- 
                Postów2 519
- 
                Dołączył
Treść opublikowana przez DEPERS
- 
	Sulpiryd w większych dawkach aktywizuje
- 
	Bo przeczytałem kabel:)
- 
	Masz stwierdzone ADHD? Leczysz je?
- 
	Wystarczy, że zaczniesz panować nad myślami:) ja mam operację na serce 3 lipca, czekam na nią od lutego zeszłego roku i w ogóle o tym nie myślę. Zawładnij chemią, a zawładniesz myślami:)
- 
	Ja biorę żeby temu organizmowi to ułatwić. Gram wit c dziennie jest od bardzo dawna. Zakwasisz organizm oksydantami, pH się podniesie i komórki zaczną mutować. W niskim pH nie ma szans na powstanie komórek nowotworowych. To tak dla ciekawości:) , a wenlafaksyna to jest dla mnie super hmmm. Żeby nie było
- 
	Escii najmniej ją cheta pewnie dlatego nie działa paracetamol bardziej obciąża wątrobę niż ibuprofen, za to ibuprofen jest kardiotoksyczny no i działa zdecydowanie lepiej jak dla mnie. Tak więc trza po trochu brać ze wszystkiego. "Bierzcie , a będzie Wam dane" Leczyć wątrobę ciiiicho, bo to wątek o wenli:)
- 
	A ja myślałem żeś Ty chłopczyk, a tu kobietka:)
- 
	Napisz do szczebiotki:)
- 
	Dzieci nie zapominają tylko nie biorą do siebie. Dzieci lepiej zapamiętują od dorosłych, tylko nie mają świadomości czynu, a z wiekiem ją zyskują i zaczyna się ból. Posprzeczał bym się z Twym kredziarzem
- 
	Każdy hormon podawany z zewnątrz powoduje zmniejszenie wydzielanie własnego, aby utrzymać jego poziom zapisany w genach:) , a jak masz problem z ciśnieniem to lepiej nie bierz pod uwagę bupropionu. Nie wiem jak u innych, ale u mnie mocno podnosił ciśnienie i przyspieszał puls. Wenla w dawce 300 mg robiła to samo, a na 150 jest w normie takiej mojej normie
- 
	Cierpienie nadaje szlachetności(pokory) , uciera nosa, daje do zrozumienia, czasami jedna chwila, jedno zdanie które usłyszymy potrafi zmienić całe dotychczasowe życie. To świadczy o słabości ludzkiej. Nie bez powodu Bóg stworzył człowieka tak słabego, po to żeby korzystał z jego pomocy. Jak to się zrozumie, to już jest tylko z górki:) no, ale to tylko moja opinia:)
- 
	
- 
	No to nie trafiłaś na lekarza fanatyka. Skoro jesteś trzeci raz w szpitalu i nic się nie poprawia to lekarze, albo odbębniają godziny, albo nie mówisz im wszystkiego co byłoby istotne w diagnozie i doborze leczenia i leczą Cię na podstawie spłyconego wywiadu. co Cię najbardziej trapi?
- 
	Spokojnie, będzie dobrze:) ja w szpitalu na psychiatrii nie byłem, ale byłem w normalnym bo depresja mnie tak dojechała, że trafiłem z wycięczenia. Kwestia doboru leczenia i będzie lux, zobaczysz, że życie nabierze sensu:) Samo, nawet jak jej mówiłem o dość emocjonujących chwilach, to nic nie może sobie przypomnieć Może tak być, że podają Ci neuroleptyk który blokuje dopaminę, a ona za pamięć odpowiada. U mojej siostry chyba olanzapina ją wyczyściła z pamięci
- 
	Mojej siostrze po OCD zanikły wspomnienia w ogóle nie pamięta nic z młodości
- 
	Może depresja postępuje. A bierzesz jakieś leki? Nie wiem czy pisałaś, ale czemu znalazłaś się w szpitalu, bo nie śledziłem wątku od początku
- 
	Może to system obronny Twej podświadomości, która je zasypuje by chronić świadomość, albo zaburzenia wychodzą na prowadzenie i przysypują wspomnienia
- 
	"Nigdy się nie dowie ten który nie zaznał cierpienia, że nie materialną rzeczą jest sens istnienia":) ta ra ra ra
 
        