eleniq
Znachor-
Postów
2 679 -
Dołączył
Treść opublikowana przez eleniq
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
eleniq odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy bupropion poprawia funkcje poznawcze, myślenie??? Czy zaburza mocno sen, czy sny po nim są w miarę znośne??? Czy bupropion daje motywację do działania i likwiduje apatię/anhedonię??? Tak w ogóle jakie jeszcze znacie leki, które troszkę pobudzają i likwidują zahamowanie/anhedonię/apatię??? -
Czy osoba z nerwicą lękową może skończyć studia?
eleniq odpowiedział(a) na Martuska_83 temat w Nerwica lękowa
Ja Wam powiem, że przez nerwicę lękową szybko się wypalałem. Tzn po maturze kompletnie nie wiedziałem co mam zrobić, gdzie iść... nie ukrywam, że zawsze lubiłem klimaty takie chemiczno-medyczne. Najpierw poszedłem na biologię, zrezygnowałem na początku 2 semestru 1 roku bo myślałem o poprawie matury. Potem poszedłem na chemię, ale niestety wypaliłem się na 2 semestrze 1 roku (jak zwykle), bo potem już te sesje, lęki wracały, koszmary, no kurde. Następnie poszedłem na matematykę (naprawdę nie pytajcie czemu, bo wtedy to już totalnie zgłupiałem), nie ukrywam starałem się, ale niestety matematyka mnie pokonała, mimo tego że koledzy mi pomagali. Obecnie jestem w szkole policealnej ale teraz znowu zaczynam się wypalać, bo mam strasznie duże problemy z brnięciem do końca, motywacją. Bo też miałem problem z lekami przez ostatnie pół roku. Nie miałem poczucia równowagi psychicznej, dręczyły mnie przykre sny. Chodzę też na psychoterapię od 2 lat, która naprawdę mocno mnie rozgrzebuje... Wiem, że ciągle dużo zmieniałem, ale teraz to już mam nadzieję, że jakbym jednak zrezygnował znowu z tej policealnej to może w końcu od października 2021 zacznę coś lepszego. Myślałem o analityce medycznej bo medycynę bym nawet chciał, no ale psychicznie mogę nie wytrzymać. Co myślicie? Nie jest jeszcze za późno??? Wiem, że też trochę siedzę rodzicom na głowie, bo w dalszym ciągu nie pracuję (22 lata mam), prawa jazdy nie mogę robić bo na drodze nie czuł bym się pewnie, kompletnie nie mam sił do tego, czy chęci sam już nie wiem... Ale ja chcę się uczyć!!! To wiem... i chcę pracować! Mam nadzieję, że już będzie dobrze, bo biorę od miesiąca taki fajny lek, który niweluje do zera moje lęki i depresję, jednak nie działa na motywację kompletnie. Lekarz mówi, że powinien się rozkręcić, ewentualnie zwiększenie dawki można spróbować... oby tylko do kwietnia albo chociaż maja tego roku się dobrze rozkręcił uhhh -
Może to być przejściowe. Jednak paroksetyna nie ma znaczącego wpływu na pracę serca raczej... ale wiesz jeśli czujesz, że ci słabo itd to idź do lekarza. Ja np. jak brałem Ketrel to też miałem tachykardię (częstoskurcz) ale to było takie chwilowe momenty że pobiło sobie troszkę to serce i przestawało, czasem lekko przyduszało, ale nic mi nie było więcej. Z kolei jak brałem Anafranil to na początku leczenia szczególnie było niezbyt ciekawie bo serce mi tak biło słabawo czasami jakby miało stracić zaraz energię no i męczyłem się przy wchodzeniu po schodach strasznie, a młody jestem 20 parę lat. Z resztą Anafranil to mocno kardiotoksyczny lek. Ale wtedy byłem też w szpitalu na szczęście, miałem EKG co tydzień ale w miarę szło. Mimo wszystko odstawiłem to chujostwo ten Anafranil bo nie leczył mi dobrze psychy tylko rozpierdalał inne narządy, nie mogłem sikać itd
