-
Postów
2 519 -
Dołączył
Treść opublikowana przez DEPERS
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
DEPERS odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Tak jak zadziała kanapka posmarowaną masłem z dodatkiem margaryny. Jeden lek wybiórczy drugi nie. Chyba sama sobie tą kombinację zalecasz -
Tak SSRI tak jak snri po pewnym czasie zaczynają zwarzywniać. Dlatego ludzie zwiększają dawkę żeby było lepiej, a tak naprawdę jeszcze bardziej brną w bagno, po pewnym czasie się budzą i taki sam repertuar z następnym lekiem bo ten już nie skuteczny. O tym jak paro zwarzywnia emocję świadczy jej wysokość w tabeli. Tłumi lęk i to niektórym ułatwia życie, ale po pewnym czasie już tłumi wszystko. Najlepsze rozwiązanie to gdy już wygrzebie się z najgorszego shitu, to zmniejszyć dawkę do pogranicza gdzie te emocje jeszcze są, a nie zwiększać. Zwiększając dawkę się nie wyleczycie ,bo lęku nie będzie. Trzeba utrzymać pewien poziom emocji żeby wiedzieć jak te emocje kierunkować, a nie zamiatać pod dywan
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
DEPERS odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Przez pięć lat brałem wenle, przy odstawce gdyby nie neuroleptyk to bym chyba umarł. Przez 1,5 miecha po odstawce dopiero przestał mnie boleć brzuch, zapy ze trzy tygodnie były, westchnienia, niedociśnienie. Nie uzależnia, ale przez pięć lat stosowania mocno się zainstalowała w un i dys kontynuacja jest bardzo dotkliwa -
Tak, jak dla mnie dawka 75mg działa jak 300mg wenlafaksyny. Spore dawki, to dziwne, że obsesji Ci nie stłumiły, mi do 30mg to wszystko zmiotło z OCD, było i wysokie ego, ale na depresję to tylko dała tyle, że nie miałem doła, ale i szczęścia też nie odczuwałem. Przez pewien okres próbowałem 60mg, ale sedacja okropna, ani w prawo ani w lewo i z paro też przesiadłem się na klomi i tak co jakiś czas wracam do paro, jak trochę się pojawia destrukcyjnych myśli to nie pozwalam, żeby OCD znowu zakwitło i tłumie je u zarodka
-
One pomogą w taki sposób, że to co jest teraz dla Ciebie problemem, to już nie będzie problemem tylko lżej do tego podejdziesz. W depresji nawet głeboki wdech jest niekiedy problemem, a leki sprawią, że po prostu będziesz bardziej obojętny i nie będziesz brał tego wszystkiego tak do siebie, taki ibuprom na emocje. Wtedy już racjonalniej myśląc będziesz mógł działać w tym kierunku, żeby zrobić jak najwięcej, żeby stan psychiki poprawić
-
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
DEPERS odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki przeciwpsychotyczne
Zaobserwował któryś z Was minimalną ilość spermy przy orgazmie po sulpirydzie? Zastanawiam się co mnie tak załatwiło sulpi czy paro, a może jedno z drugim. Normalnie tyle co kot napłakał -
No u mnie znowu sedacja, ani w prawo ani w lewo. Działanie jest przez jakiś czas, że Ci się chce, a po pewnym czasie to już byłem zombi. Mówiłem do żony, że ją kocham, a wcale tego nie czułem, zero emocji z jednej strony dobrze bo negatywnych też nie ma, ale pozytywnych też, po prostu jesteś, ale nie masz żadnego celu, jest to jest, nie ma, to nie ma. Totalna wyjebka na wszystko, nie ma strachu, ja to na dużej dawce zauważyłem, że nawet lęku wysokości nie ma, stałem na gzymsie na trzecim piętrze bez zabezpieczenia i nic, w ogóle mnie to nie ruszało co wcześniej by powodowało drżenie nóg i zawroty głowy
-
450mg to kiedyś przez miesiąc próbowałem, ale to jest dawka która pozbawia Cię wszelkich emocji, negatywnych pozytywnych, robisz coś tak po prostu z automatu w głowie jest mnóstwo myśli i pomysłów, ale ich realizacja nie sprawia przyjemności robisz to i już. O orgazmie na tej dawce też nie było mowy mimo normalnej erekcję. Nie czujesz zimna, jest ciągle ciepło. Dużo większa odporność na ból, być może tak duża dawka może wpływać na opio, albo nora tak działa, kanałowo zęba robiłem bez znieczulenia, niby ból czułem, ale mózg jakby nic sobie z tego nie robił. Poty zlewne, ale to chyba przez ciągłe uczucie gorąca i agresja. Czytałem, że w stanach ładują po 750mg, ale jak dla mnie to dawka która robi z Ciebie uniwersalnego żołnierza. Już przy 450 nie ma mowy o miłości, strachu jakiś kolwiek uczuciach
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
DEPERS odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
No to spróbuję, bo zero pociągu, chyba paro mnie wykastrowało bo było 40 mg i to dość długo -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
DEPERS odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Jak u Was z pociągiem seksualnym? Brałem tritico parę lat temu, ale nie pamiętam jak to było. Po paro i klomi zapomniałem co to chcica, a wytrysk jak jest to mizerota. Zero podniecenia -
No mam wrażenie, że kawa to tylko mnie rozdrażnia przez wyrzut adrenaliny. Tak, badałem wszystkie hormony. No ja nie odpuszczam,11 lat brnę ciagle, szukam, ale już nie przyczyny bo to hujostwo endogenne, tylko jak ten nastrój poprawić. Na początku brania jest w miarę, ale zaraz jest sedacja i staje wszystko w miejscu, był taki miesiąc, że brałem paro, wenle, klomi, sulpi i mirtę na raz, ale nic to nie wnosiło, nawet sidów nie było, tylko pot i kapeć w ryju. Próbowałem welbutrin z tritico później jakaś kombinacja była esci i mirta i to wszystko miesiącami żeby się upewnić, że to nie to. Z najgorszego doła wyciagnęła mnie paro, ale nastrój ciągle słaby. Anchedonia i sedacja
-
No i to tak jest. Próbowałem już chyba wszystkich SSRI, Sari, nassa, Snri, dri i klomi. Wszystkie te leki po pewnym czasie powodują sedacje nawet welbutrin i wenlafaksyna niby pobudzają, a tak naprawdę nic się po nich nie chce, a wszystko przez hujowe samopoczucie, bo jak ma Ci się coś chcieć kiedy jest Ci źle. Próbuje teraz kombinacji klomi+mirta, a jak jest za duże napięcie przeskakuje na paro+mirta do tego sulpiryd są dni, że jest werwa i ma się chcice, ale większość to sedacja i zmęczenie picie kawy nic nie zmienia, ciągle jest ciężko i nic się nie chce