-
Postów
2 519 -
Dołączył
Treść opublikowana przez DEPERS
-
No i jeszcze taki otępiały analizujesz wszystko? Olanzapina mocno otumania i to pewnie po niej śpisz, aż dziw, że po niej cokolwiek analizujesz. Może boją się że coś Ci się stanie, bez podstaw to by nie trzymali
-
Silne, to znaczy jakie i w jakich dawkach? No i są nieskuteczne, skoro nie mogą pomóc
-
Skuteczniejsze w takim sensie, że nie sedują, ale jak myśli za bardzo hulają tak jak w Twym przypadku to chyba lepsze byłoby zmienić na SSRI. Ja zmieniałem wenle na paroksetyne, ale za bardzo mnie wgniatała w ziemię i jestem na wenli
-
No tak właśnie działa noradrenalina, mi też ona nie podchodzi co prawda ja dulo nie brałem, ale na rebo non stop zmęczenie fizyczne. Jak wnosiłem worki 30kg na drugie piętro to myślałem, że zawału dostanę, poty, ręce stopy zimne a od środka buchało gorąco i serce mało mi ryjem nie wyszło. Libido zero i to chyba nawet jeszcze poniżej. Ona ma zbliżone działanie do adrenaliny, bo przy wstrząsie kiedyś mi podali i tak samo się czułem. Niektórym pomaga, ale mi nie podchodzi
-
Czyli masz skłonności od małego i porzucenie automatów i długi przytłoczyły Cię na tyle, że mózg odciął się od świata gdzie nie ma zabawy i rozpusty. Dobija Cię codzienność:)
-
No to czemu nie powiesz tego lekarzowi? Skoro wenlafaksyna robi Ci watę z mózgu, a wcześniej było "dobrze" (choć dziwne skoro zacząłeś ją brać) to chyba to przedyskutować z lekarzem trzeba. Zapewne długi zainicjowały u Ciebie DD
-
Wcale się nie dziwię. Duloksetyna to noradrenalina, a ona pogłębia wrażliwość. Wiem to po reboksetynie, bo na ogół nie mam skrupułów, ani żalu, a na niej zaczęło mi się robić żal i smuciło mnie cierpienie innych. Odstawiłem i spowrotem nie odczuwam takich emocji i bardzo mi z tym dobrze:) chcesz być mniej wrażliwa, to rusz serotoninę, a nie noradrenalinę bo tylko pogarszasz swój stan. Zapytaj lekarza czy by Ci to zamienił na coś z SSRI i melancholia zniknie:)
-
Znajdź przyczynę i podłoże DD i zacznij to leczyć
-
No, ale 150mg to nie jest jakaś kolosalna dawka, ja teraz instaluje 300. Jak po miesiącu nic się nie zmieni to zawsze możesz lekarza zaatakować o większą. Ja biorę do niej mirtę
-
Chyba przed sobą upokorzenie, bo raczej kierowcom to zależy żebyś szybko przeszła:) podchodzisz do pasów i czekasz, aż się zatrzyma kierowca i wtedy przechodzisz, a jak jest na skręcie to przechodzisz mając go na oku, bo może się zagapić także masz czas na odskoczenie, zanim on zareaguje:)
-
A jaka dawka?