-
To znaczy jeśli chodzi o prawdopodobieństwo wystąpienia tych żywych snów przy stosowaniu SSRI to zależy od indywidualnych skłonności. Ale w większości przypadków podobno tak jest, że SSRI zaburzają jednak ten sen... Przypomina to halucynacje ale takie nie do końca, to znaczy ty zdajesz sobie sprawę że to był sen, tylko po prostu on jest tak mocny, pozostawia po sobie takie ślady w pamięci i wrażenia, że może wywoływać lęk. Co prawda niektórzy to nawet się cieszą, że mają takie sny, bo u niektórych te sny wydają się być przyjemne, a u niektórych wręcz przeciwnie. To naprawdę bardzo indywidualna sprawa mi się wydaje i wciąż nie do końca zbadana. W moim przypadku niestety nie było to w ogóle przyjemne, a nawet jak mi się śniło coś zupełnie zwykłego, prozaicznego to i tak pozostawało po przebudzeniu takie mega nieprzyjemne uczucie i takie mimowolne zapisywanie się na bardzo długo w pamięci danego snu. Do tej pory czasem mi się coś tam nieprzyjemnego objawia, ale mam wrażenie, że cichnie. No niestety SSRI nie są lekami dla mnie, w ogóle każdy lek serotoninowy nie działał na mnie dobrze nawet choćby ta ponoć "baaaaardzo dobra" wenlafaksyna w mordę jeża...
-
O rzesz ty w maskę... ja teraz jak odstawiłem pregabalinę to już nie mam problemów z pamięcią i takiego spowolnienia, widać ona mnie upośledzała mocno... mało tego nastrój mam bardziej ustablizowany bez pregabaliny, bo pamiętam, że jak zwiększyłem ją do 150mg to zaczęło się zdarzać, że jednego dnia chciałem samobójstwo popełnić, a drugiego myślałem, że jestem królem czy Bogiem i taka skakanka kuźwa... wytrzymałem na niej zaledwie 2 tygodnie!!!
-
Tzn chodzi ci o problemy ze snem w jakim sensie??? Ja na lekach SSRI i nie tylko SSRI, ale w ogóle wszystkich które wyhamowują serotoninę miałem dziwne i nieraz koszmarne i do tego bardzo żywe sny przypominające nieraz halucynacje. Mechanizm tego nie został chyba poznany, ale podejrzewa się, że ma to związek z pobudzaniem pewnych receptorów serotoninowych i hamowaniem jeszcze jakichś innych receptorów serotoninowych. Nie wiem, jak ktoś wie, niech wytłumaczy tutaj pod postem bo jestem bardzo ciekaw mordki Bo np. taka zwykła hydroksyzyna, która dość mocno blokuje H1 i 5-HT2A, słabiej alfa-1 i D2 to praktycznie w ogóle nie oddziałuje na sen i nie zamula, jedynie pomaga zasnąć.
-
Yyy sorka, jednak stosuje się EW w schizo itd ale to rzeczywiście bywa baaaardzo różnie... kurde te elektrowstrząsy tak się zastanawiałem i kurde jednak ja wolę leki i psychoterapię. W razie czego myślałem nawet o dużo mocniejszej psychoterapii - psychoanalizie. Chciałbym lepiej siebie poznać czasami, bo też często mam sny jakieś takie nie ten-teges. Może to wina mojej podświadomości. Eh, no nic różne są zdania, ale ja też z drugiej strony dlatego bałbym się tych EW. Ja wciąż daję nadzieję sobie samemu, swojemu mam wrażenie potężnemu i nieodkrytemu "ja" bo w głębi czuję, że jestem naprawdę fajną osobą!!! Ale czuję, że tego żadne EW nie zrobią za mnie. Ehhh psychika to bardzo skomplikowany twór...
-
Czyli elektrowstrząsy już ci zostają? Nie no jak żadne leki nie działają, to faktycznie EW może być dobre, ale i tak trzeba brać później leki i chodzić na psychoterapię, żeby zapobiec nawrotowi - ja takie coś wiem. Z resztą po twoich wypowiedziach to tak nie czuć żebyś na cokolwiek chorował. Tobie jest do śmiechu z tym wręcz. Nie wiem, nie kumam zbytnio.
