Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 946
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Wow. Nie wiesz jak będzie po lekach. Są osoby które np nie miały żadnych skutków ubocznych po lekach. Ty po prostu sam siebie nakręcasz na te skutki. Wiem że tak jest bo sama to często robię. Czytam ulotki i Później " mam" niemal wszystkie skutki uboczne. Kiedyś miałam takiego fajnego lekarza że dawał mi receptę, kazał iść wykupić lek, nie otwierać i wrócić do niego. Tak też robiłam. I wiesz co on wtedy robił? Otwierał mi te paczki z lekami, wyciągał ulotki, i wyrzucał na moich oczach do kosza to było wiele lat temu, i nie było takiego dostępu do netu jak jest teraz. I wiesz co ci powiem? Może tam jakieś skutki uboczne miałam ale nie było tragedii. Lecz gdybym miała te ulotki wtedy to na bank miała bym niemal wszystkie uboki z listy ulotki Bo ja właśnie tak działam. Nakręcam się sama z byle powodu. Pracuje nad tym by tego nie robić ale łatwo nie jest. Zgadzam się tutaj No ja nie wiem może tutaj? Nie wiedziałam że mogę mówić o sobie jak o cudzie. Chociaż w sumie patrząc w tył faktycznie tak mogę mówić. Nie wydaje ci się. On tak właśnie robi No nikt zmuszać do leczenia cię nie może, ale obyś później nie żałował. Powodzenia życzę i zdrowia
  2. Ja się dziwię że nie chcesz powiedzieć innym. Ja zaczęłam mówić o swojej depresji jakieś 20 lat temu, wtedy każdy i tak uważał że jest to wymysł dla leniwych ludzi, więc dodatkowo walczyłam jeszcze z tym. Gdzie nie jestem to mówię przeważnie że mam nerwicę lękowa z napadami paniki i gdybym np uciekła czy coś to żeby się nie zdziwili. Na początku było mi głupio o tym mówić, ale teraz gdy muszę coś załatwić w urzędach, przychodni itp to przeważnie mówię na dzień dobry jak jest i czego mogą się spodziewać. I doznałam szoku nawet nie wiedziałam ile osób się zmaga z tym samym. Nawet mój lekarz rodzinny który zaczął ze mną o tym rozmawiać gdy poszłam do niego i powiedziałam co mi psychiatra zdiagnozował. Pani w sklepie, pani na poczcie, w gminie czy nawet kierowca busa. Takich ludzi wokół jest cała masa. Tylko niektórzy boją się mówić o tym, wstydzą. Ale gdy już usłyszą że też masz coś takiego to naprawdę się otwierają, rozumieją. Mi to pomaga bo może zabrzmi to z mojej strony egoistycznie ale cieszę się że nie jestem sama z takimi problemami.
  3. Ja w sumie też nie miałam dlatego dla mnie to dziwne. Już prędzej bym powiedziała że to od paro jest. Ale tak naprawdę mam tak od tyg czyli od momentu w którym zaczął mnie boleć krzyż i ta rwa. No i po za tym ostatnio też chłodniej jest a ja ciągle na boso chodzę, nawet po podwórku już sama nie wiem
  4. Serio? Nigdy nie połączyła bym zimnych stóp z kawą człowiek całe życie się uczy kurcze. Ale najbardziej mi zimno w stopie w tej nodze co mnie ta rwa trzyma
  5. Ałć. Chociaż płukanie lubię zdrowia O kogo ja tu widzę dzień dobry Bardzo się cieszę, tym bardziej że jako jedyny kawę przyniosłeś U mnie podobnie, tylko nie powiedziała bym że jest spokojny deszczyk bo czasami nieźle leje. Ale dla mnie to ok, przynajmniej nie muszę się dusić w upale razem z pyłkami Mogę narzekać na pogodę? W sumie to mogę zimno mi w stopy tak się ochłodziło że nie mogę ich rozgrzać Dzień doberek wszystkim
  6. Tak, teraz jest lepiej. Ale od roku na nowo biorę leki. Może nie jest idealnie, nadal czasami łapią mnie ataki paniki itp, ale jest dużo lepiej.