-
Przecież to odcięcie od rzeczywistości, pisałem Ci to już, ale chyba nie dotarło, a nie mam teraz głowy żeby pisać z Twą podświadomością:) DD ma barierę i cieżko ma coś się przez nią przedostać, jesteś jakby z boku, ja akurat wykorzystuje to do obserwacji ludzi. Wenlafaksyna może pomóc. Trzeba czekać zazwyczaj po zwiększaniu dawki na stabilizację, ale czasami pyka od razu:)
-
A ashwagandą próbowałeś obniżyć kortyzol? Jak ciężko jest po obudzeniu to kortyzol miesza i podkręca lęk
-
DD to jest chemicznie wywołana reakcja mózgu. U mnie jest spowodowana nie akceptacją świata, więc pewnie u mnie ona będzie. U Ciebie na pewno coś ją spowodowało, lęki, depresja z czymś Twój mózgu sobie nie radził i poszedł na łatwiznę i się odłączył. Sulpiryd jest lekiem anty autystycznym, a DD to taki typ autyzmu. Więc możesz lekarza zapytać, mi trochę pomaga. Kiedyś czytałem, że parę osób crf wyrwało z DD, ale mnie jakoś nie
-
Wszystko gra Melodii Melodia:) DEPERSA turbuje manipulacja dawkowania, ale wróci:)
-
Lęk przed dorosłością, brak wiary w siebie
DEPERS odpowiedział(a) na hopefully.00 temat w Depresja i CHAD
No jak na siłkę to wenla lepsza od paro, a uboki to te najgorsze przechodzą tylko trza przetrwać wejście w atmosfere, a później się miękko ląduje -
To po co brać hydro po wybudzeniu jak można ją wziąć przed zaśnięciem i zobaczyć czy wybudzenie nastąpi:)
-
Lęk przed dorosłością, brak wiary w siebie
DEPERS odpowiedział(a) na hopefully.00 temat w Depresja i CHAD
Wcale się nie dziwie, że esci nic nie wnosi bo u mnie jedynie co wniósł to sranie. Na lęki i pewność siebie to jest paroksetyna i wenlafaksyna, a esci jest jak nie możesz się wysrać, ale to tylko moja opinia:) -
Załatw sobie stopień niepełnosprawności do sprawy, że coś jest z Tobą nie tak psychicznie, zawsze okoliczność łagodząca
-
Leczenie ciężkich bezsenności (lekoopornych). Specjaliści?
DEPERS odpowiedział(a) na zabijaka temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
No, taki demon się budzi i wcale spać mi się po nim nie chce, wręcz przeciwnie, mimo, że przyćmienie jest w głowie, to jest tylko pokrywka garka w którym się gotuje wybuchowość -
Jak jest za dużo serotoniny to szczękę ściska:) ja tak rozpoznaje nadmiar:) to, że wziąłeś 112 wenli to nie znaczy, że jest za dużo serotoniny, po prostu może być tak na początku, że będzie pogorszenie jakieś wrażenia umierania i takie tam:) ogólnie wenla wita widowiskowo, fajerwerki w mózgu jak na niebie w sylwestra, ale jeszcze huczniej żegna u la la , to jest dopiero przeżycie:)
-
Wenlafaksyna w początkach brania daje objawy zbliżone do infekcji grypy. Poty, zimno, bezsenność, jadłowstręt, uczucie zatrucia. No cóż, takie tam:) ja zazwyczaj biorę 150mg wenli i 30-45 mirty. To się powinno unormować u Ciebie po jakimś miesiącu i bezsenność ustąpi, to rozbicie i wytrzeszcze też:) jeśli bezsenność nie ustąpi to zawsze możesz atakować lekarza o powrót do mianseryny jeśli Ci podchodziła. No mi takie połączenie służy najbardziej, ale to sprawa indywidualna. Czy u Ciebie się zgra? Nie mam pojęcia, ale jak nie spróbujesz to się nie przekonasz, bo tego to i nawet lekarz nie wie. Tylko Ty będziesz to wiedział i jak to opiszesz może pomoże komuś innemu i tak w kółko. Ja brałem paroksetynę z mirtazapiną, ale sedascja mnie uziemiła. Mianserynę brałem solo, ale na sen lepsza dla mnie mirtazapina. Zarówno mirta jak i miansa, solo nie działały na mnie aktywująco ani przeciwdepresyjnie, jedynie nasennie. Do wenlafaksyny zawsze wracam, ale co jakiś czas próbuję nowości, albo wracam do leków które kiedyś brałem żeby sprawdzić czy ich działanie przypadkiem się nie zmieniło po pewnym czasie, ale i tak ostatecznie kończę na wenli:)
-
Magneroencefalografia to się nazywa:) może czas zmienić grupę leków jak SSRI nic nie wnoszą? A lekarz co na to, że jest słabo? Masz jeszcze bupropion z aktywizujących, duloksetyne, reboksetyne, chociaż ona to mi nie podeszła, ale jest w czym przebierać, a może coś trafisz:)