-
Tzn schizofrenia to i tak na tyle rzadka choroba, że żeby przy niej elektrowstrząsy wykonywać w wypadku lekooporności to i tak kazuistyka. Schizofrenia lekooporna to już naprawdę bardzo dramatyczna sprawa...
-
Schizofrenii nie leczy się elektrowstrząsami. Schizofrenia to choroba praktycznie nieuleczalna, 90% schizofreników bierze leki do końca życia. Elektrowstrząsy w schizofrenii stosuje się jedynie doraźnie w przypadku epizodu schizofrenii katatonicznej hipokinetycznej, kiedy pacjent jest osłupiały, żeby mózg uwolnił neuroprzekaźniki. Poza tym w wypadku schizofrenii lekoopornej istnieje taki lek jak klozapina.
-
Po 5-6 dniach??? A od jakiej dawki zacząłeś ją brać??? Ja brałem 150mg przez 2 tygodnie, nie zauważyłem żadnego wpływu na sen. Byłem po niej przytępiony, wszystko zapominałem, nie potrafiłem planować dnia, znacząco obniżała moją efektywność i koncentrację. Ile jej bierzesz, jakie masz dawkowanie??? Ja miałem 75-0-75.
-
Z tym, że przy elektrowstrząsach trzeba mieć odstawione wszystkie TLPD i odczekać co najmniej 2-3 tygodnie. Nie wolno robić elektrowstrząsów u osób z zaburzeniami rytmu serca czy np. zakrzepicą. Z resztą elektrowstrząsy często się stosuje też po to, żeby nieco przyśpieszyć leczenie - załóżmy ktoś chodzi na psychoterapię 3-4 lata i bierze leki (oczywiście nie TLPD) i nie pomagają do końca, to elektrowstrząsy pomagają uskutecznić leczenie.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
eleniq odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
No dobrze. To trzymam kciuki A tak jeszcze spytam... czy biorąc escitalopram i kwetiapinę jednocześnie nie masz problemów ze spaniem, nie masz koszmarów sennych??? -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
eleniq odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
To Ketrel na takie rzeczy na pewno nie pomoże, a wręcz je nasilić może, wiem bo brałem Ketrel w dość dużej dawce przez 1 rok... szum w uszach masz? Bo szum w uszach to tak naprawdę krew, która przepływa tamtędy mocniej... to układ krążenia może nie tak coś... ale idź do lekarza -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
eleniq odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Te 25 mg kwetaplexu to jak hydroksyzyna. Te 25 mg tylko wycisza receptory H1 i 5-5HT2A leciutko więc efekt raczej lekko nasenny i przeciwlękowy też słabawy. W ogóle neuroleptyki nie są wskazane do leczenia lęków, one wręcz mogą je pogorszyć nieraz. -
To bardzo niedobrze!!! Jednak myślę, że jakaś psychoterapia koniecznie ci się przyda... bo leki średnio podnoszą samoocenę, a nawet jeżeli to na bardzo krótki czas z doświadczenia wiem...
-
To typowy objaw depresji niestety, takie rozżalanie, rozpamiętywanie... Oj depresja daje o sobie znać... Zgłoś się do lekarza najpierw i opowiedz swoje objawy. Potem jakby leki nie do końca ci pomagały, to po 3 miesiącach spróbuj psychoterapii taka moja rada Kolejny ważny objaw. Może to być depresja albo reakcja adaptacyjna związana właśnie z tym "urazem", ale nie chcę diagnozować. Naprawdę udaj się do lekarza. Im wcześniej, tym lepiej... chcesz to wal na priv sam miałem takie objawy
-
To co opisujesz może świadczyć o początkach depresji. Te silnie stresujące wydarzenia widać wywarły pewien wpływ na twoją psychikę i niestety chcę ci powiedzieć jedno - jeżeli tego nie rozpracujesz przy pomocy specjalisty to ten stres będzie w tobie rósł i rósł i nigdy nie przestanie dokuczać, do końca życia mogą cię dręczyć te przykre wspomnienia. Twoja psychika będzie się domagać rozwiązania problemu - wyrzucając to z siebie na piśmie nic nie da, ty musisz opowiedzieć o tym specjaliście. Mało tego będą one oddziaływały na twoją osobowość, możesz stać się nieufna wobec ludzi, zaczniesz się coraz bardziej izolować - choroba psychiczna niestety nie odpuszcza. Koniecznie idź na diagnozę, bo być może nawet doświadczyłaś urazu psychicznego... Bo kiedy psychika ulega przegrzaniu przestaje współpracować i domaga się gruntownej naprawy... Czy oprócz obniżonego nastroju i złej samooceny zauważyłaś coś jeszcze? Czy masz może koszmary senne? Jak z apetytem i libido? Czy zmieniły się u ciebie relacje z innymi ludźmi?