  7. Ja w zeszłym roku bałam się nawet otworzyć drzwi od domu a co dopiero postawić nogę po za próg domu to był koszmar.
  8. Cześć. Tak jak wyżej my nie jesteśmy lekarzami, nie znamy twojej historii chorób czy leków przyjmowanych na stałe, alergii itp. I też tak jak wyżej każdy reaguje inaczej. Ja przez 20 lat brałam różne leki, a mimo to zawsze wracam i tak do paro. Nie wiem widocznie to jest lek który jakoś daje sobie radę ze mną. Tym razem długo trwało zanim zaskoczyło, mimo że brałam już podwójna dawkę a nigdy nie potrzebowałam takich dawek, jak się też z czasem okazało samo paro nie do końca pomogło więc dostałam esci żeby dodać mi trochę energii i motywacji. I faktycznie no jest różnica. Każde leczenie tak naprawdę jest trochę oparte na próbach na danym człowieku, bo to co pomoże tobie nie koniecznie pomoże mi a nawet może mnie zabić przez np alergię co do lekarza ja mimo wszystko dla świętego spokoju poszła bym jeszcze do innego. Też jeżdżę do miasta prywatnie do lekarza, bo jak chodziłam na NFZ nie do końca miałam zaufanie. A że ja jestem taką osobą jaką jestem to wolę sprawdzić co jeszcze powie inny lekarz.
  9. Szczebiotka

    Witam

    Cześć moja imienniczko. Ja mam trochę więcej lat niż ty, a nawet trochę bardziej więcej Ale wiem z czym się zmagasz. Ja od przeszło 20 lat się leczę, a od dziecka mam Stany lękowe. Myślę że znajdziesz tutaj ludzi z którymi warto rozmawiać, mi to forum bardzo pomogło gdy przyszłam tutaj rok temu. Zawsze w razie co możesz napisać nawet na priv, w wolnych chwilach odpisze.
  10. Ja zrobiłam tak samo. Mam nerwicę, często przeplatana z depresją. Leczyłam się od około 20 lat z przerwami i żałuję strasznie tego że kilka lat temu odstawiłam leki. Teraz będę brać leki do końca życia, czasami tak trzeba po prostu. Ale nawet według mojego lekarza tak po prostu będzie lepiej.
  11. Dzień dobry. Jak tam Wronki u was? Coś tutaj cisza Ja nadal cierpię chociaż trochę mniej, po prostu nadal nie za bardzo mogę chodzić Ale kawę wam przyniosłam
  12. Pffff spadaj wypiłam dwie ale ogień czuję w żołądku straszny. Do tego burza jest u mnie
  13. Dzień dobry Ja dzisiaj w mieście jestem musiałam do banku przyjechać bo przecież na infolinii nie można tego załatwić doopa nadal mnie boli, noga i żołądek też. Chce do domu @spidi dziękuję za ziemniaki później napisze czy są dobre czy nie nie wiem czy dzisiaj. Za dodatkowy prezent również
  14. Gratuluję. 150 jesooo, ja takie i wyższe to miałam przy atakach paniki ale odkąd biorę leki to jest w miarę ok. Ty to zawsze wiesz co jest najlepsze z rana biorę kawę i uciekam W sumie to lody możesz dorzucić do tej kawy miętowe najlepiej a nie tylko o jednym myślisz. Dzień dobry wam. Ja jeszcze w łóżku a co mi tam wstałam po 6, leki wzięłam i poszłam do łóżka. Dzisiaj u mnie zimno o matko tak! Tak mi dobrze. Upały mnie zabijają. Moja doopa nadal boli, łydka też ale już nie tak mocno. Może w końcu minie ten ból. Nie lubię rwy
  15. Cześć. Przeczytałam twoją historię i jak nigdy nie wiem co mam napisać Bardzo mi przykro że musiałeś tyle wycierpieć w swoim życiu, ale też bardzo cię podziwiam że mimo tylu problemów znalazłeś w sobie siłę by być innym człowiekiem niż oni i aby skończyć studia.
