Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 879
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. No mam to samo wstaje, robię to co muszę. Walczę tylko ze względu na dzieci bo gdyby nie one to nie robiła bym tego czuję się jakbym miała z 90 lat, chociaż mój wujek ma 97 lat i ma więcej energii i siły do życia niż ja
  2. Według mnie niestety facet bardzo niedojrzały. Jakiś Narcyz nie wiem ale ja bym sobie dała spokój z takim typem i tyle. Nie warto. Jeśli komuś zależy na drugiej osobie to się stara w jakikolwiek sposób, a tutaj z tego co napisałaś nie było tego. Zostaw to za sobą, nie warto serio mówię.
  3. Szczebiotka

    Witajcie forumowicze!

    Hej Cieszę się że tutaj jesteś. Uważam że to forum może bardzo pomóc, mi pomogło a szczególnie pomogły mi osoby stąd, bo tylko one mnie zrozumiały. Pozdrawiam i mam nadzieję że znajdziesz tutaj to czego szukasz.
  4. Kiedyś tak miałam ale chyba po prostu dojrzałam do tego i nie patrzę już co mówią na ten temat inni. Uważam że ludzie którzy nie mieli z tym do czynienia i tak nas nie zrozumieją. Co do związku trochę głupio żebym się wypowiadała bo mam ten sam problem, boje się samotności i tkwię w bardzo toksycznym związku. Ja na twoim miejscu mimo wszystko bym odeszła, póki nie macie dzieci, bo później jest tylko gorzej a nie warto żyć w takim związku bo boisz się że będziesz sam. Czasami myślę że może i lepiej by było samej ale mam dzieci i boje się tak po prostu się boje. Pomyśl na spokojnie czy warto tracić życie na taki związek. Pozdrawiam
  5. Mam niestety tak samo jak ty. Niby miało pomóc, pewnie w jakimś tam stopniu pomogło. Ale nie mam sił na nic, nawet na zwykłe zajęcia w domu typu sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi nic mi się po prostu nie chce. Najchętniej bym spala. Emocje? To zależy bo czasami mam huśtawkę nastroju a czasami po prostu nic nie czuję
  6. Szczebiotka

    Siemka

    Więc napisz nam coś więcej
  7. Szczebiotka

    Siemka

    Hej. Ja też mam taką nadzieję że znajdziesz tutaj tego czego szukasz. Ja po części znalazłam i odzyskałam tutaj spokój. Pozdrawiam.
  8. Nie. Ja raz wylądowałam na sor bo lekarz też tak twierdził i nie chciał mi zmienić leku,a drugi raz w zeszłym roku prawie zeszłam po zmianie leku gdzie też według lekarza " organizm musi się przyzwyczaić", a wyszło że jestem uczulona na jeden ze składników leków.
  9. Słuchaj miałam tak samo jak ty. Długo się męczyłam ze skutkami ubocznymi i wmawiałam sobie choroby różne. Jeśli potrzebujesz porozmawiać możesz napisać na priv.
  10. No ja np dostawałam głównie takiego ataku używając komputera i jak np przed świętami są w sklepach lampki to też robi mi się dziwnie
  11. A to u mnie po takich objawach lekarz stwierdził padaczkę i faktycznie światło ma wpływ na moje zdrowie
  12. Żółty kolor podobno przyciąga biedronki,a one zjadają mszyce i chyba działa bo z dnia na dzień mam ich coraz więcej a niestety mam plagę mszycy co roku, tak samo mrówek bo gdzie mszyca tam i mrówki, i do tego jeszcze ślimaki.
  13. Więc przestań to robić. Też tak robiłam i tylko mi stan się pogarszał Nie ma czego, zacznij brać leki regularnie by jak najszybciej przejść przez skutki uboczne. To jest akurat normalne więc nie ma się czym martwić. Spokojnie, wszystko minie. Jak zaczniesz brać regularnie leki to tak do dwóch tyg trwają skutki uboczne przeważnie. Na początku brania leków jest to normalne. Lęki, panika, strach się nasilają. Proponuję kupić sobie melisę i pić. Trochę uspokoi. Spokojnie, już do zrobiłam
  14. No nie dobijaj mnie ja też chcę takie duże mieć. Ale to chyba musiała bym wysadzić ze skrzyni i dać normalnie w ziemię ( grunt)
  15. Nigdy tego nie jadłam aż muszę sprawdzić w necie. A na dwóch pierwszych zdjęciach to ziemniaki moja najmłodsza córka wsadziła bo były już takie do wyrzucenia i jej zostawiłam to Na ostatnim to melisa, ale mam plagę mszyc, już nawet dałam żółtą wstążkę i widzę że chyba działa
  16. @Jurecki a wiesz co to jest dodam że dwie różne rośliny
  17. No ja swój też mam oskubany bo przemycam do zup ha ha ha. Moje dzieci są wybredne ale jak nie wiedzą co wrzucam do jedzenia to jedzą. No jadłam, jeszcze czasami skubne. Tak samo jak seler liście, albo surówkę z surowego korzenia selera ale to nie każdemu smakuje. W tym roku selera nie mam bo w zeszłym roku tak mi rósł że jeszcze mam multum w zamrażarce liści. U mnie dzisiaj mega wieje i leje ale może uda mi się zrobić zdjęcia.
  18. Ale to nie było trudne dawaj coś trudniejszego ja to od dziecka znam bo moja babcia miała takie wielkie krzaki tego w ogrodzie, i często jedliśmy to nawet na surowo za dzieciaka ja dopiero w tym roku sobie kupiłam, bo tak to mi siostra przywiozła ze swojego ogrodu. Malin też ci zazdroszczę. Niby też mam ale rosną dziko. Jak kupiliśmy ten dom to one już były zaniedbane a ja nie umiem się jakoś za to zabrać, zresztą nawet nie wiem jak to zrobić
  19. Lubczyk u mnie mówią magi na to. Też mam ale dużo mniejszy niż ten na zdjęciu. Zazdroszczę.
  20. O kurcze tutaj taka cisza że aż musiałam użyć wyszukiwarki by znaleźć temat No co wy ludki? Czy tylko ja muszę wpadać tutaj i na kawę zapraszać? Droga jest, nie wyrobie tak długo Dzisiaj trochę pospałam sobie. Deszcz zaczął po 4 lać ostro. I w sumie nadal chwilami pada, fajnie jest w końcu chłodno. Odkryłam że upały nie są dla mnie. Wstajemy! To że mamy wakacje nie oznacza że nie pijemy kawy
×