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
eleniq odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie tylko Ty podobno. Wiele ludzi ponoć nie toleruje dobrze litu niestety... -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
eleniq odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Lit to stabilizator nastroju, który działa prawdopodobnie na zasadzie wymagania przekaźnictwa serotoninergicznego (działanie przeciwdepresyjne) i noradrenergicznego (działanie przeciwmaniakalne i przeciwlękowe). W przeciwieństwie do tych nieszczęsnych trójpierścieniowych "syfów" lit nie jest kardiotoksyczny ani cholinolityczny. Jedynie czasem lit może osłabić czynność tarczycy i wymagane są kontrole poziomów tarczycy. Swoją drogą ciekawe co to za lekarz (pewnie jakiś sadysta) od tak po prostu przepisał ci tak silnie działające leki w warunkach ambulatoryjnych!!! Przy stosowaniu TLPD wymagana jest kontrola EKG przynajmniej co tydzień przez 3-4 tygodnie i potem przy zwiększaniu dawek. Klomipramina, amitryptylina i doksepina razem wzięte mają potwornie silne działanie cholinolityczne na różne gruczoły, w tym gruczoły ślinowe i gruczoł krokowy (prostatę). Przez to wywołują suchość w ustach (w efekcie próchnica), zaburzenia rytmu serca (w efekcie częste zmęczenie i osłabienie), no i też zaburzenia mikcji, zaburzenia funkcji poznawczych i pamięci. Nie wspominając o ryzyku wystąpienia silnego pobudzenia czy nawet manii. Ja obecnie na Ludiomilu (takim bardzo słabym TLPD) mam obecnie bezsenność, która doprowadza mnie do szaleństwa, zaburzeń koncentracji i pamięci, no i do strasznych bardzo dynamicznych wahań nastroju, czasem aż w stronę czegoś jak mania. Mam nieraz poczucie bycia kimś niezwykłym, ale z drugiej strony ta mania miesza się z depresją, bo jestem taki pobudzony też, że wracają po częsci lęk i depresja. Tragedia!!! Dlatego lekarka nie bez powodu chce ci dołączyć lit jako stabilizator nastroju dlatego, że te leki mogą strasznie pobudzać... Absolutnie nie dziwię się, że się zmartwiła!!! A lit to jeden z najsilniejszych stabilizatorów nastroju tak w ogóle... Leki TLPD i ich pochodne to jak widzisz bardzo niebezpieczne leki, a 3 razem wzięte to robi się istna bomba z tego... Naprawdę chcesz się na to pisać??? -
Moja lekarka mówi, że neuroleptyki z reguły działają W PEŁNI!!! po 2-3 miesiącach... no olanzapina jest straaaasznie mocno sedatywna, dla mnie nie była dobra, otępiała mnie po pewnym czasie, warzywo się coraz to większe robiłem przez nią. W szpitalu niby wszystko ok, ale jak wyszedłem ze szpitala po 1 miesiącu to olanzapina zaczęła pokazywać swoją ciemną stronę po paru tygodniach...
-
SSRI w żadnym wypadku nie są fotouczulające!!! Fotouczulająca jest na pewno amitryptylina i niektóre stare neuroleptyki np. chlorpromazyna. Z resztą wystarczy stosować wysoki filtr 30-50 SPF
-
Czy Pramolan usypia???