  16. Zastanawia mnie tylko jedno. Po co zacząłeś? Nie wiedziałeś że takie leczenie tak naprawdę zaczyna działać dopiero po 6 tyg albo i Później? Dla mnie jest to bezsens że zacząłeś brać leki i teraz tak szybko chcesz je odstawić. Lekarz ma rację. Później możesz żałować, ale w sumie to twoje życie i Twój wybór. Ja walczyłam każdego dnia z mega ciężkimi skutkami ubocznymi leków przez bardzo długi czas by w końcu zacząć jakoś żyć. A to czy możesz odstawić czy też nie to już powinieneś pytać lekarza. Nie wiem dlaczego uważasz że te leki uzależniają no mniejsza, moim zdaniem to nie przez tatuaż tak masz, tylko sobie tak powiedziałeś że to on jest winny.
  17. Też mam fioła na ich punkcie. Miałam dużo różnych zwierząt. Na chwilę obecną mam dwa psy i jedną sunie ze schroniska. Do tego mam dwa koty, też uratowane to najlepsze lekarstwo jakie może być. Już nie mówię o tym że jeszcze mam rybki, ślimaki i agame
  18. To nie to samo co normalne dobre pyszne zioła po Za tym chyba nawet drożej wychodzi nie żebym wiedziała po ile teraz jest, bo te lata mam już za sobą. Ja kiedyś z neurologiem rozmawiałam na ten temat to pamiętam jak się śmiał że łatwiej będzie mi kupić normalnie niż na receptę. I to kurcze fakt, bo jak słyszę całą procedurę która trzeba przejść by dostać receptę to jestem w szoku A ja właśnie pije kawę. Zastanawiam się jaki dzisiaj przeciwbólowy wziąć nie jest tak źle jak wczoraj ale jednak już siadlo mi na nogę też
  19. Ja osobiście też polecam ten lek. Także jak najszybciej do lekarza i prosić o niego. Leczę się przeszło 20 lat z małym przerwami, o tak naprawdę paro dało sobie radę dopiero. Fakt że tym razem lecę na 40 mg plus esci, ale jeszcze rok temu jak tutaj przyszłam to leżałam w łóżku błagając by nie umrzeć bo mam dzieci, a byłam już w tak ciężkim stanie że czułam że umieram. Prawda jest taka że pierwsze tygodnie mogą być ciężkie ale uważam że warto. Każdego z nas to przerażało uwierz mi. Co do libido to mężczyźni i tak mają lepiej bo są leki dla nich, kobiety już takiej możliwości nie mają. Ja nie ukrywam że dla mnie seks też jest ważny i że po paro faktycznie libido leci w dół ale to też nie jest tak że nie możesz nic Na początku leczenia faktycznie mogą być różne sytuacje, ale jak już się dobierze leki i dawkowanie to naprawdę można zacząć żyć. Ja np już teraz mam więcej motywacji do czegokolwiek, i też już tak mi nie zawieszają myślenia wręcz przeciwnie mam wrażenie że poprawia mi nawet pamięć zresztą gdzieś ostatnio czytałam że naukowcy odkryli to że te leki pomagają np przy chorobie alzheimera Zadaj sobie po prostu pytanie czy warto tak się męczyć? Czy warto czekać na ten moment gdy będziesz już pod ścianą i nie będziesz miał wyjścia a leczenie wtedy będzie jeszcze trudniejsze i dłuższe. Po prostu przemyśl jeszcze raz na spokojnie co i jak. Nie musisz też przecież zaczynać od najmocniejszych leków jak paro, są inne lżejsze.
  20. To ja mogę ci jeszcze zaproponować picie melisy, bardzo pomaga. Ja przez pewien czas w ciągu dnia wypijałam nawet z cztery kubki melisy tylko dobrze ją parz, tzn zalewasz wodą gotowaną i trzymasz pod przykryciem tak z 10-15 minut. Nie musisz wypijac od razu całego kubka powodzenia w leczeniu
  21. Pewnie że chce tylko nie mów tak głośno bo będziesz po całej Polsce wysyłać
×