli mnie serduszko może moja podświadomość broi a może to przez tą duchotę sama już nie wiem. Bądź co bądź to już rok. Rok męczarni. W lipcu zaczęłam brać dopiero leki, więc w lipcu będzie rok od rozpoczęcia leczenia. Jejku jak ten czas szybko zleciał. I kurcze! Jestem prawie rok na forum Wstajemy leniuchy! Ja już po śniadaniu i po kawie. Miłego dnia wam życzę -
Cześć. Jakbym czytała siebie. To prawda że od kręgosłupa też może wszystko boleć. Ja mam zwyrodnienia w kilku miejscach i ból często nie do wytrzymania. Słuchaj, objawy które opisujesz wyglądają typowo jak przy nerwicy. Muszę więc warto iść do psychiatry a nie czekać? Czym dłużej będziesz czekał tym będzie gorzej. Ja wiem że lekarze niektórzy chcą czekać i szukają sami nie wiedząc czego Ja też choruje na nadciśnienie między innymi. To że wyniki są czasami zaburzone to też może być wynik działania leków. Zresztą takie odchylenie to żadne. Rób sobie spokojnie te badania, ale pomyśl o wizycie u lekarza psychiatry zamiast czekać, bo za chwilę będziesz się bał wyjść z domu a jedynym twoim przyjacielem zostanie łóżko z którego nie będziesz chciał wychodzić i wujek Google który będzie ci mówił że masz raka i tysiące innych poważnych chorób.
-
Może nie mam doświadczenia z zarostem ale coś tam wiem. Po pierwsze to że często się golisz nic ci nie da. Trądzik, no niestety taki wiek i każdy z nas niemal to przechodził. Są teraz kosmetyki na to. Ja osobiście polecam z firmy Ziaja. Ale możesz szukać czegoś innego. Idź do apteki tam też doradzą co możesz stosować. Myślałeś o tym by zacząć ćwiczyć? Wiesz budować ciało gdyby mięśnie zaczęły się robić to też byś wyglądał inaczej. Nie ma co się poddawać, trzeba troszkę popracować nad sobą. Naprawdę każdy z nas w tym wieku przechodził coś podobnego do ciebie. Ja np miałam na odwrót, bo już w wieku 13 lat jak kiedyś ciocia mi zrobiła makijaż i włosy ( w tamtych czasach to nie była norma), wyglądałam na minimum 18 lat. Później nigdy np w wieku 15 lat nie miałam problemów by kupić fajki czy alkohol bo dawali mi od 18 do 22 lat. Z jednej strony mi to schlebiało z drugiej martwiło że wyglądam tak staro A wyśmiewanie przez innych. Też w sumie przez to przechodziłam, bo pochodzę z biednej rodziny ze wsi. Nie było nas stać na nowe ciuchy itp, nosiło się to co się dostało po innych. Ale młodzież w mieście przecież " była" taka idealna że oceniali wszystkich. Wiem że teraz jest jeszcze gorzej, bo moja 17letnia córka też była wyśmiewana i zaczęła się ciąć zamiast porozmawiać. Niestety ja jestem taką matka że zwracam uwagę na różne zachowania, tym bardziej że przechodziłam to samo. Porozmawiałam z nią, poszłam do szkoły i rozwiązałam sprawę. Na szczęście mam też tak że dzieci mi ufają i dużo mówią, za co jestem im wdzięczna. Nie możesz z kimś porozmawiać o swoich problemach? Np z mamą? Przecież jesteśmy po to by pomóc swoim dzieciom.
-
Przy nerwicy może boleć wszystko tak naprawdę. Mnie też bolały nogi, ręce, szyja itp.
