Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobic

Znachor
  • Postów

    1 800
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Fobic

  1. Bo jest bezpieczniejsza, działa bardziej selektywnie i nie posiada takich skutków ubocznych np. przy przedawkowaniu. Po przyjęciu jednorazowo ok. 2 g karbamazepiny zapamiętasz ten dzień do końca życia, chociaż dawka zagrażająca zdrowiu i życiu jest jeszcze bardzo daleko. W przeciwieństwie do lamotryginy posiada jednak jakieś właściwości anksjolityczne i uspokajające, przynajmniej w moim odczuciu. Ze względu na silne działanie przyspieszające pewne szlaki metaboliczne potrafi uratować życie, więc nie jest to zabawka.
  2. Nie żebym się czepiał, ale ogólny wpływ hamujący aktywność kanałów jonowych, czy to sodowych, czy innych, hamuje również wydzielanie glutaminianu, więc karbamazepina także posiada tę właściwość (ten sam mechanizm jest odpowiedzialny za działanie przeciwpadaczkowe obydwu leków) i również nie ma żadnego wpływu na układ GABA. Wymaga większej kontroli ze względu na to, że jest silnym induktorem enzymów wątrobowych metabolizujących różne leki i te z kolei mogą wymagać co najwyżej zwiększenia dawki. Z tego samego powodu jest też często używana na oddziałach toksykologii, kiedy na jakiś toksyczny czynnik nie ma swoistej odtrutki, a jest metabolizowany przez cytochrom P450. Pomimo faktu, iż zarówno karbamazepina jak i lamotrygina są stabilizatorami nastroju, to jednak karbamazepina ma szersze zastosowanie i wg mnie jest zdecydowanie silniejszym psychotropem. Można i tak, ale podobnie jak z ogniem, może być bardzo użytecznym narzędziem. Pod warunkiem posiadania wiedzy, jak go używać
  3. @Jurecki To zależy, czy twój problem ma charakter przewlekły czy okresowy. Jeśli masz taki problem raz na jakiś czas, najskuteczniejsze powinny być leki doraźne (benzodiazepiny) jak diazepam, lub nitrazepam, które charakteryzują się wystarczająco długim czasem działania. Jeśli natomiast problem jest przewlekły to sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Mianseryna np. może być stosowana bezproblemowo i przez długi czas w dawce do 60 mg i będzie zawsze działać sedatywnie, bo taki ma charakter, podobnie jak mirtazapina. To są bezpieczne i w miarę skuteczne opcje, a takich wynalazków jak TLPD, czy SS/SNRI stricte na lepsze spanie nie będę polecał. Rozmawiałem dziś z psychiatrą, który powiedział, że trazodon jest przestarzały i lobbowany przez jego producenta, bo nie ma leków generycznych z tą substancją, tylko Trittico. Zwiększył mi mianserynę z 30 do 60 mg, dorzucił estazolam w razie czego i baklofen na dzień, bo po nim czuję, że żyję
  4. Brałem ten lek na bezsenność w dawkach 50-100 mg, jednak bardzo szybko przestał działać nasennie i musiałem z niego zrezygnować. Kierując się informacjami zawartymi w sieci oraz ulotce leku, w bezsenności stosuje się dawki 15-100 mg, przy czym leczenie powinno rozpocząć się od najmniejszej skutecznej dawki i następnie w razie potrzeby stopniowo ją zwiększać. Wygląda na to, że mieścisz się w bezpiecznym zakresie, ale najlepiej skonsultuj to ze specjalistą. U mnie nasennie lepiej i dłużej sprawdzała się kwetiapina. Można ją łączyć z mirtazapiną/mianseryną, lub trazodonem, jak wspomniano wyżej.
  5. Zaburzenia równowagi mogą wystąpić raczej po wzięciu benzodiazepin, ale nie przy odstawce. Zawroty głowy, czy odrealnienie mogą być już objawami odstawiennymi.
  6. Hydroksyzyna działa przeciwwymiotnie. Lorazepam to duży przeciwlękowy kaliber i moim zdaniem uzależnia najsilniej ze wszystkich benzodiazepin.
  7. Miło mi to słyszeć. Myślę, że każdy lekarz powinien ogarniać temat benzodiazepin. Założyłem, że dawki są równoważne, ale jednak częściej zdarza się, że Tranxene jest odbierany jako nieco słabszy (25-50%). 4 mg diazepamu to będzie niecałe 6 mg, a 2 mg to 2,7 mg klorazepanu.
  8. Walnąłem gafę. Nie klorazepan, a nordiazepam. Klorazepan jest jego prekursorem i w sumie działa tak samo.
  9. @zzyyggaa Jeśli masz problem z odstawieniem Tranxene, możesz skonsultować z lekarzem przesiadkę na Relanium. W przeliczeniu na mg obydwie benzodiazepiny są równoważne. Relanium (diazepam) posiada trzy aktywne farmakologicznie metabolity, a głównym z nich jest klorazepan (Tranxene). Lek jest w wersjach 5 oraz 2 mg, więc powinno być łatwiej z odstawieniem.
  10. Fobic

    czego aktualnie słuchasz?

    @Kawa Szatana kawałek wyżej bardzo dobry. Leci do zakładek.
  11. Fobic

    Co teraz pijemy

    Napój "Lemo" z biedronki
  12. Fobic

    Rymujemy :)

    elektrownia - widownia napad
  13. Stachu tańczył kankana z opery Offenbacha, obok niego skakała dziewczynka mała nabrzmiała
  14. Fobic

    czego aktualnie słuchasz?

    @Kawa Szatana o proszę, ja twoich nie kojarzę, ale ten co zapodałeś - fajny ambient. Ale kojarzę ten kanał i jak już wymieniamy się muzyką to łap/łapcie trzy kawałki ambient, które poznałem w różnych momentach mojego życia i towarzyszą mi do dzisiaj. Wręcz kipią pozytywną energią, jak na mój specyficzny gust: Dla nowo przybyłych - warto cofnąć się kilka/kilkanaście postów wstecz, bo tego raczej nie usłyszycie nigdy w żadnym radiu, a jeśli tak to dajcie koniecznie namiary.
  15. Nareszcie jakieś info odnośnie nitrazepamu. Widzę, że czujesz wyraźnie jego działanie przeciwlękowe i uspokajające, a jak z działaniem nasennym? To, że kilka dni po zażyciu doświadczasz problemów z bezsennością i lękami nie oznacza, że jesteś uzależniony fizycznie, tym bardziej, że korzystasz z benzodiazepin doraźnie. Nie są to też objawy z odbicia, a raczej po prostu twój naturalny, bazowy stan. Pojawienie się tolerancji na działanie nitrazepamu nie jest pożądanym zjawiskiem, bo może być potrzebne zwiększenie dawki, a wtedy wzrasta ryzyko uzależnienia i objawów odstawiennych. Nie bałbym się również jakiejś specjalnie negatywnej reakcji lekarza na informację o doraźnym korzystaniu z benzodiazepin, co innego gdybyś brał codziennie i był od nich uzależniony. Ciekawe, że tak długo odczuwasz ogólną poprawę samopoczucia po zażyciu nitrazepamu, bo nie posiada on aktywnych farmakologicznie metabolitów. Jeśli czujesz, że działa on na ciebie zbyt inwazyjnie, pomyśl o zmianie na diazepam.
×