-
W mniejszych prawie wcale. Chciałam zarejestrować najmłodszą córkę do psychiatry bo ma podejrzenie Aspergera, panie w recepcji mówią " niech pani zadzwoni w styczniu, na początku, wtedy będą nowe terminy" , dzwonię i co słyszę?" Nie ma już miejsc na ten rok" prywatnie jest to koszt 300 zł za wizytę i mówiąc szczerze lekko mnie na to nie stać, bo wiadomo że to nie będzie jedna wizyta . To prawda, dla " pocieszenia" dodam że nie tylko w Polsce tak jest. Ponieważ państwo/ rząd myślę że zdaje sobie z tego sprawę, ale też wiedzą że trzeba by było włożyć dużo pieniędzy w tą dziedzinę i ucieka od tego. A społeczeństwo, ludzie boją się tego. Boją się słuchać o tym. Większość ludzi nie wie co to depresja, nerwica, autyzm, schizofrenia itp itd, uważają że jest to wymysł chorej osoby która udaje by nic nie robić. A chorzy często boją się o tym mówić innym żeby nie być wyśmianym czy ocenianymi.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Nie no u mnie wczoraj wieczorem fest dało a dzisiaj od nowa parno ale szaro -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry Jesooo jak mi się ostatnio nic nie chce dzisiaj u mnie straszna mgła a młodszy syn ma wycieczkę szkolną i się boje strasznie Jeszcze tylko 5 dni i wakacje. Muszę dzisiaj albo jutro rano zrobić tort urodzinowy dla córki. Matko jak ten czas szybko leci, kończy 17 lat a ja mam wrażenie że urodziła się tak niedawno starzeją mi się te dzieci strasznie szybko. To fakt, też jej nie lubię jest strasznie dziwna w smaku. Smacznego. Ja już zjadłam i kawę wypiłam godzinę temu. Ja może nie śpię bo nie mam warunków do tego ale gdybym mogła to bym to robiła. Jestem mega słaba ostatnio. Zasypiam na stojąco i nie wiem dlaczego może to kwestia pogody wczoraj było tak mega duszno znowu a wieczorem mega burza i ulewa że aż baliśmy się że nam namiot utopi, aż boje się tam iść zobaczyć bo dzieci mają w nim zabawki ( bawią się w nim) -
To przykre co napisałaś. Jeśli chodzi o podejście do swojego ciała, wyglądu ja miałam bardzo podobnie. Kiedyś byłam szczupła i piękna, miałam duże powodzenie wśród mężczyzn, ale z czasem się to zmieniło. Zaczęłam patrzeć po prostu na siebie jak na śmiecia, aż w końcu nie mogłam spojrzeć w lustro. Przestałam się malować, przestałam farbować włosy itp. Codziennie uważałam siebie za potwora. Było mi niedobrze gdy tylko pomyślałam o swoim ciele. Zmieniło się po ciąży, dosyć szybko wróciłam do formy sprzed ciąży, ale widziałam w sobie coś ohydnego. A wiesz dlaczego aż tak bardzo nienawidziłam swojego ciała? Siebie? Bo codziennie miałam mówione że jestem brzydka, co ja ze sobą zrobiłam, że mam rozstępy na brzuchu ( byłam strasznie chuda a w ciąży przytyłam 19kg więc siłą rzeczy zrobiły się te rozstępy mimo kremów itp). Ale to jak każdy oceniał mój wygląd a szczególnie osoba która miała być moim wsparciem, partnerem, zrobiła to że zaczęłam się nienawidzić. I to trwało latami. Nadal mam coś takiego że nie wierzę jeśli mi ktoś powie " fajnie wyglądasz" bo uważam że ta osoba kłamie. To wszystko tak naprawdę siedzi w nas. Był czas gdy zaczęłam na nowo patrzeć w lustro i lubić siebie, był to czas gdy odeszłam od toksyka ( separacja), ale gdy wróciłam ( wiem straszna głupota, ale myślałam że coś się zmieni a dzieci potrzebują ojca) to na nowo zaczęło się to samo. Nienawiść do siebie, obwinianie się o wszystko ( no w końcu słyszę codziennie że wszystko jest moją winą, nawet to " że dzisiaj świeci słońce a nie pada deszcz" ), chęć ucieczki najlepiej tej ostatecznej, ale wiem że są dzieci i muszę walczyć o każdy dzień by dalej żyć. Myślę że u ciebie jest podobnie, tylko twoim głównym problemem jest toksyczna matka. Gdybyś się uwolniła z domu dostała byś wiatru w żagle wiem że jest ciężko zrobić taki krok, ja odeszłam z domu w wieku 15 lat ( też nie było ciekawie), wyjechałam na drugi koniec Polski do babci i tam trochę odżyłam. Później poznałam ojca moich dzieci i myślałam że w końcu będę kochana. Życie nie jest łatwe, codziennie daje nam kopa i różne próby. Ja się nie modlę, nie wierzę już w to ale wierzę że może być lepiej, tylko często sami sobie robimy krzywdę naszymi decyzjami. Ja mimo wszystko wierzę, że gdybym miała siłę na walkę to mogła bym znaleźć jeszcze szczęście, ale strach mnie paraliżuje, blokuje i nie pozwala zrobić najważniejszego kroku czyli odciąć się od toksycznej osoby. Walcz o siebie dziewczyno póki jesteś jeszcze młoda, bo z każdym rokiem będzie tylko coraz gorzej, uwierz mi wiem co mówię. Trzymaj się.